 
			 
					
				
				
			Isia23
Zarejestrowani- 
				Zawartość0
- 
				Rejestracja
- 
				OstatnioNigdy
Reputacja
0 Neutral- 
	Krótko i na temat- posyłacie swoje już-prawie-sześciolatki do szkoły, do pierwszej klasy?
- 
	wieść gminna niesie, Julio, że już coś dla generała masz :D Lech! Lech! Lech!
- 
	U nas list do Mikołaja napisany wspólnie, rano radocha nieziemska- mamomamomamo, zniknął!!! Minister otrzyma od Mikołaja rózgę. :) Fiona, wszelki duch! Ściskam was gorąco, bo ziąb przenikliwy!
- 
	W niebieskim poproszę...
- 
	Na doła polecam psychiczną wymianę argumentów na fejsie.. Dotyczącą tikacza i skarpetek :) Mój nastrój bez zmian, powoli godzę się z beznadzieją sytuacji. Minister, o dziwo, nie obwinia tylko (w osobliwy sposób, ale jednak) wspiera... Kawa!
- 
	Julia- w kwestii naszej porannej rozmowy telefonicznej- dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do najgorszej kategorii od śmierci Mamy... Przebiłam Twoje informacje o kilkaset poziomów... W tej chwili to tylko pójść po sznur, tyle mi zostaje...
- 
	Kawa? A może nie, bo eksploduję całkiem...
- 
	Śmy! Julio, czyżbym to Ciebie widziała na boisku? :D KOLEJORZ RZĄDZI!
- 
	To ja piję łyczek i biegnę dalej.. Do potem!
- 
	No ale to nie jest wymysł ministra. Opinia jest napisana przez dwie wychowawczynie grupy. Pomijam rażący błąd ortograficzny już w pierwszym zdaniu :) Naprawdę, sprawność manualna kiepska i tempo pracy szachisty...
- 
	Wczoraj minister był na zebraniu w przedszkolu, odebrał opinię dot. Wiki. Generalnie- jeśli chodzi o sprawność manualną i tempo pracy- jest źle. Nie chce mi się pisać więcej. Cóż dziecko mogło odziedziczyć po beznadziejnej matce? Wszystko już jasne...
- 
	Misiu, jak miło czytać Twoje literki!
- 
	Dobrze że choć po zwisie od smoczka ;)
- 
	Julia- przecież Martynka to kserokopia Jaśminki! btw- Twoje dzieci są pochodną Twojego zaginania czasoprzestrzeni, więc się nie dziw, to dopiero początek ich występów.. Kawę piję w biegu...
- 
	Ja też się dołączam... W tym roku nie czułam smutku, choć to już drugie Zaduszki bez Mamy.. Czułam wewnętrzny spokój- że nie cierpi, że opiekuje się nami z góry, że patrzy jak Wiki rośnie.. Dziękuję Wam, że jesteście... Postanowienie listopadowe mam- zaglądać tu częściej. Ale- sama do lustra pić nie będę! Zaglądajcie! Carla- pięknie napisałaś! Nesiu- zdrówka dla Matiego! Julia- Ty wiesz najlepiej! Iwka- jak fajnie, że zajrzałaś! Misiu- ściskam Waszą gromadkę!
