Isia23
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Isia23
-
Aniu69- gratuluje podjęcia tej ogromnie ważnej dla was decyzji! I życze wam juz teraz wszystkiego najlepszego, żeby ten kwietniowy dzień NIE BYŁ najpiękniejszym dniem waszego życia. Pisze \"nie był\" specjalnie, bo życzę, żeby każdy następny był coraz piękniejszy... Abyście szanowali się w małżeństwie i byli swoimi najlepszymi przyjaciółmi.. Ja tez miałam świra na punkcie swojego ślubu... Ach, kiedy to było... A co do szycia sukni- tak chyba będzie ci najwygodniej, tylko poradze ci żebyś nie mówiła krawcowej że to suknia ślubna. W moich okolicach samo hasło \"suknia ślubna\" podwyższa cenę usług krawcowych... Więc uszyj sobie po prostu \"suknię\". Strasznie dużo jest zamieszania z tym całym ślubem, przyjęciem weselnym- ale warto, jest co wspominać... Tyle, ide kąpac dzidziunia... Gdzie się podziały wszystkie mamuśki?!? Irenka PS. Julianka- fantastycznie się gada!!!
-
A gdzie to się wszystkie podziały? Kacorus gigantus? Szczęśliwego Nowego Roku!! Irenka
-
Dziewczyny, wszystkiego dobrego na ten Nowy, 2006 rok! Czeka nas dużo dobrego, pamiętajcie! Będziemy patrzeć codziennie na rozwijający się przy nas cud życia, którym możemy się opiekować... Niech nasze Szczęścia rosną duże i zdrowe! Irenka
-
miało być 18 z minutami... hehehehe
-
Nie wierzę! !8 z minutami a tu cisza?!? Idę, nie będę tu sama siedzieć. Życzenia noworoczne jutro. Irenka
-
Dziewczynki- miałam cc z powodu zatrzymania akcji porodowej. Po 14 godzinach od odejścia wód płodowych Wodzowie zdecydowali że mnie rozetną... Co do spraw mieszkaniowych- dupa słonia z tym wszystkim!! Dziewczyny, łapcie mnie na gg, to w wolnej chwili sobie ponarzekamy... Moje gg 4000174. Irenka
-
mamo natalki- normalnie wezmę i coś poszukam w necie... Podrzucimy ci z dziewczynami jakieś stronki do pooglądania, może coś ci się rzuci w oko? Nie wiem co lubisz i co widziałabyś na sobie, ale... Dziewczyny! Pomożemy? http://www.classa.com.pl/galeria3.html Irenka
-
A co do Sylwestra...My i Nusia w domku...
-
Nie widac Dalki? Czyżby pasemka nie wyszły? ;) Mamo natalki- rozumiem o czym mówisz. A może coś kremowego albo ecru? Choć ja sama mam fioła na punkcjie niebieskiego, może coś w baldym błękicie? To zależy od karnacji, koloru włosów... Może dziewczyny coś poszukają na necie, może coś ci się spodoba...A tak w ogóle to chyba przegapiłam gdzieś informację o twoim ślubie. Możesz dla mojej roztrzepanej łepetynki to powtórzyć? DOminisiu- jak miło cię widzieć... Pijemy herbatkę? Irenka
-
Wstawać śpiochy!! TO ja! Julianka- ja też chcę to klubu mamusiek po cc! Pszczoła- Weronika w gipsie, bo mamy problemz bioderkami. Byłyśmy 5 tygodni w szpitalu, mała na wyciągu i teraz gips na 6 tygodni (zostały jeszcze 2 :P) I tak się zastanawiam- czy miała wadę wrodzoną czy ja przy cesarce uszkodzili... Bo na szpitalne papiery nawet nie patrzę... W książeczce zdrowia ma wpisane że po porodzie wszystko było OK, a w wypisie ze szpitala (po wyciągu) napisali, że to była wada wrodzona. I bądź tu mądry, człowieku... Ja też mam podobną nowinę jak Dominisia- mojego męza nie zwolnią z pracy!!! Pracuje w Krośnieńskich Hutach Szkła i teraz mają zwolnić około 300 osób... Na zieloną trawkę poszli już tacy, którzy mają przepracowane po 30 lat, mieli umowy na stałe... Bez komentarza!! A my będiemy teraz polować na małe mieszkanko, mamy cynk że będzie do sprzedania. Zawsze to na swoim...Potwornie się boję, jeśli już dojdzie do skutku wszystko... Nie umiem gotować, zresztą to naweto nie to..JA nei mam do tego talentu.. Z resztą chyba sobie poradziłabym, ale kto wie... I sama nie wiem co robić, co myśleć...Zadłużyć się też jest łatwo, a co dalej? Mamy coś odłożone na mieszkanie, ale powiedzmy że jest to połowa. Dorosłość to jedna wielka KUPA! A propos kupy- Nusia pod wpływem soczku z jabłek i winogron wali kupy aż miło patrzeć...Chyba mogę schować głęboko do szafki czopki... Do tej pory to był duży problem, bo gips.. Dobrze że jesteście, dziewczynki.. Irenka
-
Dzień dobry, witam! Skye- cieszę się że się z nami jednoczysz.. Dzięki za troskę.. Julianka- tylko bez nerwów, kobieto! PIN się znajdzie, opiekunka też! No i pisz kobieto, uwielbiam czytać twoje posty! A przyszłe panie magister? jak tam pisanie prac? Jak ja sobie przypomnę tę walkę z magisterką, jak się do kompa nie mieściłam :D Niuninka-ja też jeszcze nie mam okresu... Carlaa- a ty co? Gdzie jesteś? Dominisiu- bierz neta za złotówkę, bez twoich postów to nie będzie to samo! OK, uciekam... Irenka
-
To ja. Skye, Weronika jest grzeczna i bardzo cierpliwa. Gips zdejmą jej 12 stycznia... A więc jeszcze ponad dwa tygodnie. Co dalej? Zapewne szyna, ale to już jest optymistyczna perspektywa, bo szynę zakładasz na śpioszki, można ją zdjąć i wykąpać dzidziusia. A teraz to tylko mycie \"na sucho\". A Weroniczka tak lubi się chlapać w wodzie... Dominisiuuuu Święta, święta i po świętach! Przyznawać się, ile kilogramów jesteście do przodu? Stawiam popołudniową herbatkę, zapraszam! Irenka
-
Ja tylko się pokazuję i dementuje czyjeś podejrzenia, że nie mieszczę się do kompa :P Jutro napiszę więcej, buziaki. Irenka
-
Julianko Elu- niech moc będzie z Tobą Carlaa- chyba zapomniałas już o tym małym nieporozumieniu na gg? A reszta to gdzie? PIeką, sprzątają, gotują, ubierają choinki, farbują się :P karmią dzidziusie................ (wpisać inne)* * właściwe podkreślić Idę spać, bom skonana. NIech moc będzie z wami i.... WESOŁYCH ŚWIĄT! Irenka
-
Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku, Dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku... Życzę wam, kochane moje przyjaciółki, Wesołych Świąt! Wiem, że będą wyjątkowe- pierwsze z naszymi ukochanymi Maleństwami.. Irenka, Tomasz, Weronika
-
już prawie 150!
-
To sem ja... Postanowiłam do świąt nie wychodzić z domu, a zwłaszcza nie wsiadać z mężem do naszego Porsche (czerwony Fiat 126p, hehehe) bo można na mieście: a) dostać zawału b) wyrwać sobie włosy z głowy (mnie i tak wypadają, żaden biznes) c) nagrzeszyć myślą, mową i uczynkiem. I co ? I z powrotem do konfesjonału! Nie dość że pogoda do.. bani, to jeszcze kupa rozjeżdżonego śniegu na jezdni, zaparowane szyby i sami niedzielni kierwocy, którzy akurat sobie przypomnieli że zabrakło im proszku do pieczenia albo soli. I muszą natychmiast pojechać samochodem aby tę absolutnie niezbędną rzecz kupić. Piec nie będę, bo niejestem u siebie, tesciowa zaplanowała już wszystko, ja do powiedzenia mam jedynie \"wesołych świąt\". Idę do swoich zajęć... Stronka nr 150 będzie moja :P Irenka
-
DOMINISIU- ŚWIĘTY MIKOŁAJ! Co wygrałam? Carlaa- moja mała nawet je to jabłuszko, skrobię łyzeczką. Ile zje tyle zje. W kwestii słoiczków- Wiki ostatnio dostała słoiczek od swojej chrzestnej- jabłuszko Gerbera. Zjadła go w 3 dni. Innych rzeczy nie toleruje. Robiłam już podejście do zupki jarzynowej i kaszki kukurydzianej. Efekty opłakane. Idę na kolację, wszystkim życze smacznego. PA. Irenka
-
Melduję się porannie i zmykam do swoich zajęć... Julianka- ja sobie kiedyś wytrzęsę wnętrzności czytając twoje posty!! Timbuktu?!? Buahahahahaha Zmykam bo mi znowu zaraz narobicie smaka na słodkości i zacznę węszyć po szfkach za słodkim jak pies mojej mamy... Carlaa, dzęki za ciastka. Dobre, tylko mało! Czym leczyć chorobę pod nazwą \"allegro\"? Pa Irenka
-
W kwestii karmienia piersią- ja daję małej skrobane jabłuszko tyle. Czołem. Carlaa, czekam na kolejne przypalone pierniki! :P Irenka
-
Carlaa, ja chcę! Największy łakomczuch forum... I jednocześnie mam postulat. Jak już dociągniemy przd świętami do tej 150 stronki, to proponuję aby na niej były same życzenia świąteczne... W końcu to wyjątkowe święta- z naszymi maleństwami!! Irenka
-
aaaaaaaaaaa, nawet dodałam opisy do zdjęć...
-
Dodaję nowe fotki Nusi na bobasach, jakby ktoś pytał... Irenka
-
Z tego wszystkiego to bym tylko jadła... Rzućcie dwie sznytki z serem i herbatkę... Mam pytanie: czy którejś z was nie plączą się po szufladach numizmatyczne dwuzłotówki? Takie co wychodzą od 1996 r? Irenka
-
Jakaś niemoc mnie opanowuje... Nawet postów mi się nie chce pisać...