:(
Najgorsze jest to że strate bliskiej osoby uświadamiasz sobie dopiero po jakimś czasie. Niemoge opisać tu swoich przeżyć, to jest dla mnie zbyt osobiste, ale powiem jedno, żadna choroba, krótka czy długa nie przygotowuje rodziny na śmierć bliskiej osoby i najgorsze w tym wszystkim jest to że będąc przy tym jesteśmy bezradni, nic nie możemy zrobić:(