102
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez 102
-
widzialam sie z bylym wczoraj... nawet staral sie byc mily;-) ale i tak probowal mi dokopac..powiedzeniem ze wykorzystuje mojego zolnierza.odpowiedzialam ze tak dla sexu, i on nie ma nic przeciwko ;-) powiedzial ze jest in love, film odwozl- ten co klamal ze Gapa stale ma( a to nie moj), zapytal jak wyglada- powiedzialam ze nadal jest gruby, i skonczyly sie docinki ;-) chyba biedak chcial sie pochwalic swoim nowym lepszym zyciem beze mnie i swoja nowa dziewczyna chyba... tak wnioskuje z rozmowy ;-) samopoczucie- znakomite po spotkaniu. to chyba znaczy ze naprawde jestem ponad to....
-
natka- mialam nadzieje na Gapcie bo same zostajemy... ale ona wyjezdza 18, a moj tez :-(
-
Gapy maz wyjezdza i moj zolnierz dzwonil ze jedzie na 2 tygodnie do GA... KWA....a ja tu samiutka zostane....plakac mi sie chce...
-
i nie dostalam tej pracy, nie bede sekretarka:-( jestem bardzo rozczarowana, mialam taaaakie plany... trudno dalej trzymam sie mojej restauracji buuuuu
-
a propos lekarzy:ja mialam wypadek samochodowy prawie 2 lata temu, ubezpieczenie na szczescie tez ;-) za przejazd karetka do szpitala- 350$, w szpitalu szczepionki 2 na tezec i jeszcze na cos, przemycie skaleczen rentgen nosa( mysleli ze mam zlamany, wyszlo ze nie a nos dalej nie jest prosty) i opatrunek takim klejem na nosie total- 2500$ fajnie. ubezpieczenie zaplacilo, ja dostalam odszkodowanie wiec do przodu bylam. ale w pracy jakas babka popatrzyla na mnie (podrapana twarz nos fioletowy) i powiedziala mi: zostaw go kochana ;-) usmialam sie niesamowicie a gapa byla u mnie ze swoimi kocietami zeby sie zapoznaly, smiesznie to wygladalo: probowalysmy wydostac jej kota spod lozka przed wyjsciem. lezymy na dywanie w pol pod lozkiem a Gapa wieszkiem kota i wieszakiem.... w tym czasie moj zolnierz wrocil i tak stal i sie patrzyl co my do diabla robimy ;-) usmielismy sie potem.... a ja gapa tez jestem, moj zolnierz ofiarowal mi kwiaty na 3 mies mieszkania razem- a ja o tym zapomnialam na smierc. tylko pozazdroscic tak romantycznego faceta ;-)
-
natka- bo tutaj w tej okolicy nie maja turniejow. zolnierz jak mu mowilam o tym, mowil ze slyszal o tym i chce zobaczyc. a i wyslalam maila do tego chlopaka ktory nurkowal w jakis jaskiniach i maja tam rafy i rybki i ze jest tak ladnie...pytam gdzie to jest. chyba tak kosztowne to nie jest jak myslalam . na kwest maja 30$ od lebka 2-3 godzinki, wiec tutaj chyba podobnie...
-
aj stresa mam...dzwonili do mnie z cox ze ten cymbal moj byly- nie oddal im boxa. kurde i licz na czlowieka...jak nie odda do konca tygodnia to mi dowala kare 500$ za przetrzymanie.ot idiota... czas na szlajanie sie z nowa dredrusalka to ma ale do cox zajechac to juz nie. ojjj zla jestem.....i to czekanie mnie wykancza
-
hej natka ;-) juz jestes? ja nadal czekam na telefon, dzis pojade na kilka godzin tylko jutro juz normalnie. musze dostac klucze, robote jakas itp wlacz sie na gg
-
natka nie pochwalila sie tutaj, na gazecie powiedziala. wyglada ladnie dobrze sie czuje, ona wysoka ladna dziewczyna jej maz bardzo przystojny- na pewno bedzie sliczny dzidzius ;-)
-
wow- naneczka... brzmi swietnie... tutaj podobnoc tez sa jakies turnieje ale gdzie...? ;-) moj zolnierz o nich slyszal, w polsce napewno pojdziemy na jeden... aggaa- mam nadzieje ze wrocisz do formy w miare szybko. moze wspomoz sie herbatka z cytrynka i miodem?? a reszte wcielo?? wkurza mnie ten samolot!!!!
-
hej mi sie tez na wspominki zebralo- ale myslalam o Esji, ktoras wie co sie z nia stalo po slubie?? a propos mam- ja na moja tez sie niedawno obrazilam, dokladnie to samo co u was- krzyczy na mnie za bylego, za to ze jestem tu a nie tam, za to co robie( cokolwiek bym nie robila) wiec zrobimy sobie mala przerwe w kontaktach i ja nie dzwonie juz 2.5 tygodnia. postaram sie przeczekac az nam minal humorki i znow sie za soba stesknimy ;-) dopiero sie doczolgalam do domu...kurde- dlugo juz tak nie pociagne 6.30am-3pm i 5pm-10.30pm=14 godzin. Jay- zamawiam nowe nogi, jak sie da. pokrywam h&s ;-) dla wszystkich
-
natka- na weselicho moje sie szykuj;-) moze niedlugo....;-)
-
a ja sie chcialam pochwalic ze zmieniam prace- bede sekretarka... jakies rady?? na razie tek asekuracyjnie biore wakacje w mojej pracy na 1.5 tygodnia, a potem sie zobaczy. problem w tym ze nie polubilam moich szefow tak od pierwszego wejrzenia... zobaczymy
-
i mam nadzieje ze maz sie oddobrazi...popracuj nad nim troche ;-) w poniedz i wtorek pracuje jak w piatek, wiec zapraszam.. moj zolnierz ma cwiczenia w tym tygodniu wiec bede go widziala po 1.5 godz dzienie :-( oby do piatku....
-
ja mialam cudowny wieczor z przyjaciolmi, moj zolnierz nawet ze swojego pokera zrezygnowal zeby szybciutko dolaczyc. grilik, posiedzielismy do baaardzo pozna. GRATULACJE NATALKA!! a w niedz rano pobudka przez znajomego ktory wyprowadzil sie dluzszy czas temu do innego stanu i postanowil odwiedzic nas tutaj. w pospiechu pidzamy zmienialismy na zwykle portki ;-) bylismy w irish pub, gdzie moj mily przegral zaklad i placil za obiad. czy wyobrazacie sobie ze w tym barze maja caly sufit i sciany w 1$. total ok 400tys dolarow!!! tak z 10% bym wziela na wynos;-) pozdrawiam
-
dzis pierwsze spotkanie z Natalka ;-) a ja dzis wyslyszalam o calkiem niezlej pracy za troszke wiecej niz mam...i tak mnie kusi zeby zmienic...zobaczymy. musze sie dowiedziec dokladnie o wszystko.w razie czego trzymac kciuki- poewiem kiedy ;-)
-
gnu- a ty jeszcze w Polsce?? czy juz w domciu? no i co zrobilas z kotem?
-
nie przez Gape...pisalam o zolnierzu co dzielnie przychodzil do mnie do pracy i flirtowal ze mna- a ze bylam po zerwaniu z moim bylym, skusilam sie na randke ;-) i tak sie zaczelo....i nadal trwa...kurde to juz 3 miesiace ;-) oby tak dalej ;-)
-
witaj Gnu Gapy tez zolnierz ;-) obaj w airforce, pracuja w dwoch roznych bazach ;-)
-
nikoia- podziel sie jagodami ;-) mieszkam po sasiedzku ;-) u nas tez upaly- wczoraj heat index byl 110!!! bylam na plazy , caly czas przesiedzialam w wodzie, ktora byla w temperaturze wody w wannie ;-) opalilam sie natychmiastowo, a moj zolnierz sie cieszy ze sie spalil na czerwono ;-) zebyscie go widzialy- on jest bialy jak smierc, juz nie wierzylam ze moze byc innego koloru ;-) i nic sie wiecej nie dzieje...lenistwo dookola ;-) pozdrawiam
-
sluchajcie- mamy ja, Natalie znaczy sie ;-) hip hip hurrraaaaa... fajna dziewczyna , na razie tylko telefonicznie ;-) jay- na co czekasz- skrob na gg jak masz moment ;-) nie obiecuje ze szybciutko odpisze ale.... kokus- huragany maja zatoke omijac w tym roku, nie chce mi sie wierzyc. natomiast nie dobra wiadomosc dla ciebie- wszystkie ( a ma byc ich rekordowa ilosc w tym roku) ida na zachodnie wybrzeze.oooo Karolinki i NY strzezcie sie
-
natkos napisz na gg ja jestem caly czas 2921213
-
gapcia- masz bilety? zadzwonie do ciebie...
-
no wlasnie natkos- odezwij sie ;-)
-
jay- a na jakim topiku ten ktos szuka nas? i nick name please... my tu wlasnie mieszkamy ;-) to nasza okolica jak najbardziej ;-)