JaChceFasolke

Cześć dziewczyny, byłam na becie... wyniki jutro po 10.00 @ dalej nie ma, troszke boli prawy cycek heh uciekam obiad robić

Aśka74 no płynów piłam dużo bo wczoraj na urodzinkach byłam u znajomego (z alkoholu to tylko kieliszek wina) a to ma jakiś wpływ na test?

Wiecie co jest najśmieszniejsze hahahaha że dzisiaj boli mnie tylko prawy cycek hahaha kurde lece na bete i od razu po niej do psychiatry bo chyba zwariuje ;p

Iskierko gratuluję synka i tego że wszystko jest ok!!! Ja postanowiłam iść na betę z krwi bo jakby nie było to zawsze pewniejsze od testu domowego A ja na urlopik dopiero w sierpniu :-(

Estelko chyba dziewczyny jeszcze śpią po weekendzie :-) a Zabajonek ma urlopik... Życzę Ci udanego wyjazdu i odpocznij sobie za mnie :-)

tzn są dwa wyjścia: Pierwsze bardziej prawdopodobne jest takie że @ przyjdzie z ogroomnym opóźnieniem ze zdwojoną siłą albo przyjdzie wywołana jak pójde do gina drugie wyjście- gdybym była w ciąży wczoraj zacząłby mi się piąty tydzień a znalazłam taką normę dla piątego tygodnia 5 LP --- 18 - 7,340 mIU/ml (LP- last period czyli licząc od ostatniej miesiączki) ja robiłam bobo-test który wykrywa ciążę przy stężeniu 25mlU/ml i robiłam wieczorem więc mógł tez nie wykryć.... i tak można gdybać...

No właśnie nie mam żadnych objawów... tzn od wczoraj bolą mnie piersi jak dotykam... ale tak to nic

nie no raczej aż tak długo nigdy mi sie nie spóźniała.... dzisiaj ósmy dzień po terminie @... może pójde zrobić sobie test na hcg z krwi? ale czy jest sens skoro osiem dni po terminie wyszedł test negatywny :-(

Cholera dziewczyny nawet nie wiecie jak sie boje że coś jest nie tak z tym moim cyklem... tylko nie znowu to samo ;-(

Cześć dziewczyny, wczoraj wieczorem zrobiłam test... no i tak jak myślałam jedna krecha.... nie potrafie sobie wyobrazić dwóch kresek na teście ciążowym tak samo jak zakreślonych sześciu dobrych cyfr w totolotku... @ znowu zrobiła sobie ze mnie jaja i przerwała mi moje wakacje w staraniacvh... tak więc czekam na @ której jeszcze nie ma.... pozdrawiam

Żabko bardzo bym chciała ale jakoś mam mieszane uczucia... boje sie że jednak coś jest nie tak... moze to przez to że nie mam żadnych objawów... ehh... zobaczymy jutro..

Dziękuje Asiu... oby to było to chociaż wole nie myślec o tym bo boje sie rozczarowania...

Cześć dziewczyny :-) Niestety dzisiaj testu nie robiła bo od rana nie wychodze z domu tak boli mnie głowa :-( ciągle tylko bym spała, ale zadzwoniłam do mężusia i poprosiłam go żeby kupił test jak będzie wracał z pracy.... eh.. ale fatalnie sie czuje :-( PS: @ nadal niet

Suzinko dziękuje i ucałuj Mateuszka ode mnie :-) a obiecuje że teścior zrobie jutro z rana :-) mężuś będzie w pracy więc w razie gdyby wyszedł negatywny oszczędze mu niemiłego widoku...

wyobrażam sobie Zabajonku... ale za pare miesięcy weźmiesz swojego brzdąca na ręce i się go zapytasz dlaczego tak rozrabiał w brzuszku hehehe

Zabajonku ja jestem mistrzem świrowania.... heh... daj mi troche Twoich mdłości :P

Witam w pochmurny deszczowy poranek... Suzinko wpadnij też do mnie z tą szmatą bo mi sie nic nie chceeee :-) a mnie dziś od rana kłują jajniki... raz lewy raz prawy... chyba wstrętna @ nadchodzi....

Dziewczyny a mi się wydaje że to moje opóźnienie związane jest z wydłużeniem cyklu... poprostu ostatnią @ miałam bardzo bolesną (i tydzień przed nią) czyli pewnie jakieś hormonki buszowały i teraz najzwyczajniej wydłużył mi się cykl... ale obiecuje że jeżeli do soboty nie dostane @ to robie test... wtedy będzie już tydzień po terminie @ Ana- przykro mi z powodu waszego kolegi :-( życie jest takie króche... nasza znajoma straciła męża i dwie córki z mężami w katastrowie budowlanej na targach w styczniu :-( ahh.. lepiej o tym nie myśleć bo płakać się chce Foli- wszystkiego naj naj dla mężusia (przyszłego tatusia) i dużo zdrówka dla was

Cześc dziewuszki ;-) Testu nie robiłam ale @ jeszcze nie ma... do tego mam straszny kaszel przez który jest mi niedobrze i straciłam całkiem apetyt :-( Musze iść do lekarza bo jesli jakaś fasolinka mi sie zagnieżdża to nie moge pozwolić żeby moje bakterie ją atakowały... Elfiku dziękuje za zdjęcia, Twój Domoniś jest przecudny!! i to zdjęcie w kurteczce przed meczem!! Boskie!! Foli, Zabajonku jak sie czujecie? Foli nas chyba złapało choróbsko w tym samym momencie... niby upał a tu masz Ci los...

Jejku ale mój mężuś byłby szczęśliwy gdyby to była ciąża... a puki co gdy mu powiedziałam że okres mi sie spóźnia powiedział to samo co ja wam mówię... że pewnie sie spóźni ale przyjdzie... poprostu już za dużo razy sie rozczarowaliśmy. Uciekam teraz do pracy, może kupie po drodze test... Papapa dziewczyny, miłego dnia Foli odpoczywaj i dbaj o was, Zabajonku Ty też Żabko dziękuje za pocieszenie :-) może w moim przypadku jedyny objaw ciąży to będzie rosnący brzuszek :-) Uciekammm....

:-) dziękuje dziewczyny że mnie pocieszacie ale ja jakoś jestem nastawiona bardziej na to że @ przyjdzie za dwa trzy dni... a jak do tego czasu nie przyjdzie to zrobie test ale jakoś nie potrafie sobie wyobrazić całkiem bezobjawowej ciąży. Piersi mam miękkie, w ogole nie bolą, w brzuchu ani mru mru, nic nie kłuje nie ciągnie... hehehehe troche mi sie chce śmiać z tego mojego braku objawów, miesiąc temu miałam wszystkie objawy fasolki jakie tylko mogą się pojawić u kobiet, no i sie nakręcałam a @ przylazła w terminie teraz nie mam objawów wcale a @ nie przyłazi... i bądź tu mądry :-)

Dziewczyny ja uciekam do pracy :-/ Trzymam cały czas kciuki za Ciebie Foli papa

Zabajonku nagroda będzie miała jakieś 50cm :-)i ważyła ok 3kg hehe

Foliczku nie wiem czy jesteś wierząca ale znalazłam coś takiego... Najmiłościwszy Boże, któryś świętego Antoniego przedziwnym pośrednictwem obdarzyć raczył, proszę cię o łaskę poczęcia dziecka dla nas i przez zasługi jego pokornie majestat prosimy, przez jego przyczynę skutecznie otrzymać mogli. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. Jeżeli szukasz cudów Antoniego, Spojrzyj na cały okrąg świata tego. Poznasz, jak słynie w każdej krainie I ciebie jego ratunek nie minie.

Foliczku wiem że nie mam za co przepraszać ale sama nie moge sie doczekać Twoich wyników.... obserwuje Twoje starania od dłuższego czasu i chyba do 15 zwarjuje :-) Ja czuje sie ogólnie dobrze ale ten katar a właściwie potok z nosa jest nie do zniesienia... co chwile kicham przez co nie rozstaje sie z chusteczkami wrrr może to jakaś alergia :-/