***HANIA***

wiecie co ten moj Kuba to taki złosliwiec mały ze szok dzwonie do miska a on mowi mi ze Kuba wstal o 7,30!!!! a w sobote czy neidziele to sie budzi o 4-5 rano zwariowac mozna, dlaczego w tygodniu jak ide do pracy nie budzi sie o 5? a nie tylko mi nei daje sie wyspac wrrrrrrrrrrrrrrr chyba bedzie mial dzisiaj dlugaśne łaskotanie za to :D

Violu jestes nareszcie, teraz to tylko same dobre rzeczy bedą sie dzialy w twoim zyciu, wystarczy juz tych iokropnych przezyc bo przez to to nam calkiem znikniesz chudzinko, teraz bierz miska w obroty i do dziela, czas zając miejsce po Koalce bo tabelce grozi likwidacja, fluidki dziekuje za komplementy w imieniu Kubusia OLI ty tez bierz sie do roboty, wiosna przeciez wiec napewno sie uda od Kubusia nadziejko od Kubusia no z tego co slyszalam to KUbusie sa okropnymi rozrabiakami wiec z twojego pewnie tez niezly artysta wyrosnie:D no nie wątpie ze w pracy wszyscy sie nim zachwycali bo jak widzialam na zdjeciach to sliczne cudeńko z niego, fajnie ze posiedzisz sobei na wychowawczym, przynajmniej sama najlepiej zajmiesz sie Kubusiem, mi wiele rzeczy umknęlo przez to ze pracuje ale juz zapowiedzialam męzowi ze przy drugim bobasku ide na wychowawczy:) ucałuj swojego przystojniaczka od ciotki Filipko u mnie jeszcze nie pada ale cos tak sie zanosi, cieploo tak w miarę chociaz mogloby byc jeszcze cieplej :) a na to twoje gardziołko to nei wiem juz co ci polecic jak tyle rzeczy stosowalas i nic, moze to angina i potrzebny antybiotyk? a moze rzeczywiscie jakas alergia, kurcze nei mam pojecia wysylam ci fluidki zdrowka a jak sie wykurujesz to tez bierz sie do roboty bo miejsce w tabelce czeka od Kubusia no rzeczywiscie super wygladal taki tlusty hehe a wczoraj na podwórku zjadł piasek i stokrotke:D zwariowac z nim mozna, wszystkiego musi spróbowac, a robi to tak ekspresowo ze nim zdaze dojsc do niego to juz zje, przeciez nei bede go prowadzac koło nogi, niech sobie pobiega po podworku, najwyzej jak cos mu sie posmakuje to wypluje i wytrze buzie w moje spodnie hehe

dziewczynki a co was tak wywialo? czyzbyscie wsyztskie udaly sie na spacerki? jesli tak to wam zazdroszcze bo musze tu siedziec a zimno jak ni ewiem co i wlasnie wlaczylam sobei grzejnik Filipko no ja tez chcialabym zeby tak juz zostalo miedzy mna a miskiem ale wiem ze bedzie ciezko bo tesciowa jak zwykle da znac o sobie oni widzą tylko czubek wlasnego nosa i nie interesuje ich ze my mamy wlasne zycie, ech szkoda słow po prostu ja jeszcze nie nauczylam sie ich olewac od góry do dołu, wzdłuż i wszerz ale jak bedą tak dalej robic jak robią to szybciej siei naucze ale na razie chamstwo postanowilam zwalczac w bardziej kulturalny sposób, mam nadzieje ze wtedy szybciej zaksztuszą sie nim i tego im zycze a co!!! :P a na ten wypad do ogrodu juz sie ciesze jak dziecko zabierzemy Kube i troche pobedziemy razem, teraz jest tam cudownie bo magnolie kwitną wiec musimy sie pospieszyc zeby zdazyc zanim przekwitną oczywiscie zabiore aparat i wysle wam pozniej fotki

Mlenko no to biedny Adas dla niego a Kubie cos wysypalo koło woreczków, od kilku dni mial zaczerwienione, myslalam ze to odparzenie od pampersa i sypalam mu pudrem a wczoraj to juz porobily mu sie tam takie ranki małe i mnóstwo czerwonych krostek, nie wiem co to, pozmarowalam mu mascią na noc i dzwonilam przed chwilą do mamy to mowila ze troszke mu przygaslo moze jak mu jeszcez pare razy posmaruje to przejdzie a jak nie to trzeba bedzi eisc do lekarza a w srode idziemy do ortopedy

jestesm wsciekla wrrrrrrrrrrrrrr i tym razem nei tesciowa tylko cafe tyle sie napisalam i wszystko mi wcielo zanim zdazylam skopiowac na poczatek to witajcie kochane babeczki KOALKO GRATULACJE dziekuje za zdjecia kochana, sliczna kluseczka z tej twojej córuni no i kawał baby z niej, ale dobrze ze przynajmniej poród mialas szybki bo jak Filipka napisala ze urodzilas to nawet do glowy mi nie przyszlo ze siłami natury, od razu pomyslalam ze przy takiej duzej dziewczynce to tylko cc a tu prosze, taki wyczyn alez tata bedzie z dumny z córy ucałuj ją ode mnie Oli z gratulacjami sie wstrzymam bo mam nadzieje z efasolka pokrzyzuje ci plany zawodowe :P dla ciebie Filipko zazdroszcze ci tej pogody, u nas wialo okropnie, w sobote najgorzej, wczoraj bylo juz lepiej i Kuba zdązyl sobie pysior opalic i juz nie wyglada jak anemik a z tych 300 zdjec to wyslij nam chociaz kilka M wrocil w sobote w poludnie i przeprowadzilismy dluuuuugą i powazną rozmowe, ja swoje zale wylałam, on swoje i doszlismy do porozumienia, przyznaje ze troche bylam niesprawiedliwa dla niego, co nie zmienia faktu ze najwiecej winy ponosi tesciowa, ona jest glownym powodem naszych klotni i dlatego nie rozmawiamy na ich temat, tak uzgodnilismy, wiem ze to tylko do czasu i niedlugo znowu zadzwoni i bedzie cos chciala, tylko jak M bedzie w domu ja odbieram tel i ja z nią rozmawiam, a ze mną nie pojdzie jej tak łatwo jak z synkiem duzy wplyw na przebieg rozmowy mialo zachowanie Kuby na widok taty, po prostu oszlalal i nie odstepowal go na krok i M musiall mu tlumaczyc dlaczego tak dlugo go nie bylo, postanowilam ze ze wzgledu na dziecko musze byc mądrzejsza a chamstwo tesciow musze zwalczac dobrocią ech, strasznie cięzkki mialam ten weekend, bardzo nerwowy, wczoraj to nawet z mamą sie pokłocilam , pozniej ją przeprosilam i powiedziala ze wcale sie nei gniewa bo mnei rozumie, kochana mama, szkoda tylko ze calą swoją zlosc na tesciow wyładowalam na niej, na szczescie byla mądrzejsza ode mnei i wybaczyla mi w ramach oderwania sie od codziennosci i uspokojenia nerwów M zaproponowal wypad do ogrodu botanicznego bo wie ze pobyt tam mnie uspokaja, mam nadzieje z ebedzie mial wolną niedziele i ze pogoda dopisze Mlenko a co twoja tesciowa tym razem wymyslila? wyrzuc to z siebie i bedzie ci lżej, nie ma co dusic w sobie tego jadu dla ciebie na poprawe humorku

Filipko dziekuje wam dziewczynki

mojpeczko dla Zuzi sliczna panineczka z niej urosła i do mamusi bardzo podobna, przytulam cie mocno, wyżal sei nam tutaj, od razu bedzi eci lepiej, nie wiem czy czytalas co napisalam o moim M ale chyba wolałabym zeby byl gdzies z agranicą, przynajmniej mniej nerwów bym zjadla, teraz tez mi cięzko jak cholera bo juz 3 dni w domu go nie bylo, to ze mnie olał to pokazał juz wczesniej ale myslalam ze dziecko go chociaz troche interesuje KUba jest bardzo przywiązany do niego i co ja mam mu powiedziec wieczorem jak woła TATIN TATIN, uslyszy samochód i buzia mu sie smieje ze to TATIN a tu niestety nie on ryczec mi sie chce, nawet nei zadzwonil dzisiaj, nie zapytal czy z Kubą wszystko w porzadku, czy mam go z kim zostawic, uprzedzal mnei wczesniej ze bedzie mial do poniedzialku nawal roboty ale to nei powód zeby nie wracac do domu, calą dobe nei pracuje, rozumiem ze moze pozno konczyc i wczesnie rano zaczynac ale do domu ma 30-40 minut jazdy samochodem to nie jest az tak duzo, ja dojezdzam autobusami, z przesiadkami i jakos wracam do domu a on ma samochód, ech, brak słow a w dodatku mieszkam z moimi rodzicami, ktorzy pytają czy M wroci do domu a nie chce im pokazac ze cos miedzy nami jest nei tak bo zaraz zaczną sie zamartwiac a ojcu to napewno na zdrowie nie wyjdzie, co mam im powiedziec? unikam tematu, mowie ze nei wiem ze ma zadzwonic bo jeszcze ma duzo roboty kryje go jak idiotka i co mi z tego przyjdzie?

Mlenko widzialam te glupoty i az szkoda komentowac ale co sie dziwic, przeciez to chlop wymyslil a oni raczej do tej niższej klasy myslowej nalezą lącznie z tym profesorem Chazanem czy jak mu tam i njlepiej niech zrobi tak jak mu jedna z ponizszych wypowiedzi sugeruje, niech sobie arbuza przez dupe przepcha to moze wtedy zacznie myslec logicznie ja to dzisiaj strasznie bojowo nastawiona jestem Mlenko bidulko a moze Adasiowi ząbki idą ze ni emogl w nocy spac? albo chcial sie pobawic, moj Kuba tez tak czasem ma ale tej nocy spalismy sobie razem, Kuba obudzil sie o 3 nad ranem bo pic mu sie chcialo, wypił po czym usnął wtulony w mamusie i jak szlam do pracy to dalej sobie smacznie spał, dzwonilam do mamy i powiedziala ze obudzil sie o 7 z krzykiem KAKA co oznacza dawac kakako:) a mój M dalej sie nie odzywa

Slonko zdjecia wyslane

Nadziejko dziekuje za zdjecia Kubusia, jest po prostu cudowny, sliczniutki, no zacałowałabym go taki slodziutki wiesz ja nie mialabym pretensji gdyby pojechal i pomógl im w remoncie czy w czyms tam, rozumiem ze trzeba pomoc, ale oni od lat remontu nie robili a juz czas najwyzszy bo jak sie wprowadzili 25 lat temu do mieszkania to tak jest do dzisiaj lacznie z meblami, ale pomijam to, ich sprawa jak mieszkają, ale zakupy qrwa mac to mogą sobie sami zrobic, maja mnopstwo sklepów pod nosem, tesciowa sie teraz nie martwi ze jak go nie ma juz 3 dni w domu to ja sama musze zapierd.... z zakupami i to autobusem bo mój kochany mąż zabrał samochód, a oni dzwonią do niego czy przypadkiem nie jedzie kołopiekarni bo by im swieze buleczki kupil a piekarnia jest zaledwie 10 minut drogi od nich piechotą, maja samochód, zresztą jego siostra siedzi w domu bo nie pracuje i z nudów by sie przeszla ale qrwa po co jak sluzbę mają normalnie to szlag mnie juz trafia, nosi mnie zeby zadzwonic do tesciowej i wywalic jej kawe na łąwe ale nie poniże sie tak, poczekam na odpowiedni moment, dzien matki blisko i siostrunia zzadzwoni i zapyta czy przyjedziemy do mamusi wiec ja napewno nei, ona nei uwaza mnei za swoje dziecko a ja swoja matke mam, ktora nei robi róznic i jak kupuje cos na dzien dziecka to zarowno mi, mojemu męzowi, bratu i jego zonie a moja tesciowa mnei pyta co kupic mojemu mezowi na dzien dziecka a mi oczywiscie nic bo ja nie jestem jej dzieckiem, w dupie głeboko mam ją i cała ich zasraną rodzinke, ja mam swoją na ktorej moge polegac a przede wsyztskim mam kochane zdrowe dziecko ktore mni epotrezbuje i nei zamierzam tracic nerwow na te pojeb.... rodzine jestem tak wsciekla ze gdyby teraz zadzwonila to pogryzlabym ją przez telefon

Filipko skoro tak mowisz to moge juz zostac forumową czarownicą byle tylko same dobre rzeczy sie juz tutaj dzialy a co do twojej fasolki to ja swoje wiem i juz ci pisalam kiedy sie pojawi mam nadzieje ze nie pózniej :) no a co do mojego miska to teraz czesciej go nie bedzie bo do konca miesiąca ciągnei dwa etaty a pozniej przechodzi do nowej firmy i raczej tez nie dadzą mu sie obijac, i dobrze, jak sie zmęczy nie bedzie mial czasu na kłotnie a jak bedzie chodzil na nocki to i ja sie wyspię :) tylko tesciowa bedzie poszkodowana bo synusia nie bedzie za czesto widziala, a juz zaczęla ubolewac ze to nei praca na jego chore nerki, najlepiej niech go zatrudni u siebie w domu, przynajmniej bedzie miala oko na niego:D a o rodzienstwie dla Kubusia jeszcze nei mysle, chyba ze wyjdzie nieplanowane to napewno sie bardzo uciesze :) chociaz misiek juz chcialby miec córeczke ale ja swoj skarb juz mam, teraz kolej na was, na ciebie Oli Viole baaaaaaaaaaaaaaaaardzo wam tego zycze i czaruje czaruje :) skoro tyle razy juz mi sie przepowiednei sprawdzily to tym razem nie moze byc inaczej czekam na wieci od Violu, napewno jej bardzo cięzko, jestem z nią myslami i przytulam do serca

Mlenko jak te nasze dzieciaczki rosną, ucałuj Adasia ode mnie co do lekarzy to czasem ręce opadają ja dlatego chodze prywatnie caly czas do jednego, zna moje dziecko, wie jak reaguje na niektore leki i nei musze sie stresowac, mam do niego zaufanie i jak narazie nie zawiodlam sie choc zdaje sobie sprawe ze to tylko czlowiek i tez moze sie mylic na razie wsyztskie jego diagnozy byly trafione, ma wspaniale podejscie do dzieci, moge dzwonic o kazdej porze, zawsze dokladnie wszytsko tlumaczy a to dla meni bardzo wazne a pani w osrodku zdrowia gdzie chodze na szczepienia jest po prostu..... nie wypowiem sie moze u ciebie tez sa takie panie doktorki ktore patrzą tylko na zawartosc legitymacji ubezpieczeniowej, im wiecej emerytów i rencistów tym wiekszy utarg ma w ciagu dnia, wiec co sie bedzie dziecmi zajmowac jak i tak ma małe pojecie o pediatrii, prezkonałam sie kilka razy podczas szczepien, dlatego zanim Kube zaszczep[ie to ide z nim do naszego pediatry na dokladne badanie no i skoro podejrzewa krzywice i nie kaze zwiekszyc dawki wit. d3 to tez nie bardzo rozumiem, a swoją drogą zawsze jak sie robi mostek to żebra wystają, Kuba tez jak sie wygina to mu widac, chyba ze pani doktor jest pokryta grubą warstwą tluszczu i u niej nei widac hehe:D Mlenko mój pediatra powiedzial mi ze jak dziecko czesto ma mokrą głowkę lub kark to moze to swiadczyc o krzywicy wiec sama widzisz czy cos jest nei tak napewno wszytsko jest w porzadku a panie po prostu mają male pojecie o leczeniu dziewczynki a gdzie wy wszystkie pouciekalyscie?

Slonko no to faktycznie niezle sie wkopal, nie znam sie na tym i nie wiem jakie sa szanse na wyjscie z takiej sytuacji ale mam nadzieje ze jakos z tego wybrnie facetom czasami odbiera rozum niestety moj mąż to potrafi mi wszytskim dupe zawracac i czasem az sie wkurzam ale zawsze razem podejmujemy powazne decyzje szkoda ze twoj mąz nie powiedzial o tym tobie, napewno wczesniej zaradzilabys temu i dzisiaj nei musialabys sie denerwowac ani ty ani on mój sąsiad zawsze powtarza ze baba nie ma mózgu bo jej kury wydziobały ale patrząc na zachowanie niektorych facetów wydaje mi sie ze czesciej tak jest z nimi trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie sprawy******************************************* Filipko co porabiasz?

Slonko no z chlopami tak juz jest ze zawsze cos spieprzą, wiem to z doswiadczenia niestety ale nie uciekaj tylko wygadaj sie, ponarzekaj na niego, my mu wirtualnie dokopiemy i zobaczysz ze lepiej sie poczujesz wiec gadaj co ci lezy na sercu jesli tylko masz na to ochote wiesz przeciez ze po to tu jestesmy sama przeciez nei raz nas wspierałas wiec teraz my ciebie podnosimy na duchu, przytulamy do dla ciebie

dziewczynki ale mamy dzisiaj imprez na topicu roczek Oliwki narodziny Hani urodziny Filipki przyjaciolki proponuje lampeczke wina za zdrowie tych 3 cudownych Pań :)

i tabelki I TABELKA STARAJACYCH SIĘ Nick......... Imię...... Wiek.. Miejscowość.. Cykl starań.. Data @ 1.OLI...........Ola.........27.........Siedlce.......... .* **.......19.03.07 2.Filipka82...Magda.....24.........Ś-cie........*** ** .......05.05.2007. 3. Viola2328….Ania……….24………xxxix……………… 4,5 roku…………………… … II TABELKA CIĘŻARÓWEK Nick......... Imię.......Wiek.. Miejscowość.. Termin porodu.. Płeć.......... Imię….. Zuzia28…………Sylwia……..29……..Wrocław…………za 5 tyg………..xx…………….xx III TABELKA MAM Nick......... Imię. Wiek. Miejscowość.. Data porodu.. Waga i długość ...Imię dziecka 1.Zuzu……….Ula..20..Dzierżoniów…2 6.09.2005……3650g….56 cm…Maciuś 2.***HANIA*** ..Ania...28..Przemyśl… 14.12.2005.....2950 g.....52 cm.....Jakub 3. Zuzia28……Sylwia..28…Wrocław……2 9.12.2005…….3470g ……55 cm….Emilka 4. Mojpka…….Ania..32…Wrocław…31.12.2005 ……2920 g……54 cm…….Zuzia 5.Lili…………..Lila..25…Łódź. .…01.02.2006……3500g…….57 cm…..Martynka 6.Saffron…..Magda..23.Białystok…01.02.2006.. ...;…3700g……55 cm……Antoś 7.Mandzia…Magda..25.ok.Łodzi……23.02.20 06…3150g……54 cm……Alicja 8. Mi28..Justyna…..27…..Lublin……12.03.2 006………3220g……53 cm……Kubuś 9.Aba..Asia….32…….Gdańsk…… 13.03.2006……3480 g……54 cm…Wojtuś 10.Słonko…Kasia…29………Szcze cin…15.03.2006………3550 g…54cm…Alicja 11.Julcia26..Jagoda….27…….Głogów… ; ; ; 17.03.2006……3560g……56cm…Julia 12.Paty25…Patrycja…..27……Łódź..& #8230;06.04.2006……3000g ……54 cm…Melania 13.Mina29…Monika….29……mazow...11 .04.2006……3400g……55cm…Kaje tan 14.Jenefer25…Jola….30……Głogów... …12.04.2006……3250g……60cm....Julia 15.Kingap…Kinga…24…….małopolska. ...19.04.2006……3400g………58cm ……Oliwia 16.Sissi…Basia…30………Mielec ………07.05.2006……3750g… 230;59cm…Jakub 17.Kruszynka…Magda…29.Świetochłowice…2 4.07.2006…3100g…53cm…Weronika 18.KIKA27…Monika…27……Kraków..... 04.08.2006……3300g……53cm…Nata lia 19.Doris…Dorota…26………Krakó w……13.08.2006……3460g……57 cm……Alicja 20.Mlenka…Marlena…28……Radom..... 01.09.2006……3500g……..57cm…Adaś 21.Nadziejka…Wanda…29……xxxxxx 230;31.01.2007…2500g……52cm……Ja kub 22.SCORPIO…Ania…29……Rzeszów..... 24.02.2007……3590g……55cm…Boryse k 23.KOALKA….Jola….29…..Węgrów……..19.04.2007……4900 g…..62cm….Hania

wow ale super Filipko nasze modlitwy i zaklęcia odgonily nieszczescia z topicu mam nadzieje ze teraz tylko same dobre rzeczy bedą sie tu dzialy a wrózka? no ja typowalam wczorajszy dzien wiec jednak sie nie sprawdziilo ale mysle ze jeden dzien poslizgu nei jest az tak istotny, najwazniejsze ze Koalka tuli juz swoją Nianie KOALKO OGROMNIASTE GRATULACJE I WIELKIE BUZIACZKI DLA NIANI juz nie moge sie doczekac jej zdjęc ale sie ciesze :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D zeby kazdy dzien takimi wiadomościami sie zaczynal sciskamy was z Kubusiem barrdzo mocno wczoraj dzwonila do mnei Nadziejka, jest duzo lepiej niz mówili lekarze w Toruniu, teraz czekają na konsultacje, Pani doktor ma sie zorientowac a terminach i ma dzwonic kiedy mają przyjechac, Kubuś sobie słodko gaworzył, Nadziejka tez w duzo lepszym humorze , bardzo milo mi sie z nią rozmawialo a w tym czasie jak sobei gadalysmy mój Kuba zrobil mi spustoszenie w kuchni:D powywalal wszystkie sztućce z szuflady, zabawki po calym domu poroznosil ale zjadl przy tym dwie kromki chleba z szynką wiec mu wybaczylam :) OLi mam nadzieje ze brak internetu zrekompensujesz sobei w inny sposób, wykorzystując np. męza w wiadomym celu fluidkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Zuziu witaj po latach:) widze ze emilka to juz duza pannica i waga nawet Kube przegonila, a tabelki nie zniknęly, zrobilysmy nowe i zaraz odszukam i pouzupelniam, gratulacje dla emilki, teraz to dopiero da mamie w kosc, a ciebie mi szkoda ze musisz isc do szpitala, ja mam uraz straszny, ale Emilka z tatą napewno bedą cie codziennie odwiedzac, Zuziu pokazuj nam zdjecia swojej krolewny trzymaj sie dzielnie i mam nadzieje ze jeszcze do nas zajrzysz przed porodem buziaczki Paty Lili zaraz uzup[elniam ksiazke adresową i wysylam wam kawalera, moze ktorejs pannie przypadnie do gustu ;) Paty a Melka to juiz taka duza panieneczka, sliczna po prostu, ucałuj ją ode mnie Filipko no nie tylko twoja przyjaciolka ma dziisaj urodziny bo na topicu tez mamy impreze, i to nie byle jaką bo roczek Oliwki Kingap Oliweczko duzo duzo zdrowka dla ciebie, sloneczka w zyciu, spelnienia marzen i abys zawsze byla dumą swoich rodziców zyczy ciotka Hania i Kubus a ja dzisiaj w koncu sie wyspalam, mialam cale łożko dla siebie bo misiek mial nocną zmiane, ale super, dobrze ze czesciej bedzie tak pracowal :P przynajmniej bedziemy miec mniej czasu na kłotnie i jak troche popracuje to mu glupoty z głowy wyparują:D

Filipko zapomnialam zapytac czy doszla kartka do niego, ale strasznie dlugo idzie do ciebie a wysłalam priorytetem i pani na poczcie powiedziala ze do 5 dni dojdzie, h... w taką poczte nastepnym razem wysle poleconym, przynajmniej bede mogla sie z nimi pokłocic jak nie dojdzie w terminie no a Kubuś to faktycznie juz duzy facet, tak strasznie szybko mi urósl ze nei zdazylam sie nim nacieszyc jak byl niemowlaczkiem ale to dlatego ze musze chodzic do pracy i wiele waznych chwil mi umyka przy drugim dziecku ide na wychowawczy a tesciowa to wlasnei przy miska bracie chciala pokazac jaka dobra, nic z tego, moze sobie omamić wsyztskich wkoło ale mnei nei, i jeszcze jej pokaze jaka ja potrafie byc miła, czekam na odpowiedni moment a ze taki nadejdzie to nie mam wątpliwości, oliwa sprawiedliwa zawsze na wierch wyplywa, i ten ich fałsz i obłuda wyplynie szybciej niz im sie wydaje super ze juz niedlugo bedziesz w Polsce, szkoda ze mieszkamy tak daleko bo moglybysmy sie spotkac, super by bylo, ale oczywiscie zapraszam jezeli tylko bedziecie miec czas i ochote no i najwazniejsze ze odpoczniesz od tych stworów z innej planety a badania wyjdą dobrze zobaczysz, o to jestem spokojna Paty ale gapa ze mnie, cały czas mi si ewydawalo ze Melka sie urodzila 19 kwietnia i ze jutro są jej urodzinki, wlasnie popatrzylam w swoją sciagawke i 19 kwietnia to ma urodzinki Oliwka Kingi, kurcze ale namieszalo mi sie w glowie wybacz prosze i dla Melki spoznione ale szczere i gorące zyczenia zdrówka, samych slonecznych dni w zyciu, prawdziwych przyjaciol i spelnienia wszystkich dzieciecych marzen kiss] od ciotki Hani i Kubusia

Filipko dzisiaj cafe cos szwankuje ja tez przedtem zaczelam pisac i nei chcialo mi sie wyslac wiec przezornie skopiowalam do worda i pozniej wkleilam dobrze ze jestes bo bez ciebie smutno jestes naszą dobrą duszyczka ktora czasami porzadnie kopnie w dupsko i przywroci do pionu:) dla ciebie

ale super wiesci z rana Kubusiu Nadziejko wszystko bedzie dobrze i nie trzeba bedzie zadnej operacji, wierze w to jak w nic to dzieki naszym modlitwom i polączeniu magicznych sił wszytskie nieszczescia zostały odegnane. teraz to juz bedzie tylko lepiej i wiem ze niedlugo i czyjes dwie kreseczki sie pojawią Filipko Oli Violu ruszajcie do boju ja swoje przeczucie mam, zobaczymy czy sie potwierdzi:) wiecie co dzisiaj rano szlam do pracy i nawet o niczym nie myslalam az nagle w glowie pojawil mi sie taki glos ze Koalka dzisiaj urodzi, to bylo takie dziwne uczucie, nie moja mysl tylko jakby czyjs glos wiec trzymajmy kciuki za koalke i nianie, aby dzisiaj w koncu sie poznaly a ja mam skleroze wzielam aparat bo chcialam wam kilka fotek Kuby przeslac ale zapomnialam kabla, dzwonilam do miska zeby zabrał z domu i mi podrzucil wiec jak bedzie mial chwilke to mi podrzuci i wam wysle

Slonko Kika wszystko bedzie dobrze, taka przepuklina u dzieci zazwyczaj sama sie wchlania, Kuba mial tak zaraz po porodzie ale do miesiaca czasu nie bylo po tym sladu dla Natalki Filipko co sie z tobą dzieje? chodz tu do nas bo cos dzisiaj mało aktywne na forum jestesmy kurcze a moze ty juz pozabijałas swoich lokatorów i pakujesz zwloki do wora?:D dziewczynki tyle zlych rzeczy sie u nas ostatnio wydarzylo ze musimy cos z tym zrobic, musimy połaczyc nasze czarodziejkie moce i odgonic zło, czas aby na naszym topicu wreszcie zaswiecilo slonce, musimy myslec pozytywnie kazda z nas niech wpisze jakies zaklecie ktore na zawsze wypędzi od nas smutki wiec zaczynam idzcie precz nieszczescia wszystkie niech zagosci radość w sercach topic nasz szczesciem czlowieków :) zło odganiam na wiek wieków :D

witajcie dziewczynki ja tylko na chwilke bo zaraz lece z Kubą do lekarza Mlenko niestety jest gorzej bo doszla gorączka 39 stopni i Kuba juz taki biedny ze plakac mi sie chce, dzwonilam do lekarza i kazal przyjsc Filipko Oli kochane dziekuje wam za karteczki, wczoraj dotarly i za zdjecia dziekuej ci Filipko niestety nie zdazylam przeczytac wszystkiego ale obiecuje ze nadrobie w poniedzialek bo jutro mam wolne, wole sama zając sie Kubą przez ten czas Nadziejko my tez was bardzo kochamy i trzymamy mooooocno kciuki zeby wsyztsko bylo dobrtze i modlimy sie o zdrowko Kubusia wiemy ze bedzie dobrze aha Filipko mam prosbe do ciebie, poniewaz ja juz nie mam czasu szukac tabelki dzieciaczkow bo zaraz wychodze bardzo cie prosze dopisz dane Boryska bo Scorpio mnie wczoraj o to prosila z góry ci bardzo dziekuje waga 5380 g, wzrost 62 cm urosl nam chlopak prawda?:) dziewczynki lece juz do poniedzialku buziole wielkie ode mnei i Kubusia

kruszynko sliczna ta twoja córunia, a wloski to ma superowe hehe kurcze tyle slicznotek na forum ze trudno bedzie sie zdecydowac ktora najlepsza na synową hehe ale wybór pozostawie juz Kubie:D Filipko no ta nasza poczta to rzeczywiscie genialna, do mnie jeszcze nie doszla kartka od kolezanki z Krakowa ktorą wyslala tydzien przed swietami to nic dziwnego ze moja do ciebie nie dotarła, mam nadzieje ze kiedys dotrze :) a worki wyslalabym ci ale podejrzewam ze zanim je dostaniesz to juz bedzie po tych blaznach jak ty taka wsciekla na nich jestes to pewnie golymi rekoma ich udusisz :D Oli ja tez od rana porzadki robilam, bo moj Kubus obudzil sie po 4 i ożygał łozko, lozeczko, sciane wiec mialam co sprzatac, jakis wirus go dopadl i od rana żyga i ma biegunke i zaraz sie urywam z pracy i lece do domu, wlasnie dzwonilam do lekarza i powiedzial ze to taki wirus panuje i kazal tylko podawac lacidofil juz dwa razy posciel rano zmienialam a misiek mi przed chwilą zdwonil ze jeszcze Kuba obsrał łozko, wiec mam niezly bazjel w domu, mam nadzieje ze Kubie szybko przejdzie bo taki byl rano slaby bidulek a ja musialam go zostawic i leciec do pracy i juz siedze jak na szpilkach ale zapowiedzialam szefowi ze zaraz sie zmywam dobra lece juz buziaczki dziewczynki

oooooooooo Filipko minęlysmy sie :) przytulam cie i odganiam to wstretne zwierze od ciebie a sio..... juz nie mam na nie zadnego pomyslu ale przez swieta cos wymyle:) i przegonie raz na zawsze !!!! a wkurzona jestem na maksa, normalnie tak zawsze jest a ja mam skrupuły i jakos glupio mi brac wolne przed swietami ale teraz mam to daleko w d... jak ktos tak mnie traktuje to i ja ich tez tak zaczne, szefunio to pewnie jeszcze pojechal zonce zakupy zrobic bo dzwonil do niej i pytal co kupic, jakby nei mogl tego zrobic po pracy albo wczoraj a ten klient to niech zapomni o miom dobrym sercu, koniec, jak on taki to ja tez bede wredna jak on mowilam mu zeby sie pospieszyl z papierami, tym bardziej ze juz kilka dni na nie czekam, wiec jak mu nie zalezy na kosztach to bedzie placil jeszcze za swieta, normalnie zaraz sie porycze łeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Filipko hahaha :D ale mialas super sen:) nie znam sie na snach i nie wiem co moze znaczyc ale ja czasem sama sobie sny tlumacze po swojemu wiec po mojemu latanie to moze oznaczac swodobe, uwolnienie sie od czegos, o a moze od tych czarnych mysli i UDA sie wiesz co sciskam cie baaaaaaaaaardzo mocno to latanie to napewno oznacza cos przyjemnego, o a moze bedziecie z mezusiem latac po mieszkaniu na golasa:D haha i ciesze sie ze dzisiaj jestes w lepszym humorku no a ja wlasnie przeczytalam to co pisalas do Violi o tych grudniowkach i zasugerowalam sie tym ze chcecie zmienic topic, ale i tak bysmy was nei wypuscily z tego:) a jedyny plus tego ze nie wyjde wczesniej to faktycznie to ze bede dluzej z wami, chociaz moze uda mi sie wyrwac tylko zalezy o ktorej szef przyjedzie do biura, bo przywiezie mi papiery na ktore potrzebuje ok pol godzinki wiec moze sie uda i zostawie szefa samego, w koncu on i tak w domu nic nie bedzie robil to moze posiedziec w biurze a jeszcze Kuba u tesciow i musze go odebrac po drodze, wlasnie dzwonilam do miska siostry i nie slyszalam zeby plakal wiec jest dobrze, zresztą on juz sie wycwanil i nie da sobie w kasze dmuchac hehe Kika ale ci fajnie:) a ja mieszkam z mamusią i wlasnie ona tez pracuje wiec jakos trzeba bedzie po nocach cos upichcic:) no a w drugi dzien swiat jedziemy do tesciow na chwile bo po poludniu umowilam sie z moją przyjaciolką z ktorą sie dawno nei widzialam bo mieszka w warszawie wiec cos musze przygotowac, dla neij sałatki a dla jej męza ciasta bo on jest slodyczożerny:) a barszczyk to ja tez uwielbiam i pomidorową, rosół mniej ale zjem jak nic innego nie ma:) a juz od jakiegos czasu łosos za mną chodzi wiec pewnie kupie i zrobie go jakos, musze poszperac w ksiazce kucharskiej:)