Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wetka9

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wetka9

  1. Hej no to i ja sie dorzuce... Synka rodzilam b.szybko. Polozne twierdzily, ze skoro pierworodka, to jeszcze potrwa pare dlugich godzin. zaprowadzily mnie na sale i zostawily z mezem...a tu skorcze co 2 mni!!!polozne dalej kaza czekac (ciekawe na co! :-)). w koncu moj maz nie wytrzymal i leci do jednej polznej i mowi- koja zona juz rodzi, skurcze co mninute!!!A ona mu na to \"a jakie rozwarcie ma zona?\". czujecie, mojego meza o to pytali :-D nigdy pozniej nie mial tak zbaranialej miny...dzis mamy ubaw :-D
  2. Zajrzałam na poprzednią strone (ciężko bedzie nadrobi9c taaaaakie zaległosci :-D). z tego co sie zorientowalam, to Gosiaczku 26 twoje Dzieciątkoma problemy jakies z kupką? Jesli moge cos doradzic- nie bierz sobie do serca tych zakazow z rozszerzaniem diety. My z Bartkiem przeszlismy małe piekielko strasznych wzdęc, kolek i synek potrafil caly dzien sie prezyc zanim zrobil kupe, choc konsystencje miala prawidlową...problemy minęły jak reką odjął gdy wprowadzilam, mu do diety najpierw marchewke a zaraz potem sliwki suszone gerbera. Kolki tez minęły, ale musialam go od piersi odstawic i na niskolaktoizowe mleko przejsc.... Od czasu wprowadzenia \"dorosłego\" jedzenia-jest fajnie!!! Moze warto sprobowac? Pozdrawiam mocno!
  3. Witajcie drogie Mamusie i Dzieciaczki! Jeszcze sie nie znamy, ale ja takze jestem lipcowa mamą Bartka. Chetnie sie przyłącze do Was, jesli pozwolicie :-). Mam 26 lat i mieszkam niedaleko Jeleniej Góry, w małej wiosce. Pozdrawiam serdecznie- do napisania.
  4. Czesc Kobietki, pamietacie mnie jeszcze??? Moj synek jest tak absorbujacy ze zwykle nie mam czasu albo sily do kompa siadac... czasem tylko mam czas szybko przejrzec, co u Was. Poradzcie cos, mam klopot z Malym. Je z cycka bardzo lapczywie i przez to polyka duzo powietrza- skutkiem tego prawie caly czas ma trudnosci z oddaniem gazow...:-( nie mam juz sily. Moze ktorasd z Was miala podobny problem i cos doradzi? Staram sie zeby odbilo mu sie porzadnie ale widac to nie wystarczy, a w dodatku wkurza sie ze go co chwila od cycka odrywam. Karmienie przestalo byc przyjemnoscia... czekam na rady- pomózcie. Milego dzionka, ucalowania dla Dzieciaczków!!!
  5. czesc Kobietki! pozdrowienia dla wszystkich Mamus i Dziciaczków! ja ciągle jeszcze dwa w jednym- czy ktos z dolu tabelki tez jeszcze nosi malucha w srodku :D?odezwijcie sie! termin nadchodzi (niedziela), ale jakos nie widac szczególnych \"zapowiedzi\". Jest male rozwarcie, ale nic sie nie dzieje...czlapię wiec dalej...tylko spac wygodnie coraz trudniej. to prawda, ze te ostatnie dni sie ciągną- chcialabym zeby cos juz sie zmienilo. Jesli do poniedzialku bez zmian, to lekarka ma mnie skierowac do szpitala. Czytam regularnie wasze posciki- juz niedlugo przydadzą sie rady, wiec piszcie, piszcie :) Pozdrawiam, czas na jakis spacerek...pa!
  6. Ale urodzaj Dzieciaczków!!! Gratulacje dla nowych Mamus i pozdrowionka dla Maluszków! Sindi- nie zostalas sama- ja tez ciagle 2w1, tyle ze jestem \"czerwcowką\". Tak wiec dalej dzielnie nosimy dzieci ze sobą :). Wielka ulga- koniec upalu...wreszcie mozna normalnie funkcjonowac. Bratanek, 3 mies. wymęczyl sie przez ten weekennd, pewnie jak wszystkie maluchy..i mamusie. czekam więc dalej na nowe dobre wiadomosci. Pozdrawiam,pa!
  7. Gratulacje Iwanka!!!!! Gratulacje takze dla Tatusia! Maleńka piękną pogode sobie wybrała na to przyjscie na swiat. Pozdrowienia dla Mamuś i Przyszłych Mamuś. Pa
  8. czesc Kobietki! co za dzien...upal taki, ze ledwo mozna wytrzymac (nozki puchną :) ). dzis zrobilismy duuuze zakupy:wozek, przewijak,posciel, materac no i oczywiscie duuuuuuuuuuzo pampersow :D. I oczywiscie dziesiatki drobnych pierdółek. Fajnie bylo, ale z sil mozna opaść...Najsmieszniejsze jest to ze od kilku miesiecy ogladalam na necie dziesiatki stron z wozkami, a wybralismy zupelnie inny- mikado. Teraz siedze roznegliżowana i odpoczywam...zycze spokojnego popoludnia, pa!
  9. Czesc Kobietki w ten sloneczny poranek! Mężyk spi jeszcze, wiec mam szanse do kompa sie dorwac :). Rubina-dzieki za rade, rzeczywiscie wstrzymam sie na razie- zobaczymy później, jak to bedzie z tym odciaganiem :). Mala Mi- czekamy na wiadomosci...bąðź dzielna. Cos strasznie glodna jestem, :D, ide na sniadanko, do zobaczenia później. Pa!
  10. acha, Kobitki, mam pytanko- czy macie juz kupione odciagacze do pokarmu (pytam jescze \"nierozwiązanych :), czy moze z tym poczekac? wybieram sie na wieksze zakupy i zastanawiam sie czy przyda sie odciagacz od poczatku, czy na razie sie wstrzymac...doradźcie cos. Które ewentualnie warto kupic? na razie, milego dzionka!
  11. Czesc Kobietki! oD JAKIEGOS CZASU NIE BARDZO MIALAM JAK COS SKROBNĄĆ, ALE DZIS POSTANAWIAM wtrącic swoje trzy grosze- z przyjemnoscią do Was zaglądam i fajnie sie poczytuje \"wiesci z porodowego frontu\" :). Tym bardziej jestem wkurzona na ćwierćgłowków, którzy sami nie mają nic do powiedzenia, a wtrącają swoje niezbyt mądre komentarze. Degie, nie zwracaj na to uwagi, zdjęcia są na prawde fajne, córeczka milutka :). Fajnie ze są tacy dumni Tatusiowie :D. Mi jeszcze zostały \"oficjalnie\" 4 tyg...ale może by tak wczesniej? Fajnie by było zobaczyc Kruszynke- tym bardziej ze urodziny taty sie zblizaja- fajowy prezent bylby-nie? Pomyslalam, ze moze czas by poprawic dane tabelkowe, ale nie mam odwagi stanąc na wadze ;) Jak się zdobede- dopisze :) Trzymam kciuki za Ciebie Mala Mi, mysle, ze to juz naprawde tuz, tuz... Pozdrowienia, zaprosiłabym Was na kawkę, ale musi wystarczyc herbata malinowa ( jak ktos mi zaproponuje herbate owocową po ciąży to nie ręcze za siebie :D)PA
  12. acha, ja tez nie wierze w te glupiutkie przesady...zbieram ciuszki juz od jakiegos czasu i nie ma nic przyjemniejszego na swiecie :). Łóżeczko i wózek czekaja na przyplyw gotowki.....w ten weekend meblujemy pokoik dla Dzidziusia. Wy tez nie mozecie sie powsztrzymac od przegladania sklepow internetowych i allego? bo u mnie to prawie obsesja :D :D zdrowy rozsadek poszedl spac. no to na razie
  13. Dołączam sie do gratulacji dla Nadii!!! Fajnie, ze Malutka ma sie dobrze. Mała Mi ten Twoj lekarz to jakis uroczy musi byc ;-). I subtelny jak cholera :). Co do nacinania- skad on ma takie dane?chyba w tej Afryce praktykował :D. Tez kilka razy spotkalam sie z takim podejsciem do \"sprawy\", a ostatnio dowiedzialam sie, ze te pęknięcia to raczej wynik dziwacznej pozycji w jakiej sie rodzi- lezenie na plecach to troche wbrew naturze, a i dzieciaczek ma pod górke...ale coz, pan doktor musi \"stac na wysokosci zadania \" :D :D :D Podobno przy rodzeniu na kucająco idzie to szybciej i zadnych pęknięc nie ma. Fajnie sie tak Was czyta, na dworze to chyba listopad a nie maj...moze czas by sie zastanowic nad kupnem ciepłych ubranek dla Maluszka- bo jak tak dalej pojdzie... ;) na razie koncze, odezwe sie moze jeszcze wieczorem, pozdrowionka :)
  14. Acha, może też mnie dołączycie do tabelki? :-) już podaję: Jelenia Góra, 12kg, 2500, 26 czerwiec. Pozdrawiam jeszcze raz
×