aga25_n

nawet ne wiesz jak ci zazdroszczę:)

no mam nadzieję że się uda ten cykl traktuję inaczej niz pierwszy a miałaś jakieś objawy na samym początku??

JLo74 jak nie mozesz wytrzymać to zrób test MaMani czytałam że Tobie juz się udało:) gratuluję:)

ja siedzę na forum, bo już jestem po staranich i czekam na rezultaty, myślę że za jakieś 10 dni bedzie wiadomo

nie chcę być wredna ale mam nadzieję że ja będę następna;):)

Słonko wielkie gratulacje:) mam nadzieję że szybciutko do Ciebie dołączymy:) ja wiem ze pół roku to niedługo ale sama wiesz jak się każdy miesiąc ciagnie, ja teraz mam dopiero drugi miesiąc ale juz mi się ciągnie okropnie dziś strasznie boli mnie głowa, trochę spałam i troszkę przeszło, niby wiem że się nie udało ale nadzieję jakąś tam mam i nie brałam żadnych tabletek i cierpiałam cały dzień:/ ale w razie czego to wolę nie ryzykować też ostatnio odkryłam naszą klasę:)

ja w poprzednim cyklu pomimo że dostałam @ to miałam nadzieję bo myślałam że będzie tylko plamienie ale potem jak się polało mocniej i brzuch rozbolał to już nie było nadziei:( teraz niby czekam ale czuje ze się nie udało:( niby za wcześnie za objawy ale nic nie czuje:( czytałam że najcześciej piersi są wrażliwe na dotyk a u mnie nic, po 6 miesiącach będę robić badania dlaczego się nie udaje, teraz jeszcze daję sobie czas

wprawdzie lepiej nie robić sobie niepotrzebnych nadziei ale moze jednak się udało?? jutro rano jak się obudzisz to zmierz temperaturę, jeśli będzie powyżej 37 to szansa jest a jeśli nie to po prostu taki okres jest

może się okaże że byłyście sąsiadkami;) a co tu tak pusto?? aż tak się staracie??:)

no jestem, pisałam że maluję pokoik:) mamy żółty pokoik, zaczynam nowy rok w nowym pokoju mam nadzieję że szybciutko wstawimy do niego łóżeczko:) u mnie już po staraniach, teraz czekam, choć pewnie znów się nie udało, ale już się tak nie napalam jak w pierwszym cyklu, bo wcześniej myślałam że to takie proste, wystarczy trafić w odpowiedni dzień i gotowe a niestetty trzeba się trochę nastarać;)

nareszcie jestem:) jutro mam wolne więc malowanie pokoju robimy ale to już pisałam;) widze że jest nas coraz więcej:) i fajnie mam nadzieję że szybciutko nam sie uda zajść w ciążę i będziemy czekać na dzidziusie:) Alicjo ja też się boję, nie wiem czy podołam temu wszystkiemu, ale wiem ze nigdy nie bedzie odpowiedniego momentu na to, ja teraz kończe studia i dlatego się zdecydowałam, pracę mam beznadziejną ale nie szukam innej bo planuję zajść w ciążę więc pewnie wyląduję na zwolnieniu lekarskim zwłaszcza ze praca nie nadaje się dla kobiet w ciąży, ale to wszystko jest nie ważne, jakbym czekała aż się dorobimy to chyba by szybciej emeryturę dostała chce dziecko i już!! właściwie nie wiem czy miałam owulację czy nie, bo wtedy co być powinna, to bardzo bolało mnie z lewej strony i trochę było krwi w śluzie płodnym, teraz powinno wszystko ustać a u mnie jest jeszcze troszkę śluzu taki jak płodny:/ ale czyściutki już no ciągle boli mnie w boku tak jak na owulację choć słabiej, i teraz już nie wiem czy był czy nie miłego wieczorku:)

lepszy zaczerniony przynajmniej nikt się nie podszyje:) żadna z Ciebie babcia, bez przesady:) w poprzednim cyklu(moim pierwszym cyklu starań) okres też mi się spóźnił jak nigdy!! zawsze miałam 28-max29 dni a tu niespodzianka nie ma dzień dwa trzy zrobiłam test niegatywny a potem okres:( więc lepiej nie nastawiać się bo potem jest smutno ja też czuję że znów się nie udało:( dziś miałam wolne ale jutro ide do pracy:/ pracuję na produkcji na 3 zmiany, na szczęście jutro mam na rano a w sobotę malujemy z mężem pokoik:)

no więc teraz ja:) mam na imię Agnieszka, 24 lata, jeszcze;) w kwietniu będzie 25 mężatka 1,5 roku, pracuję, studiuję zaocznie(w czerwcu kończę), mieszkam na podkarpaciu staramy się o pierwsze dziecko, drugi cykl starań

w końcu kto nas lepiej zrozumie niż inne starające się:) szukałam kogoś na innym forum ale tam nic się nie działo więc wróciłam na kafeterię, ogólnie nie lubię tego forum bo wystarczy o coś zapytać a za chwilę lawina obraźliwych wypowiedzi:/ ale w tym dziale chyba jest inaczej;) masz jakieś dzieci??

moge się domyslac że to bardzo boli:( ja w ostatnim cyklu to jak dostałam @ to ryczałam jakbym straciła dziecko:( ale musimy wierzyć że się uda, nie ma innej opcji:) teraz jak mam tu do kogo pisać na forum to jest łatwiej czekać:)

ja miałam okres 11 grudnia więc podobnie :) pozostaje nam cierpliwie poczekać, choć to nie łatwe;)

nie rób po kryjomu, mężowi może być smutno, mi by było na jego miesjcu albo czekaj cierpliwie albo zróbcie razem:) życzę dwóch kreseczek:)

my wcześniej unikaliśmy seksu w dni płodne a teraz już nie:) nie mogę się doczekać już terminu @ bo wtedy się wszystko wyjaśni, najgorsze jest to że te cykle tak długo trwają:/ to byłoby twoje pierwsze dziecko?? moje tak i mam milion wątpliwości i obaw ale jeszcze bardzo go chcę mieć:)

u mnie ok 10 stycznia, jak się nie pomyliłam;) wcześniej wiedziałam wszystko dokładnie bo nie stosowaliśmy antykoncepcji tylko metodę objawowo-termiczną, i wiedziałam kiedy mniej więcej oczywiście jest owu:)pierwszy cykl starań tez był wyliczony ale nie udało się i dałam sobie spokój, i teraz nie wiem kiedy będzie nawet nie pamiętam kiedy miałam ostatnio okres dokładnie, ale chyba ok 11 grudnia;) mam to gdzieś zapisane ale staram się \"nie robić dziecka\" w ostatnim cyklu czułam po prostu że się nie udało, zero objawów, a czytałam że mogą być zwłaszcza piersi a u mnie nic:/ mam nadzieję że teraz coś poczuję, troszkę bolą mnie piersi ale to pewnie na owu J.Lo74 to twój pierwszy cykl starań??

kiedy mniej więcej wyjaśni się u was czy udało się czy nie??

gratuluję przyszłym mamusiom:) ja dopiero sie staram:( i nie mogę się doczekać

J.Lo74 chyba mam wszystkie objawy ;) a kłuje mnie w lewym boku okropnie:( co do nadżerki, wydaje mi się że krwawiłabym ciągle a nie tylko w dni płodne i w czasie okresu

ja też sie staram o dziecko, w listopadzie ni wyszło, w grudniu jeszcze nie próbowaliśmy, ale jakoś nie wierzę że się uda więc pewnie będą staranka w następnym roku życze wszystkim powodzenia:)

ja też mam ochotę dołączyć ale nie wiem czy mnie przyjmiecie bo tu dyskusja trwa na całego ja się staram od poprzedniego cyklu ale nie udało się:( choć wszystko wskazuwało na sukces, temp była wysoka okres się spóźniał zrobiłam test i lipa:( a potem dostałam okres i trzeba próbować dalej ale przestałam mierzyć temp bo nie chcę żeby to było wyliczanie kiedy się uda a kiedy nie, teraz się kochaliśmy prawdopodobnie w dzień owulacji i i tak się nie udało:( nie robiliśmy żadnych badań więc nie wiem czy możemy mieć dzieci czy nie, na razie próbujemy jeśli się nie uda kilka cyklów to moze pomyślimy o badaniach ale jeszcze wierzę że niedługo się uda i będę mieć swoją dzidzię:)