Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Melania*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *Melania*

  1. a u nas upał straszny, a w weekend ma byc ponoc jeszcze goręcej... chyba dlatego mikołaj dopiero po godzinie zasnął w swoją popoludniową drzemkę... zawsze jak w zegarku zasypiał o 13 a dzis ledwo udało sie go herbatką ululać... a noc tradycyjnie sen do 1 a potem pobudki co chwilke... ma maly katarek i to chyba przez to tak sie budzi bo wczesniej ladnie mi spał, przynajmniej do 3-4... Martusia, ale masz grzeczne dziecko... chodzi jak w zegarku :-) chyba też sie zdrzemne bo mnie umęczył tym usypianiem...
  2. Marghi, ja bym sie nie przejmowała tymi wyliczeniami z usg... mi na ostatniej wizycie w szpitalu wyliczyli 3700 i tez sie balam bo do terminu mialam jeszcze pare dni... ostatecznie urodzilam 4 dni po terminie a mikolaj ważył 3250 :-) tak wiec glowa do góry, bedzie dobrze...
  3. A u nas noc typowa - do godziny 1 ladnie spal, potem coraz krótsze drzemki, przerywane marudzeniem az w koncu zasnał u nas w łóżku nad ranem... teraz zasnał przy cycu ale pewnie dlugo nie pospi...
  4. A u nas noc typowa - do godziny 1 ladnie spal, potem coraz krótsze drzemki, przerywane marudzeniem az w koncu zasnał u nas w łóżku nad ranem... teraz zasnał przy cycu ale pewnie dlugo nie pospi...
  5. Martusia, moze masz pierwszy kryzys laktacyjny, przystawiaj do piersi jak najczesciej, niedlugo powinien minąć...
  6. Iza, ale masz rewelacje - slicznie ci bartus spi... odpukac :-)
  7. Obca, absolutnie jedz do szpitala... a u nas poranek na razie niegrzeczny, spac nie chcemy od 5 rano i lezymy teraz na wersalce... wczoraj nasza rocznica skonczyla sie na różach, bo o 21 ja juz w łóżku leżałam :-) nie ma sił na romantyczne kolacje... zresztą co ja bym mogła zjeść :-( ide na interie
  8. jaki tu ruch dzisiaj - chyba faktycznie maluchy dały wam dzis dyspenze... ja tez nie narzekam bo moj mikolaj spi jeszcze, a zansnął o 14,30 po dlugim usypianiu... ale niedlugo pewnie sie wybudzi... dzis mamy pierwszą rocznice slubu ...wlasnie dostalam piekne roze :-)
  9. Milka, cerutin jadlam jeszcze przed ciaza - mam bardzo kruche naczynka krwionosne i mi pekają - to po to cerutin... ale chyba na razie zaprzestane
  10. Milka, dzieki za opis... u nas w sumie to podobnie wyglada, z tym ze zaliczamy jeszcze spacer po poludniu... dzis w nocy bylo ok, ale od wczoraj po poludniu robi strasznie rzadkie kupki, chociaz kolor mają ładny, tzn żółty taki jak wczesniej... rano o 4 zrobil znowu takie kupsko ze az wyszlo z pieluchy na materac i byla z samego rana rewolucja w łóżeczku... wiecie moze po czym tak sie dzieje???... je normalnie, ja tez... tesciowa twierdzi ze to przez cerutin ktory jem, dodatkowo jem witaminy prenatal czy cos takiego, i moze dostaje za duzo witaminy c... sama nie wiem... Martusia, slicznie twoja kruszynka wygląda, moj Mikolaj jest o wiele drobniejszy, dopiero nabiera cialka :-)
  11. dobry wieczor... goba, co do menu to moje tez jest monotonne - na sniadania i kolacje to samo - kanapki z serem żółtym lub białym, do tego pieczona wędlina i sałata... ewentualnie kanapki z prażonym jabłkiem... na sniadanie jeszcze jem owsianke z muesli... w ciagu dnia jogurty naturalne, ciasteczka, na obiad zupy ( bez przypraw i soli ), mieso gotowane lub pieczone, do tego gotowane warzywa, ryż lub kasze... no i tak to wygląda... ja na szczescia mam tesciową która gotuje, mnie nic nie obchodzi w tej kwestii... Alkatraz, gratulacje kobitko !! Ide spac, bo maly spi a niewiadomo jak noc bedzie wygladac, bo podałam dzis znowu vita k... dobranoc !!
  12. czesc wszystkim... mala mi, dobrze ze u ciebie w miare ok, martwilam sie co z tobą... juz niedlugo kobietko bedzie po wszystkim... my noc mielismy lepszą niż poprzednie, czy to zasługo braku witaminy K której wczoraj nie podałam ?? dzis podam i zobaczymy czy cos sie zmieni... oliwka, ciastka z czekoladą raczej odpadaja, bo ta może uczulać... apropos jedzenia to ja nie jem nic ciezkiego, same delikatne rzeczy a małego i tak wysypało... nie wiem czy to nie z tego upału... Obca, mi czop odszedł w sobote rano ( dwa dni po terminie juz wtedy byłam) a w niedziele wieczorem zaczął sie poród... ale to jest kwestia indywidualna, każda inaczej ma więc się nie sugeruj... Milka, jak ty to robisz kobieto z tym rytmem dobowym ?? mozesz napisac jak wygląda wasz dzien, tak mniej wiecej ?? chetnie cos podpatrze :-)
  13. oliwka, slodkie mozemy - byle by bez konserwantów, czekolady i tłustych mas... ja zajadam herbatniki, petitki go i inne ciastka zbożowe...
  14. Martusia, moj Mikołaj też leży na takiej płaskiej poduszce i ochraniacze mam założone, chociaż nie wiem czy przy tych upałach to mu swieżego powietrza przez nie nie brakuje...
  15. Mierzejka, widze ze nasze maluchy mają bardzo podobne zachowania... Mikołaj kolejną noc marudził az do rana... zasypiał na moment i wybudzał sie, zjadł troche i znowu marudził... dopiero na spacerze zasnał jak trzeba i spi do teraz... juz wychodziłam z siebie bo nie wiedziałam co robic... zastanawiam sie czy to moze nie przez tą witamine k taki marudny, dzis mu nie podam i zobaczymy jaka bedzie reakcja... Moj maluszek, trzeba wierzyc ze nic sie malenstwu nie stało, tak jak lekarz ci powiedział, obserwuj i w razie czego jedz do szpitala... Aprilia, gratuluje kolejnej mamusi !!
  16. Oliwka, gratuluje kobietko... ale ma czuprynke twoja niunia :-P super !! z tym bólem to własnie jest cos takiego dziwnego ze sie szybko o nim zapomina... to chyba dzieciaczki nam tak bardzo pomagają zapomniec... ja zaraz po porodzie powiedziałam do męża że następne to napewno przyjdzie na swiat przez cc, a teraz juz wcale nie jestem tego taka pewna :-) po prostu zapomniałam już, choć wiem że ból wydawał mi się nie do zniesienia... ok, uciekam spać, bo pewnie tej nocki też nie pośpie za bardzo... dobrej i spokojnej nocki życze wszystkim mamom...
  17. Surfitka, walcz kobieto - ponoc warto !! :-) Ja az taki batalii nie staczam, ale też mnie nieraz kusi zeby odżywke podać, żeby pospał zdrowo pare godzin, a własciwie, zebym ja pospała... ale nie ugne sie, mam nadzieje... Demiluna, ciesze sie razem z tobą, że już jestescie po i ze wszystko w porządku, kolejna mamusia do nas dołącza... czekamy na zdjecia... a ja czekam na przebudzenie Mikołajka, zaraz powinien wstawac... a po jedzonku tradycyjnie spacerek o ile burza nam pozwoli, bo chyba sie zbliża...
  18. Karolina-londyn ja na twoim miejscu pojechalabym do szpitala, tak na wszelki wypadek sprawdzic czy wszystko ok...
  19. ok, nowe zdjecia dodane na motylki... zycze milego dnia, bo pewnie do wieczora mnie nie bedzie... zaraz mikołaj sie obudzi :-) buziaczki dla wszystkich maluszków !!
  20. elektryczna, no tego ci jeszcze brakowało - zapalenia wyrostka... moze obejdzie sie bez operacji...
  21. Demiluna, trzymam kciuki zeby to bylo dzis... a ja jestem po zerwanej nocce, padam z nóg...
  22. wszystkie maluszki są przesliczne... nasze najnowsze zdjecia dodam jutro na motylki... dobrej nocki, czas spac...
  23. udalo sie dzis... usypialam tylko poltorej godziny :-) dzieki temu mam sile tu jeszcze siedziec... z ta witaminą k to wlasnie slyszalam ze roznie bywa... dzis podalam ja zmieszaną z moim mlekiem i na razie ( odpukac ) nic sie nie dzieje... na spacerze troszke nie chcial spac...ale widze ze co kraj to obyczaj- nie wszedzie jest zalecana... mierzejka, ty sie wagą nie martw - zobaczysz ze za 2 miesiace to bedziemy jak te anorektyczne modelki wyglądac... skóra i kosci... zapomnialam wczesniej napisac, ze mój szkrabik od wyjscia ze szpitala przybrał 550 gram, wiec całkiem ładnie chyba... poza tym wszystko z nim ok... brakuje mi czasu zeby tu z wami popisac jak kiedys... moze niedlugo to wszystko sie ureguluje i popisze troszke a przede wszystkim poczytam... do jutra mamusie, ide jeszcze na interie...
  24. witam was mamusie... nie bylo mnie kilka dni bo mielismy problem z internetem... z mikolajkiem w sumie tez, marudny byl i nawet nie wiedzialam jak sie nazywam... gratuluje swiezo upieczonym mamom - bei, perle krynicy i reszcie... dzis lepiej ( odpukac ) po spacerku porannym, spi to tej pory... zaraz bedzie jedzonko, i znów na spacerek... potem kąpiel i usypianie dwugodzinne... mam pytanie odnosnie witaminy k, czy któras z was ją stosuje ?? dodam ze karmie tylko piersią, bo tylko w tym przypadku zalecają jej podawanie... wczoraj podałam mu pierwszy raz i cały wieczór mi płakał... nie wiem czy to przez to ?? ok, uciekam bo sie budzi Maly Głód :-) pozdrawiam was wszystkie cieplutko !!
  25. dobrze ze mamy to kafe... co sobie poczytam to odkrywam ze nie jestem sama z tymi wszystkimi problemami... mikołaj tez popierduje, i to glosno - zazwyczaj to taki pierd idzie w parze z tzw \"kleksem\" czyli mini kupką... w nocy na szczesci spi dobrze, ale w dzien jest problem ze spaniem, czasem i godzine go usypiamy, no chyba ze idziemy na spacer, to dziecka nie ma :-) teraz juz spi od 15, burza przeszła to jest przynajmniej czym oddychac, bo do poludnia bylo nie do zniesienia - zaduch i parnota... biedactwo nie moze spac w taką pogode... dzis skonczylismy 2 tygodnie :-)
×