mama muminka

iza, ja tez mam smoczek z aventu, juz drudi, i sie nie odciska. moje krolestwo jednak nie spi. podnieca sie dzwiekiem pieniedzy w puszce po herbatce . :)

i co to znaczy \"bez torebki\" ?

lalicja, a dlaczego nie? :D:D

hejże hej! napisałabym coś więcej, ale dzwiewczę kwęka więc usypiam :-) A poza tym jestem na Was ciężko obrażona, bo moje dziecko wstało zamiast o 6 to przed 5. Z Waszej zazdrości to wszytko. Podłość ludzka nie ma granic!!! - jak mówiła Bożena Dykiel w Wyjściu awaryjnym ;-) Myszka, na noc daję bebiko 2R czyli z kleikiem ryżowym.

hahaha, zapomniałam skomentować akcję pod arsenałem... Myszka, hehehe, rośnie wam mały rolnik, rozrzuca obornik :D:D

idę szykować jadło. chociaż mała jeszcze śpi. Ale zaczyn się miotać po wóżku jak zyd o pustym sklepie :D baaj!

ja też :D

Pola basuje przez sen :D pierdzioszkami wygrywa różne melodie :D Oglądacie \"Uwaga faceci\"? Ten Jack...ideał, piękny, tajemniczy, po prostu miekną kolana...ech....

do kawy proponuję urodzinową W-Zetkę Poli. Tylko trochę za dużo sody dałam i szczypie w język :D

emilka, no własnie, miło :-) Mamo kacperka, tylko dwa razy śpi w ciągu dnia? Pola śpi mniej więcej co 1,5 -2 godz. po 1 lub 1.5.godz. Teraz śpi już ponad dwie godziny. O 18 będzie jadła to może potem pójde na dwór. Byłam około 14, ale wiało jak na dworcu w kielcach :D Może kawę wypijemy? Zapraszam :-)

emilka, :-) jak czytam, że tak mi współczujecie, to widzę, że za bardzo nagadałam na mojego kochanego :-D On się po pracy dzieckiem zajmuje, wręcza mi ją tylko jak za długo płacze :-) Nawet już kąpie. Za pierwszym razem było tak: "Patrycja, gdzie idziesz, stój tu, no bądź tu za pierwszym razem, asekuruj! ":D:D Coś mnie głowa ćmi...Zadzwoniła koleżanka z byłej pracy. Rodziła dwa dni przede mną i gadałyśmy ok 30 minut. Jak się cały dzień prawie milczy, jeno guga lub uśmiecha to taki potok słów może zabić :D:D Myszka, dobrze że Oskarek taki duży, to sobie możesz pampersa pożyczać :D

nika, dzieki :-) ten mój Pietrek to ogólnie fajny koleś, ale często wyjeżdża i nie zna własnego dziecka...niestety :-( dobrze, że chociaż mi gotuje obiady, to się nie musze wysilać :-) Ale czasem to wolę się zmęczć np. przy oknach, a niechby mnie on wyręczył przy dziecku, ale on tak jak mąż Klueczki boi się sam iść na spacer... Klo, jakaś jesteś do kogoś podobna... i taka ładna :-) ładne masz oczy Dorota, synuś pierwsza klasa :-) Kama3, cudne, cudne włosy ma to Twoje dziecię. I buźka taka słodka.

kuleczka, bidulko...solidaryzuję się z Tobą...Przedwczoraj byliśmy na zakupach i mówię do swojego: to weź Polę na spacer a ja posprzątam (bo kładliśmy te panele w końcu). On na to, że ok. Nagle się niunia rozpłakała, bo była ze snu wybita, a on: \"to chodźmy lepiej do domu, bo się tu drze pod klatką\" Mówię mu, że każde się czasem drze, a ona śpiąca i nie może zasnąć, to się drze. Pokołysz ją.\" Zaczął kołysać, ale to takim ruchemn jakby sobie w gaciach grzebał. Pola drze się coraz bardziej, więc mu mówię: \"No mocniej kołysz, niech poczuje\" A ten: \"no co ty, żeby się o wóżek obijała?!?!?!\" Jezu, jak mi ciśnienie podniósł...tak miałam ochotę się wydrzeć i naprzeklinać, że się ledwie powstrzymałam...Noż kur....wa ja z nią siedzę, to wiem co lubi, a ten ledwie wóżkiem kołysze...Tak płakała, że ją w nerwach ostentacyjnie wzięłam i zaniosłam do domu.W domu przestała, więc dałam mu ją i posżłam odkurzac. Mówię, żeby wziął na ręce i kołysał to uśnie. Słyszę po chwili, że mała ryczy, jakby ją ze skóry obdzierali. No ale twarda jestem (niby) i czekam, niech znajdzie swoj sposób, bo zawsze będę uwiązana i nigdy sam z nią nie zostanie. A ten za chwilę: \"NO TY NIE SŁYSZYSZ JAK ONA PŁACZE?? NIE RUSZA CIĘ TO? JAKIEŚ TESTY MI TU ROBISZ???\' Nosz kurrrwa ręce mi opadły, rzuciałam szmatę i ją wziełam. (wprzódy umywszy ręce, rzecz jasna :-)

się napisałam i mi zżarło :( dziekujemy za życzenia. Za 4 dni mamy imieniny :D Pola to tancerka z Mazowsza. Piszczy aż mi w uszach dzwoni :D tak se siedzę w dzinsach i widzę, że mnie oblazł jakiś tłuszcz...:-( Aha, Myszka, juz daję bebiko 2 i bebiko 2R na noc. Raz w dzień też dałam ale nie wiem, czy dłużej ją trzymało...

myszka, już zakupiłam po trochę wszystkiego w zeszłym tygodniu ale nic nie dałam :-) Za to sama wypiłam jej winogronowy, bo mi się pić chciało :D koniecznie chcę nakręcić pierwszy kęs innego jedzonka, ale mam juz pełną kartę w aparacie i za chiny ludowe nie chce mi się jakoś samo zgrać na kompa. Juz nawet aparat połozyłam w pobliżu ale samo nie daje rady :D:D wpadne potem bo mi sie zapowiedziała koleżanka i muszę się doprowadzić do stanu dopuszczonego dla opinii publicznej :D aha, moje dziecko śpi do 6 !!!!!!!!!!!!!! od 7-8 wieczorem! byle nie zapeszyć...byle nie zapeszyć...:D

zrastwujtje laski nebeskie! zanim poczytam donoszę, iż moja Milejdi kończy dziś 4 lub jak kto woli zaczyna 5 miesiąc :-) W związku z tym dostała nowy smoczek :D

oczywiscie usuncie spacje w wiadomym miejscu

myszka ;-) jak uzbieram z 5 tysiączków to se zafunduję takie las vegas :D:D:D:D http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,68050343,68077601.html mam nadzieję, że to nie wasze , ło jezusku!

ja saba, a to pardą , silwuplei bąnapeti :D:D zajadam jajeczniczkę na masełku...mniaaaam, jaka dobra ... a tak a propos (tylko nie wiem czego ten apropos) nie ma któraś na zbyciu ze 4 tysięcy? Kuchnię bym sobie zrobiła, bo mi sie w mojej starej sprzątać nie chce tylko rzygać :D:D:D

czesc kuleczka, precz z drobiem, dryblasem i dAndrzejem dLepperem :D łoo jezuuu, ale się czuję femmefatal-nie :-(

myszka, widziałam przypadkiem wejscie pierwszych 4 czy 5 osób. Pedał w czapce (nic nie mam do pedalów) i same panie lekkich obyczajów (do nich tez nic nie mam) :D Mam nadzieję, że tam nie jest jakiś twój znajomy lub nie daj Boże rodzina i właśnie chcesz polecić...:D:D

hejka :D klo, ...i do tego jeszcze koza?? Jak ty dajesz rade i z dzieckiem, i z koza? No ale kozie mleko zdrowe wiec popieram :D:D saba, skoro wirtualny sex daje rade, to wirtualne mymlanie to maly pikus :D aha, a te fride do nosa juz daaaawno polecałam, ale mnie oczywiscie wszystkie grupowo zlały :D hahaha wlasnie sobie wyobraziłam, ze sama sobie tą fridą odciagam fafloki z nosa :D:D

z tymi lekarzami to nigdy nic wiadomo. Dla jednego mili, dla innego nie... Dorota, jak ja poszłam do lekarza to mi mala w poczekalni się darła więc jej dałam herbatki. Wypiła ponad 100. Weszłam, babka ją na brzuch położyła, a ta chluuust i zwymiotowała. A lekarka: no brzuszek ją bolał. Ja na to, że dopiero co piła. Ale ona: brzuch ją bolał, zwymiotowała dwa razy...:o a ja mam katar...ciekawe skąd. Pewnie saba mnie zaraziła. Ona to nawet własne dziecko zaraziła, więc co tam ja. :D:D

myszka, no ma się rozumieć, jak mawiał miś uszatek, że ładniejszy :-) kurcze, szukam jakiegoś stołu do mojej kuchni-wagonu i wszystko takie drogie. Chcę jakiś stary, najlepiej wiejski, ale te, któe widziałam są za duże. Moja babka ma na tarasie takie przedwojenne nogi żeliwne, super są, a u niej się marnują. Nakrył dziadek jakims blatem i nie ma efektu. Chciałam jej dać swoj na wymianę, bo po co w altance lepszy, to mi powiedziała, że po jej smierci mogę sobie wziąć...Głupie gadanie.... .... ale zaczęłam odliczać :D:D:D

myszka, coś jakby cugowski z budki suflera :D:D tyle że ładniejszy :-) Kawał z niego faceta. I jaki już życiem znudzony...:D