Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

duszyczka we łzach

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez duszyczka we łzach

  1. Cześć dziewczyny. RZESZOWIANKO masz rację nazwa nie jest zbyt radosna (powstała w akcie rozpaczy i szukania pocieszenia). Jakby co - to my tu jesteśmy ale nie życzę Ci abyś miała jakieś złe chwile albo trudne problemy. Ale drzwi otwarte szeroooko będą! :) A tak właściwie to nie jest tak zle bo nawet dowcipy tu mamy! :D Darielko postaram się być bardziej otwarta na ludzi. Kiedyś byłam bardzo. Teraz to wygląda inaczej przez te różne wydarzenia które miały miejsce. Chyba jestem w miarę otwarta na ten mój niewielki krąg znajomych. Przydałoby się być otwartym i na nowe ludziki. Tylko jak być otwartą na kogoś nowego jak tak właściwie to nie mam okazji i możliwości do poznawania kogoś. Czasem wydaje mi się że to towarzysto które mam - to już takie pozostanie do końca mojego życia w niezmienionym składzie. Hihi! No i jak tu poznać nowych ludzi jak ciągle te same twarze (z którymi widzę się też nie za często....) No nie wiem. Ale obiecuję się otwierać! Obiecuję bardzo! Już i tak zrobiłam duży krok. Ważne też że sobie to uświadomiłam. Darielko dlaczego tak normalnie to pierwsze wrażenie mogłoby zaważyć i nie chciałabym mieć z moją psycholożką nic do czynienia? Teraz to umieram z ciekawości! Mów! Chyba sie baaaardzo mylisz! Więc jeżeli nie chcesz abym umarła ze zgryzoty to chociaż trochę mi rozjaśnij w głowie.... :) Ę :D mówisz myszka Ci się popsuła? :D :D :D Wiem - może to nie jest śmieszne ale jak czytam Twoje wpisy to nie umiem się nie uśmiechać (no oprócz smutniejszych wpisów - to wtedy nie jest mi do śmiechu) Teraz już wiem skąd się wziĘła Ę i dlaczego tak zwiĘzła jest.... :) Kwiatki też dla osiemnastolatki! :)
  2. Haha! Uprzedzeń to nie będę miała z pewnością! Dobrze że każda z nas ma swoje zdanie - bo inaczej cóż to za dyskusja byłaby gdybyśmy wszustkie takie same poglądy miały... A tak: zawsze można czegoś się dowiedzieć, można na daną sprawę spojrzeć jeszcze raz od nowa itd. Hmm... samotność to trochę temat rzeka. Wirtualne życie raczej mi nie grozi. Podchodzę do tego z dystansem (no.. może klub mnie trochę wciągnął ;) ). Zdanie: \"Samotna nie zostaniesz - jeśli tylko tego będziesz chciała.\" - ma pewnie jakieś o wiele głębsze znaczenie... Niby trochę wiem o co chodzi ale jeżeli możesz Darielko - to \"rozwiń wątek\" :D Co do przytoczonego przykładu z totolotkiem - to szczera prawda że trzeba \"zacząć grać\" - tylko są takie dziedziny życia w których nie wiem czy nie wolno przesadzać z tymi kuponami i czy w ogóle są na takie sprawy kupony.... Chyba wiesz o czym mówię... :) Nie można przecież czegoś szukać na silę i nerwowo się rozglądać. Tak mi się wydaje że co ma przyjść to i tak przyjdzie a co nie ma - to choćby nie wiem co - to się nie zjawi... Wiem że istnieje jeszcze coś takiego jak \"optymizm\" czy \"pozytywne myślenie\" ale tego to ja nie umiem.... I może stąd te wszystkie problemy?
  3. Ę pomysł niezły. W razie czego mamy wyjście awaryjne. Może jeszcze któraś podrzuci jakiś pomysł to będą 2 wyjścia awaryjne! ;) No kawały to Ty opowiadać umiesz genialnie! Hihihi! Nie martw się - ja też siedzę w domku cały dzień. Może to błąd ale jakoś nie chce mi sie chodzić na samotne spacerki. Oj ale mnie intryguje skąd taki pseudonim Ę się wziął..... oj oj oj..... ;)
  4. Cześć! Wróciła Darielka. Ufff...... :) O! To Ty jesteś osobą przewrotną? No tego nie wiedziałam.... Ciekawe jak na codzień ta przewrotność wygląda. No uchyl rąbka tajemnicy! Powiedz nam. No właśnie Darielko - jak Ciebie nie było to był atak terrorystyczny tutaj. Z godziny na godzinę wpisów ubywało i myśmy z Ę się już bały że się tu nie dostaniemy i że nas wykasują! No właśnie trzeba będzie coś wykombinować w razie czego. Tylko co? Jestem otwarta na propozycje. Dziś mojej pracy domowej nie będzie. Może umówmy się że nie musi ona być codziennie odrabiana, dobra? Ale będziemy pisać o tych dobrych rzeczach i o plusach w naszym życiu, które będą nas cieszyły i z którymi będziemy się chciały dzielić.... To tylko taka propozycja. Weszlam tu i bodajże pod nami jest taki temat o strachu przed samotnością czy coś takiego. Hmm.... no to ja to chyba też mam! :D A wlaściwie to wcale nie jest chyba aż tak zabawne bo co jakiś czas mnie dopada. Dziś znowu na krótko mnie dopadło. Boję się już na zapas jak to będzie. I czy nie zbzikuję. ;) Chyba wolałabym być takim człowiekiem, który o nic się nie martwi i ma wszystko gdzieś co będzie w przyszłości.... No ale jak tu nie myśleć. Pewnie Wam te problemy są obce - to nie będę zawracała głowy.... Dobra uciekam. Pa wszystkim! Jeszcze tu trochę posiedzę może któraś się zjawi.
  5. Ę masz rację. Z każdej trudnej sprawy można wyciągnąć jakieś dobre rzeczy. Kiedyś zapamiętałam sobie na zawsze takie zdanie: \"Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.\" Chyba coś w tym jest. Przecież mimo iż coś się skończyło to wniosło to w nasze życie wiele dobrego. Może to co się skończyło jest jakimś przygotowaniem do czegoś nowego, następnego... Może to doświadczenie jest po to aby nas czegoś nauczyć - co się potem nam przyda?
  6. Cześć dziewczyny!!!!! Ufff...... jest klub a już myślałam że dziś jak wejdę to będzie pustka. Teraz to normalnie będę przeczulona!. Fajnie że jesteście Margreta i 18-latka No właśnie a gdzie się podziały inne dziewczyny które tak fajnie mówiły. Wracajnie!!!!!!!!!!!!!!!!! Przez to że wycieli te wpisy - to ja teraz nie pamiętam co tam wypisywałam! ;) Normalnie tak jakby ktoś przerwał rozmowę w trakcie jej trwania. Dobra - już nie marudzę. Poczekam na wenę twórczą i znów tu coś napiszę. Właśnie gdzie jest Samasłodycz Dulcysia mnQue Królica Tak fajnie się gadało a Was gdzieś ktoś porwał... (może książe jakiś na białym koniu...) ??? Ę już wiem jaki masz numer gg..... hahaha! Jak się odważę to może się kiedyś skuszę i coś skrobnę! Ale póki to tutaj działa to możemy sobie gawędzić w tym miejscu w gronie innych. :) Ę jak się czujesz mam nadzieje że lepiej i nie wpadasz w depresję. Będę tu teraz siedziała to może Cię złapię jeszcze dziś. :) A jutro chyba Darielka wraca! Hurraaa!!!!!!!!!!!!!!!!! :D Aha zadanie domowe tak jak kazała Ę. No więc dziś spotkałam się z moją koleżanką i ona mnie tak rozśmieszyła że śmiałam się do łez! :D Naprawdę szczere łzy śmiechu mi poleciały. Cieszę się z tego. Gorzej jak już człowiek wróci do domu i zostanie sam - to potem te głupie myśli wracają. Dobrze że mogę tu sobie pisać. Ale niech dziś głupie myśli uciekają precz! Muszę się cieszyć że trafiło mi się w tym dzisiejszym dniu coś bardzo miłego. :) Narazie dziewczyny. :)
  7. Ma być napisane \"lawinowo\" oczywiście..... ;)
  8. Ę !!!!!!! Ale mi lepiej na sercu!!!!! Już myślałam że będę pisała pisała a tego nikt nie przeczyta. Bałam się że sobie pomyślisz że już mnie nie ma tu i nie interesuję się co piszecie. Co tutaj złego piszemy że to usuwają? Może się skuszę kiedyś na GG z moją Ę............. :)
  9. Ę !!!!!!! Jak cudownie że jesteś! Czekam na Ciebie normalnie już parę godzin. Ktoś zabija nasz klub!
  10. Ę odezwij się... proooooooooooszę......................... Dlaczego mnie tu wyrzucają? Nie rozumiem. 6 usuniętych wpisów.......
  11. Ę nie gniewaj się że nie odpisuję...... JA ODPISUJĘ!!! Tylko ktoś usuwa moje wpisy..... Zniknęły te wczorajsze, przedwczorajsze i dzisiejsze 3! Chyba ukłonię się moderatorkom! Zła jestem bardzo przez to. Narazie dziewczyny. Już 6 moich wpisów zniknęło...... Super........
  12. Zniknęły kolejne moje 3 wpisy........ Dzięki tajemnicza ręko która to wyrzucasz.........
  13. Skoro nic nie zdarza się bez powodu to może tak miało być że akurat o tym czasie i w tym miejscu się spotkałyśmy wszystkie.... Może wyniknie kiedyś z tego coś pięknego dla nas. Na dzień dzisiejszy i tak mam tutaj wielką podporę. A to dużo. Oby każda z nas znalazła tu coś dla siebie. Narazie powiem tylko jedno słowo : DZIĘKUJĘ.
  14. Witam! Na początku witam nowe członkinie: Hanuś Łaciata Nixi (ja tu robie jako komitet powitalny) ;) W każdym razie witam. Ę...... pod tym co napisałaś wczoraj (22:53) to ja się podpisuję obiema rękami i nawet nogami. Dobrze będę się zastanawiała codziennie nawet nad najmniejszymi sukcesami i będę tu pisała o tym. O wszelkich nawet małych radościach. Ty to masz super pomysły! Napisałaś że trzeba Ci jakiegoś kopa. Haha! No ja też muszę chyba czuć siekierę nad karkiem to wtedy mnie to bardziej mobilizuje. Ale może nam się uda jakoś! Chciałabym! Margreta pisz jak Ci wygodnie. Mogą być długie wypowiedzi. Czytam to co napisałaś uważnie a to najdłuższe dzieło czytałam 3 razy... Więc jak widzisz czytelników nie zabraknie. To co napisałaś (o Twoich planach po powrocie) skłoniło mnie do powzięcia pewnej decyzji... Ty może skusisz sie na kurs tańca a ja postanowiłam zapisać się na basen! Tylko strój musze sobie zakupić! :) Mam rodzinę w Poznaniu (ale taką baaardzo daleką). :) Darielko widzisz Ty musisz być psychologiem. Poprostu nie masz wyjścia już. Szczerze mówiąc ja już sobie nie wyobrażam jakby Ciebie tu nie było. A teraz tak jak kazała Ę praca domowa: 1.Napisałam dziś smska do koleżanki która nie za bardzo lubi ludzi i unika spotkań jak ognia. Odpisała. Niby żadna rewolucja ale niech wie że ktoś o niej pamięta. 2. Postanowiłam się zapisać na basen. To wszystko. :) Teraz przyjdzie Ę i sprawdzi nasze prace domowe i oceni nas hihi ;) Pa.
  15. Ę musi być dobrze z tą Twoją pracą. A tak swoją drogą to na temat pracy to chyba napiszę kiedyś powieść (i to w 3 tomach normalnie) ;) Też mam sporo przeżyć.
  16. No przeczytałam. :) Ty to jesteś jak jakiś balsam! :) No bilans taki wyszedł jakiś. Ale pewnie dlatego że znowu krytycznie podchodzę do siebie i jak zwykle \"z nożem\" w stosunku do swojej osoby. Potem to już mi się zrobiło tylko smutno jak przyszłam a teraz siedze z czerwonymi oczkami tu. Mówisz tajemnicza? Hmm..... No nie potrafię tak jakoś tutaj przed wszystkimi się otworzyć... Postaram się kiedyś jakoś naświetlić bardziej dogłębnie te moje problemy... Tylko trochę się boję bo wejść tu może każdy i potem jeszcze niewiadomo co mi tu napiszą a ja sobie to wezmę do serca i dopiero mi będzie przykro! Nie potrafię się nie przejmować czyimiś słowami! Cześć nefrette0
  17. Ę dziękuję. Ale Ty nie możesz ryczeć! Starczy że ja już wylałam 3 wiaderka łez. No faktycznie masz zamieszanie z tą pracą i w ogóle... Może razem nam się uda w końcu poukładać swoje sprawy i cała ta reszta? Oby!!!!!!! Tylko że mi sie czasem wydaje że u mnie to chyba nastąpi w roku 2058 ! (o ile dożyję)
  18. Aleeeeeeeeeeeee fajnie!!!!!!!!!!!!!!!! :) A ja już normalnie chciałam biegać po sklepach w poszukiwaniu jakiegoś wielkiego klucza i zamknąć ten nasz klub i otworzyć go dopiero gdyby ktoś usilnie kołatał do bram........ hihi! Ale sie ciesze że wróciłyście! No a dla osoby powyżej to nawet dziś zatańcze! :D Aż mi lepiej! No to ide tańczyć......... :D Pa!
  19. Jesteeeem!!!!!!!! Tylko nie wiem gdzie resztę wywiało... Ę... dobrze że chociaż Ty zostałaś na polu bitwy. Nie odchodz! Wracajcie! Wszystkie! Daaaarielkooooo!!!!!!!!!!! Ę..... nie uciekaj. :) A już myślałam że topik padł! Buziaczki dla wszystkich...
  20. Magbek dzięki że napisałaś. No nie wiem co Ci dziś odpowiedzieć. To o czym piszesz trochę nie pasuje do mojej aktualnej sytuacji więc ciężko mi się do tego ustosunkować. Może dla mnie znajdziesz radę jakąś inną? Bo widzisz u mnie wszystko się rozwaliło. To co miało być - runęło a to co nie miało się stać przyszło. Trochę piszę ogólnikowo. Ale ja poprostu zgubiłam nadzieję. No i wiarę. Wiarę w to że będzie kiedyś wszystko dobrze (chociaż Darielka tu mnie zapewnia ;) ) Mała_polka trzymaj się jakoś proszę. Rozumiem że Ci smutno. Nie wyjeżdżam więc będę tu czuwała. A Ty odpocznij i spróbuj myśleć chociaż trochę o czymś innym. Udanego długiego weekendu mimo wszystko. Mała_polka to dla Ciebie Ale wróćcie potem wszystkie!!!!!!!!!!!!!!! :)
  21. Witam. :) Magbek szczerze mówiąc to trochę zbyt skomplikowana teoria jak na mnie... Nie obwiniam calego świata. A co więcej wcale a wcale nie zamierzam szukać winnych bo to nie ma sensu. Wiem kiedy sama coś zle zrobię (wtedy mam poczucie winy) a kiedy sytuacja (ludzie, los, zbieg okoliczności, przeznaczenie, przypadek) sprawia że pojawia się cierpienie. Przykro mi ale z przykładem męża i żony też się nie zgodzę. Podam inny przykład. Czy załóżmy dziecko ojca alkoholika (nawet te dorosłe) jest nieświadome swojej sytuacji skoro pozwala na tak wielką krzywdę jaką robi mu rodzic? Wątpię. Poprostu jest w takiej sytuacji i już. I nie ma mowy że taki człowiek myśli w tych koszmarach o przebaczeniu! Nie wiem może zle Cię zrozumiałam. Pewnie tak. Ale to trochę za trudne jak dla mnie... Nie szukam winnych aby komuś tam przebaczyć czy coś. Nie chcę grzebać w przeszlości. Patrzę do przodu. Chcę nauczyć się optymizmu, radości życia itd. Nie umiem tak mądrze pisać. Chciałam tylko powiedzieć że nie mam wrogów i właściwie nie mam komu przebaczać (bo nie ma czego). Ty przerzucasz \"punkt ciężkości\" z innych na siebie gdy ktoś Cię zrani. To już zupełnie nie dla mnie. Gdy jestem winna ja - to wiem o tym i potrafię się do tego przyznawać. Gdy jest winien ktoś - to jest winien ten ktoś i koniec. Pozdrawiam. :)
  22. Cześć rodea!!! Też pozdrawiam! Ale tu cisza nastała............ Pewnie wypoczywają wszyscy. :)
  23. Mała_polka życzę Ci wspaniałych przyjazni i pięknej Miłości.... :) Fajnie byłoby gdyby tak wszyscy mogli być szczęśliwi. Niestety raz to szczęście jest a raz nie. Nie umiem chyba pocieszać za bardzo, ale wiem, że trzeba być dobrej myśli (chociaż to cholernie trudne). Tak szczerze mówiąc to w moim przypadku jest taki czas akurat, że nie potrafię myśleć \"pozytywnie\". Dlatego tutaj też szukałam wsparcia. Nie wiem czy ktoś tutaj też ma takie myśli (oby nie) ale często zdarza mi sie takie przekonanie w tej mojej głowie, że WSZYSTKIM ludziom dookoła się ułoży tylko nie mnie. Wiem ze to głupie ale tak mam. Dlatego szukam ludzi optymistycznie nastawionych do życia. I dlatego nie nadaje się na prezeskę!!!!! ;) Wyłącznie tylko jako komitet powitalny! Tu chyba sie sprawdze! :D Pozdrowienia.
  24. Jak tam się miewacie?! :) Wydarzyło się coś dobrego? Pozdrawiam mocno.
×