chocolate_en_licor

faktycznie!! o ja głupia to dlatego to siedzenie mi nic nie pomaga :D idę na jakieś zakupy albo coś dobrego na mieście wszamać - w sensie lody najlepiej jakieś nieważne, że zimno :D ja jestem całorocznym lodożercą :D nic wam nie kupię, bo nie mam za co :D a do bankomatu nawet wolę nie podchodzić... chociaż płacenie kartą jest jeszcze gorsze... moja babcia ma w niedziele mszę zamówioną na 45 lat po ślubie i mówi dzisiaj: "cholera będę musiała iść do bankomatu iść po kasę za mszę, żeby dać... kiedy oni tam zrobią płacenie kartą? jakieś średniowiecze tam mają" hahahha :D

Misska, przebiłaś wszystkich :D skrzyżowanie Majkela z J'Lo :D jak wszystkie sobie juz takie tyłki wysiedzimy to damy czadu :D:D

dobry wszystkim :) to ja idę się wykąpać i biorę oliwkę. jakbym długo nie wracała to powiadomcie kogo trzeba :D:D pomarańczkom już odpisaliście tak, że nie mam co dodać, a co do mojego mieszkania to nigdy nie narzekałam, emerytów mam zajebistych, choć wkurzyć potrafią :D

ja aktualnie używam Soraya Antycellulit i wyszczuplenie :D oczywiście chodziło mi głównie o te wyszczuplenie, cellulitu nie mam, bo brzydko wygląda :D mi się podoba, bo szybko się wchłania i pachnie też ładnie :) żadnych kulek do kąpieli nie próbowałam, pomimo, że wannę posiadam, aczkolwiek nie używam... zwykle jednak prysznic, a tam to sobie nie poeksperymentuje :( mieszkam w domku, trawę koszę i nie rozumiem czasami ludzi, którzy chcą mieć dom z ogródkiem... to chyba jakaś kara boska :P szczególnie jak się mieszka np samemu i po 8h siedzi w pracy... miałabym trawę 3 metrową i istną dżunglę gdyby nie to że mieszkam z emerytami :D a na emeryturę to taki domek dobry :P

Ryjku, nie mam pojęcie na temat w/w żeli, gdyż osobiście używam balsamu jednak, a żel to tam jaki popadnie, zawsze inny :D także chyba musisz czekać na naszą niezastąpioną Misskę ;) a w ogóle to tak sobie myślę, że może ja się wezmę za tego weidera, tylko tak jak jest rozpisane :P nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm :P Phill, nie powsadzaj tam sobie za dużo tych krzaczków, bo potem się źle trawę kosi - wiem z własnego doświadczenia. Nie lubię omijać tych wszystkich krzaków, a nasadzonych ich mam jakby ktoś rzucił gdzie popadnie. Cóż.. trzeba będzie to kiedyś przerobić. Zostawić tylko te pod płotem i ew. jakieś ładne zbiorowisko w jednym miejscu :P

Hellooooł :) No przecież Ryjku, że ostatni raz... w tym tygodniu ;) Herbatka z rana pyszna była, a teraz można się cały dzionek opierniczać gdyż jest to niezaprzeczalny przywilej bezrobotnych studentów :D

nie układam ich w ogóle, tylko prostuje. prostownicą, raz, po myciu i jakoś się trzymają. a i mam szampon z nivea ten prostujący i powiem, że pomaga na moje włosy. i to w sumie wszystko, mało ich jest to można się pobawić z prostowaniem, obawiałam się, że będzie dużo gorzej. a co do picia to ja w sumie jednego desperadosa tylko plus trochę wdychania trawki. ale najbardziej mi zaszkodził brak snu dzisiaj ;)

dobry :) obcieła, obcięła :P jak tam zyjecie? bo ja chyba nie... :D to była ciężka noc :D

witam ;) oj Misska, obyśmy się nie przeliczyły.. to tylko faceci :P

szczerze mówiąc to ja jajek nie jadam :D ale zawsze może się okazać, że chłopak jest też dobry w innych rzeczach

e! e! jaki ubijacz? co to robi? :D

Phill, gratulacje :) czekamy na jakąś okrąglejsza rocznicę to się bibę urządzi :D co do smyraczy to do mnie nikogo nie było? :P

witam kolorowo i kacowato :D

siemano z rana :D ja bym się do klubu seniora już zapisała, ew. jakieś kółko brydżowe chociaż w brydża akurat grać nie umiem :D ale karty lubię... to jedyny sport jaki uprawiam... no i czasem szachy :P a propos sportu to muszę pochwalić chłopaków z żorskiej drużyny, którzy walczą dzisiaj o Mistrzostwo Polski w Baseballu

ok jestes przyjeta :D idz grzecznie wcinaj pasztet, a ja ide sobie trochę pospać :P buziaki dobranocne

dobiliście mnie teraz i tym ideałem dalekim i ta dziewczynką :P chyba pójdę po pasztet, może chociaż pasztetem zostanę... i w dodatku ogrywaja mnie na kurniku cały czas..

z pasztetem lepiej nie bo wszystkie mu zjem :D:D ależ mi gorąco... uff uff :D na solarce byłam :D robię się na blacharę

jakby coś gdzieś kiedyś to ja się pieluch nie tykam :D ... ale Rozpierduszek słodki będzie... już się nie mogę doczekać :P

o właśnie! ciociów - tego wyrazu mi zabrakło :D ja tam się do pomagania nie pcham... zostawię to Tobie, Ryjku ;p

to mały Phillek będzie miał dużo cioci (cioć?) :D

chlupne se i bez bąbelków :D a co do zafundowania sobie Filipka to nie przewiduję:P

bułkę z pasztetem :D masz nosa Ryjku... :P ale szampana też lubie... sie z was zrobiły francuskie pieski :P po stażu ok, fajnie było, świetni ludzie, żal się zegnać, ale nie ma wyboru. no i do dzieci juz teraz staralam sie nie przyzwyczajac, bo i tak wiedzialam ze tylko dwa tygodnie bede... ale jedno to i tak juz prawie za bardzo polubilam... taki slodki Filipek, buziaki mi zawsze dawał :D 2,5 roku ma :))) a wasza pisanine to cala czytalam, codziennie :D takze jestem bardzo na biezaco :P Phill co zrobiles zusowi?

druga! cha, cha, tego sie nie spodziewaliscie :D ale teraz pomecze was czesciej, bo skonczylam staz sorry, ze bez polskich znakow, ale jedna reka pisze, bo w drugiej oczywiscie trzymam jedzonko :P

jemy bulke z pasztetem :P

a ja jogurcik wiśniowy.. Danone.. ten co w reklamie jest 'zapraszam gości z dolnego pokładu' :D:D w ogóle byłam na urodzinach pieska... 2 latka skończył... na psie to będzie ze 14 nie? najebałam się winem z szampanem... masakra ;d