Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Carolla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Carolla

  1. kika a laparo w ktorym dniu cyklu mialas? ja za jakies 2 tyg jade po skierowanie dopiero bo teraz mam 6 dc a w zasadzie mogliby mi zrobic laparo teraz ale 7 maja mija miesiac od pierwszej szczepionki WZW, tez ja mialas? Jakies badania kazali robic Ci przed lapro? Wybacz, ze tak zadreczam Cie pytaniami, ale boje sie tej laparoskopii jak cholera. A co do moich przypuszczen odnosnie endometriozy, to mam okrutnie bolesne @, po prostu umieram pierwszego dnia z bolu dlatego tak sobie mysle, ze cos mi wynajda, bo przeciez nie jest normalne, zeby tak w pierwszym dniu cierpiec. Ja jestem bardzo odporna na bol, ale to juz graniczy z moja wytrzymaloscia.
  2. kika probuj w aptece tutaj, ja tutaj kupilam puregon i tu bylo najtaniej chyba w calym kraju... http://www.aptekapodgryfem.pl/p/ferring/menopur-75-jm-fsh-i-75-jm-lh-5-ampulek prosze moja droga tu masz nawet z cena:) U mnie w miescie za puregon chcieli ok 700 zl a tu kupilam za 380 zl jakos tak... taka roznica !!! No wiec Karolciu ja tez jestem Karolcia hihihihi Moj prof tez nie jest gadatliwy niestety. Taka chyba ich natura juz... Ja mam za soba juz 3 IUI, teraz laparo i potem in vitro. Powiedz prosze ile czasu w sumie bylas w szpitalu? Czy mialas hmmmm lewatywke? Hihihi bo ja umieram ze strachu przed nia:)
  3. kika ja przed inseminacją dostawałam podskórnie w brzuszek puregon, to jest jeden czort, Ty też musisz się kłuć w brzuch? mi mi puregonie chociaż poprawiło się endo bo po clo był dramat...
  4. Kika ja mam do Bialego 160 km, na poczatku bedziesz musiala jezdzic pewnie co miesiac. Ja prawie od razu po tym jak obejrzal wyniki dostalam po raz czwarty (ale pierwszy w Bialymstoku) CLO. 12 dc pojechalam na USG, okazalo sie, ze pecherzyki rosna, ale endometrium dramat. Dostalam na kolejny cykl gonadotropiny od 5 do 13 dnia. W 13 dniu bylo ok wiec dostalam pregnl nastepnego dnia i po dwoch dniach od usg mialam inseminacje. Potem kolejny cykl tak samo, teraz jestem po 3 inseminacji i musialam jechac w 10dc, 12dc i 13dc na inseminacje. Poprzednie tylko dwa razy w mcu czyli usg i inseminacja. Nie wiem dokladnie jak bedzie u Ciebie, ale podejrzewam, ze podobny schemat. Moj prof przyjmowal prywatnie, tu placilam za wizyte ok 100 zl. Ale po wlaczeniu gonadotropin w miesiacu dodatkowy koszt ok 600 zl. Takze daj Boze zebys ich nie musiala stosowac. Inseminacje sa w klinice AM i sa refundowane. Takze jedyny koszt to wizyta, leki i dojazd. Pytaj smialo, pomoge jak moge... Pozdrowionka
  5. Kika no to witaj w klubie:) Ja sie wlasnie lecze w Bialym w klinice... tzn wizyty sa prywatnie u prof Wołczyńskiego a wszelkie badania i zabiegi w Klinice AM. Takze to ta sama klinika i zespol :) Twoje leczenie przypomnialo mi o moim, tez przez 3 cykle bylam stymulowana CLO u swojego gina i skierowal mnie wlasnie do Bialego.
  6. Beti nie łam się:) Ty najstarsza wiekiem ja najstarsza ilością cykli:)
  7. marc30 - dopoki nie masz @ to nie mysl o tym. Ja tez zawsze tak panikowalam, ale moja siostra jest idealnym dowodem na to, ze i w ciazy mozna miec @ objawy. Ja tez bolal brzuch jak na @ i w dniu kiedy miala sie pojawic dostala plamienia i tyle:) Dzis ma roczna coreczke. Trzymaj sie i nie trac wytrwalosci, ja pomimo 3 lat staran tez czasami zaczynam watpic w to wszystko, ale szybko daje sobie kopa w zadek i jest lepiej;)
  8. klarav ja rowniez bede potrzebowala, bo pewnie chodzi Ci o Pregnyl? W tamtym miesiacu fuksem znalazlam w aptece jedynej bo mieli akurat z zapasu 2 ostatnie takze sie udalo. Za 2 tyg potrzebny bedzie znowu i juz sie rozgladam, jak nie znajdziesz u siebie daj znac to myslac o sobie pomysle i o Tobie od razu. Podobno w calym kraju jest masakra ze zdobyciem go :(
  9. Majkakaja dzieki:) No dla mnie też kosmiczna kwota, kredyt jak nic, ale ja już mam dość, nie jestem cierpliwą istotką i te 3 lata (w tym dwa lata cudów na kiju typu CLO, Puregon, monitorowania i jeżdżenia non stop po lekarzach). Nie mam już serio siły... Tym bardziej, że w tym roku stuknie 30-tka i jakoś mnie strach obleciał. Pozdrawiam i trzymam za Ciebie mocno kciuki - za całą resztę dziewczyn oczywiście też ;)
  10. Majkakaja wiem wiem...;( Mi już też zaczyna brakować sił... W przyszłym miesiącu rozpoczynam protokół do in vitro... Trzymaj się i nie smuć bardzo...
  11. MAJKAKAJA i jak u Ciebie? mam nadzieję, że @ dalej brak? :)
  12. Goldie85 kochana... ja 3 lata temu poszłam do lekarza z równie dobrymi wynikami... hormony ok, hsg ok, u męża słabiej ale nie wykluczało naturalenej ciąży. Z wizyty na wizytę okazywało się co innego, a to u męża są za leniwe a to za mały pęcherzyk, a teraz za cienkie edno. CLO brałam bodajże 6 razy, jestem po 2 inseminacjach, za tydzień jadę do kliniki na rozpisanie programu in vitro :( życzę Ci jak najlepiej z całego serduszka, ale to jakie się ma szanse ciężko przewidzieć. Nam lekarz przy pierwszym CLO powiedział, że powinno się udać:( No i już 3 lata się nie udaje. Trzymaj się cieplutko:)
  13. muszko nic nie pisałam bo umierałam... mam @ 3 dzień, lipa z drugiej inseminacji. A bóle miałam takie, jakich przenigdy jeszcze nie miałam, chociaż zawsze cierpiałam, ale to to już było przegięcie:( Powiem szczerze, że myślałam, że szansa jest duża tyle zastrzyków, lepsze endo... no i niestety :( Pytasz skąd wiadomo... ja teraz byłam w 12 dc lekarz zrobił usg, dołożył na ten sam dzień jeszcze Puregon i na następny zastrzyk z Pregnylu. Od tego czasu po jakoś 36 godz ma być ten moment. U mnie od zastrzyku minęło ok 20 godz. Także widzisz co lekarz to inna zasada. klarav biedaczynko;( wiem wiem, ja do tej pory mam dokładnie to samo co Ty... i myślę, że ani ja ani Ty nie jesteśmy z tym same. Mnie wczoraj kolezanka doprowadziła do łez i takiej wściekłości, że miałam ochotę iść i powiedzieć jej siostrze wiele przykrych rzeczy. Przyszła i opowiedziała, że siostra (18lat) zaszła po 4 mcach znajomości z chłopakiem w ciążę. Nie dość, że nie chciała iść do lekarza, to po zaciągnięciu na siłę, nie poszła na USG, o łykaniu kwasu foliowego nie chce słyszeć, o usg nie chce słyszeć a podobno to dziecko zaplanowała. No taka wściekłość mnie ogarnęła. Dziewczyny czemu na tym świecie tak jest???? Że taka zachodzi od razu, dziecko urodzi śliczne i zdrowiutkie a my tak bardzo pragniemy i nic nie mamy;(
  14. Cornfakegirl wydaje mi się, że jest tak jak pisze aniabuu23 czyli od normalnego krwawienia (też miałam jakiś czas temu ten dylemat;) Marta113 a więc... najpierw dzwonisz do prof Wołczyńskiego, umawiasz się na wizytę (czekasz jakie 4-7 dni), jedziesz do Białego do jego gabinetu. Robi wywiad całego leczenia (koszt pierwszej wizyty jest wyższy 150zł). Ja pojechałam na pierwszą wizytę z wynikami hormonów i sprawdzoną drożnością jajowodów HSG. Następnie dostajesz od niego skierowanie do Akademii Medycznej (wcześniej dostajesz albo CLO albo gonadotropiny i w tym samym cyklu jest inseminacja). No chyba że stwierdzi że coś jeszcze można zbadać. Tam się stawiasz na podaną godzinę i już:) No i musisz uzbroić się w cierpliwość, ostatnio jak byłam w gabinecie byłam 35-ta w kolejce. Jak masz jakieś pytanka wal śmiało jak w dym;) Pozdrowionka dla wszystkich:)
  15. No to super Twoje 8mm, ja dwa dni przed IUI miałam 7,4 a po tych cholernym CLO nie rosło i było 5,5
  16. MAJKAKAJA tak, oprócz IUI próbujemy naturalnie. Pierwsza była na CLO teraz na Puregonie no i plus naturals oczywiście;) Ja już przez te 3 lata też się natestowałam, ale wciąż nie mogę się doczekać i zawsze kończy się na teście. Jakie miałaś endo po CLO? Może pisałaś, ale przeoczylam :)
  17. Witajcie Kobietki. Wracam tu po dłuugiej przerwie. Nie ma już starych koleżanek, mam nadzieję, że po prostu im się już udało. Staram się o dziecko 3 lata. U nas problemem są słabe wyniki męża, aczkolwiek nie wykluczające ciąży no i słabe jajeczkowanie. CLO testowałam 6 razy. Niestety bez rezultatu. Po ostatnim braniu CLO (u nowego lekarza) okazało się, że moje endometrium ma 5,5 mm czyli takie, w którym nie zagnieździ się nic. Lekarz powiedział, że bardzo często cienkie endo jest skutkiem ubocznym CLO (dziewczyny zawsze sprawdzajcie przy usg po CLO endo, bo poprzedni lekarz faszerował mnie tym niepotrzebnie). Teraz jestem po drugiej inseminacji. MAJKAKAJA trzymam kciuki:) Ja miałam inseminację w sobotę, po stymulacji tym razem gonadotropinami (Puregon) i ostatni dzień Pregnyl. Ehh my to się wszystkie mamy biedne:( Część z Was pyta jak wygląda inseminacja... W zasadzie bardzo prosto. Mąż oddaje nasienie, czeka się jakieś 45-60 min w tym czasie nasienie poddawane jest obróbce. Potem na fotelu przez cieniutką rurkę podają nasienie i leży się 5 minutek na fotelu. I to tyle... Inseminacja 2500???? Matko dziewczyny. Ja jeżdżę do Białegostoku do Kliniki Rozrodu i to jest refundowane (poza lekami ale przy CLO koszt praktycznie żaden) Pozdrowionka:)
  18. K*** my to sie mamy z tymi szefami:) Twoja opowiesc przypomina mi jak poszlam do swojego ze lzami w oczach, ze musze isc do lekarza bo dostalam skierowanie do szpitala i chce sie na godzine zwolnic. On odpowiedzial - dobrze, ale w ramach swojej przerwy obiadowej... To wlasnie to zdarzenie przesadzilo o tym, ze rozwiazalam umowe... Takze doskonale wiem co czujesz... straszne to jest, ale nie przejmuj sie... Na chamstwo nikt lekarstwa jeszcze nie wymyslil:)
  19. OneWish nieeee nie jedz ! Hehe ale to brzmi smiesznie:) Nie no wiem wiem pychota, ale nie ma co ryzykowac. A co do badania kotka to madra dziewczynka jestes:)
  20. OneWish kochana ale to nie znak ze musisz przestac uwazac... zbadaj kotka co jakis czas tak jak to robi moja kolezanka... aa i uwazaj na surowe mieso, ktore jest glownym zrodlem zakazen np tatar... ja juz jestem przewrazliwiona na tym punkcie, jeszcze w czasach podstawowki nabawilam sie salmonelli z jajeczka i wyladowalam w szpitalu... od tamtej pory surowe mieso i jajka to od razu mycie raczek... wielu znajomych puka mi w glowe jak widza ze myje rece albo sa zdziwieni ze robiac mielone nie probuje miesa, ale... nie zapomne do konca zycia tamtego zatrucia.
  21. ziolka... tak mi przykro :( az brak mi slow ;( trzymaj sie dzielnie
  22. Hej kobitki. U mnie chyba 11 dc (nie licze jakos na razie) siedze i mi smutno bo maz wyjechal na prawie miesiac za granice :( pani-inka nie robilam dzisiaj prolaktyny a to dlatego, ze za jakis miesiac jade na pierwsza wizyte do kliniki i czytalam, ze tam gdzie bede sie leczyc prolaktyne kaza robic w 20-22 dc czyli niestety musze poczekac... wiem, ze wiekszosc robi w tym 11 dc ale nie chcialabym pojechac i uslyszec ze musze jeszcze raz bo nie ten dzien ich zdaniem... Tylko coz u mnie w laboratorium powiedzieli, ze pobieraja 2 razy - bez tabl i po godz po tabletce. Hmm a u Was 3 razy prawda? To ja juz nie wiem jak to jest.... A i miedzy 20-22 dc od razu zrobie sobie progesteron takze bedzie klucie za jednym zamachem. Wiecie co tak sobie mysle, ze dobrze by bylo gdyby mi wyszla ta prolaktyna za wysoka... chociaz czlowiek wiedzialby co jest i mogl sie leczyc a tak nic nikt nie wie...
  23. ziolka graaaaaaaaaatuluje :) jeju az brak slow... A mowilam, ze moje czaary maaary zadzialaja hihihi :) Naprawde ciesze sie razem z Toba :)
  24. Szacha bidulko... domyslam sie co czujesz... najgorsze jest to, ze mamy tylko te pare dni w miesiacu kiedy mozemy a swiadomosc ze te pare dni w miesiacu moze byc zmarnowane jest na pewno strraszna... Ale moze to endometrium sie zmieni co? Ja nigdy nie wiedzialam jakie mam, moj gin podawal mi tylko wielkosc pecherzyka i tyle... o endo nigdy mi nie mowil nic. Poki co ja tez zadaje sobie pytania jak dlugo jeszcze.
  25. A co tu dziewczyny taki slaby ruch e? :) U mnie poki co ostatni dzien@. Uzbrajam sie psychicznie bo jutro ide walczyc do swojego rodzinnego o skierowanie na jakiekolwiek hormony. Mam nadzieje, ze sie uda, z rodzinnym zyje dobrze i zna moja sytuacje, bo sama mi mojego gina polecila. Powiem jej, ze niestety, ale moj gin rozlozyl juz rece i dostalam skierowanie do PRYWATNEGO gabinetu lekarza z Akademii Medycznej. Moj gin niestety nie kwapil sie zeby zbadac mi jakiekolwiek hormony. Stwierdzil, ze skoro jajowody mam drozne a maz slabsze wyniki to wina lezy po stronie meza. Naczytalam sie juz mnostwo wynikow i ich interpretacji i nie sadze zeby meza wyniki byly takie zle. Dlatego postanowilam oczywiscie - Wy sie do tego przylozylyscie (dzieki:) ), ze zbadam sie sama. Po cos czlowiek te cholerne skladki placi nie? A z tego co wyczytalam gdzies na forum, wszystkie hormony sa refundowane przez NFZ wiec dlaczego o to nie walczyc? Mowie Wam juz zaczyna mnie to denerwowac... im sie wcale z niczym nie spieszy a nam czas ucieka... No - sie wygadalam :) A do tego jeszcze chodze zasmarkana po pas hehe Ziolka czaary maary czaaary maary nie dostan @, nie dostan ! :) Nadwislanko ja jak mialam badane TSH to tez razem z ft4, moj maz ostatnio tez. Podobno tylko tak nalezy sprawdzac tarczyce bo samo TSH nie mowi zbyt wiele jesli chodzi o tarczyce. K*** jak samopoczucie kochana?
×