Witam, jestem tu pierwszy raz, moja koleżanka po 25 latach picia umiera, widok jest okropny, chyba zostało jej już może 2 tyg, zycia, choroba postępuje bardzo szybko właściwie codziennie jest gorzej, miesiąc temu jeszcze była w ruchu, tydzien temu już nie umiała chodzić a od wczoraj nie mówi.Dziś jakoś nie ma z nią tych którzy jej polewali.Koszmar.