Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ORZECH

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ORZECH

  1. ORZECH

    BIESIADA

    Czy to nie dziwne ? Siedzę tu na biesiadzie I myślę o tobie , Moja przyjaciółko Wspominam nasze wspólne najpiękniejsze chwile , Kiedy rozmawiałyśmy , śmiałyśmy się Czy to nie dziwne ? Niepotrafiłabym cię znienawidzić, Nawet jeśli wbiłabyś mi nóż w plecy Nigdy nie powiedziałabym naprawde raniących słów Czy to nie dziwne ? Jesteśmy szczęśliwe Stapamy tą samą ścieżką , Które chodz czasem się rozdwajają , To zawsze jednak się łączy Osobno jesteśmy słabe , lecz razem prawie nieosiągalne Czy to nie przyjazń ?
  2. ORZECH

    BIESIADA

    Może przyjdzie taka chwila Że przypomnisz sobie mnie I wyciągniesz do mnie rękę A ja wtedy powiem-NIE. Najtrudniej powiedzieć Żegnaj kiedy się Bardzo kocha.
  3. ORZECH

    BIESIADA

    Ty odeszłeś ode mnie bez słowa. Nie mówiłeś mi nawet dlaczego. Tak cichutko jak noc majowa chociaż nie chciałam tego Odebrałeś mi prawie wszystko, wszystko to co kochałam najbardziej Tamte dni kiedy byłeś blisko mnie, te cudowne spacery wiosenne. Po co były te chwile wyznania? Skoro dziś zmieniłeś swój gust Często chodzę tamtymi ścieżkami z naszych wspólnych dni Wokół mnie wszystko przybrane kwiatami, ah jak pięknie, lecz smutno mi. Oczy zmęczone gorzkimi łzami, w sercu smutek, tęsknota, żal. Wszystko skończone jest między nami i moje szczęście odchodzi w dal. Kiedyś czekałam na ciebie daremnie, tyś w tedy się ze mnie śmiał. Może po latach spotkam innego. Być może będzie lepszy niż Ty. Lecz kiedy wspomnę byłego chłopca, zawsze w moich oczach zabłysną łzy, a na horyzoncie pojawisz się Ty.
  4. ORZECH

    BIESIADA

    Witam biesiadniczki. Dzień, w kórym poznałem Cię Był zwykłym,szarym dniem Obiecałaś mi miłość Której nigdy nie doznałem Obiecłaś mi szczęście Które nigdy nie spotkało mnie Wszystko dobrze układało się Lecz nadszedł niespodziewany dzień I wszystko przeminęło jak sen Odeszłaś bez słowa zostawiając mnie we łzach Lecz Ja nigdy nie zapomnę Cię Gdyż bardzo Kocham Cię.
  5. ORZECH

    BIESIADA

    Giną w ogniu drwa sosnowe, Palą się sukienki brzóz. Nad dachami dymy płowe, A za oknem mróz. Gdzieś nad głową zapomniany Świeci jasno Wielki Wóz. Nie zawiezie nas w nieznane, Gdy za oknem mróz. W łóżkach w sen swój odpływamy, Jak żaglowiec siedmiu mórz. Dobijemy gdzieś nad ranem, Choć za oknem mróz. Wzór na szybie malowany, Zimny powiew czyichś ust. Wolę usta twe, kochany, Gdy za oknem mróz.
  6. ORZECH

    BIESIADA

    Pozdrawiam biesiadniczki. Moje wiersze są sercem pisane Nie dla pychy, lecz na chwałę Boga A więc piszę gdy jestem radosna I gdy wielka ogarnia mnie trwoga. W wierszach sławię piękno mojej ziemi Zieleń drzew i cudowny śpiew ptaków Złote kłosy dojrzałej pszenicy Błękit chabrów, czerwień polnych maków. Sławię Pana za to, że świat stworzył I za księżyc i za gwiazdy i za słońce Jego miłość dla całej ludzkości Jego serce dla wszystkich gorące. A gdy skończę już ziemski swój żywioł Gdy Pan Dobry wezwie mnie do siebie Będę o Was jak zawsze pamiętać Będę pisać Wam wiersze tam w niebie.
  7. ORZECH

    BIESIADA

    Och życie, życie!!! Och życie, życie, Barwami mamisz, Zapał rozpalasz, A co wzniesiemy, Często obalasz. Rozniecasz płomień, Później go gasisz. Za wszystko ciągle Każesz nam płacić. Ech życie, życie, Taniec na linie, Bo nigdy nie wiesz, Jak je przeżyjesz.
  8. ORZECH

    BIESIADA

    Minęły lata. Minęły lata, miesiące, dni, Od tamtych pięknych, pamiętnych chwil. Pierwsze spotkania osnute mgłą, Smak pocałunków co jeszcze brzmią. Echo z oddali przybliża czas, Który przeminął lecz wciąż tkwi w nas. Wraca melodia, słowa, zdarzenia, Chwile miłości pełne spełnienia. Chociaż starości pora nadchodzi, Dzięki wspomnieniom jesteśmy młodzi.
  9. ORZECH

    BIESIADA

    Pozdrawiam biesiadniczki! Leśne amory. Usiadł słowik na gałęzi I przepięknie śpiewa. Serenada o miłości Wśród lasu rozbrzmiewa. Para misiów na polanie Patrzy sobie w oczy, Lis z lisicą baraszkuje - Ona się z nim droczy. Siwy wilk wilczycę liże, Ściska ją łapami, A na stawie pełno kaczek Płynących parami. Każdy w leśnych gąszczach Szuka sobie pary, Czeka na nią niecierpliwie Młody zwierz i stary.
  10. ORZECH

    BIESIADA

    Dla pomarańczowych . Niech na Waszych twarzach Uśmiech stale gości Bo to nic nie kosztuje A wszystkich wokół raduje Miejcie w sobie Wiele miłości i radości Bo ona dobre samopoczucie wywołuje I duszy wieczną młodość gwarantuje.
  11. ORZECH

    BIESIADA

    Marzyciele to ludzie prości- Tylko mają bliżej do nieba. Potrzebują wiele miłości, Jak powietrze jest im potrzebna. Każdy nosiłby głowę w chmurach By zapomnieć o tym, co było. Piszą wiersze o różnych bzdurach Na papierze z różą lub lilią. Zapatrzeni w zachody słońca Z duszą dziecka, co nie chce dorosnąć Mogą słuchać ptaków bez końca I odradzać się z każdą wiosną. Więc nie zbywaj proszę uśmiechem Cichych westchnień i wierszy paru. Czasem dobrze z szarej nicości Przenieść duszę w krainę czarów.
  12. ORZECH

    BIESIADA

    Giną w ogniu drwa sosnowe, Palą się sukienki brzóz. Nad dachami dymy płowe, A za oknem mróz. Gdzieś nad głową zapomniany Świeci jasno Wielki Wóz. Nie zawiezie nas w nieznane, Gdy za oknem mróz. W łóżkach w sen swój odpływamy, Jak żaglowiec siedmiu mórz. Dobijemy gdzieś nad ranem, Choć za oknem mróz. Wzór na szybie malowany, Zimny powiew czyichś ust. Wolę usta twe, kochany, Gdy za oknem mróz.
  13. ORZECH

    BIESIADA

    W sanatorium połamanych dusz. W sanatorium połamanych dusz wysypisku wypalonych serc pustce idealnego kwadratu powoli odnajdują siebie usuwają popioły zmieniają ziemię podlewają i Patrzą jak rośnie nadzieja.
  14. ORZECH

    BIESIADA

    Dla Polaka sanatorium to ważna zdobycz postkomunistyczna, wciąż mimo narzekań świetnie prosperująca. Sanatorium oferuje zabiegi szamańsko-medyczne w szerokiej skali, pomagające na wszystkie dolegliwości. Lista jest długa: okłady borowinowe, kąpiel solankowa, perełkowa, gimnastyka kardiologiczna, indywidualna - ćwiczenia bierne lub czynne, jonoforeza, galwanizacja, prądy diadynamiczne, laseroterapia, interdyn, magnetoterapia, aerodyn, terapuls, ultradźwięki, diatermia, aquawibron, masaż klasyczny, podwodny, wirowy, materac masujący, lampa Bio-V, sollux, jonoforeza, hydroterapia, balneoterapia, krioterapia, światłolecznictwo, laseroterapia, elektrolecznictwo, magnetoterapia, kinezyterapia, kąpiel solno-aromat. “z Morza Martwego”, emulsja kąpielowa relaksująca “Tołpy” … i wiele innych. Sanatorium jest typowo polską instytucją pozwalającą 40- i 50-latkom na swoisty „skok w bok”, oderwanie się od codziennego szarego życia, domu, dzieci, małżonka. Sanatorium to dwa tygodnie kawalerskiego (lub panieńskiego) życia. Pod płaszczykiem leczenia chronicznych schorzeń odbywają się „wieczorki kawalerskie” z wódeczką i zakąską na które zapraszane są co atrakcyjniejsze panie z turnusu. Wieczorek zapoznawczy i sobotnie dansingi należą do obowiązkowych gwoździ programu każdego turnusu. Na drugi dzień już od rana zabiegi lecznicze, spacery po parku z papieroskiem, leczenie kaca zardzewiałą wodą ze słynnego leczniczego źródła Pieniawa lub Józef. Studiowanie tablicy ogłoszeń i jadłospisu na dzień jutrzejszy. Pogadyszki z sąsiadką na ławce. Kojenie zszarpanych nerwów. Ej! Życie!
  15. ORZECH

    BIESIADA

    Jestem. wróciłam miły zła nocą płaszczem utkanym gwiazdami księżycem co mrok rozjaśnia byśmy nie byli sami wróciłam miły do słońca poranną rosą na trawie śpiewem słowika na polu i czeremchowym gajem wróciłam miły z daleka do oczu twoich blasku do ust malowanych radością do serca co na mnie czeka wróciłam miły do miejsca gdzie tęcza po burzy wstaje gdzie każdy z dni darowanych nadzieję na miłość daje.
  16. ORZECH

    BIESIADA

    Pozdrawiam biesiadniczki. wróciłam! wróciłam! dawno mnie nie było! Lecz wiem, że parę osób za wierszami mymi tęskniło!! Wróciłam! Wróciłam! Jestem pełna miłości! Będę pisać wiersze dla waszej radości! Wróciłam! Wróciłam! Są tacy co czekali, co głosowali na mnie i maile mi przesyłali! więc jestem! zapraszam do czytania! Do mojego świata i jego poznawania!
  17. ORZECH

    BIESIADA

    chociaż jest zimno i ponuro nie widzę słońca bo za chmurą nadzieję mam że za dni kilka coś zmieni się i przeobrazi nie będę już o łóżku marzyć i nocą rankiem tylko spać trzeba się spieszyć szczęście rwać. Pozdrawiam biesiadniczki!!!
  18. ORZECH

    BIESIADA

    Wyłączyć telefon Wyrwać tabliczkę z numerem domu I nie dać zarobić Poczcie Polskiej Zamknąć drzwi na klucz Nie dać nikomu satysfakcji zadawania pytań Wyrzucić telewizor – stare pudło z miernym obrazem Rozwalić radio o ścianę Zamknąć szczelnie okna, zasłonić gruba kurtyną Pogasić wszystkie światła Okryć się szczelnie kołdrą. Nie gadać, nie gadać Nie chce mi się gadać Nie chce mi się odpowiadać Tłumaczyć Powtarzać Spowiadać Nie przeszkadzać, nie przeszkadzać Nie gadać, nie słuchać Nie zwracać uwagi, nie skupiać uwagi Nie widzieć nikogo, odpocząć !
  19. ORZECH

    BIESIADA

    Witam Biesiadę! Jutro wyjeżdżam do sanatorium . Do zobaczenia za cztery tygodnie, krótko przed świętami . W sanatorium połamanych dusz wysypisku wypalonych serc pustce idealnego kwadratu powoli odnajdują siebie usuwają popioły zmieniają ziemię podlewają. Patrzą jak rośnie nadzieja.
  20. ORZECH

    BIESIADA

    Nie pytaj o nic. Nie pytaj Nie pytaj o nic Nie pytaj czemu tak musi być Czemu świat jest taki niesprawiedliwy I czemu znów jesteśmy sami Tylko przytul mnie I pomysl, że kiedyś wszystko się ułoży I znów będziemy razem. Ale narazie nie pytaj o nic Jest jeszcze tyle spraw Na których objawienie jest jeszcze za wcześnie Więc nie pytaj o nic. Po prostu nie pytaj .
  21. ORZECH

    BIESIADA

    Witam Biesiadę. Lubię bawić się słowem gdy ty śpisz miekko w poduszkę wtulony rytmicznie oddychasz a moje myśli są w wielkim nieładzie Cicho skrobie po papierze barwy krzykiem zrodzone by cię nie zbudzić Echo wczorajszych zdarzeń jeszcze brzmi gdzieś w zakamarkach myśli w słowa przelane kształtuja obraz gdy z wolna budzi się ranek.
  22. ORZECH

    BIESIADA

    Dziękuję Ci po prostu za to, że jesteś za to, że nie mieścisz się w naszej głowie, która jest za logiczna za to, że nie sposób Cię ogarnąć sercem, które jest za nerwowe za to, że jesteś tak bliski i daleki, że we wszystkim inny za to, że jesteś odnaleziony i nie odnaleziony jeszcze że uciekamy od Ciebie do Ciebie za to, że nie czynimy niczego dla Ciebie, ale wszystko dzięki Tobie Za to, że to, czego pojąć nie mogę, nie jest nigdy złudzeniem za to, że milczysz. Tylko my - oczytani analfabeci chlapiemy językiem. Pozdrawiam biesiadniczki.
  23. ORZECH

    BIESIADA

    Kiedy nie umiałem jeszcze płakać i być poważnym z panią od francuskiego nie można było wytrzymać kiedy rysowałem kredką skośne oczy lisa a wojna jeszcze nie spaliła szafy z żółtej czereśni kiedy ławka bez oparcia w parku była najwygodniejsza kiedy układaliśmy wiersz pewien dziad na swoich zębach siadł - nagle krzyknął przerażony ktoś mię ugryzł z tamtej strony - kiedy psy na dworze szczekały ciszej rano a głośniej wieczorem kiedy chciałoby się do serca przytulić owcę i wilka kiedy nie mogliśmy się nadziwić że można po spowiedzi zjeść całego Boga na wszystko czas był jeszcze dzisiaj już go nie ma.
  24. ORZECH

    BIESIADA

    Witam Biesiadę! Drzewa po kolei wszystkie niewierzące ptaki się zupełnie nie uczą religii pies bardzo rzadko chodzi do kościoła naprawdę nic nie wiedzą a takie posłuszne nie znają ewangelii owady pod korą nawet biały kminek najcichszy przy miedzy zwykłe polne kamienie krzywe łzy na twarzy nie znają franciszkanów a takie ubogie nie chcą słuchać mych kazań gwiazdy sprawiedliwe konwalie pierwsze z brzegu bliskie więc samotne wszystkie góry spokojne jak wiara cierpliwe miłości z wadą serca a takie wciąż czyste.
  25. ORZECH

    BIESIADA

    czy ostatnie liście wiatrem popędzane wirujące wkoło jak słowa modlitwy jak psalmy anielskie od rana śpiewane są echem odwiecznej za szczęściem gonitwy czy wiszące chmury kapiące łez deszczem wytartych rękawem wieczornych pacierzy mówionych pospiesznie w nadziei że jeszcze na ziemskim padole ze szczęściem się zmierzysz czy wiatr tych przemyśleń jesienny pan chłodu wskaże najwłaściwszy kierunek choć palcem wszak życia uczymy się zawsze za młodu a szczęście jak laury zdobywamy w walce. Pozdrawiam biesiadniczki!!!
×