chocolate_en_licor

ludzie zróbcie coś bo ja się też nie potrafię skoncentrować:D a najlepiej jakiś koniec świata by się przydał :D

miss ode mnie tez wszystkiego naj i spelnienia marzeń :*:*:* imieniny powiadasz? zaraz sprawdzimy jak masz na imię:D

dobra juz nie przesadzajmy, bo jeszcze pójdzie plotka :D

aaa wszystko się wydało :D

Ryjek może być ale takie real bo ja wymagająca jestem :D:D Phill, przyznaj kogo pobiłeś:D

w naturze? hmm byle nie w kartoflach :D:D

a premia w jakiej postaci?:D

heloł, ja się zgłaszam na ochotnika... a co mi tam... to jaka to kara?

przed kompem - jak zawsze :/

to ja tez trzymam kciuki :) myślę, że wszystko się dobrze ułoży i będziecie razem szczęśliwi:)

ja po prostu teraz nie dam rady, chyba, że zostawisz mi kawałek na później... ale wątpie, żeby sie uchował:D

zaszalałaś... ja tez podziękuję:P smacznego:)))

hehe trzymaj Ryjku, trzymaj :D ja lubię i kukułki i chałwę i w ogóle prawie wszystko, tylko, żeby było bez rodzynek :D a teraz jestem tak najedzona, że jak poczytałam o tej kanapce to aż mi się niedobrze zrobiło :D

ja wolę mleczną, deserową itd nie lubię ani białej - za słodka, ani takiej 90% - za gorzka:D

podupadłam może troszkę.... koniec to jednak zawsze rozczarowanie... ale też nowe doświadczenie i nauczka... czekoladka nie upada, bo jest twarda... wiecie ciemna czekolada...90% kakao... ciężko się łamie:P u mnie dzisiaj 10 stopni, rękawiczki mogę chwilowo schować:D

jakie rękawiczki? to dopiero druga stopka:D zapewniam Cię, że rękawiczki zmieniam dużo częściej:D:D

tutaj same łakomczuszki to od rana o jedzeniu... nic dziwnego:D Angel, co tam się będzie paroma kg przejmować:P

dobry wszystkim :) żartowałam z tym wywaleniem z topicu:P ja dzisiaj jeszcze nic słodkiego nie ruszyłam, oprócz herbaty z cukrem:D a choinki to już hmmm dawno nie ma - nawet nie pamiętam jak wygladała:P

Phill, niewątpliwie z tym również muszę się zgodzić. Z tym, że moje zycie jeszcze ma sens i będzie wspaniałe. Ale co do związków na odległość.... never...nigdy więcej. Jednak za głupotę powinni zamykać. W izolatkach. Sąsiad poszedł, idę coś zjeść:P Jak się uczę to zawsze jestem strasznie głodna... nie wiem czemu ludzie się stresują sesją i chudną... a ja tu przytyję chyba z 10kg:P

ja się powoli zacznę zgadzać, że związki na odległość nie mają przyszłości...mam nadzieję, że mnie za to nie wywalicie z tematu też bym coś przekąsiła, ale na dole siedzi sąsiad, którego nie trawię i nie zejdę teraz do kuchni, a on zastrzasnął sobie klucze od domu...:P

o cichy wielbiciel się uaktywnił :D zawsze jak wychodzę?:D

ja już po obiedzie:D Phill, mam jeszcze trzymać te kciuki czy już po egzaminie?:P

dwa posty pod rząd to oszustwo:D

ach takiej to dobrze:D:D a my się tu już martwiłyśmy czemu Cię nie ma;)

heh Phill możesz cały swój czas poświęcić ukochanej:)