lulka85

Laparoskopia nie jest taka zła...ważne, że nie tną brzucha ;-) Moja koleżanka podobnie jak Ty cierpi na niedoczynność, właściwie to półtora roku leczyła się a teraz od wielu lat ma spokój i nie bierze tabletek,więc jest to chyba bardzo indywidualna sprawa.Jak mogę zapytać to długo starasz się o dzidziusia i ile masz lat? Czy Twój partner badał się?

Dominika to nie zabieg tyko operacja.Byłam przebadana przez anestezjologa "od góry do dołu". Narkozę bardzo źle zniosłam, po operacji jeszcze 3 dni byłam w szpitalu...no i przy okazji wyszła tarczyca :-( Dziś jeszcze ciągnął mnie szwy, bolą jajniki ale jest i tak o niebo lepiej niż kilka dni temu.Opowiedz mi coś o swojej przypadłości.Czy to też nadczynność? Jakie leki stosujesz? Czy jesteś pod stałą opieką endokrynologa?Czy z tego powodu nie możesz zajść w ciążę?

To ja pisałam :-)

Cześć dziewczynki :-) Jakiś czas mnie nie było...Tamte 2 plamienia ginekolog kazała potraktować jak miesiączkę.Wczoraj byłam na usg.W tym miesiącu borę tylko duphaston a po miesiączce dokładnie 1.06. idę do szpitala na laparoskopię. Jestem trochę poddenerwowana w końcu to operacja a nie zabieg...ale ma szanse mi pomóc więc nie bez zastanowienia zgodziłam się :-)

Merci ale mi smaku narobiłaś ;-) Niestety plamienie nie rozkręca się :-( Rozmawiałam z ginekolg powiedziała mi, że mam to plamienie potraktować jak miesiączkę...od 16 do 25 dc mam wziać duphaston.18dc mam przyjechać do niej na usg.W tym miesiącu w ogóle nie będę brać ani clostilbegyt ani estrofemu.Na początku czerwaca będę miała robioną laparoskopię...czy któraś z Was miała robiony ten zabieg?

Edka cieszę się, że już lepiej u Ciebie :-) Bardzo mocno Cię przytulam :) U mnie wczoraj wieczorem pojawiło się delikatne brązowe plamienie, takie samo jak przy pierwszym duphastonie...:-( W nocy nic...Już pisałam do mojej lekarki i czekam na jakieś informacje.....

Dziewczynki bardzo dziękuję za wskazówki...zwrócę na to uwagę i porozmawiam z lekarką na najbliższej wizycie.Jeszcze kilka dni i wszystko powinno się wyjaśnić... Dziś bardzo źle się czuję...mam nadzieję, że to chwilowe.

A czy istnieje taka możliwość, że porobily mi się torbiele i dlatego nie mam miesiączki?

Merci i Uniś faktycznie dziwna sprawa ze mną. Duphaston biorę 8 miesięcy i zawsze jak w zagerku miałam @.W zeszłym miesiącu podczas pierwszej kuracji z clo też dostałam ją po kilku dniach. Co do prolaktyny to miałam ją robioną kilka miesiacy temu i była ok, teraz to już sama nie wiem...Co do bety to poczekam do środy może już będę u lekarki na Usg...

Uniś ja też zawsze po duphastonie miałam raczej obfitą @. Dziś mija 56 dc jak nie mam @ -:( Cztery dni temu skończyłam brać 2 opakowanie duphastonu.W piątek miałam straszny ból brzucha, było mi nie dobrze, położyłam się i momentalnie usnęłam.Wczoraj znów wieczorem bardzo źle się czułam. Dodam,że robiłam test ciążowy w piątek i wyszedł negatywny...:-(

Haha dooorcia :-) bardzo chciałabym napisać coś dobrego...ale wiesz jak jest.U mnie 54 dc i nadal nie ma miesiączki.Wczoraj odstawiłam kolejne opakowania duphastonu i czekam.W najbliższych dniach powinno się wszystko wyjaśnić.Mam nadzieję, że pozostałe dziewczynki mają lepsze wiadomości:-)

Edka gratuluję :-) Podziwiam wytrwałość...1, 5 roku czekałaś aż w końcu się udało :-) Ja 10 miesięcy temu odstawiłam pigułki i od tego momentu walczę. Są chwilę zwątpienie wtedy czytam nasze posty i znów jestem pełna wiary i nadzieji:-)

Literkę zjadłam ;-) Ja też mam PCOS ;-)

Edka gratulacje :-) Cudownie się to czyta:-) W którym cyklu z clo udało Ci się zajść w ciążę? Czy masz PCO?

Merci bardzo współczuję...Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-*

Dziękuję :-) Za Ciebie też trzymam kciuki! Ja duphaston biorę od lipca ubiegłego roku i zawsze po 3,4 dniach miała @ a teraz taki psikus; -)

Powiedziała mi, że jak dostanę miesiączkę to 12dc a jak jak nie to po 10 dniach od odstawienia duphastonu.

Też bardzo bym chciała ale mam mieszane uczucia.Lekarka wypisała receptę i kazała czekać. Powiedziała, że nie ma czasu mnie zbadać...musi zrobić cesarskie cięcie...więc nawet nie zostałam zbadana...:-(

Tak robrobiłam w 36 dc bete i wyszła negatywnie:-( Plamienie 1 dniowe miałam 35 dc.

Góralka, mnie piersi zaczęły boleć zaraz po owulacji do miesiączki, której nie dostałam.Bolały sutki, z boku strasznie ciągnęły nie mogłam ich dotknąć, do tego chyba o rozmiary powiększyły się. Teraz mniej bolą ale nadal są duże.Ja biorę duphaston zamiast luteiny.Powinnam dostać @ ok 38 dc dziś jest 52 dc i nadal jej nie ma :-( To mój 2 cykl z clo.Biorę od paru dni ponownie duphaston i czekam na @ jeżeli nie przyjdzie to biegiem na usg.

Wam też dziewczynki życzę Wesołych i pogodnych Świąt w gronie najbliższych i żebyśmy wkrótce zostały mamusiami :-)

Uniś mi pęcherz cherzyki pękają ale co z tego jak i tak nie mogę zajść w ciążę:-( Sama nie wiem co robić i myśleć. Dziś jest 46 dc a ja nadal nie mam @.Lekarka kazała mi od wczoraj przez 10 dni brać duphaston i czekać....Niby w 35 dniu miałam plamienie...ale nie wzięła go pod uwagę. Dziś powiedziała mi, że clo mogę przyjmować maksymalnie 3 no może 4 cykle.Od nastepnego czyli 3 cylku mam przyjmować clo 2 tabletki dziennie . Jeżeli będę chciała to możemy zrobić laparoskopię a jeżeli to nie pomóże to inseminację.Prosze Was o pomoc.Ile miesięcy przed inseminacją przyjmowalyście clo i czy macie PCO?

Merci bądź dobrej myśli....:-) Ja też czekam na miesiączkę i nic się nie zapowiada, żeby lada dzień przyszła... Też już chciałabym wiedzieć co się ze mną dzieje . Mój narzeczony cały czas ma nadzieję, że się udało.

Dominika, ja zawsze miałam nieregularne @. Jak zaczęłam barć duphaston to po odstawieniu leku od 2 do 4 dni @ pojawiała się. Co do clo to też nie mogłam się doczekać aż zacznę go przyjmować.Wiedziałam, że wielu kobietom dzięki temu lekowi udało się zajść w ciążę :-)

Dziewczynki od wczoraj nie mam w ogóle plamienia.Myślałam, że przyjdzie do mnie @ a tu taki psikus. W końcu skontaktowałam się z moją ginekolog i powiedziała mi, że mam czekać...