Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JaChceFasolke

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez JaChceFasolke

  1. Zabajonku na pewno wszystko jest dobrze przy okazji wszystkiego naj naj z okazji Dnia Mamy :-)
  2. Iskierko Ty szczęściaro dbaj o siebie i maleństwo... ja zawsze myślałam że jak będę w ciąży to nie bede chciała znać płci ale teraz zmieniłam zdanie bo teściowa już zasypuje mnie ciuszkami głównie dla dziewczynki a co jeśli to będzie chłopczyk? hihi ale wybiegam w przyszłość... a Ty zabajonku byłaś już na usg?
  3. Witam wszystkie ranne ptaszki :-) ja dzisiaj siedze w domku :-) i mam zamiar nic nie robić :-) Nareszcie błogie lenistwo... zaraz zabiore sie do nadrobienia zaległości w czytaniu naszego forum, Jeśli chodzi o mnie to jestem mega pozytywnie nastawiona w tym cyklu do staranek ;-) a wszystko dlatego że: dwa tygodnie temu byliśmy na weekend z moim mężusiem u naszej babci (biedulka mieszka sama daleko od nas i zadzwoniła że zle sie czuje i chce nas zobaczyć, oczywiście po naszym przyjezdzie okazało sie że babcia czuje sie całkiem dobrze jak na jej wiek i nawet jezdzi na rowerze na działke) w niedziele w dniu naszego powrotu dostałam @, nie przejęłam sie tym lecz raczej ucieszyłam że przyszła regularnie, i jak wracaliśmy to widziałam 7 boćków!! (w tym 4 sztuczne z reklamy Atlasu) ale to nic, jeden który najbardziej mnie ucieszył przeleciał dokładnie nad naszym samochodem jakieś 3 metry nad nami!!! :-) dwa chodziły po łące a jednego widziałam w gnieździe... i tak mnie to pozytywnie nastawiło że w 7 DC tak kłuł mnie prawy jajnik że od razu zabrałam sie do starań. Szczerze mówiąc to byłam przekonana że ten prawy w ogóle nie pracuje bo od kiedy pamiętam miesiąc w miesiąc kłuł mnie lewy... chory... a tu nagle kłuje prawy. No i zabraliśmy się za starania, dziś jest 13dc i czekam do 3 czerwca na @ albo na dwie krechy... trzymajcie kciuki żebym sie nie rozczarowała bo może te boćki nic mi w tym roku nie przyniosły :-(
  4. Dzieńdobry dziewczyny, ja uciekam do pracy ale chciałam również poprosić o zdjęcia Oskarka i Goni MIRI64@interia.pl Goniu najszczersze gratulacje!!!! Aga- współczuje- zobaczysz że wszystko się ułoży Miłego dnia papa
  5. genewa popieram! Bo jak na razie to chyba słoneczko oślepiło wszystkie bociany!! Ło rany rozleniwiły sie cholery, 1 maja widziałam jednego siedzącego w gnieździe i zaraz go opierniczyłam że zamiast siedzieć ma latać i roznosić fasolki... może podziała :-)
  6. O rany Elfiku jak Ci zazdroszcze spokoju! Ja bym już chyba umierała ze strachu ale trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo!! I daj szybciutko znac jak wrócisz ze szpitala!! :-)
  7. Cześc Enigma trzymam kciuki za Twoje bieganie... tylko sie nie przeforsuj za bardzo :-) Coś puściutko sie zrobiło na forum
  8. Cześć dziewczyny, znalazłam w internecie informacje na temat tego Castangusa, jest on bez recepty więc jeśli któraś z was chce to może go wypróbować ze mną :-) Castagnus jest roślinnym preparatem zawierającym w swoim składzie wyciąg z owoców niepokalanka mnisiego. Preparat reguluje pracę przysadki mózgowej, która poprzez centralny układ nerwowy kieruje cyklem miesięcznym i wydzielaniem regulujących go hormonów: estrogenów i progesteronu. Zalecany jest w celu łagodzenia dolegliwości zespołu napięcia przedmiesiączkowego oraz w leczeniu zaburzeń cyklu miesięcznego. DZIAŁANIE Tabletki Castagnus poprzez stymulacje receptorów dopaminergicznych obniżają poziom prolaktyny wydzielanej przez przysadkę, powodują ustępowanie zaburzeń wywołanych przez hiperprolaktynemię: zespołu napięcia przedmiesiączkowego i zaburzeń cyklu miesiączkowego. ZASTOSOWANIE Zaburzenia cyklu miesiączkowego (menstruacji i cyklu miesiączkowego spowodowane przejściową lub trwałą niedoczynnością ciałka żółtego, objawiające się nadmiernym krwawieniem lub zbyt częstym dodatkowym krwawieniem w cyklu). Mastodynia (bolesne obrzmienie sutka). Zespół napięcia przedmiesiączkowego (to znaczy dolegliwości pojawiające się na krótko przed pojawieniem się miesiączki objawiające się: bolesnością i uczuciem obrzmienia piersi, zaburzeniami równowagi emocjonalnej, migrenowymi bólami głowy, obrzmieniem okolic twarzy, rąk i stóp). DAWKOWANIE Doustnie, dorosłym kobietom o wadze do 60 kg po 1 tabletce, a kobietom o wadze wyższej niż 60 kg po 2 tabletki, rano, przez 90 dni. PRZECIWWSKAZANIA Okres ciąży i karmienia piersią. DZIAŁANIA NIEPOŻĄDANE W sporadycznych przypadkach w trakcie badań klinicznych wystąpiły nudności w pierwszym tygodniu leczenia. INTERAKCJE Jednoczesne przyjmowanie środków zawierających progesteron lub gestageny (np. doustnych środków antykoncepcyjnych ) może wzmagać ich działanie. Ze względu na działanie dopaminergiczne preparatu może nastąpić osłabienie działania jednocześnie przyjmowanych antagonistów receptorów dopaminy.
  9. Cześć dziewczyny... wpadłam na chwileczke żeby poradzić się was co sądzicie na temat takich leków jak - Castagnus- dla kobiet na wyrównanie cyklu - Salfazin- dla mężusia na żołnieżyki Byłam dzisiaj u Pani doktor i stwierdziła u mnie znaczną poprawę wyników i kazała zakupić te specyfiki, wiecie coś o nich?
  10. hehe sory dziewczyny ale troche zmienie temat.. właśnie weszłam z ciekawości na wage i co.. szok! schudłam 5kg! bez żadnego odchudzania... :-) jeszcze ze 3kg i bede super laska :-) przyda sie na wakacje, tak sobie myśle że to dzięki tabletkom na tarczyce, bo ona ma podobno duży wpływ na wage jeśli nie funkcjonuje tak jak trzeba, a jeśli chudne to znaczy że wreszcie zaczyna wracać do normy, czyli leki działają :-) hurraaa
  11. Cześć dziewczyny, nareszcie długi weekend i moge spokojnie posiedzieć na naszym forum, Ana- nie martw się ja tez musze iść do pracy 2.05, jakoś to wytrzymamy :-) Zabajonku- trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku, pamiętaj że nie jesteś sama... ja już od dwóch miesiecy biore różne leki a Pani Doktor powiedziała że jeśli nie będę się leczyła to może się to dla mnie skończyć usunięciem lewego jajnika... mimo wszystko staram się być dobrej myśli Beti78- nawet jeśli Cie pokroją to wierze że znajdą to co przeszkadza Ci w zajściu w ciążę i to wyeliminują :-) maklady- nie trać czasu na doły bo to też ma wpływ na trudności z zajściem... psychika ma ogromny na to wpływ... niestety, z reszta co ja tu będę o tym dużo pisała... sama pewnie dobrze wiesz o tych wszystkich cholernych blokadach psychicznych Si25- i jak z testem?? Czyżby dwie grube krechy?? foli- kochana nie wiem dlaczego ale o Tobie myślę najczęściej i mam takie dziwne przeczucie że już niedługo będziesz miała upragnioną fasolke... nie wiem skąd to przeczucie elusia- życze dużo zdrówka dla bratowej... wszystko będzie dobrze Przepraszam jeśli kogoś pominęłam lub uraziłam, długi weekend trwa a pogoda jak na złość paskudna.. a taką miałam ochote na spacer po parku :-( U mnie wszystko w porządku poza tym że moje relacje z mężem się pogorszyły... coraz częściej sie kłucimy i mam wrażenie że on stracił już nadzieje na dzidziusia... nie chce brać żadnych leków bo powiedział że \"one i tak ch.... dają\" z jednej strony mu sie nie dziwie ale martwi mnie takie podejście. Może powinniśmy na jakiś czas przestać myślec o dziecku i wszystkim co z nim związane... Może po wyjeździe do Anglii coś się zmieni na lepsze ale to jeszcze przynajmniej z 2 lata...
  12. Emika na pewno załapiesz się na bociany :-) a i święta będą udane.. oby tylko pogoda dopisała... Sabra ja też żadko sie odzywam na forum z powodu braku czasu... jedynie w weekend moge sobie pozwolić na dokładne prześledzenie sytuacji Foli kochana nie martw się inseminacją.... z pomocą Boską i naszymi boćkami następnym razem się uda :-) Prześledziłam sobie ostatnio wszystkie części naszego topiku i zauważyłam że było nas tak dużo... każda chciała mieć fasolke i po kolei ich marzenia się spełniały... na nas też przyjdzie pora...
  13. Cześć dziewczyny! Ja dziś od rana sprzątam, umyłam już okna, wyprałam firanki... pachnie wiosną no i wczoraj słyszałam że bociany przyleciały... mam nadzieje że na jesieni zanim odlecą załape się na mały prezent.. :-( U mnie piękna pogoda, słoneczko swieci i jest cieplutko... mam ochote na spacerek po parku ale mężuś wraca późno z pracy więc dzisiaj nici ze spacerka, pozostaje mi zająć się sprzątaniem... W tym cyklu dostałam @ w 26dc czyli o 10 dni wczesniej niż ostatnio... miejmy nadzieje że w miare upływu czasu wszystko mi się wyreguluje wreszcie... W przyszłym tygodniu ide do kontorli i okaże się czy stan mojego zdrowia się poprawił.... Jeśli chodzi o teściowe to ja mam całkiem fajną ale nie byłaby sobą gdyby nie wtrąciła swoich pięciu groszy do wszystkiego... mieszka w Londynie i przyjeżdża do nas na święta... jak ostatnio dzwoniła powiedziała mi że kupiła mnustwo ciuszków dla bobaska (po co to nie wiem) i że jak je zobacze to od razu zajde w ciąże... nogi mi sie załamały przy telefonie i nie wiedziałam co powiedzieć... ona wie ze sie staramy i że sie lecze ale ona ciągle swoje... nic do niej nie dociera. Nie wiem co zrobie jak przyjedzie zacznie wyciągać te ciuszki przy mnie i reszcie rodziny tj. szwagierce i jej meżu (oni też długo sie starają bez rezultatów tyle że są w lepszej sytuacji materialnej i w każdej chwili mogą sobie pozwolić na in-vitro lub inny kosztowny zabieg) ehh dziewczyny szkoda gadać... ciężko sie zapowiadają te święta... pozdrawiam :-)
  14. no niestety... Zabajonku a o jakim zabiegu mówisz? Zobaczysz że wszystko będzie dobrze... co to jest 3 dni leżenia jeśli ma się perspektywę 9 pięknycxh miesięcy i reszty życia.... :-)
  15. Cześć dziewczyny!! Po pierwsze to mocno trzymam kciuki za Julcie i wierze że wszystko będzie w porządku... Ja właśnie wróciłam z uczelni i biore sie za mysie okienek :-) żeby wiosenne słoneczko częściej do mnie zaglądało ;-) tak sobie oglądałam meble na allegro bo planujemy remont mieszkania i patrzcie co znalazłam... ehhh http://www.allegro.pl/item93504683_piekne_meble_w_super_cenie_.html aż mi się łezka w oku zakręciła... najchętniej już bym je kupiła... :-(
  16. CZeść dziewczyny!! Enigmaa śliczną masz córeczke... mam nadzieje że nie będzie zazdrosna w przyszłości o tą prawdziwą córeczke :-) no i niezła z Ciebie laska... Iskierko ciesze się że u Ciebie wszystko w porządku... też chciałabym już obserwować swój rosnący brzusio... ale jak już pisałam wcześniej jeszcze musze poczekać.... A u mnie po staremu... praca praca praca... właśnie mam dni płodne, wiem to bo po tych lekach mam kuupe śluzu i aż szkoda że nie możemy się starać... no ale mam nadzieje że co się odwlecze to nie uciecze... (czy jakoś tak ;-) Pozdrawiam papapa
  17. Cześć dziewczyny... długo sie nie odzywałam bo po wizycie u Pani Doktor wstrzymaliśmy starania na jakiś rok.... niestety... jeśli chce mieć zdrowe dziecko to musze się najpierw ja wyleczyć.... a jest tego troche... mam niewyleczone zapalenie pęcherza, chory lewy jajnik, gruczołowość macicy (czy jakoś tak) no i coś z moją tarczycą jest nie tak.... musze zrobić badania tarczycy. Pani Doktor powiedziała że mnie wyleczy ale to troche potrwa. Ale przynajmniej już wiem co mi dolega.... pozdrawiam wszystkie starające się i te które już zafasolkowały i ogromne GRATULACJE!!!
  18. Cześć dziewczyny... u mnie 3dc i od 15dc znowu duphaston....jutro ide do Pani doktor z Tybetu... ona podobno jest niesamowita i leczy tybetańskimi ziółkami i różnymi specyfikami... leczą się u niej ludzie z nadciśnieniem, po zawałach z chorobami kręgosłupa i nawet kobiety z takimi problemami jak nasze... nie wiem jak działają jej leki ale naprawde działają! Jestem optymistycznie nastawiona i zobaczymy co mi powie... oczywiście nie rezygnuje z normalnego leczenia ale spróbować nie zaszkodzi :-) Pozdrawiam, miłego wieczorku
  19. No nie... patrzcie co właśnie przeczytałam... \"Dwunastoletnią Patrycję, która skarżyła się na ostry ból brzucha, pogotowie zawiozło do jednego z hamburskich szpitali pediatrycznych. Pacjentkę szybko przewieziono jednak na oddział położniczy, gdzie dziewczynka urodziła syna.Młodociana mama i syn czują się dobrze. Kłopotów może się natomiast spodziewać 17-letni przyjaciel dziewczynki, przeciwko któremu wszczęto śledztwo w sprawie wykorzystania seksualnego nieletniej. Ponieważ jednak prawdopodobny ojciec sam jest niepełnoletni, a poza tym wiele wskazuje, że do stosunków seksualnych z 12-latką doszło za obopólną zgodą, prawo zapewne nie potraktuje chłopaka zbyt surowo. Rodzice 12-letniej Patrycji zapewniają, że będą się opiekować i córką i wnukiem. O ciąży córki nie mieli pojęcia - wystarczały im zapewnienia, że trochę utyła, bo jadła za dużo. Matka Patrycji, świeżo upieczona 33-letnia babcia, sama przed 16 miesiącami urodziła syna. Teraz będzie miała w domu dwa maluchy. Czy ja jestem nienormalna czy ten świat całkiem zwarjował??? A może powinnam starać się o dziecko w wieku 12 lat? Gdzie tu kur... jest sprawiedliwość... ide spać bo zaraz szału dostane całkiem, dobranoc
  20. Cześć dziewczyny.... właśnie wróciłam od gina... musiałam bo już nie mogłam znieść tej niepewności.... kazała zrobić mi test bo na usg nic nie było widać no i nie mam żadnych objawów jak na fasolke ani nawet na @... no i zrobiłam test.... no i co innego mogło mi wyjść jak nie jedna krecha ;-( beczę już od dwóch godzin.... od jutra zaczynam brać luteine przez 7 dni chyba że @ przyjdzie wcześniej no i od 15dc duphaston przez 10 dni... gin powiedział że na duphastonie zajde... ale ja już nie mam żadnych nadzieji i wydaje mi się że mnie ominą wszystkie cudowne przypadki zafasolkowania ;-( Zmykam żeby nie smęcić... pa
  21. Estelko papa ja też zmykam... miłego prania sprzątania i gotowania :-) Foli- trzymam kciuki! Tak naprawde mocno!! Papapa miłego wieczorku wszystkim!
  22. acha.. ale to i tak wychodzi na moje że za wcześnie a nie że nic z tego :P ;-)
  23. poza tym niektórym dziewczynom wychodziła jedna krecha w dniu spodziewanej @ a okazywało się że są w ciąży.. więć Foli zaczekaj jeszcze pare dni i powtórz test :-)
  24. Foli domyślam sie że miało być 21dc... a jeśli dobrze pamietam to masz 25 dniowe cykle wiec to bardziej prawdopodobne ze za wczesnie....
×