-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nie dość samochwalsTWA
-
Przed chwilom miałam maślane uszy, jak słyszałam znajome świergotanie w cudzie :D Jusz w niedzielkem wieczorem ten słodki głosik będzie siem roznosił wokół..byle doczekać ;)
-
Serdeczności w niedziele !!! Mam nadziejem, że Flowka leży plackiem na Piazza San Pietro i modli siem żarliwie o odpuszczenie naszych grzechuf ;) Szampan i seks na śniadanie to jest to !!!:D
-
Dziś fajny dzień...pogłembiłam paseczki na głufce i dostałam w prezencie 4 wystrzałowe firmowe pisadła :D
-
A Przystojny tesz bendzie miał problem, bo nie dostanie zapewne tego co by chciał! ;)
-
OOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!! Jaka pożondna ...jeszcze nie rozpoczeła pracowania(czytaj :picia) a jusz napisała;) Flowka a czy Ty wiesz, że jutro w własnej nieprzymusonej woli pujdziesz ze mnom do pokoju :D Witojcie !!!!
-
Flowka zaprezentuj siem w romie jako Rozpalona Miss Paseczkuf ;)
-
Moja kafka ze szczyptom fantazji i z kapeczkom elegancji i tyciom euforii smakuje cudownie :D a Flowka wyrywa sobie warzywka;)
-
Jeżeli chcecie wiedzieć, to Flowka zawsze pokazuje to samo: PASECZKI ;)
-
Witam ? ;) Nie napiszem, że ona wiencej rzadnych włoskuf nie ma...ja za to mam coraz dłórzsze i teraz we wszystkich odcieniach zielenii :D
-
Rezerwacja jest !!! Cytrynufka tysz !!! Meszki zapewnie siedzom w ukryciu ale siem pojawiom !!! Karpie czekajom na wabika, a czekam żeby wrzucić te cienżary na swoje biedne plecy i wio :D
-
Flowka oddaje siem Romowi a ja napycham 6 rzułtych ;)
-
Dopóki nie pojadem do B zajmuje mnie przebywanie w miejscach zbrodni ;) Flowka czas na VM :D
-
Chyba zbyt dużo luksusowa ;) jakoś nie umiem sobie Ciebie wyobrazić(a fantazjowanie to druga naturam TWA) w bluzeczce za 2 złote ;)
-
Spa relax SPA - “Sanus per aqua”, czyli “Zdrowie przez wodę” to filozofia, w której dobroczynne właściwości wody sprzyjają osiągnięciu harmonii pomiędzy ciałem, a umysłem i tego potrzebujem najbardziej..realizacja jusz za 3 tygodnie :D
-
Kolejne cudo techniki bendzie zabaweczkom Przystojnego :D Natrzaskam zdjeńciuf rypkuf!!!;)
-
Witam cykajonco!!! Poranek niedzielny rozpoczoł siem od słuchania cykania wprost niesamowitej ilości konikuf trawowych, som takie fantastycznie zwinne, że tylko przelatywaly mi przez rence, kiedy siedzonc w trawach wysokich, próbowałam choć jednego zielonego złapać ! ;)
-
Jak wieść gmina niesie, Firma \"Musimy Pić\" nie moze zostać pozbawiona jedynie dopływu MB ;)
-
Jonizacja jest mi niezbędna a okno zamknem, żeby nie uciekła.;)
-
Z powrotem powiesiłam gruszki :D to jedna z niewielu rzeczy, która jak wisi jest przyjemnościom do patrzenia ;)
-
Flowka czy może wiesz przypadkiem gdzie som moje nasionka? ;)
-
Nadmorsko witam !!! Wprawdzie cuś pada na piasek...ale nic to :D Jest MOMBOWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Magiczna noc świętojańska Czary, wróżby, tajemnicze znaki - tego wszystkiego można się spodziewać w nocy z 23 na 24 czerwca. Jest to bowiem zaczarowana noc, obchodzona dawniej wśród Słowian jako święto ognia i wody. Najważniejsze obrzędy związane były z rozpalaniem ognia i zanurzaniem się w wodzie. Sobótka, zwana też nocą świętojańską, była również świętem miłości oraz płodności. Nieraz gorszono się nią, zakazywano jej z ambon, bo aż wrzała od tańców przy ogniskach, nieprzyzwoitych śpiewek, zalotów oraz zabobonów. Inna nazwa tej wyjątkowej nocy to święto Kupały. Tak poganie nazywali święto poświęcone Kupale, bogini miłości i leczniczych roślin, a także patronce mądrych kobiet, które znają zioła i dobre czary. Stąd też nazwa kupalnocka. Nazwa Sobótka wzięła się natomiast z tego, że chrześcijanie chcieli włączyć kupalnockę do swojego kalendarza, ale obchodzili ją najpierw w sobotę poprzedzającą Zielone Świątki, stąd nazwa sobótka. Odpowiednie powitanie lata miało zapewnić pomyślność zbiorów, dobrą pogodę i obfitość plonów. Jednocześnie młode dziewczęta i chłopcy wróżyli sobie, jakie powodzenie w miłości przyniesie im gorące lato. Sobótkowe obrzędy musiały zaczynać się przy ognisku. Jedno większe lub kilka małych ognisk musiało być rozpalonych ze świeżego drewna, nad brzegiem rzeki lub na szczycie wzgórza. Wokół ognia tańczono, śpiewano i odprawiano magiczne obrzędy przez całą noc. Tradycyjnie skakano przez ogień w wieńcu lub opasce zrobionych z ziół, co miało chronić przed duchami, demonami, czarownicami oraz chorobami. Do najpopularniejszych zwyczajów tej nocy należy chyba rzucanie wianków na wodę. Puszczanie wianków na wodę to wróżba dla panien i kawalerów, ponieważ dotyczy zamążpójścia i wyczekiwanej miłości. Panie rzucające wianki powinny się jednak trzymać pewnych zasad. Po pierwsze, wianek wrzucać należy do rzeki - nie do jeziora, bo woda stojąca jest symbolem zastałych uczuć, starych miłostek. Po drugie, rzucamy nim z rozmachem, aby nie utknął w sitowiu, ale również z wyczuciem, żeby nie uszkodzić płonącej na nim świeczki, bo to wróży miłosne kłopoty. Po trzecie, przy brzegu musimy zapewnić sobie obecność kawalera - jeśli wianka nikt nie wyłowi, jego właścicielka nie zazna młości przez cały rok. Jeżeli chłopak nie wyłowi żadnego wianka, samotnie czekać musi do przyszłego roku. W Noc Świętojańską szukano kwiatu paproci, który miał znalazcy przynieść wielkie szczęście, mądrość i zdolność widzenia wszystkich skarbów ukrytych w ziemi. Niebieski kwiat paproci zakwita raz w roku - właśnie w noc śwętojańską. Znaleźć go może podobno tylko człowiek odważny i prawy. Ci, co twierdzą że go widzieli, mówią że jest mały oraz niebieski. Z jednej strony kwiat paproci gwarantuje znalazcy szczęście, bogactwo oraz możliwość wpływania na uczucia innych, ale niestety z drugiej - jego samego prawdziwych uczuć pozbawia. Dlatego jeśli nawet nocna eskapada do lasu okaże się bezowocna, nie ma co rozpaczać. Wystarczy zerwać pęd paproci - ten dużo łatwiej znaleźć - i nosić go w portfelu. To też przynosi szczęście. Świętojański bukiet składał się najczęściej z siedmiu czarodziejskich roślin: bylicy, rosiczki, szałwi, łopianu, ruty, dziewanny i dziurawca. Miały odstraszać złe duchy, chronić przed chorobą i gwarantować dobre zamążpójście. Współczesne czarownice też mogą skorzystać z ich niezwykłej mocy - wystarczy zawiesić bukiet w domu, najlepiej na drzwiach wejściowych. Dodatkowo przed sobótką warto wysprzątać mieszkanie (woda nabiera wtedy niezwykłych oczyszczających właściwości), a następnie obejść je z pochodnią (by ogień odpędził nieszczęścia i demony). Wodnice, strzygi, topielice i wszystkie inne wodne demony lubią zaczajać się na spragnionych lata turystów, którzy nierozsądnie zażywają kąpieli przed dniem św. Jana. W średniowieczu dzień ten poświęcono świętemu Janowi, właśnie 24 czerwca święcono wodę, wyganiano z niej złe moce i otwierano w ten sposób sezon kąpielowy. Jedna z wersji mówi, że prawdopodobnie dlatego noc poprzedzającą dzień św. Jana nazywano nocą kupały - z ukraińskiego Kupalo pochodzi od \"kąpieli\" i nawązuje do chrztu Chrystusa w Jordanie.
-
Uff ciongle goronco, mimo, że pół dnia leje... Mam malwowy zawrót głowy, uwielbiam te niezwykle wysokie łodygi, a na nich całom gamem barw, od białego począwszy, przez wszystkie odcienie rurzu i czerwieni. A u mnie nawet jeden miecz też wyrósł. Jak jusz jest tak roślinnie to napiszem, że Flowka znuf wyrywa cebulem;)
-
Noc Kupały, zwana też Nocą Świętojańską to nazwa słowiańskiego święta związanego z letnim przesileniem Słońca, obchodzonego w najkrótszą noc w roku, czyli z 23 na 24 czerwca. Flowka przyjmij do wiadomości, że na pewno nie bendziemy w łuszkach...balanga na piasku do wschodu słońca!!!
-
Na piontek zapowiedział siem Przystojny. Odwiedziny kilkugodzinne bendom poświencone oglondaniu 8 zamrznietych kotletuf i 4 porcji kurczaka i 3 bochenkuf chleba ;)