Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chopin_70

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Mery żesz kurwa krysmes! Wigilia w pracy! Najpiękniejszy dzień w życiu każdego dobrego pracownika. Wyczekiwany z utęsknieniem przez cały rok. To dziś właśnie facet, który co roku wypierdala z pracy 100 osób (najlepiej tych tuż przed emeryturą - ale są wyjątki) i obcina co roku po 5% z premii wepchnie mi do gardła taką śliczną kanapeczkę z krewetkami. I będzie mi z całego serca życzył wesołych świąt i dużo optymizmu. To właśnie dziś - kiedy mam najwięcej roboty - będę mógł pójść poudawać że śpiewam kolędy razem z innymi ofiarami \"tradycji\" i licznym gronem jebanych wazeliniarzy. Robota nie zając. Najwyżej przyjdę w sobotę do pracy. Po ponurym zawyciu \"Lulajże\" (skutecznie na szczęście zgłuszonym przez napierdalające w mózg nagłośnienie estradowe) najweselszy punkt programu. Opłatek. To chyba jedyny dzień, kiedy nie ma kłopotu ze zlokalizowaniem dyrekcji - wystarczy iść po śladach obkapniętej wazeliny. Promienisty szlak zbiega się do tego jednego jedynego. Mroczny przedmiot pożądania, kurwa. Pierwsi w kolejce jak zwykle ci sami. Z reguły najgłośniej kurwiący w ciągu roku, dziś z obleśnym uśmiechem na ryju składają \"najszczersze życzenia panie dyrektorze...i dla całej rodziny...\". A gówno tak naprawdę cie obchodzi pajacu jego rodzina. No ale nikt nie podejdzie z opłatkiem życząc \"obyś chuju parchem porósł, żebyś się tak drutem kolczastym zesrał skurwysynu ponury!\". Nie ma się co czepiać. Gorzej jeśli po godzinie przypadkiem znów słyszę \"najszczersze tratatata...\" i w odpowiedzi \"tak tak panie Michale...to już czwarty raz...pozdrowię małżonkę - przysięgam!\". Potem już tylko zajęcia w podgrupach. Im bliżej żarcia tym lepiej. Bo jako że kondycja firmy kiepska, catering zapewnia hotel Sobieski. Czyli wyżerka po byku. Czego nie trzeba udowadniać. Wystarczy popatrzeć na przeobrotnych kolegów nakładających sobie na maciupeńkie talerzyki to co kucharz z trudem na wielkiej tacy zmieścił. Myślicie że głodni? Hehehe...nic z tych rzeczy. Po skompresowaniu żarcia zapierdalają do siebie do pokojów. I upychają trofea w menażki, plastikowe pojemniczki i torebki foliowe. Bo do świąt się zawsze trzeba przygotować. Dopiero jak walizy już pełne - można spokojnie glamiąc ryjem stanąć gdzieś w okolicach \"kofanego derechtora\". Najlepiej za plecami, tak żeby wszystko słyszeć dobrze. A nuż widelec będzie o czym plotkować przez następne pół roku. I tak dopóki żyje ostatni śledzik. Do ostatniego winogrona. W szafce lekarstwo na wątrobę czeka - wiadomo, za darmochę się nażreć można, więc żremy do wypęku. Chciałoby się olać ten jakże religijny wątek z życia wyrobnika. Bo od świętowania Wigilii to ja mam rodzinę i przyjaciół. Ale ni kuta. Obecność obowiązkowa, a gdy uda się \"zapomnieć niechcący\" to telefony się zaczynają urywać. To dzwonią \"zatroskani\". Ci którzy (we własnym mniemaniu) mogą mniej we firmie i koniecznie muszą mi złożyć życzenia. Na siłę kurwa. \"Ręce do góry skurwysynu! Mery Christmas! Rozumiesz??\". Ci życzliwi naprawdę takich rzeczy nie robią. Wiedzą o co chodzi, i najczęściej sami są zajęci unikami... Po wszystkim pozostaje wielki kac i uczucie obrzydzenia. Doskonałym uzupełnieniem tego \"świątecznego nastroju\" byłby pokaz np. Rambo osiem, występ striptiserki i obecność kilku dragdilerów na sali. Nie na miejscu jest jedynie choinka i opłatek. JA TAM ŻYCZĘ WAM JEDNAK NAJLE[SZEGO I BEZ WAZELINY:) Pozdrawiam Chopin_70
  2. no to co umarlo wszystko :( eeeee mieczaki , jestescie ale zycie i tak fajne jest wesolych swiat
  3. za duzo plynów ustrojowych oddaje, :)
  4. Zona , a fe nie podszywaj sie ;) sienko ci to wychodzi hahaha
  5. o nie , mam doła jaki podryw ;(
  6. Zona , kojażysz mi sie tylko z moją TESCIOWĄ , ciagle marudzi i narzeka hahahaha nic nie robisz tylko , non stop marudzenie
  7. DO hihihihihihihihih but do sklejenia był marki NIKE bylo to wyraznie zaakcentowanie , pewnie kazdy nałogowiec lubi swój nałóg ;)
  8. hej Nika , nie wiedzialem ze boisz sie pisac ;) niby wiedziałas a sie balaś co?
  9. no co Ty , seksoholik , a czy to zle ?? a zreszta mi sie to podoba wiec ???? nie no ok , napisze ze zlapalem gume w samochodzie, i zaczelem zmieniac koło , a pozniej mailem ciezki dzien w pracy ito , ble ble ble ... no nie nie moge takich rzeczy pisać bo sie wykoncze, ufffff , czuje ze mam depresje ;) musze cos wesolego zrobic bo odjade .... moze bzzyyy bzzyyy ???
  10. Cholera , dzis ma Ciezki dzien , dla odmiany w pracy - sama praca , hmmmm , musze wszystko zagęścić , ze by czas na jakies bzykanko zagospodarowac ;) bo basen mam pewny ale , jeszcze bym sobue zbzykną , no nie ?
  11. Tete skarbie , fajnie ze sie wszystko podoba ps, gdyby cos to wpadnij ;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3639183
  12. no nie co za monotonia , praca , bzykanko silownia i dom ;) jutro , praca , bzykanko , basen , dom :) pojutrze praca , bzykanko, dom itd fuck, zycie to jednak fajne jest Tete skarbie pewnie jestes na bzyyy bzyyy , i dobrze , niech ci orgazm slodkim bedzie .!!!!!!
  13. Tete skarbie, po pierwsze , ubierz sie sexy,a nie daj sie,niech mu slinka cieknie, i troszke jajka pobola, a na nastepnyj to jak Ci bedzie pasowalo to dawaj, ps. otk co mnie tak skusilo Kochanie Twoj penis bedzie caly mokry od sluzu z mojej cipki, bedziesz ostro rznac az bedziemy plywac w moim soku, bede wzdychac z przyjemnosci, a na koniec jeszcze ja potrzepie Ci Twojego do twardosci...az dojdziesz i sie sposcisz a wtedy Ty powycierasz moje piersi swoim soczkiem no i jak ja nie mialemsie bzyknac, popisze pozniej bo jestem na spotkaniu i klikam na palmtopie ok, tete bo ty fajna jestes paaa
  14. cos wam powiem ide sie bzyknac , a co :) chcecie przeczytac eska jakiaego dostalem , hmmm , lece szkoda czasu , jakos mi sie juz gopraco zrobilo 2 pietra do góry i w lewo , i bzykanko jak cholera ;) tete , to by byla sesja co ?
  15. Zona wiedzialem !!! ale spoko nie popadaj w depresje bo wiesz nie ???? zycie to fajne jest ;) szkoda ;)
×