Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zapach Wiosny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Zapach Wiosny

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Fulda wita.... sama sie znalazlam :) dlugo mnie tu inie bylo.
  2. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Gosia, uwierz mi, to tylko nasza \"przyjaciolka\" nerwica. Ja mam dokladnie takie same objawy jak Ty, tez ten pisk w uszach i taki jakby niedowlad tych dwoch palcow. Pic mi sie chce tak jakbym imprezowala caly wieczor poprzedni. A alkoholu juz dawno, dawno nie pilam. Alkohol pomaga, chwilowo..... wszystkie nasze dolegliwosci i bole mijaja, ale jest to pomoc na krotka mete i z biegiem czasu mozna sie uzaleznic. Gosia, nie masz mamy, babci lub tesciowej w poblizu ktora moglaby Cie odciazyc chociaz na kilka godzin w opiece nad dzieckiem i wtedy moglabys isc sie troszke rozerwc? Na pewno masz jakies kolezanki ktore posiedza troche przy dziecku.
  3. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Gosia, rozumie co czujesz, juz nie raz moj kochany maz postawil mnie w takiej sytuacji.... byl kilka lat temu taki okres w naszym zyciu, na szczescie minal. Tez siedzialam z malym dzieckiem w domu, zle sie ciagle czulam, nie lubilam przebywac sama, nie mialam rozrywek zadnych a ze wtedy mieszkalismy w nowym miejscu i nowym miescie to i tez zero przyjaciol. Ile ja juz lez przez niego wylalam w tym naszym dziesiacioletni pozyciu.... teraz jest inaczej, od juz dorosl chyba i zrozumial co w zyciu jest wazne. Rodzina, dziecko, wlasne zdrowie, chociaz nie zrezygnowal calkiem z imprez.... ale teraz chodzimy tylko i wylacznie na nie razem, corka ma juz 7 lat i babcia z nia od czasu do czasu zostaje :). Zycze Ci zeby Twoj maz tez zrozumial co w zyciu jest naprawde wazne. I nie martw sie, dzieci wyczuwaja takie stany u rodzicow, nawet te najmniejsze dzieciaczki.
  4. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Julcia20.... powiedz...bylas dzisiaj znowu u lekarza....? :))))
  5. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Genowefa, moze i pomoze.... kto to wie, musze poszperac w necie i poszukac informacji na temat tego specyfiku a przede wszystkim ludzi ktorzy tego zazywali. Pytanie do Ciebie, gdzie to mozna kupic i ile to kosztuje?
  6. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Witajcie dziewczyny, witaj Julcia20, nie bylo mnie wczoraj przy kompie, nie widzialam, ze do mnie piszesz.... sorry. Jak bys chciala pogadac to wieczorkiem bede :). Jak sie dzisiaj czujesz.... moim zdaniem za bardzo sie koncentrujesz na tych objawach somatycznych, za wiele o tym myslisz i analizujesz. Ale bardzo dobrze to rozumie poniewaz kilka lat temu robilam to samo.... mysle, ze ignorowanie nerwicy i duuuuzo zajeci pozwoliloby Ci zapomniec o tych objawach. Nie mozesz sie tak dolowac... mi tez cierpna rece, szczegolnie lewa, trace czucie w dwoch palcach, mam wrazenie, ze te dwa palce mam sparalizowane ale olewam to i zajmuje sie czyms i.... mija. Wszystko mija... i tak sobie mysle, ze jakbym byla naprawde chora na jakas smiertelna chorobe to po tych 10 latach juz by mnie tu z Wami nie bylo lub tez juz by pewnie to jakis lekarz wykryl.... po tej ilosci badan jakie ja zrobilam. Piszcie duzo bo to tez pomaga i fajnie jest czasem zajrzec w tyl i przemyslec jeszcze raz to, co sie kilka miesiecy wstecz napisalo. Pozdrawiam wszystkich nerwicowcow :)
  7. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Moim zdaniem praca jest najlepszym lekarstwem na nerwice, szczegolnie praca ktora pochlania duzo uwagi i w ktorej jest ciagle cos do roboty. Na mnie dziala to jak zloty srodek, gdy tylko zbliza sie weekend to moje dolegliwosci atakuja z podwojna sila :)
  8. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Nie wiem czy juz to pisalam, moze sie powtorze. Jakies 7 lat temu, w okresie moich wzmozonych atakow i maratonow zlego samopoczucia bylam czestym gosciem na pogotowiu. Pewnej nocy, okolo 4 rano obudzilam sie w fatalnym stanie. Dusznosci, drgawki, bole w klatce piersiowej i panika.Oczywiscie moj (wtedy jeszcze nie maz) facet zadzwonil po pogotowie, jakos udalo mu sie z nimi dogadac (maz nie mowi po polsku) i laskawie przyjechali. Ja naprawde wtedy bylam w strasznym stanie. Jak mnie ten lekarz zobaczyl i skojarzyl, ze juz u mnie byl to mi z taka premedytacja wbil w tylek igle, ze az krzyczalam z bolu..... i atak przeszedl bo sie tak wkurzylam na niego, ze szok.... to byl jeden z ostatnich razow jak wzywalam karetke. Ile ja przez ta wstretna nerwice kasy wydalam, badania i prywatne wizyty u lekarzy. I zyje, wciaz zyje. Najgorsze jest to, ze jak sie w miare dobrze czuje to wtedy dociera do mnie to, ze mam nerwice i tak ona sie wlasnie objawia ale jak zaczynaja mnie meczyc jakies dolegliwosci fizyczne, najczesciej zwiazane z sercem to wtedy juz jak zwykle zaczynam sie nakrecac i wmawiam sobie rozne choroby. Ale najlepsze to, co mi pomaga to calkowita ignorancja i myslenie typu: a niech mnie szlag trafi, bede miala spokoj ;)
  9. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Julcia20, usiadz sobie spokojnie i sprobuj sie uspokoic.... wiem, wiem, ze latwo powiedziec ale uwierz mi, ze taka panika doprowadzisz sie do jeszcze gorszego stanu. Jezeli jestes na 100% pewna, ze to nerwica a nie jakas inna smiertelna choroba to musisz walczyc o siebie i swoja psychike bo bedzie z Toba coraz gorzej. Uwierz mi, wiem co mowie bo juz sie z tym cholerstwem mecze od ponad 10 lat. Tylko tak jak pisalam na szczescie nie miewam juz atakow paniki... a miewalam je czesto, nawet pogotowie juz nie chialo do mnie przyjezdzac bo juz moj adres znali. Znajdz sobie zajecie ktore bedzie pochlanial cala Twoja uwage, tak bys nie miala za duzo czasu aby o tych swoich objawach myslec i sie w kolko nakrecac bo to jest tylko zamkniete kolo z ktorego nie wyjdziesz. Jak ja mialam te moje objawy to ciagle o tym myslalam, wymyslalam sobie najrozniejsze schorzenia, a gdy czulam sie dobrze to ciagle myslalam o tym, kiedy to sie znowu zacznie. I tak w kolko. I jakos zyje od ponad 10 lat z tym i mam sie dobrze. Coprawda ostatnio mam zly okres, spowodowany problemami prywatnymi ale nie mozna tego porownac do mnie sprzed kilku lat. Wyprobuj trening autogenny, relaksacje, sa nawet organizowane kursy w tym kierunku. nawet nie zdajesz sobie sprawy ilu ludzi boryka sie z takimi problemami nerwicowymi. Trzymaj sie cieplo :)
  10. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    I tak meczymy latami, mi juz mija dziesiaty rok z moja nerwica.... mam wiele zmartwien, czesto sie zastanawiam jaki jest sens tego naszego zycia, po co to wszystko, przeciez i tak wszyscy wczesniej czy pozniej umrzemy, zyjemy z dnia na dzien, wieczna pogon za pieniadzem, cierpienia, choroby i wszystkie zle ludzkie cechy jak zawisc, zazdrosc, nienawisc nas nekaja.... moglibysmy byc chociaz dla siebie lepsi..... czy cierpienie jest sensem naszego zycia, czy to co nastapi po zyciu, czy jest cos dalej w ogole, mam nadzieje, ze tak, wierze w to.....
  11. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Witajcie ! Dolaczam do grona osob poza granicami Polski. Tak jak juz wczesniej wspomonalam mieszkam podobnie jak Kama75 mieszkam w Niemczech i moje objawy sa nie inne od Waszych. kama, jezeli 75 to Twoj rok urodzenia to jestesmy rowiesniczkami :). Tez mam nienajlepszy okres mojego zycia, mam wiele zmartwien na glowie, nie mam juz na nic ochoty, nie ciesza mnie nadchodzace swieta, wszystko mnie drazni, krzycze na dziecko i nie potrafie sobie sama ze soba dac rady..... depresja?
  12. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Witajcie! Mnie tez daaawno nie bylo, byly u mnie lepsze i gorsze dni. Z doswiadczenia wiem, ze te lepsze to te kiedy pracuje i mam kupe spraw na glowie na dodatek a poza tym dochodza jeszcze wszystkie zajecia pozalekcyjne mojej corki trzy razy w tygodniu gdzie trzeba ja zawiezc i przywiezc i jeszcze mialam taka okazje w domu, ze mi sie rodzinka i przyjaciele zjechali.... i nic! Tylko sytuacja sie troche rozluznia.... zaczynam myslec i sie zastanawiac kiedy TO wroci. Porazka. Channel20, podobnie jak Ty jestem (bylam) typem totalnej imprezowiczki. Kiedys jak mialam te 18-20 lat to potrafilam kilka razy w tygodniu imprezowac i sie dobrze bawic. Nie przeszkadzalo mi to, ze cala nocke przebalowalam, wstawalam po 2-3 godzinach snu i szlam do szkoly lub tez do pracy. Teraz zauwazylam, ze jak tylko jestem niedospana czyli w moim przypadku mniej niz 8h snu lub tez mam kaca i jestem niedospana to sie zaczyna wszystko z podwojna sila. Tak wiec staram sie wysypiac a alkohol tylko umiarkowanie i rzadko.... chociaz czasem mam ochote tak porzadnie zabalowac jak za starych dobrych czasow ale..... sie boje!
  13. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Zaglada, zaglada :) tylko jak sie lepiej czuje to faktycznie nie pisze tak wiele i czesto. A czuje sie lepiej niz przez kilka ostatnich dni ktore minely. Channel20, baw sie na tym weselu dobrze i sprobuj sie nie nakrecac, pomysl o mnie ja mam w niedziele do przejechania 750km i to autobusem ktory nie bedzie sie zatrzymywal na kazda moja prosbe. Ale co ma byc to bedzie :) pozdrawiam.
  14. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Channel20 ---> ja jako nerwicowa weteranka (10 lat) tez przez to wszystko przechodzilam i czasem jak mam gorszy dzien nadal przechodze. Uczucie slabosci, nogi sie podemna uginaja, serce bije jak szalone, nie moge zlapac powietrza i mam uczucie, ze zaraz zemdleje. Od 10 lat ani razu nie zemdlalam, nigdy w zyciu nie zemdlalam! Niestety w trakcie takiego zlego samopoczucia moj zdrowy rozsadek mnie opuszcza i wtedy moja wyobraznia podsuwa mi roznorakie scenariusze jak to bedzie jak juz zemdleje i bede lezala na ziemi, w sklepie, autobusie badz tez w kosciele. I pomaga mi taka mysl: jak zemdleje to zemdleje, jest tu tylu ludzi, ze na pewno mi ktos szybko pomoze a od mdlenia sie nie umiera. Niejedne kobiety mdleja raz w miesiacu i tez musza z tym zyc. I wiesz, to pomaga, pogodzic sie z dana sytuacja, jak mialam ataki paniki to tez juz zaczynalam myslec, nawet jak to cos powaznego, zawal, wylew ;) czy tez inne cholerstwo to co, nic nie poradze, umre i sie skonczy moje cierpienie, naprawde tak myslalam. kiedy o tym pomysle wtedy, kiedy sie dobrze czuje to smiac mi sie ze mnie chce. Ale w czasie ataku paniki naprawde nie bywalo mi do smiechu. I takiego porzadnego ataku juz dawien dawna nie mialam. Mam nadzieje, ze te ataki przezwyciezylam, bez tabletek, bez zadnych innych lekow wspierajac sie tylko ziolowymi specyfikami. Nie wiem jak bedzie dalej zwazawszy na moje zle samopoczucie ostatnich dni ale trzeba byc dobrej mysli. Pozdrawiam Was Kobietki i piszcie!
  15. Zapach Wiosny

    Moja nerwica...

    Puff---- zmien wspollokatorke lub lokum
×