mama muminka

aha, Pola zdobyła nową sprawność skauta: cmoka jakby posyłałą buziaka lub jak się cmoka do pieska. Myślałam, że mnie zaczepia, a ona głód demonstruje :D

jestem :-) a was nie ma :-( Myszka, pola zjadła pół wczorajszego słoika marchwi z ryżem. Ewidentnie jej smakowało, bo cieszyła japkę i otwierała słodki pyszczek. A mruczy jak kot :-) Marzka, kiedy rodziłaś, że zasuwacie słiki od miesiąca? Pola dziś normalnie siadła. Trzymałam ją pólleżąco na kolanach a ta myk, siedzi. Nawet się niczego nie trzymała. Ja miałam ręce po bokach, żeby mi się nie sturlała, a tak fiku-miku i siad. Aż zapiszczała, jaszczurka jedna :-) Kasia e., synuś piekny i duży :-) prawdziwy chłop :-) Kuleczka, oraz piosenka dla małego z półki sentymentalnej: \'poszła Karolinka do Gogolina \'poszła Karolinka do Gogolina, a karliczek za nią, jak za młodą panią, z flaszeczką wina\"

a i jeszcze odnosnie tych waszych problemów: Myszka, ile ty właśnie masz wzrostu? Bo na zdjęciach, ak mówi magua, nieźle wyglądasz, wysoka jesteś. Ja mam metr sześcdziesiąt dwa i pół i waze 64 kg. Do tego krótki tułów i cycek nie od parady. Wyobraź sobie jak muszę wyglądac i nie narzekaj. Bylebyśmy zdrowe były i na weselu naszych wnuków się upiły :D:D Ejmen! p.s. moze gacie obciskające waszą szansą? :D

magua, ano czytało się :-) niezłe były...

jakdawalam pierwszy raz, to dałam 2 łyzeczki zupki warzywnej. Na drugi dzień 4. NIc nie było. Na 3 dzień dałam pół słoiczka jabłka. Na następny drugą połówkę. Wczoraj była marchew z ryzem (pół słoika). Nie czekam po parę dni. Daję tylko to, co moznaw jej wieku i zobaczymy co będzie. A czy zachwycona? Trudno powiedzieć, to są nowe smaki, przy jabłku trochę ją wykręca, bo kwaśne :-) Ale nie płacze, nie jęczy tylko coś tam gada i mruczy jedząc, coś jakby amemmemmme :D Moze jej smakuje.

moja Pulpecja zrobila juz kupeczkę marchwekową. czyli jadła juz: jabłko, marchew, ziemniaki, ryz. Moze dzisiaj dam jablko z jagodami :-) Najlepsze kaszki rosną na placu Pigal :D:D a tak serio to Nestle.

dawaj myszka łyzeczką, bo potem nic ci nie zje. Kotleta mu bedziesz miksowała :D

myszka, zawsze co pierwsze to lepsze.Za wyjątkiem mojego pierwszego męza :D Ale trzeba przyznać, ze twarz to on ma...kazdego mozna z niego zrobić. Szymon jako Gucwińska, Jako \"warto rozmawiać\", Magda M, jako Makłowicz...świetne :D szukam jakiejs zapiekanki ryzowej, bo mi reklama helmans narobila smaka...

renmanka, jestes sztywniara, bos się pewnie zapisała do partii ĘĄ Ędwarda Ąckiego :D:D

czesc, Bąble! Poczytałam i zgłodniałam. Zrobię jajeczniczkę na maśle i dołączę do Was. Pogoda pod zdechłym Azorem :-( ja kieddyś próbowałam szamponu L\'oreal Neril. Pomógł b dobrze. Musze teraz kupić, ale nie chcemi sie ruszyć w miasto. Jeśli chodzi o sławy to w Opolu tez je mamy raz do roku w okresie festiwalu :-)

lalicja, po prostu do zjedzenia bez popitki, ta Twoja sliczniutka Weronika!! :-) Skóra zdjęta z Ciebie, tak na marginesie :-) Ale słodka jak nie wiem co, jak Mars Delice (czy jak to się zwie :D:D)

czesc babeczki, jestem i spadam się myć, bo mam maraton filmowy. Twarz i piękny Dzak, oł Dzaaaak [marzenie ściętej głowy][byleby mój facet tego nie czytał]:D Polka dziś słabo spała. 3 razy po 45 minut, a jak na nią to mało. Moze jutro bedzie lepiej. I zjadła pół słoika jabłka i pół słoika marchewki z ryzem. czy wasze jak to jedzą to gadają? Ta przezuwa i coś mruczy i mruczy, wnioskuję, ze jej smakuje...:-) klo, a to sory, Winetu! Skoro zajęta...:-) Szybka jesteś, wczoraj się szykowałaś na Polusiny wianek, a tu juz widzę u Lary z ćwiartką byłaś i z Lalicją targu dobiłaś :D:D (ze tak se zrymuję na noc) A u nas pogoda była super, 2 razy byłam na spacerze, przyszłam nakarmić, ubraałam pierworodną, wychodzę, zrobiłam 3 kroki, a tu jak sie wietrzysko nie zerwie, jak mi piachem nie zasunie...Wzięłam nogi za pas i siedze w chałupie..:-( Dobranoc, słodkie :-)

JEJUNIU, jeszcze przeciez 2 zdziwione panieneczki :-) Kupiłam Poli kombinezon i wyprałam z innymi ciuszkami. Wyciągam, a ten cholernik cały obleziony jakby chysteczką higieniczną. Skąd takie farfocle, tego nie wiem. Moze go jeszcze raz wypiore, albo chociaz wypłuczę...:-( I co mnie jeszcze wnerwia, to wszędzie moje kudły. Gdzie się nie ruszę, to wszędy owędy lezy moja sierść...błeee, jak ja tego nie lubię. Szczególnie po suszeniu, suszarka nawieje tego po całej łazience. Linieję jak pies jakiś lub moja Polusia :-) Dorota Lece namalować sobie troche urody :D

hej laski, lalicja, jakie Laurynia ma włosy...Pola miała, ale gdzieś zgubiła. :D Myszka, ja idąc do kibelka biorę dziewczę ze sobą. Po akcji grzechotka tym bardziej.Siedzi i czeka na mnie w miłej atmosferze :D Kulecka, Pola chodzi z Renmańskim :D:D ale to brzmi :D:D Niech Marcel się pośpieszy, bo jeszcze tylko Basia, Laurynka i druga Polusia zostały...(czy jeszcze ktoś?) :-) Marzka, synek do ciebie podobny, na moje uzbrojone oko. Ale to wiadom, ze kazdy widzi co innego. Moja Pola tez ma tysiąc twarzy. W sumie to nieistotne do kogo podobna, wazne, ze najpiękniejsza na swiecie :-) A ja od soboty na urlopie wychowawczym. Dopiero CO rodziłam i jak mam iść do roboty? NEVER.

klo, spoko w oko!!! Się nie wymydli :D:D:D

klo, spoko w oko!!! Się nie wymydli :D:D:D

ho ho, widzę, ze pusto tu i głucho :-( poszwędałam się jak smród po gaciach i nogi mi odpadają. Polka zjadła pół słoiczka jabłka. Krzywliła się i gadała i gadała i pysk jej wykręcało, ale nie płakała. Moze jej smakowało... Zdjęcie po dogrywce spaceru: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b34d0b96b32ad322.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb938ffb9f88b156.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8473ac085f05b2a7.html z babcią http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb938ffb9f88b156.html pozdrawiam matki wszelkiej masci. :-)

Młoda odpoczywa po jedzeniu, a ja wklejam zdjęcia z dedykacją dla Grzesia Renmańskiego :D Rózowa Landrynka na spacerze : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/530d0f5a399dd48a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca5a689d71aaf25b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee6c3d5dbbf4eb90.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb11b72456a0372d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a6a7e84b3c323a38.html idziemy łazic dalej

nieee, to taka plastikowa grzechotka w kształcie kółka. W środku jest zyrafka w przeźroczystym trójkącie. :-)

nogi z kulek??? nogi miała jak nogi, ale w srodku kuleczki kolorowe. Zrobiłabym zdjęcie, ale mój nozycoręki gach ją porwał w strzępy :D:D

kuleczko, jaki luzak, nogę z łózecza wystawia i nie boi się, ze potwór go złapie :D:D Kacperkowa, chyba się uodporniła na syf z łapek, bo teraz juz nie miewa :D wycierałam albo chusteczkami, albo wodą, smarowałam oliwką, zeby ślina nie zalegała bezpośrednio na skórze. Próbuj cienko sudokremu. Moze na noc, zeby nie zezarł. :-) hb, fiuuu fiuuu [to wyrazy uznania, choc brzmi jakby uwolnione z biustonosza cycki :D:D]

kammarol, zyrafkę zółta w kolorowych kulkach, to ta sama...wywal to gowno, albo bądź przy niej jak się bawi. Wrzucam zdjęcia Polki. Proszę nie zwracać uwagi na stare prześcieradło, którym przykryty jest fotelik. To ochrona przed zupką :D Na jednym zdjęciu: ojciec mego nieślubnego dziecka zaserwował obiad w swoim stylu :D utyłam, wyłysiałam, zdewociałam http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/55a3bc9da873e5e2.html zaduma http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ba002edc34617373.html tata w łyzce http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c094bf653f22c16f.html wpdłam buźką w pampersa :D:D:D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b372d73aaad97310.html i jeszcze raz to samo http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2b174e28dc24592a.html

gerber, moze nie jestes pełnoletnia? :D poznanianko, ano bywaaaj

lalicja, własnie juz jestesmy w 5 miesiącu...Ale jak pisałam, pod koniec wczorajszej zupki szło jakby lepiej, jeno się dziewczę krzywiło...Moze jej nie smakowało...zobaczę dziś z tą mleczną kaszką i zdam meldunek :-) Spóźnione ale szczere zyczenia :-)

renmanka, wycałowałam, ze hej :-) Kasia, no komu masz się wyalic, jak nie nam, towarzyszkom niedoli? :-) zdziwiona, nie narzekaj, ze spią. Mojej kolezanki córcia 2 dni starsza od mojej to cały dzień nie spi, czasem kimnie po 15 minut i tylko by chciała na ręce...To jest powód do narzekania :-) Na nudę są sposoby, a takie dziecko trzeba po prostu przetrwać :-) Polka juz po konsumcji i padła w objęcia Morfeusza. Jak jestem z nią sama to rzadko kiedy, juz nawet nie pamiętam, ma problemy z zasnieciem. Bawimy się i kiedy widzę, ze trze nosek, albo główkę kładzie na bok to ją biorę, kładę do wózka, daję smoka, pieluszkę do policzka i wozimy. Dla lepszego efektu mruczando murmurando. Dzis na tapecie Ave Maria :D A jak jest nas chmara i kazdy po troche się zajmuje to często się kończy rykiem, bo wybije się ze snu i klapa. Skąd macie to "usnij wreszcie"? i czy to tylko o spaniu jak mówi tytuł?