Mamy salę, kamerzystę i fotografa, samochód i orkiestrę no i oczywiście mszę w kościele....mam też raka :( a właściwie nowotwór(ziarnica złośliwa), dlatego to wszystko tak się radykalnie pozmieniało, będę musiała jeszcze perukę wymodzić, bo łysa przecież nie stanę przed ołtarzem ;)