102
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez 102
-
Agais,1978, Islandia od 1999, Baran AMBERANGELIC, Arlington Hts, IL 1974 od 03.96 Strzelec AKARA, Amsterdam, 1980, od grudnia 2002, Wodnik BARB, okolice Chicago 1979 3 BAGATELKA, Duluth, Minnesota, 1972 w USA od 08.89; Strzelec BRITTA, Szwecja, Malmö 1976, 3 lata Baran CASSANDRA DE LA HUERTA: Nowa Zelandia, Wellington, 9 lat, lew CYGNUS, Chicago, USA 1979 1,5 CYTRUSOWA, Koeln, Niemcy, 1977, od grudnia 2004 DARK ELF, Springfield, IL 1977 2 Elisabetta, Italia, Cesenatico, 1965, 4 lata ESJA, Islandia, Reykjavik, 1980, 4 lata EWULEK, Schaumburg, IL 1978 4,5 FUNKIA, okolice Chicago, IL 1970 15 GAPA, Mary Esther FL, 1975, od wrzesnia 2004, Strzelec G*O*S*I*K, Toronto, Canada 1977, 2 lata GNU generation, Lindley, NY, 1980, od wrzesnia 2005 IZZA, Lutsen i Grand Marais/MN 1978 25 m-cy JAY, Charleston, SC 1975 2 lata Jade, Winnipeg, Canada , 1983, prawie 3 lata JOASKA, Francja, 1979, od lipca 2004 KOKUS, Tarnobrzeg, PL 1963 wakacje czasem, Bliznieta K-11, Canada 1969 / 15 lat / LEW KaHa, Greenville, SC 1969 4...........wodnik Kasiuga, Stuttgart 1983 od marca 2003 Leela, Jersey Channel Islands od grudnia 2002 RAK MAGARTA, Italia, 1966 10 lat malutka_de, Bad Urach 1981 5.2002 SKORPION MAYENKA, Toronto, Can 1981 2 lata, Baranek MAREMARIE, Niemcy, okol. Stuttgartu, 1977, od 1998,tez Baranek MARGOT, Francja, 1980, od sierpnia 2002, LEW (od 01.2006 - Galway, Irlandia) MARTEŃKA, Toruń,1979,Skorpion, od 04.2006 Francja MARZENUSIA, Okolice Chicago, IL 1984 1,6 NANECZKA, Niemcy, Monachium, 1975 ponad 6 lat, LEW NESOXOCHI, UK, Cambridge, Cambridgeshire od marzec 2004. PIWONIA, Okolice Chicago, IL 1977 11 SAN ANTONIO, TX, 1970, 7 m-cy SIMONKA CINAMONKA, Shreveport, La 1977 2 lata SIOBHAN, Canterbury, Anglia od 13 kwietnia 2005 SPATZEK, Niemcy (Lubeka) od 01.2005, RAK (18.07.1979) SQUIRLEY, Tega Cay, SC 1978 3,5 Rak SZILVA, nizina węgierska, Hungary,1963, 18 lat taniuszka-Irlandia (dublin) siedze tu juz poltora roku.lat 27 ryba VERTE_INGA, okolice Paris, 7 miesiecy, Panna XANA, Seattle, WA 1974, od 7.04.05 (15 lat Niemcy), WAGA (11.10) ZOLA, Fort Lauderdale FL,1975, 3 m-ce, Bliznieta 102, Fort Walton Beach FL, 1979. 2 lata, Strzelec
-
JADE- ty masz dobrze ze mozesz cokolwiek kupic ja musze liczyc na paczki ktore przychodza 2 razy w roku, od mamusi oczywiscie... i wtedy jest wyzerka ;-) w okolicy nie ma polskiego sklepu ;-( ok pozdrawiam, milego weekendu dla wszystkich i pedze sie przebrac bo jedziemy na obiadek chinski ;-)
-
GNU- nie wiem czyje to słowa w mojej stopce, kiedys sie natknelam na ten cytat i mi sie spodobal, wiec sobie przywlaszczylam ;-) i tak troche samokrytycznie... mam dobrego meza i ciagle na niego narzekam, chyba jestem typem zrzędliwej osoby...
-
ja tylko na sekunde...dzis kurcze wolne, tak niespodziewanie bo mi wypadlo 2 osoby z pracy i trzeba w weekend zastapic...brrr kto to widzial pracowac w weekendy? wiec jutro do 5, moze sie wyrwe wczesniej bo jestem umowiona na rozmowe z mamusia z kamera!! ;-) a w niedziele do 3, błeeee... a my sobie z mezusiem robimy w niedziele takie wypasione sniadanka- a mnie minie ... a i jeszcze wiadomosc dla dziewczyn z Karolin ;-)wybieramy sie z mezami- Kasia i ja , moze Gapa dołaczy, i paroma innymi znajomymi do Valdosty- parku rozrywki, termin otwarty, udalo by sie spotkac?
-
nie fascynacja- raczej proba ukrycia swojej tozsamosci na czacie, przynajmniej mnie dziwni faceci nie zaczepiaja z dziwnymi propozycjami ;-)
-
ja tez dopiero wrocilam z pracy... znow zmeczona i zla przy okazji bo kupilam mojemu mezowi 3 telefon w ciagu roku. obiecalam juz mu ze kolejnego nie dostanie, popsuje- zostanie bez... i siedze sie relaksuje podjadajac cukiereczki wedlowski- prezent od mamusi ;-) na zdrowie mi i wszystkim ;-)
-
czesc witam i pozdrawiam juz od siebie a nie z Gapci domciu ;-) Kokus- pozdrow Lublin ode mnie, zdjecia sobie zycze jak posiadasz jakowe ;-) u mnie niewiele ciekawego, czekam juz na powrot do mojego sklepu bo na czas Gapy wyjazdu przenioslam sie do innego i w sumie tak sobie bylo.wszyscy sie mnie chyba bali, bo od poczatku postawilam sprawe jasno- ja jestem szefem i ma byc jak sobie zycze. prze pierwszy tydzien probowali walczyc ale im przeszlo jak udowodnilam ze mam najwiecej doswiadczenia i wiem troszke wiecej nic cala reszta razem wzieta . i wcale nie bylam jakas zarozumiala czy w tym stylu, harowalam na rowni z innymi- i tak mnie nie polubili za bardzo, przynajmniej takie mam wrazenie... Kota oszalala z radosci z powrotu do domu, chodzi i sie przytula do nas, zaczela nas nawet lizac jak szalona- pewnie sie na psy napatrzyla, bo nie widze innego powodu. Gnu- dzieki za linka do przewozu zwierzat- nie pomyslalam zeby tam sprawdzic moj wirus nadal sie ciagnie za mna, tzn mam kaszel ale przyznaje ze czuje sie juz znacznie lepiej... nie ma jak antybiotyk.moj maz tez juz lepiej choc jak mu kaze wyrzucic smieci patrzy na mnie takim psim wzrokiem i mowi- ale ja jestem chory ;-) ot i na tyle... pozdrawiam Kanade Polske Stany Nowa Zelandie Francje Niemcy Irlandie Anglie i cala reszte ktorej nie pamietam, zlozcie to na karb demencji starczej ;-)
-
swiezutkie bleczki ;-) kto mieszkal na stancji- moze mial takie doswiadczenia... ja wybralam AKADEMIK!!! http://www.youtube.com/watch?v=WWlM_edE-yQ&search=Stancja%20Babcia%20Babci%20Krysia%20Krysi%20Marysia%20Marysi
-
witam jakiegos paskudnego wirusa mam i nie moge sie go pozbyc juz 3 dzien. przynajmniej wolne ;-) ale ze mnie taka samosia ze do lekarza nie pojde ;-) no chyba ze do poniedzialku nie przejdzie- to wtedy mam pytanie. mowilam ze w pazdzierniku jedziemy do Polski, chcialabym zabrac mego kota ze soba. ktoras sie orientuje jakie zaswiadczenia i dokumenty musze ze soba zabrac?i ile kosztuje bilet samolotowy?
-
witajcie ;-) dzis juz w lepszym humorze;-) o podrywie co mi sie trafil- to ja bylam podrywana ;-) przz jednego z klientow, porozmawialam z nim troche i prawie mi sie oswiadczyl;-) (yttttgyyyyyyyyygg1- to dzielo KOty, ale mam madre zwierze, nie??)nie wiem dlaczego jej osrodkiem zainteresowania jest klawiatura ;-) no i tyle na dzis- ide pakowac prezenty dla rodzinki, Gapcia zabiera pare rzeczy, na szczescie moja mamusia i brat mieszkaja w warszawce wiec nie ma problemu ;-) pozdrawiam.. aha - ktos pytal o paczke. normalna lotnicza paczka idzie 4-10 roboczych dni , raz mi sie udalo wyslac w czwartek i we wtorek odebrali pake z poczty ;-) normalnie to wysylam pon- wtorek i dostaja w nastepna srode ;-)
-
hop hop hop!!!! witam ponownie...pozdrawiam pozdrawiaczy ;-) zla jestem dzis ogolnie... na meza, prace i wszytko inne...a i podryw mi sie w pracy zdarzyl...chyba czesciej obraczki nie powinnam nosic ;-)
-
Witam kwiatki, serduszka i sloneczka u nas pogoda ladna i w miare cieplo Kotek szaleje na dobre, jeszcze strat nie ma - nie liczac stluczonych perfum i pozaciaganych ubran i zaslonek/firanek W przyszla sobote chyba przeprowadzamy sie do Gapci domku pilnowac rozszalalego towarzystwa ( 2 psy i 2 koty) bo oni jada do Polski na 3 tygodnie...ze ze smutnych przyczyn- to inna historia moj maz nie maz- powoli konczy swoje wygnanie, jeszcze tylko kilko dni do czwartku-piatku z czego ciesze sie niezmiernie. problem w tym ze juz nabralam urazu do gotowania obiadow( gotowalam co 2 dzien...brrrr) dzis- pizza ;-) w pracy tez jakis wariacki czas- to moj 3 tydzien bez wolnego dlatego teraz sie obijam na maxa i wylaczam telefon ;-) nie wiem co z tymi ludzmi sie porobilo... jedna miala bojke z chlopakiem- dla mnie to calkiem zabawne( chyba ze ktos powie ze mam spaczone poczucie humoru) on ja uderzyl- ona go uderzyla- on rzucil w nia drzwiami ;-)ranna nie jest, chodzila 2 dni i plakala bo musi z nim zerwac... i sie pogodzili ;-) nastepna w kazdy piatek nie moze znalezc: kluczy, opiekunki do dziecka, regularnie zatrzaskuje sie w domu i w samochodzie..ehhh chlopak- rozbija nam okna w restauracji, kradnie pieniadze ktos od 2 tygodni bawi sie butla z CO2 na zewnatrz ze musimy wzywac Cole do naprawy. co 2-3 dni ktos sobie kreci pokretlami ktorych nie powinno sie dotykac. z coli- maja mnie dosc, poznaja po glosie ;-) i od razu przelaczaja na naprawy aha- jeszcze z nowosci- poznalam Polaka na czacie, z Colorado, szukal pracy, a ze moj maz potrzebuje kogos to go podpuscilam zeby dal te prace dla niego...teraz sie troche boje ze moze to nie byl zbyt dobry pomysl- nie znam czlowoeka, nie wiem kto to i skad...zobaczymy... za jakis tydzien powinien tu dojechac no i tyle wypocin na dzis , ide zrobic zmywanie- przynajmniej tyle pracy na sobote ;-) aaaaa... no i poinformowalam moja mamusie ze powiekszyla mi sie rodzina( chodzilo o kota), malo nie zemdlala przy telefonie szczegolnie ze moj brat zrobil taka mala niespodzianke ze poinformowal o dziecku po jego narodzinach ;-) mamusi serce- wrazliwe, zadnych wiecej niespodzianek ;-) pozdrawiam
-
a ja jestem slomiana wdowa ;-) tak to sie chyba nazywa moj maz ma szybke zlecenie na prace w miejscowosci ok 2 godz drogi stad wiec jak wyjezdza raniutko wraca ok 11 nie widzimy sie za duzo ;-( za to sprint na pewno zarobi na polaxczeniach
-
juz wyslalam pare zdjec Kotka do tych co mam adresy ;-) pozdrawiam i pozachwycajcie sie ;-) mama mowila ze dzis w nocy ma byc -30, ja podziekuje ;-)
-
hej hej hej zawiadamiam wszystkich obecnych i nie o powiekszeniu naszej malej rodzinki!! jupi moj maz znalazl koteczke syjamska, i tak mu sie spodobala ze postanowil ja zabrac do nas do domciu. odczekalismy 2 tygodnie - nikt nie szuka i nikt nie dzwoni wiec kicia zostaje z nami ;-) nazywa sie roboczo- Kotek( on to tak smiesznie wymawia), zdjecia dostepne ;-) esja- gratulacje ( domyslam sie ze to twoj slub!!) gnu- gratulacje z nowej pracy naneczka- gratulacje nowego autka kokus- nie zmarznij, przed chwila mamusia dzwonila i mowila ze jest mrozno ... brr..... margot- mam nadzieje ze piwo smakowalo, podeslij troche dla nas gapa- (kupili dom, wzbogacili sie o szczeniaczka, a dzis maluja ;-) tez gratulacje... cedex-tobie tez gratulacje( a co tobie bede zalowac ;-) piwonia- dziewczyny górą!!
-
witam w Nowym Roku... ja sie leniwa zrobilam i mi sie nie chce pisac ;-) ciesze sie ze wszystkim sie w miare dobrze uklada- i oby bylo jeszcze lepiej ;-) ja sie chyba przykladna zona robie ;-) bo gotowalam obiady w poniedz i wtorek- a dzis powiedzialam basta! bo sie przyzwyczai ;-) macie jeszcze choinki?? u mnie stoi ale to z lenistwa ;-) aha- ktokolwiek gra w tysiaca albo kierki na kurniku??? pozdrawiam Gnu- czekamy na Fl, wez rozebrane ubrania i kostium kapielowy, bedzie mozna juz na plaze wyskoczyc ;-)
-
W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany życzę wam zrowia, życzę miłości, niech mały Jezus w sercach zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi, i w okół pełno życzliwych ludzi. Gnu- tak, to TO pytanie ;-) pozdrawiam i jeszcze raz zycze wszystkim WESOŁYCH śWIĄT!!!!!!!!
-
ja tez chcialam zapytac co to gudlak ;-) dziewczyny i KOkusiu....dzis z zaskoczenia i z chwilowego zacmienia umyslowego powiedzialam TAK jeszcze sie nie ustosunkowalam do tego,jeszcze mi niewygodnie z tym... zobaczymy pozyjemy margot- pokaz klase na egzaminie!!
-
chcialam sie tylko pochwalic stopka, pierwsza !!
-
ja juz sobie pogadalam z mamusia ;-) 1 godz 50 min niezle rozdysponowalam prezenty, wszystko sie podoba i nic sie nie uszkodzilo, najwazniejsze ;-) pozdrawiam
-
witam słodkie pyszczki ;-) ja sobie dopiero wstalam, przygotowalam sniadanko i zaparzylam dzban herbaty( w ekspresie do kawy ktory kupil moj maz a ja sie z niego tak smialam- zwracam honor ;-) ) wymeczylam 3 tosty i juz nie moge ;-) smakowicie sie na forum zrobilo- mniam... ja juz mam nauczke z zeszlych swiat- nie robie duzo!! w zeszllym roku zrobilam rybe po grecku- 3 duze miski z czego 2 wyrzucilam, salatke jarzynowa- ponad polowa sie zmarnowala, barszczu czerwonego moj nie lubi( dziwny , nie?? ) i wiela takich rzeczy....wiec w tym roku- salatka jarzynowa z 2 ziemniakow 2 marchewek 2 jajek i innych dodatkow... bardzo minimalistycznie... kokus- ja mieszkalam i nadal mam mieszkanie na miasteczku akadem, teraz mamusia rozszalala sie i zrobila remont, mial byc tylko w kuchni ale rozszerzylo sie na 2 pokoje i lazienke i przedpokoj i jeszcze ja kusi moj pokoj ;-)... chyba sie nudzi kobieta ;-)a jak mi przyslali zdjecia- dlugo sie zastanawialam w czyim mieszkaniu ta sesja zdjeciowa byla ;-) Gnu- czy wiesz w jakim terminie przyjezdzasz do nas??? pozdrawiam misiaczki, lece zadzwonic do mamy czy dostala paczki swiateczne ;-) buziaki
-
witam słodkie pyszczki ;-) ja sobie dopiero wstalam, przygotowalam sniadanko i zaparzylam dzban herbaty( w ekspresie do kawy ktory kupil moj maz a ja sie z niego tak smialam- zwracam honor ;-) ) wymeczylam 3 tosty i juz nie moge ;-) smakowicie sie na forum zrobilo- mniam... ja juz mam nauczke z zeszlych swiat- nie robie duzo!! w zeszllym roku zrobilam rybe po grecku- 3 duze miski z czego 2 wyrzucilam, salatke jarzynowa- ponad polowa sie zmarnowala, barszczu czerwonego moj nie lubi( dziwny , nie?? ) i wiela takich rzeczy....wiec w tym roku- salatka jarzynowa z 2 ziemniakow 2 marchewek 2 jajek i innych dodatkow... bardzo minimalistycznie... kokus- ja mieszkalam i nadal mam mieszkanie na miasteczku akadem, teraz mamusia rozszalala sie i zrobila remont, mial byc tylko w kuchni ale rozszerzylo sie na 2 pokoje i lazienke i przedpokoj i jeszcze ja kusi moj pokoj ;-)... chyba sie nudzi kobieta ;-)a jak mi przyslali zdjecia- dlugo sie zastanawialam w czyim mieszkaniu ta sesja zdjeciowa byla ;-) Gnu- czy wiesz w jakim terminie przyjezdzasz do nas??? pozdrawiam misiaczki, lece zadzwonic do mamy czy dostala paczki swiateczne ;-) buziaki
-
Gnu- w Lublinie nie zaciagamy... moze za daleko od granicy??ale moja kolezanka spod zamoscia- wow...ze smiechu mozna peknac ;-) ok ja juz mam menu na swieta: ryba po grecku barszczyk z uszkami albo ravioli- jak bede leniwa salatka jarzynowa i z tunczyka bigos ptasie mleczko i keks i tyle... choc na 2 osoby na 2 dni to i tak za duzo...
-
zwialam dzis z pracy wczesniej...wrocilam i siadlam na kompa i sobie siedze... a teraz mi wstyd bo wlasnie przyszedl gosc od karaluchow, spryskal caly dom , wlaczajac sypialnie- a tam taki balagan!!brrr... ide sprzatac!! aha- mam pytanie, czy gra ktos na kurniku w kierki albo tysiaca??fajnie by bylo sie spotkac ;-) pozdrawiam
-
Gnu- mowisz ze ty ze wschodu, moge wiedziec skad?? ja z Lublina ;-) dla mnie Wigilia- to min 12 osob najblizszej rodziny, na szczescie zjezdzalismy sie do babci 24 wiec klótnie byly dopiero w 2 dzien siwat - jak juz wyjezdzalismy ;-) jedzonko- kompocik z suszu, ryba-niekoniecznie karp( moja rodzina to wedkarze, wiec na brak ryb nie narzekamy nigdy) kutia, pierogi z kapusta i grzybami, barszczyk z uszkami (z kapusta, grzybami albo mieszne- kazdy lubi co innego) sledzie jakies 4 rodzaje ;-)- nie wiem bo nigdy nie jadlam i nie zamierzam, makaron z makiem- dobry ale tylko ten co babcia zrobi!! i pewnie cos jeszcze ale nie pamietam. Dla nas- wigilia to dzien postny, wiec dopiero po polnocy zasiadamy do pelnego stolu( uwierzcie ze nawet dzieciaki czekaja na to) z ciastami wedlinami i alkoholem, tak wiec spac idziemy ok 2-3, a przeciez jeszcze trzeba podzielic i popakowac prezenty pod choinke na nastepny ranek.... buuuu... zglodnialam i smutno mi... a w zeszla wigilie- pierwszy raz sama jedlismy tunczyka- bo nie zdazylismy kupic ryby ;-) w tym roku zamierzam troszke podszykowac sie lepiej, znajomi juz zamowili bigos i salatke jarzynowa ;-) macie jakies fajne i proste przepisy- podeslijcie