Wiem, że jest to mylna nazwa - na raka szyjki macicy - ale pod taką nazwą jest powszechnie znana.
Otóż ja zaszczepiłam się dzisiaj, pomimo tego, że mam już hpv, ale jeden typ, chcę się ochronić przed zarażeniem się 3 innymi typami.
Przyszłam do domu i tak zaczęłam czytać w internecie informacje o tej szczepionce...no i się przeraziłam. W wyszukiwarce znajdowały mi się prawie same artykuły krytykujące tą szczepionkę. Że to jedna wielka działalność lobbistyczna firm farmaceutycznych, że szczepionka jest niebezpieczna, że może zagrażać życiu, że za szybko ją wypuścili na rynek, że nie jest dostarczająco zbadana, że być może nie ma żadnego pozytywnego działania, że próba wpływania na system immunologiczny organizmu to bardzo niebezpieczne działanie, itd itd.
Najbardziej przeraziły mnie przypadki zgonów w USA po tej szczepionce. Niby nie udowodniono , że zgon nastąpił w wyniku szczepionki, ale tu znowu pojawiają się głosy, że firmy farmaceutyczne, które zarabiają na tej szczepionce, nie dopuściły do badań czy też wypuszczenia na światło dzienne wyników badań dotyczących ewentualnych zgonów po tej szczepionce.
Siedzę teraz i chcąc niechcąc boję się, że zaraz zaczne odczuwać jakies dziwne objawy albo dostanę zakrzepicy ( zakrzepica była jedną z przyczyn zgonów wśród osób , które przyjeły Silgard).
Co Wy o tym wszystkim myślicie ? Co mówili Wasi lekarze ?