Ja juz nie wiem co mam robić :/
Sześć lat tamu związałam sie z facetem, mamy dziecko, on mieszkał daleko ode mnie a teraz sie wyniósł za granicę. Z powodu różnic charakteru i innych czynników rozstałam sie z nim oficjalnie prawie półtora roku temu.. Nie byłliśmy nigdy w związku formalnym ale kupilismy razem mieszkanie, które jest moją własnością. Rok temu poznałam innego mężczyznę i chce sobie z nim życie ułożyć. Wszystko ok, ale...
Mój były chce zebym go spłaciła z mieszkania. Moi rodzice zapraszają teraz byłego z matka do siebie do domu, i mają tam nocować przez kilka dni. Ja nie mam pieniędzy na spłate a jesli nie spłace byłego to nie mam prawa mieszkac w tym mieszkaniu z nikim oprócz dziecka. Czuje sie dziwnie, i mój partner tez ze rodzice zapraszają kogoś z kim juz nic (tylko dziecko) mnie nie łączy , zapraszają go z rodziną :0
Ja juz nie wiem jak to powinno wyglądać - stosunki rodzinne po rozstaniu... Może ktoś był w podobnej sytuacji? Czy to nie jest chore??