Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

***HANIA***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ***HANIA***

  1. Nadziejko dla ciebie i Kubusia widze ze bardzo ładnie chlopak rosnie skoro przez miesiac kilgram przybral na wadze, martwie sie natomiast o ciebie, wiem ze brak snu moze porzadnie dac w kosc i niestety mąż musi cie troszke odciązyc, nie mozesz sie pograzac w tej depresji, jak ty jestes zdenerwowana Kubus to wyczuwa i tez mu sie to udziela, moze dlatego budzi sie z krzykiem? nie zawsze jest tak jak chcemy, dziecko czasem potrafi absorbowac nas ponad siły ale nie mozna miec do niego o to pretensji ze nie spi wtedy kiedy my chcemy, zazwyczaj jest na odwrót bo wyczuwa twoje zdenerwoanie, ja wiem to po sobie, nieraz spieszylam sie do pracy i chcialam zeby Kuba szybko usnąl a tu nic z tego, on wstawal i chcial sie do mnie przytulac, czul ze jestem zdenerwowana i chcial mnei uspokoic, zdarzylo mi sie pare razy spoznic do pracy bo nie mialam sumienia odsuwac go od siebie ja jak bylam zdenerwowana bo i tesciowa czasem mnie wkurzyla ze nie tak zajmuje sie dzieckiem, to usypialam KUbe w wozku bralam go do lazienki, nalewalam wody do wanny, on sobie spal a ja lezalam w wannie pomagalo bardzo spróbuj a zobaczysz ze od razu lepiej sie poczujesz za chwilke wysle ci zdjecia Boryska bo nie wiem kiedy Scorpio zajrzy
  2. dziewczynki a co to sie z wami dzisiaj stalo? ja rozumiem wiosne poczulyscie ale nie mozna zaniebdywac cafe Oli to dobrze ze juz lepiej u ciebie, ale do gina idz, dowiesz sie przynajmniej co to moze byc u mnie tez zaczyna sie wiosna robic, oby weekend byl taki ładny to na jakis spacerek do parku sie wybierzemy Filipko Mlenko Kika koalko pozostałe dziewczynki meldowac sie biegusiem
  3. Filipko bidulko teraz ciebie dopadlo, to naprawde nie ja ci podeslalam ten katar, ale niech cie misiek porzadnie wygrzeje to ci wszytsko przejdzie, duzo zdrowka dla ciebie i odrobinka wiosny bo u mnie jak narazie to jesien, szaro, brudno i ponuro, cala noc deszcz lał, dobrze ze nad ranem przestalo, a truskawki mniammmmmmmmmmmmmmm mam jerszcze kilka woreczkow zamrozonych i gotuje Kubie z nich kompot, bardzo mu smakuje dziewczynki nie robilam wczoraj kuracji swieczkowej bo ich nie kupilam, w jednym zielarskim nie bylo a drugi na drugim koncu miasta a o tej porze to straszne korki wiec sobei odpuscilam, dzisiaj jak nie bedzie padac to przejde sie na piechote po miescie, moze cos jeszcze wyypatrze? no i na kuracje mojego miska swieczką sie nie doczekalam hehe bo zanim skonczyl ogladac film to ja juz sobie chrapalam :D kurcze ale weekend u mnei to pewnie bedzie pod znakiem swieczek hehehe:D Oli a jak sytuacja u ciebie? jest juz lepiej? dla ciebie
  4. Filipko w ulotce pisze ze na nerwy tez pomaga, zobacze czy sie uspokoje hehe bo mój misiek mowi ze ja jestem wulkan i za czesto wybucham:) ciekawe tylko kiedy ja to zrobie, chyba jak Kuba usnie ale ja zasypiam zaraz po nim to nie wiem czy mi sie uda :) albo zasne z tymi swieczkami hehe zebym tylko domu nie podpalila :) ale musze to wyprobowac zeby nei wiem co, czuje sie tak fatalnie ze moglabym sobie nawet w inne dziurki te swieczki powkladac zeby tylko pomogly hehe a misiek wlasnie dzwonil bo umawialismy sie na zakupy i mowie mu ze musze jeszcze isc te swieczki kupic a on powiedzial ze mi użyczy swojej to napewno mi wszystko przejdzie od razu hahaha to tez wypróbuje :D:D:D a koalka zaraz peknie ze smiechu jak sobie zacznie mnie wyobrazac ze swieczkami w uszach w czasie przytulanek :Dhehehe no chusteczke z nosa juz wyjęłam bo mi troszke lepiej :)
  5. Mlenko hahaha ale mu dogadalas :D nie wszystkie połozne byly takie wredne ale kilka sie zdarzylo, no widze ze poród to dla ciebie pestka skoro mialas jeszzce siły przygladac sie przystojnemu doktorkowi hehee ja pamietam ze jak szlam na sciagniecie szwu po cc ale to jeszcze w szpitalu przed wyjsciem bo lezalam tydzien, gin kazal mi sie polozyc na łozku i poczekac a ja pytam na co mam czekac? a on : no jak to na co? no na mnie hehe ok to leze i czekam i co chwilke sie za nim ogladam bo juz nie moglam sie doczekac wyjscia do domu a on do mnie: dziewczynko ales ty niecierpliwa, no przeciez musze sobie narzedzie wyjąc :D ale sie usmialam a jak lezalam na patologii razem z dziewczyną tuz przed porodem i przyszedl lekarz na wizyte a ona zaczela panikowac ze sie boi, ze nie urodzi a on do niej: spokojnie, ja weszło to i wyjdzie a ja w smiech, a on pyta czemu sie smieje wiec mówie \"moim zdaniem nie ma porównania miedzy tym co wchodzilo a tym co ma wyjsc\" myslalam ze on sie na sali nam poleje ze smiechu:D
  6. jestem nareszcie ale mam dzisiaj sporo roboty bo to koniec jednego miesiaca, poczatek drugiego a jeszcze na weekend nam sie duzy transport szykuje i musze kierownikowi wszyssciutko przygotowac od strony papierkowej zeby mnie przypadkiem do roboty nie sciągnąl w weekend:) Oli no koniecznie idz do lekarza bo to moze byc juz powazna sprawa, ja nie sadze zeby to ziółka nabroily skoro tak dlugo je bierzesz i wczesniej nie bylo problemów ale moze ziółka i te globulki nie bardzo sie lubia i w polaczeniu cos zmajstrowały ale tu nie ma co gdybac tylko zapytac fachowca, jak to mówi babcia mojego miśka \" z ci... nie ma żartow\" hehe Filipko czyzby teraz ciebie cos dopadlo? odganiam to w cholere od ciebie... a sio.... nie daj sie, najlepiej zrob sobie goracą herbatke z miodem i cytryną i do łozka, albo Amol kilka kropelek na łyzeczke cukru i pomoże, a na gardelko o ile to nie angina to mi pomaga Strepsils Intensive, bo jak angina to tylko antybiotyk mi juz troszke lepiej, siedze ze zrulowaną mietową chusteczką w nosie i przynajmniej moge oddychac :) ale jak tylko kupie te swieczki to robie kuracje, podobno dziala tez zbawiennie na uklad nerwowy rozladowuje stres i wzmożone napiecie miesniowe, zobaczymy czy jutro przyjde odstresowana hehe:) juz powiedzialam kierownikowi ze jak przyjde zbyt zrelaksowana i nic mi sie nie bedzie chcialo to niech nei ma do mnie pretensji hehe a jeszcze sie pochwale ze u mnie dzis wiosna!!! oby tak juz zostalo wiosenko kocham cie nad zycie
  7. witajcie dziewczynki ooooooo widze ze znalazły sie chetne na mój katar :) Oli Filipko ide na taka zamiane bo mam juz tego kataru dosc nos mam na Quasimodo (jakos tak sie to pisze hehe) oczy czerwone jak królik i juz nic mi sie nie chce moj kierownik polecil mi super kuracje, dzisiaj zrobie i zobaczymy jak bedzie jutro, mowi ze jemu pomogla a są to swiece do ucha z wosku pszczelego i naturalnej rozgrzewającej tkaniny moge sobie nawet granat do ucha wlozyc zeby mi tylko katar przeszedl a nei tylko swiece zobaczymy jutro SCORPIO dziekuje za fotki Boryska moglabym schrupac taki slodziutki mniammmmmmmmmmmmm OLI FILIPKO łapcie fluidki teraz zmykam zamknąc miesiac bo ksiegowa czeka na papiery zajrze pozniej
  8. Filipko hehe jak mnie misiek przytula to mi wtedy powietrza brakuje i jest jeszcze gorzej bo mam nos zatkany i sie dusze wiec nie daje sie przytulac hehe a juz o calowaniu to mowy nie ma bo nie dosc ze nos zatkany to i usta :D i dogodzic babie hehe wlasnie skonczyly mi sie mietowe chusteczki :( robilam sobie z nich taki tampon wkladalam do nosa i wciagalam zapach tej miety hehe i na chwilke pomagalo a jak slyszlaam ze ktos idzie do wyciagalam go z nosa zeby sie nei przestraszyl hehe :D jak ja nienawidze kataru!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moze sie ktoras z was zamieni, przyjme wszystko w zamian, @ biegunke wymioty byle ktos sobie wzial ten katar
  9. Kika to widze ze tez sie zaciełas jak mąż Filipki hehe mi lekarka zaleciła basen ze wzgledu na wade kregosłupa ale niestety nie mam na to czasu, i tak malo czasu spedzam z Kubą a on teraz jest w takim okresie ze wlasnie strasznie sie do mnie garnie, jak byl mniejszy to jakos tak nie zdawal sobie z tego sprawy ze mamy ciagle nie ma a teraz jak tylko wracam to juz do mnei biegnie i musze sie z nim bawic a nawet jak mam cos do zrobienia to we wszystkim mi pomaga, wczoraj pomagal mi wkladac pranie do pralki, ja wkladalam a on wyciagal i sie cieszyl hehe łobuziak jeden a na zdjecie caly czas czekam, koniecznie musze zobaczyc te burze loków Oli o to widze ze sprawa staje sie powazniejsza, idz do gina bo my ci tu niewiele pomozemy, tu potrzeba fachowej pomocy Filipko widze ze u ciebie sprawa zdrowka tez powazna jak juz inhalatorow uzywasz, nie zaniedbuj tego i dbaj o siebie najlepiej jak potrafisz bo musisz byc zdrowa a miskowi napewno powiem zeby mnei w nocy budzil :P przed chwilka rozmawialam ze SCORPIO, Borysek akurat spal wiec mialysmy chwilke na pogaduszki, jest jeszcze troche zmeczona ale jak tylko znajdzie chwilke to do nas zajrzy i wysle nam zdjecia na emaila tak jak pisze Kika w nocy byl grzeczniutki i tylko 3 razy jadl, ale w szpitalu pokazal jaki ma potencjal glosowy hehe o szczególach Scorpio nam napisze jak troche odpocznie
  10. Filipko oj z tym nie ma zartow, ja juz lepiej oddycham i nie mecze sie tak przy wchodzeniu po schodach bo wczoraj jak wyszlam na pierwsze pietro do pracy to od razu usiadlam bo nawet nie mialam sił zdjąc plaszcza chyba ten Amol troche mi pomogl, zeby jeszcze tylko ten katar sie ode mnei odczepil bo juz wariuje normalnie, jak mam zatkany nos to nawet nie zasne bo mi sie wydaje ze zaraz sie udusze hehe no i strasznie sie wtedy krece w łozku co miska doprowadza do szalu hehe ale dzisiaj znowu zastosuje kuracje z amolu i moze obedzie sie bez wizyty u lekarza a ty dbaj o siebie bo fasolka musi miec bardzo dobre warunki i zdrowiutka mamusie
  11. Filipko no to super ze twoj mąz tak dba o kondycje i w parku i w łozku hehe trzymam kciuki zeby sie to na fasolke przelozylo ale z jego zacięciem to widze ze juz niedlugo:) Filipko no we mnie sie zwierze obudzilo... leniwiec niestety hehe i tylko wiosna moze to zmienic, nic mi sie nie chce a w dodatku meczy mnei katar ciagle, teraz to juz zatoki mi sie odzywają i nawet mialam dzisiaj isc do lekarza bo mialam problemy z oddychaniem i strasznie mnie plecy piekły jakby na zapalenie jakies ale misiek mi wczoraj zrobił oklad a Amolu i dzisiaj juz lepiej wiec nie pojde do lekarza bo tam moglabym sie dopiero rozchorowac a z tej bobmy dla tesciowej to sie usmialam hehe i troche swiata by zwiedzila hehehe:D i od Kubusia dla cioci Filipki za zyczenia zdrowka
  12. witajcie dziewczynki z rana Kika to super ze juz po wszystkim i ze wszystko OK, nalezy ci sie lampka winka jak nic :) Koalka wspolczuje ci remontu nad glową zwlaszcza wieczorami brrrrrrrr i ciesze sie ogromnie ze miedzy toba i miskiem coraz lepiej no i chyba w koncu dotarlo do niego ze bedzie OJCEM:) ale to tak jest ze mama jest mamą od poczecia dziecka a ojciec ojcem dopiero od narodzin :) dziewczynki dziekuje wam bardzo za slowa pocieszenia ja w dalszym ciagu nie zgadzam sie na wyjazd miska i chyba tylko znalezienie pracy by go powstrzymalo ale juz przynajmniej pogadalismy na spokojnie i bez kłotni co do tesciow to staramy sie nie rozmawiac na ten temat chociaz juz wczoraj akurat jak rozmawialismy zadzwonil tesc z pretensjami ze dawno nas nie bylo i on Kuby nie widzial i nawet nei zadzwonimy zeby powiedziec jak sie Kuba czuje, ja sie nie odzywalam wcale a misiek powiedzial mu ze nie przyjezdzamy i nie dzwonimy bo teraz musimy oszczedzac hehe ale sie tesc wkurzyl cos tam krzyczal do miska ze jak chce oszczedzac to niech rzuci palenie i cos tam jeszcze ale nie slyszalam dokladnie a pozniej nawet nie zaczynalam tego tematu i o nic miska ne pytalam, on zeby nie wywolywac wilka z lasu tez nie komentowal tego:) a tak swoją drogą to jak jest ciekawy niech zadzwoni, przyjedzie drzwi sa zawsze otwarte, a im szkoda na telefon bo w sobote tesciowa puscila bombe do miska na komorke zeby oddzwonil a jego nei bylo akurat w domu i ja nie oddzwanialam i pozniej zadzwonila ze dlaczego Marcin nie oddzwonil jak ona bombe puscila a ja jej powiedzialam ze jego nei bylo a ja nie wiedzialam ze mam oddzwonic, myslalam ze sie pomylila bo jakby cos bylo waznego to by dzwonila, troche jej wjechalam na ambicje i chyba załapala o co chodzi, no to juz byla lekka przesada nie sadzicie? no ale poki co to nie rozmawiamy na ten temat, zobaczymy jak dlugo hehe bo w niedziele tesc ma imieniny i pewnie nas zaproszą ale kto wie, u nich nei ma tak ze jedziemy kiedy nam sie podoba, musimy sie najpierw telefonicznie umawiac i jak to nie koliduje z ich planami to mozemy przyjechac :) no ale koniec tego tematu bo juz was chyba smiertelnie zanudzilam opowiesciami o moich egzotycznych jak to Mlenka nazwala tesciach hehe wczoraj bylam z Kuba u lekarza i jest juz lepiej, wprawdzie jeszcze kaszle troche i ma katar ale ucho juz zdrowe i oskrzela czyste, wiec daje mu tylko syropki i mam nadzieje ze przejdzie, wczoraj biedaczek tak sie wymeczyl ze zaspal przy kolacji w swoim krzeselku z kubeczkiem w rączce, polozylam go do lozeczka ale ok. 21 obudzil sie z takim wrzaskiem ze nie mozna go bylo uspokoic i nie mozna go bylo obudzic, az sie przestraszylam bo on czasem sie zachodzi w placzu i wczoraj tak zrobil na spaniu, ja wpadlam w panike i dopiero jak podrzucilam go do góry to złapal oddech ale obudzil sie dopiero po chwili, pewnie cos mu sie snilo bo gdyby go cos bolalo to by nie zasnąl znowu a jak go wybudzilam i po chwili dalam mu pic to usnąl spowrotem i spal jak susel juz cała noc
  13. OLi ja mysle ze to wlasnie wina tych globulek, one sa okropne do wkladania, ja wzielam moze ze 3 i dalam sobie spokój bo mi sie nie chcialo z nimi walczyc:D ale zrob wlasnie tak jak mówisz i sama zobaczysz czy to przez to
  14. SCORPIO pisała ze dzisiaj z Boryskiem wychodza do domu, Borysek to straszny głodomorek a głos ma najdonośniejszy ze wszystkich dzieciaczków :) Scorpio jest bardzo zmęczona i jak ochlonie po wszystkim to do nas zajrzy
  15. no a moja mama z moim tesciem to nie bardzo sie lubią hehe i zawsze jedno drugiemu docina, tylko moja mama nie zeby zlośliwie a dla jaj a mój tesc zaraz sie wkurza no i dlatego nie chca do nas przyjezdzac hehe :)
  16. Filipko tylko boje sie tego wyjazdu zwlaszcza ze nie ma zadnej pewnej pracy wiem ze taki wyjazd moze dobrze by nam zrobił ale boje sie o niego bo mimo wszystko i tak go kocham u nas ostatnio zdarzyl sie przykry wypadek, malzenstwo tez sie budowało, mieli dwojke dzieci i on pojechal do Anglii na budowe zeby dorobic i splacic kredyty i tam zginąl i teraz zona zostala sama, z dlugami i jeszcze od miesiaca nie moga sprowadzic jego zwłok bo kupe kasy to kosztuje, ja nawet nie mysle ze miskowi mogloby cos sie stac, nie dopuszzcam takiej mysli ale gdzies w podswiadomosci to siedzi ja wiem ze ludzie wyjezdzają i wracają, dorabiaja sie ale uwazam ze nam nie trzeba zagranicy bo mam prace i moi rodzice mi pomogą, mój brat dostanie dom po rodzicach a oni obydwoje pracują i sa w stanie nam pomóc finansowo zebysmy mogli isc na swoje ale misiek jest zbyt ambitny i che pokazac ze on tez sie do czegos nadaje, ta utrata pracy go przygnebia a niestety nie bardzo jest jakas szansa na normalna prace bo u nas bezrobocie straszne a jak juz zatrudniają to na umowe zlecenie lub o dzielo a to dla banku zadna umowa
  17. witam was kochane babeczki dziekuje wam za wpisy o komunii, ale byc moze problem sam sie rozwiąze bo mój misiek wczoraj zdecydował ze chce wyjechac za granice a jak on wyjedzie to ja sama napewno tam nie pojde Mlenko ci egzotyczni ludzie to wszystko w rodzinie mojego męza hehe dokladnie to jest miska kuzyn, jego jeszcze moge zniesc ale jego zona to juz porazka tylko zal mi tych wygłodniałych dzieci,. ale do lata juz nie daleko to sobie pojedzą, znowu babce wszysko z dzialki zjedzą hehe bylismy wczoraj w starostwie ale w sumie nic nei zalatwilismy bo nie bylo kompetentnej osoby jak to zwykle w urzadach bywa, szlag mnei trafia na cos takiego, po co oni tam takich tumanów trzymają co nawet nie potrafią odpowiedziec na podstawowe pytania bylismy tez w banku no i nawet z momi zarobkami daliby nam 100 000 kredytu, to i tak wiecej niz sie spodziewalismy bo misiek nie ma praktycznie zadnych udokumentowanych dochodów, moglabym wziac kredyt wspolnie z moja mamą to nawet 220 000 ale mi potrzeba ok 150 000 wiec szansa jest ale misiek stwierdzil ze lepiej bedzie jak wyjedzie za granice, zarobi troche kasy i odpocznie ode mnie, dokladnie tak mi powiedzial co mnei bardzo zabolało bo wczesniej poklocilismy sie i chcial sie odgryzc nie umiemy juz ze soba rozmawiac bez kłotni a poszlo jak zwykle o tesciow, bo misiek powiedzial ze pogada ze swoim ojcem zeby mu wzial kredyt a ja powiedzialam ze on w zyciu tego nie zrobi bo juz nie raz nam wykrzyczal ze za szybko wszystko chcielibysmy miec i na niego nie mamy co liczyc dla mnie sytuacja jest jasna, moja mama wzielaby wspolnie ze mna kredyt bez problemów i nie oczekiwalaby nawet wdziecznosci a tesc chce zebysmy go prosili a on i tak by odmówil, ale misiek nie chce zeby wszystko załatwiali moi rodzice, uwaza ze na swoich tez moze liczyc, wiec nie bede sie juz odzywac niech sie sam przekona moze wtedy dotrze do niego jacy sa naprawde tesc jest strasznie zazdrosny o to ze moi rodzice maja dom, podwórko i ze my tez chcemy sie budowac a on ma tylko mieszkanie w bloku od lat nawet niemalowane bo im sie nie chce a u nas w domu malowanie co najmniej raz na dwa lata i on zawsze mojej mamie przygaduje ze pieniadze wywala w błoto a moja mama tez ma ciety jezyk i nie pozostaje mu dłuzna hehe ostatnio jak robilismy malowanie tesc przyjechal i mowi do mojej mamy \"tobie sie w glowie przewraca zeby tak co roku robic remonty w domu\" a moja mama do niego \" a co mam robic z pieniedzmi, wyrzucac? to juz wole w chalupie remont zrobic\" hehe tesc łazienke remontuje juz co najmniej piec lat z tego co ja słycze a do dzisiaj nic nie zrobil, on wszystko robi gebą a moi rodzice nic nie gadaja tylko robią no ale ja tak od samego rana tylko na tesciow nadaje ale musze to wszystko z siebie wyrzucic zeby mi ulżylo bo po wczorajszym to mnie zdrowo trzesie w dodatku jeszcze chorobsko nie chce sie od nas odczepic, rano to ledwo wstalam z łozka i dowlokłam sie do pracy, a Kuba tez nie lepiej bo kaszle bardzo i katar go meczy, wiec pewnie dzisiaj pojdziemy do lekarza
  18. Koalko bardzo sie ciesze ze jestes taka szczesliwa, zycze ci aby ten stan trwal baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo baaaaaaaaaaaaaaaaardzo dlugo dziewczynki misiek mi dzwonil ze juz po mnie jedzie i lecimy do starostwa po papiery na budowe kurcze zaczelo sie latanie buziaczki dla was wszystkich kochane moje
  19. z tą komunią to wlasnie teraz cyrki robią a ten maly rower ma, aparat ma, komórke ma, komputer tez, chyba najlepiej jakbysmy go zaprosili na jakąś wyżerke bo u nich jesli chodzi o jedzenie jest straszny rygor, mają w szkole zaplacone obiady i muszą jesc, bo w domu nie ma jedzenia jak w szkole nei zdjadl, a jak w szkole zdjadl obiad to mu wystarczy bo nie moze duzo jesc zeby nie przytył słodyczy nie jedzą bo im rodzice nie kupują, zeby im sie zęby nie psuły, napojów gazowanych nie wolno, chipsów nie wolno, dziennie tylko 3 posiłki: sniadanie i kolacja w domu i obiad w szkole, oni mieszkają w tym samym domu co mojego miska babcia, dla nich to jest prababcia i ona czasem im podsunie jakies smakolyki ale jak ich matka nei widzi bo jak raz zobaczyla to o malo babki nie pobila hehe a jak my tam przyjdziemy i przyniesiemy jakies slodycze, czy grilla robimy to juz koniec nie odczepią sie tacy żadni wszystkiego i tylko patrza czy matki nie ma w poblizu hehe ja rozumiem ze dzieci nie powinny jesc slodyczy czy chipsów ale bez przesady, zeby dzieciom nie dac nawet kanapki jak jest glodne bo jeszcze czas do kolacji? przeciez oni rosną i potrzebują zjesc, miedzy posilkami to moga zjesc jakis owoc, a jak u babci na dzialce sa ogorrki pomidory to zawsze wszystko jej zjedzą hehe wiec najlepiej byloby kupic wór jedzenia hehe z tego by sie najbardziej ucieszyli:) tylko pewnie ich matka by nas z imprezy wyrzucila hehe nie wiem w tej sytuacji czy 500 zl to nie bedzie dla nich malo, ona jest nauczycielką wf a on policjantem z CBŚ i maja ogromne mniemanie o sobie
  20. Kika Natalka cudowna, ale tak sobie wlasnie zdalam sprawe z tego ze nie mam zadnego twojego zdjecia i nawet nie wiem jak wygladasz,nie wiedziec czemu kojarzylam cie z Mandzia hehe bo mam jej zdjecie i caly czas mi sie wydawalo ze to ty :) mam nadzieje ze ani ty ani Mandzia sie na mnie nie obrazicie musisz mi koniecznie przeslac swoje zdjecie, zobacze chociaz czy jestes podobna do Mandzi czy tylko moja wyobraznia plata mi figle hehe Mlenko szkoda ze nie wysylacie za granice ani nie importujecie bo zajełabym sie tym najlepiej jak tylko mozna :) ja sie ograniczam tylko do zalatwienia spraw papierkowych wiec az tak bardzo to sie nie przemeczam hehe
  21. Mlenko powiedz jeszcze ze wozicie ten zlom przez przejscie graniczne w Medyce to sie okaze ze przy tym pracuje hehe
  22. sorki dziewczynki ale nie wiem czemu mi nie wychodzi
  23. sorki dziewczynki ale nie wiem czemu mi nie wychodzi
×