Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Flowers26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Flowers26

  1. ale tu spokojnie... Zdrowych Spokojnych Rodzinnych Swiat Bozego Narodzenia a w Nadchodzacym Nowym Roku duzo zdrowia oraz Spelnienia Marzen! My spedzamy wigilie u nas w domku,jutro przyjezdza siostra ktora bedzie u nas spala ze swoja rodzinka,przyjdzie babcia i prababcia no i dlugo wyczekiwany przez Bartka Gwiazdorek :)mam nadzieje ze spelni swoja funkcje jak najlepiej i mali sie nie rozplacza:))
  2. eli mam nadzieje ze pod choinke dostaniesz wspanialy prezent chocby w szpitalu,dlugo wyczekiwane dzieciatko.Calej twojej rodzince zycze Zdrowych Pogodnych Swiat a Tobie latwego,szybkiego porodu:) Nie bylo mnie jakis czas, bo pomagalam siostrze i siedzialam u niej bity tydzien,mali sie wybawili za wszystkie czasy,teraz im wieksi to super sie bawia calymi dniami,bylo smiechu co nie miara. Siostra nie dosc ze ma nietolarancje laktozy to jeszcze uczulenie na gluten,jest to dziedziczne wiec i mnie czekaja badania,wyniki miala paskudne jakis czynnik mial maksimum20 a ona miala 361,wiec ostra dieta i tylko zdrowa zywnosc jesli taka istenieje,nie moze jesc prawie niczego,moze opychac sie miesem,bo sery,nabial odpada,pieczywo bezglutenowe itp.choroba jest dziedziczna u rodzenstwa i dzieci wiec po nowym roku musze zrobic badania tym bardziej ze mam poddobne objawy. 2 stycznia czeka nas wizyta holtera z Bartkiem,po dlugim okresie bedzie to dla Bartka ogromny stres i boje sie jak to wszystko wypadnie,problem jest ze skierowaniem bo w starym roku go nie dostane,na holterze musimy byc rano o 8 a Bartka lekarka przyjmuje u nas tez od 8 a do poznania mamy ponad godzinke jazdy,musimy tez skolowac transport bo obecnie jestesmy bez samochodu,bedzie to kolejny klopot bo niebardzo jest od kogo pozyczyc a tesc ma cinqeczento ale uwaza go za limuzyne pierwszej klasy i zawsze ma problem z pozyczeniem auta i nie wazne czy my wrocilibysmy cali i zdrowi najwazniejsze zeby auto bylo cale bez zarysowan. W tym tygodniu musze pobrac malemu krew,bo zawsze w poznaniu brali go na oddzial do pobrania krwi a teraz nie wyobrazam go sobie oddac pielegniarce i czekac na korytazru wiec zrobie mu badanie u nas.Raze ze swietami troche zmartwien:( narazie nie czuje nadchodzacych swiat tylko ta paskudna a zarazem potrzebna wizyte w szpitalu na badaniach.....i to tyle jak czas pozwoli to jutro cos napisze,ale moze byc ciezko bo malu juz od dawien dawna niema drzemek
  3. eli dzieki za foty,super!!brzusio juz Ci spadl,napewno niedlugo bedziesz miala malenstwo w ramionach:) my walczymy z przeziebieniem,maly zaczol od katarku,potem smarki zrobily sie geste i zaczol kaszlec,w nocy to az sie dusil,pewnie jutro czeka nas wizyta u lekarza
  4. a wiec podaje przepis,tj.z przedostatniej gazety Tele Tydzien : Pierniczki Miodowe. Skladniki na 50-60pierniczkow: * 75g margaryny Kasia * 250g miodu * 125g cukru * 1 opakowanie przyprawy do piernikow * 500g mąki * 2 łyzeczki proszku do pieczenia * 1 jajko Przygotowanie: W rondlu stopic Kasie,miod i cukier. Przestudzona mase wlac do miski. Make z proszkiem do pieczenia oraz przyprawe do piernikow dodac wraz z jajkiem do masy miodowej. Zagniecone ciasto pozostawic pod przykryciem na 1-2 godziny. Z rozwałkowanego na grubosc 0,5cm ciasta wycinac pierniczki. Piec w rozgrzanym do200 stopni piekarniku przez 15-20min. Pierniczki nalezy odstawic na 2-3tygodnie w suche i chlodne miejsce. Porada KASI: Aby pierniczki mialy orzechowy aromat,zamiast 500g maki dodaj 400g maki i 100 g mielonych orzechow wloskich. ja jeszcze niewiem kiedy bede testowac ten przepis ale jakbys robila to potem napisz jakie wyszly,troche to czekanie 2-3tygodnie mnie przeraza:P
  5. u nas biity tydzien niema drzemek,brakuje mi tego wolnego dopoludnia bo wtedy spokojnie robilam obiad a teraz to wiecej Bartek domaga sie mamy w \"apokoiku\":))maly jest gadula powtorzy juz wsdzystko i ma gumowe ucho:Pco chce wszystko slyszy,czasem jak rozmawiam przez telefon to on musi skomentowac o czym mama rozmawia:)) malutka znalazlam przepis na pierniki w gazecie nie testowalam go jeszcze ale bede robic,ty pytalas o przepis wiec jesli jest to aktualne to moge tu napisac tylko daj znac:) u nas jak narazie pogoda dopisuje,slonko swieci temp+8 wiec codziennie sobie spacerujemy:)
  6. acha i urlop okolicznosciowy sie nalezy jakbys urodzila twoj maz jesli sie nie myle ma dwa dni jeden napewno ale niewiem czy przy drugim dziecku nie sa juz dwa dni. A to wspolne gospodarstwo to wspolny dom i gdyby mieszkala z wami jakas mama to chyba wtedy by sie nienalezala opieka ale jesli sami mieszkacie to na stowe macie 2dni opieki nad dzieckiem do wykorzystania na rok:)
  7. eli moja siostra drugi porod miala naturalny(pierwszy cesarka) i mowi ze super,jakby miala wybierac to kolejny raz tez by rodzila naturalnie,wyparcie dziecka zajelo jej niecale 10minut szwagier chcial leciec po aparat i robic fotki ale pielegniarka mu powiedziala ze dziecko juz prawie jest i nie zdazy,takze siostra zadowolona bo miala szybki porod:)i twierdzi ze byl lepszy niz ten pierwszy
  8. eli opieka nad dzieckiem przysluguje sie dwa dni tobie lub mezowi,bo jak jak urodzilam Bartka i bralam urlop to doliczylam sobie te dwa dni opieki nad dzieckiem i potem moj maz w swojej pracy juz nie mial takiego urlopu i to jest normalnie platne a w gospodarstwie domowym czyli tylko twoja rodzina ty i maz a nie babcie mamy itp.
  9. eli trzymam kciuki za szybkie i pomyslne rozwiazanie::) Jakis miesiac temu kupilam malemu tablice znikopis i to byl strzal w dziesiatke,nie odchodzil od tego na krok cieszyl sie jak malowal i mogl to zmazac,robic gwiazdeczki lub inne pieczatki i do dzis lubi sie tym bawic:) dota przykre co piszesz o siostrzenicy:( oczywiscie bede trzymac kciuki aby wszystko bylo dobrze.. Bartek nie jest alergikiem,w nocy i w dzien nie zakaszlnie ani razu,on typowo po nocy jak wypije mleko to go rusza i przez chwile kaszle,lekarka mowila zeby nawilzac powietrze bo w blokach szczegolnie jest wysuszone pomieszczenie i ze musi widocznie spac wiecej z otwarta buzia i wdychac powietrze buzia a nie nosem,stwierdzila ze ona ma tak rano po cherbacie,no niewiem zobaczymy co bedzie dalej....ale w zeszlym roku wogole mi nie kaszlal,w dzien staram sie jak najwiecej wietrzyc,ale sama niewiem co robic no i lekarka stwierdzila ze na to mu nic nie zapisze tylko musi sam to poprostu wykaszlec....
  10. thefly u nas jest 16zabkow ale to mozesz poprawic przy okazji. Czy podajesz Adasiowi cos na ten kaszel??bo my rano zawsze tez walczymy z mokrym kaszlem i tak jak u Ciebie na nic sie zdaje nawilzanie pokoju,lekarka mowila ze musi poprostu to wykaszlec a mi sie strasznie nie podoba ten ranny kaszel i boje sie zeby od tego kaszlu nie nabawil sie czegos gorszego.W dzien ani razu niema kaszelku a rano to sie dusi a raz to tak sie dusil ze zwrocil mi mleko i juz sama niewiem co robic....
  11. eli czekamy na dobre wiesci:) A u nas zakonczyly sie drzemki: W poniedzialek i wtorek sie zbuntowal i jak mial isc na drzemke byl wieki placz,niestety bylam wyrodna matka i zmusilam go do spania,spal godzinke ale wieczorem byl problem i nie mogl zasnac,za duzo mial energii.Wiec w srode postanowilam ze nie bede go zmuszac,pomyslalam ze napewno popoludniu bedzie histeria,zmeczenie,marudzenie itp.a tymczasem ani w srode,ani w czwartek ani dzis nie bylo kryzysu,marudzenia itp do konca ma mnostwo energii,obejrzy kaczki na mini mini wypije mleko i tak jak dawniej chodzi ostalej porze spac czyli po19tej kladzie sie na podusie i niema problemu od razu zasypia a spi normalnie bez zmian do 7rano.W nocy mnie wybija ze snu bo chce na nocnik ale wysiusia sie na spiku i kladzie sie dalej spac.Dla niego super a dla mnie troche mniej bo chodze troszke nie wyspana,ale sa plusy tego wszystkiego.Dlatego tez mniej tu zagladam bo wieczorem jak juz mam wolne to maz zajmuje komputer a ja wtedy zmywam i sprzatam po calym dniu:)
  12. dota ale macie lub mieliscie zsniegu!!!u nas narazie zero,jak padal to z deszczem i narazie niema mowy o lepieniu balwana:( wczoraj bylam z malym u lekarza bo od okolo2ms po wypiciu rano mleka dusil sie mokrym kaszlem przez okolo5min a potem caly dzien bylo oki i tak codziennie rano,wiec poszlam zapytac czym to moze byc spowodowane no i okazalo sie ze musze nawizac pokoj,takze na szczescie nie bylo to nic niepokojacego. Dzisiaj u nas zimniskoo,szaro na dworze,senny dzien ale Bartkowi humor dopisuje:)
  13. jokas bardzo wspolczuje Ci tych przezyc,musi Ci byc ciezko przebywac w towarzystwie malutkich dzieci,niestety czasami przykre jest zycie i niezalezne od nas... Bartus juz zapomina o tym przykrym doswiadczeniu bo bez problemu moge mu sciagac skorke po kapieli,czasem pokaze na siusiaczka i mowi doktor no i zawsze mu tlumacze ze siusiaczek byl chory ale pan doktor go wyleczyl itp. celebre zazdroszcze Ci tych wyjazdow:)ja chyba nigdy nie zobacze takich ladnych miejsc:) a ja od rana pikelam znowu rogale bo wczorajsze poszly jak swieze buleczki:)ciesze sie ze rodzince smakowaly i z przyjemnoscia dzisiaj robilam druga ture:)
  14. dota ja dzisiaj widzialam w tv urywki pogrzebu w programie puscili pare jego utworow,pokazali jego dzieci jak placza i samej chcialo mi sie plakac,szkoda ze tak sie potoczylo jego zycie...zal tych chlopakow bo utrata ojca jest bolesna.... pogoda nie dopisuje a ruch na forum zmalal,kiedys to mozna tu bylo poczytac niezla lekturke a teraz zostalo nas niewiele...
  15. malutka rowniez powodzenia w staraniu sie o dzidzie:)i racja ze niema co czekac na ostatnia chwile:) celebre a Tobie powodzenia na operacji,jak to przeczytalam to sie troche przerazilam,wiec oby szybko po operacji wrocila do formy:) malutka gdzie mam przepis na pierniczki jak znajde to napisze,ja jutro pieke rogaliki z masa makowa:) u nas nic nowego:) eli a ty co tak cichutko?jak Kamilek?:)
  16. malutka rowniez powodzenia w staraniu sie o dzidzie:)i racja ze niema co czekac na ostatnia chwile:) celebre a Tobie powodzenia na operacji,jak to przeczytalam to sie troche przerazilam,wiec oby szybko po operacji wrocila do formy:) malutka gdzie mam przepis na pierniczki jak znajde to napisze,ja jutro pieke rogaliki z masa makowa:) u nas nic nowego:) eli a ty co tak cichutko?jak Kamilek?:)
  17. dota szczerze mowiac jestem w szoku ze twoj maz gra w tym zespole,slyszalam pare piosenek,ale nigdy nie czytalam o skladzie zespolu:) Bylismy na kontroli u chirurga,siusiaczek ladnie sie zagoil,w sumie to juz w piatek nie plakal z bolu tylko mowil ze sie boi:)a w sobote przekupilam go czekoladka i nawet nie jeknol,na kontroli lekarz tak go ladnie zagadal ze tez nie zaplakal,lekarz kazal dalej sciagac bo inaczej sie znowu poskleja,takze codziennie po kapieli mu ladnie sciagne skorke bo nie mam zamiary drugi raz tego przechodzic no i niechce zeby Bartus drugi raz tak cierpial. Z siusianiem to dzis o 3 w nocy kazal mi przyniesc nocnik,bylam zla ale musialam wstac:)dobrze ze sie nauczyl ale w nocy jest to meczace.
  18. ania30x skorka teraz zsuwa sie szybciutko,dzis juz nie plakal tylko mowil ze sie boi ale tlumaczylam mu i chyba w miare zrozumial bo naprawde juz bylo super w porownaniu z wczoraj,ale siusiac niechce w pieluche...
  19. eli ja sie wczoraj zarejestrowalam na nasza-klasa.pl :) maly coraz lepiej i jestem w szoku bo wogle nie robi w pieluche,wrocilam ze spaceru po godzinie,wszedl do domu moi siusiu,poszlismy na nocniik i elegancko sie wysiusial,jak narazie chodzi w majteczkach i jest oki,fajnie jakby mu to zostalo,dzis rano jak sie obudzil to mial sucha pieluche i zawolal na nocnik,zrobil i poszedl dalej spac:)
  20. dota robie kapiele i oklady z rumiankiem i rivanolem,dzis juz duzo lepiej siusia i robi kupke bez placzu,troche marudzi i mowi ałka ale tlumacze mu co i jak,jedyny plus w tym wszystkim sie znalazl ze boi sie robic do pieluchy i chce chodzic na nocnik,w nocy siusia do pieluszki ale jak sie obudzi to od razu wola na nocnik. eli jezeli czeka to Kamilka to nie zwlekaj,bo lepiej ze teraz poki malutki niz w wieku przedszkolnym czy nawet szkolnym to mogloby utkwic w pamieci,a tak mam nadzieje ze Bartus nie bedzie tego pamietal i ze na jednym zabiegu sie skonczy. Juz myslalam ze powiekszy sie nasza rodzina bo spoznial mi sie okres,kupilam test wrocilam do domu i dostalam@ :))maz sie czesciowo zalamal chyba liczyl ze bedzie dzidzius:P
  21. celebre fajnie ze Laura sie rozgadala:)Bartek od zeszlego tygodnia tez zaczol mowic jak najety i skladac ladnie zdania,a podlapal jak zwykle u kuzyna,od niego zawsze sie czego uczyl,my sie cieszymy bo w domu weselej jak czasem palnie jakies zdanie i zrobi smieszna minke to mozna sie ubawic na calego. Dzis juz lepiej wyglada siusiaczek,wczoraj wzielismy go na na dwor,niechcial isc chyba sie bal bo wyl na calego ale powiedzialam ze idziemy na cmentarz i pojedziemy przez tory i moze ciuchcia pojedzie i juz byl zadowolony,po drodze zasnol na siedzoco,byl padniety po tych wszystkich przezyciach i cala droge ladnie przespal i jak szlismy z cmentarza to jechala ciuchcia ale maly twardo spal i ominela go atrakcja.Dzis u nas pochmurno i na deszczyk,wiec pewnie maly bedzie troche marudny,a na weekendzik zjezdza siostra wiec znowu bedzie wesolutko:)
  22. Bartek narazie zro poprawy,na nocniku dzis zrobil kupke i siusiu a przy tym lzy mu sie laly i darl strasznie,nie daje sie dotknac,na widok pampersa zaczyna plakac bo boi sie ze bede mu tam cos robic,makabra w nocy sie budzi i placze w dzien nie chce spac,ciagle chce apka,a siusiaczek jest czerwony i nabrzmialy robie mu oklady ale narazie marna poprawa:( boje sie ze synek mnie znienawidzi:(
  23. thefly dopisz nam zabka,w sumie mamy 16zebusiow:) Jestem za tym aby dopisac jak tylko sie urodzi puszka okruszka eli do naszej tabeleczki:) ania30x a wiec tak :kupilismy masc EMLA za 24zl i cala tubeczke pani nalozyla na siusiaczka,potem musielismy odczekac minimum godzine,po godzinie lekarza odklejal skorke tepym narzedziem,takze krwi niema i nie bylo ale skora jest tak naruszona ze siusiaczek jest czerwony i pewnie go strasznie szczypie bo jak tylko chce siusiu to zaczyna strasznie plakac.Sam zabieg go nie bolal bo nie plakal,ja go duzo zagadywalam a potem lekarz go wziol na rece i pokazal mu przez okno autka,takze lekarz byl super!!no i teraz mam mu sciagac skorke i robic oklady i kapiele z rumianku a za tydzien na kontrole,sam zabieg trwal minutke ale we woziku juz plakal i spinal nozki
  24. hej! Jestesmy po zabiegu,Bartek byl dzielny nie plakal ale po przyjsciu do domu rozpacz,tak plakal ze ja razem z nim sie rozryczalam,pewnie go szczypie,musze dawac panadol,robic oklady z rumianku sciagac minimum 3 razy dziennie skorke bo inaczej znow sie sklei i za tydzien do kontroli,biedaczek,strasznie mi go zal:(
  25. hej! Wczoraj wrocilam od siostry,czulam sie jakbym wrocila z ciezkiej pracy,trojka dzieci na glowie to byl niezly charmider.Siostra po badaniach,okazalo sie ze ma zespol zlego wchlaniania sie,nietolerancja laktozy i mozliwe ze ten najstarszy synek odziedziczyl to po niej..poza tym bylo duzo smiechu,mali sie fajnie wybawili za wszystkie czasy,Bartek duzo interesowal sie malym Adasiem,na koncu mowil ze chce \"Błata\"(brata):P no i bywal zazdrosny o Adasia.Tydzien mi szybko zlecial,docenilam ze teraz mam luksus przy Bartku i uswiadomilam sobie jak szybko zlecial czas od narodzin mojego synka:) Gdyby nie to ze jutro idziemy na zabieg do chirurga to pewnie bym duzej byla u siostry i troche jej jeszcze pomogla bo biedulka ma co robic,maly Adas niechce jej spac w dzien,drugi jej synek to nadaje jak katarynka i do tego jest ciagle w ruchu,podejrzewaja ze ma ADHD i chca isc do lekarza... musze nadrobic bo widze ze troche popisalyscie:) jutro o 13tej trzymcie kciuki za Bartka zeby dzielnie zniosl zabieg,boje sie czy bedzie go bolalo:( rozmawialam dzis z pielegniarka,kazala kupic masc EMLA znieczulajaca podobno calkowicie znieczula,poczytalam troche w necie no i niby jest dobra ale i tak mam strach jak to wszystko jutro bedzie i czy po zabiegu kolejne dni beda dla niego bolesne.... Wszystkim dwulatkom ponownie zyczymy z Bartusiem duzo pogodnych dni,fajnych prezentow,smacznego tortu i kolorowego dziecinstwa
×