Isia23

Faktycznie wiosenny rozruch tematu nastąpił... Bardzo mnie to cieszy,ale- pamięta mnie ktoś tutaj jeszcze? Idę poczytać parę stron w tył, może mi się poukłada w głowie, co u kogo..

SKYE!!! Łomatko, to naprawdę Twoje literki? Ściskam Cię mocno, aż się cały wątek ruszył.. Carluś- jakiej Wiktorii? ;P Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia, jeszcze nie jestem gotowa, żeby o tym pisać.. Realia życia bez Niej i problemy, które po Jej odejściu się nawarstwiły, zaczynają mnie przerastać. Jestem rozdrażniona, krzyczę, denerwuję się, mam ochotę dusić i ćwiartować... wyczytałam gdzieś, że tak też może objawiać się depresja i jestem przerażona. To dopiero początek zmagań.. Dziękuję za życzenia dla Weroniki, wszystkim ukochanym sierpniaczkom też składam życzenia.. Całuski...

Ja przepraszam, że nie piszę, też wsiąkłam w życie.. 18 czerwca zmarła moja mama.. Świat jest inny, bardziej pusty, bardziej nieprzyjazny.. Nie mogę o tym pisać, nie jestem w stanie jeszcze..

To ja też niestety będę musiała iść drogą patologii i przemocy w rodzinie.. Nie mam innego wyjścia... Trzymajcie się dziewczęta! Rafinko- zdrowia! Kasiu- buziaki...

To ja jeszcze dołożę swoje pięć groszy.. Pomijając pogrzeb, na którym byłam w piątek i który wybił mnie totalnie z rytmu. Weronika ma zapalenie spojówek. Macie jakiś pomysł na wkraplanie lekarstwa do oczu 4 razy dziennie, kiedy mały berbeć zaciska powieki jak imadło? Narkoza ogólna odpada :) Dziewczyny, wszelkie sugestie przyjmę!

Laski- życzę nam wszystkim siły! Misui- osralit :D odpadłam :D Wiki kiedyś za chińskiego boga nie chciała tego pić, blee Dziewczyny, trzymajcie kciuki za Julkę- Jaśminka jest w szpitalu, ma zapalenie płuc.. Obie są u kresu wytrzymałości psychicznej, może nie dzwońcie do Julii... PS. My dziś z ministrem idziem do kina, to znaczy na film :) Na Popiełuszko.. Kawa!

Kasiu! Dużo zdrowia i uśmiechów; pisków wrzasków i zabawy moc; sporo radości z tupotu malutkich nóżek, łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku; porozrzucanych wszędzie klocków; przytulenia okrągłej główki i uścisków małych rączek. życzę Wam ja, Leclerck :) PS. Wielki chłop z niego!

Wiki + wirus = grypa..

Oczywiście nie umiem wklejać- klikajcie ten pierwszy link :)

[url=http://img102.imageshack.us/my.php?image=img4161dc7.jpg][img=http://img102.imageshack.us/img102/3229/img4161dc7.th.jpg]

Carluś- nie śmiem się z Tobą nie zgodzić!! Dziewczyny jak ja was uwielbiam..

Ja Ci zaraz dam demencja... Młodość, radość życia i chęć działania- oto my!! Ruszamy z posad bryłę świata w tym roku! I ten topik też :) Gazuuuuuuuuuuu!!

Kawa w niebieskim??

Ktoś powiedział pierniczki? Jestem! Dzisiaj po pracy robimy sobie małą imprezę integracyjną- bez szefowej, ma się rozumieć! Minister oczywiście fuczy, kij mu w oko! Jakiś taki mam dzisiaj nastrój.. bojowy. Nieadekwatny do pogody. Julio Carluś Misiu Stawiam wazony, nocniki i- żeby było kulturalnie- szklanki. Zapraszam!! :D

Ciasto drożdżowe pewnie już wystygło... Ale się wpraszam, co tam kalorie! Wszyscy o nich mówią a tak naprawdę to nikt nigdy ich nie widział!

Iwka... myślami z Tobą, wiesz... Fakt- niech ten paskudny rok się już skończy. Piszcie wesołe rzeczy, może odgonimy te ciemne chmury... Dziękuję, że jesteście!

Mama czuje się lepiej.. Dzięki Bogu... Ale nie jest tak dobrze, o nie.. Babcia Tomka w piątek dostała zapaści.. Coś czuję pogrzeb już niedługo...

Jest mi źle.. Mama dostała pierwszą chemię. Czuje się bardzo kiepsko (w poniedziałek ją wypisali). Ciężko mi patrzeć... Ech...

Nowotwór złośliwy...

Mama robi badania, w czwartek USG i tomograf- wtedy z wszystkimi wynikami pójdzie do swojego lekarza. Czekamy.

Nesia- mogę być pierwszym recenzentem Twojej książki! Niuninko- dziękuję... Mam dalej robi badania, wczoraj była na rezonansie, w przyszłym tygodniu jeszcze tomograf. Wysyłajcie do mnie dobre Anioły...

Mamo natalki- wy być w mojej okolicy, wy się zauroczyć Krosnem i wy ze mną nic nie wypić? :(

wazony to ja sprzedawać niedługo będę, jak ministra zwolnią wiadomo skąd...

Ktoś mnie wołał?

Zachciało się kretynce przedszkola.. to teraz mam za swoje.. Weronika chyba jest rekordzistką w szybkości zachorowania przedszkolnego, co? A rok nie chorowała.. i co? Chyba ją wypiszę i tyle..