Jak dla mnie, najlepiej (bo naturalnie) działa miód z manuki.
Jest antybiotykiem, ale nie takim, który rozniesie ci żołądek na części... Ma właściwości antybakteryjne, a regularne przyjmowanie pomaga wzmocnić odporność.
Jem codziennie na czczo łyżeczkę i wcale nie choruję, a jesienią to zawsze był u mnie standard, co najmniej 2-3 razy w kwartale.