Witam!Przeczytałam ten topik w ciągu 2 dni strasznie fajny.Napisze tylko że Ja tez poznałam fajnego faceta przez internet ja dla żartu bo zerwałam z chłopakiem a On ja twierdził zrobił to pierwszy raz w życiu z ciekawości.Pisaliśmy przez ponad rok,w końcu coś zaiskrzyło i postanowiliśmy się spotkać Ja z Krak On z Mazur 500km odległości, nie bardzo byłam chętna do spotkania ponieważ bałam sie ze mnie nie zaakceptuje byłam"przy kości" wkoncu poddałam się,raz się żyje!jesteśmy ze sobą 6 lat ponad 2 lata po ślubie jestem najszczęśliwsza kobieta na świecie!aaa i nadal twierdzi że jestem piękna :) Pozdrawiam