SarahBan
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SarahBan
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nick....................termin porodu..........plec................poród kwiatuszek25.........26 maja 2010........dziewczynka....24 maj 2010 maja.............................. Agatha2007..........16 listopad 2010.......... ? ....................... pampusia............. 2 grudnia 2010 .....chłopczyk ................... SarahBan .............. styczeń 2011 ? .......... ... ............. thelly................ 20 kwietnia 2011 ....... chłopczyk hehe ..... hanio k.................27 kwiecień 2011 Thelly dziękuje za pamięć, ze styczniem się zgadza, chociaz dokładnego terminu nie podam jeszcze bo za każdym razem slysze inny a i po własnych wyliczeniach wychodzi co innego. Czytam i nie wierze, ale nas się zbiera, jedna po drugiej :) świetnie, znów bedziemy przezywały wspólnie ciąże i macierzynstwo. Gratuluje tym którym się już udało i kibicuje staraczkom. I oczywiście Tobie Jula, wiedziałam ze sie w koncu uda, dzielna jestes! A co u nas? Spacerujemy po plaży, zwiedzamy Sopot i okolice. Robimy dziennie po kilka km pieszo, Oliwier jest przeszczęsliwy. Byliśmy na basenie, ale nie bardzo mi się podobało bo umęczył mnie ten łobuz mały niesamowicie, miejsce eleganckie ale basen slabo zorganizowany jęsli o małe dzieci chodzi. Zaczynam rozglądać się za wszystkim dla noworodeczka, co bardzo poprawia mi humor z którym ostatnio różnie bywa. Jeszcze nic nie kupuje bo uważam że za szybko chociaż pokusa jest ogrromna, z resztą nie mam się co spiepszyć bo wczesniej trzeba bedzie umeblowac nasze mieszkanie. No i własnie tu wszystko stoi pod znakiem zapytania, ale uparłam się ze nawet jeśli bede miała mieszkac tam sama z dziecmi to zamieszkam, już starczy siedzenia u rodziców chociaz moja mama to przeżywa bo uwielbia 'matkować' całej swojej czwórce (dorosłej!). Lece dziewczyny:) Trzymajcie się -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziękuje Wam wszystkim za ciepłe słowa, wiem że dam rade, innego wyjścia nie mam! ;) bez względu na sytuacje zamierzam cieszyć się życiem i pokazywać dzieciom ciepło rodzinne nawet w pojedynkę. Maja- ten pas poporodowy który masz jest dobry? Sprawdza się? Jeśli moge Cię prosić to pokaż jaki masz poprzez allegro, kuzynka która urodziła 3 dziecko nie dawno poprosiła żebym jej kupiła, ale nie miałam z tym do czynienia a nie chce kupić czegoś felernego. Tak na marginesie to juz bym chciała być po porodzie i mieć kruszynke na rękach. Az jej zazdroszcze jak zobaczyłam zdjęcia. ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jest mi dzisiaj smutno i nie wiem co napisać. Siostra dzwoniła żebym do niej przyszła jak najszybciej, więc lecę zaraz. Byłam ostatnio w kinie na Incepcji, tak na oderwanie się chociaż przez chwilę od codzienności dopóki to jeszcze możliwe, bo wątpie że od przyszłego roku bede miała na to czas ;) Plaża pod nosem, a ja nie korzystam bo to pogody nie bylo (ale wróciłi znów upały!), czasu brak, do lekarza się wybieram i dojść nie mogę bo nawet ksiązeczek jescze nie wyrobiłam, ale dzis dzień gospodarczy podzieliłam się obowiązkami z mamą i obie latamy załatwiać co tylko się da. W nocy spać nie mogę, za to rano kiedy Oliwier się budzi ja bym dopiero porządnie pospała. Źle się czuje dosyć czesto, wymiotować nie wymiotowałam ani razu, ale brzuch mnie pobolewa (żle mi się to kojarzy z poprzedniej ciąży), głowa boli codziennie punktualnie o 19 ale znalazłam na to sposób - musze byc w tym czasie na spacerze i jak ręką odjął ;) Dopadaja mnie myśli ze sobie nie poradze z dwójką dzieci, płacze, panikuje, nienormalna chyba jestem. Boję się tak jak to już chyba wspomniała kiedyś Thelly - bolącego krocza i cycków.I wiecznego doła. Chciałam się cieszyć tą ciążą ale niespokojna jestem póki co. Może sie uspokoje jak wróce od lekarza o ile mnie zapewni że wszystko w porządku. Maju jesteś taka dzielna, prawdziwa matka polka, zazdroszcze Ci tej umiejętności, tak łatwo odnalazłaś sie w swojej roli, jestem przejęta czytając Twoje wpisy, nawet a może i zwłaszcza te o przykrościach czy bolączkach, ciesze się że dzielisz się z nami wszystkimi przeżyciami, dzięki Tobie można przygotować się na to co mnie będzie czekać ;) Całuję Cię kochana. Jestes dzielna! A ząbki to nic strasznego, na pewno serce boli jak patrzysz na Bartusia ale moja siostra wybiła na swoich 3 urodzinach o samochód brata i te u gory i te na dole, dziś ma lepsze uzębienie od mojego. Głowa do góry. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pisze już z nowego domu, na stercie worków i kartonów. Nie mogę się rozpakowac, nie wiem jak poustawiac meble, ganiam facetów z kąta w kat bo ciągle cos nie pasuje. Mama na ktorą liczyłam że pomoze zostawiła wszystko na mojej głowie kazała robic tak zeby było dobrze i znow wyjechała na tydzień. Wróci pewnie na gotowe ;) Czeka jeszcze mieszkanie, w którym mam pod koniec roku zamieszkać z moją małą rodzinką, ale to stanęlo pod znakiem zapytania, bo Ł. nie chce zrezygnować z tamtej pracy aby się do nas przenieść. Rozumiem że to dla niego ciężkie, ale dał mi do zrozumienia ze nie zamierza dla mnie rzucić dotychczasowej stabilizacji. Tam ma pracę, znajomych, przyjaciól. rodzinę, tu nie ma nikogo, ze mną jest natomiast odwrotnie, wszystkich mam tutaj, tam nikogo. Już podczas pierwszej ciąży wspominałam że chciałabym wrocic w rodzinne strony, bo wiem ze tu otrzymam pomoc której tam mi zawsze brakowało kiedy jego nie było, rodzice i rodzenstwo pracowali. Nie wyobrażam sobie co to będzie, rozmów mam już dosyć, codziennie to przechodzę na nowo. Ale nie denerwuje się, doszłam do wniosku że biore to co życie dla mnie przygotowało. Ze spokojem, wystarczy ze przy Oliwierze bezustannie płakałam. Chcę się cieszyć tą ciążą, chodzić na zakupy wyprawkowe, objadać ogórkami i musztardą ( wzięlo mnie na kwas, znow pewnie chłopiec) ;). Obiad idę przygotować, tata zaproponował pomoc więc szybciej pójdzie, bo zaprosił mnie i Oliwiera na spacer później. Chyba chce o czymś porozmawiać. Ale najpierw odkopie garnki w tym całym bałaganie. Pozdrawiam Was wszystkie, dzieciaczki całuje, niech broją ile mają sił ;) żeby sie mamusie nie nudziły hehe Pampusia - Oliwier przedwczoraj po drzemce w dzień obudził się cały rozpalony, zmierzyłam temp. a tu 39! Czopki poszły w ruch bo o przełknięciu syropu nie ma mowy u nas, pomogło na 8 godzin, później powtórka. Dostał w nocy kolejnego i rano juz chciałam do lekarza lecieć ale jakoś cisza. Nie ma gorączki od wczoraj i mam nadzieje ze to koniec. Chyba ze coś się rozwinie od gardła, bo kataru nie ma, żadnych bóli również, na nic nie narzeka wiec nie wiem co to mogło być. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mi dziewczyny musicie wybaczyć nieobecność, ale nie mam czasu usiąść do komputera, a jak już go mam to wole pospać i przewaznie to robie :). Żyjemy od jakiegoś czasu 'na walizkach'. Wyprowadzka wciąż trwa, byliśmy ponad 2 tygodnie w nowym mieszkaniu, przyjechaliśmy pare dni temu z powrotem, dopiąć wszystko na ostatni guzik, pozabierać reszte mebli, mama pojechała w między czasie kupić samochód, bo dawno to planowała i w końcu znalazła czas, więc poszukuje całymi dniami. Nie wiem czy wspominałam, od morza dzieli mnie tylko deptak, 10minut spacerkiem. Zadowoleni jesteśmy. Ja się dobrze czuje, w poniedziałek ide do lekarza, wyniki musze w tym tygodniu zrobić, ale te upały mnie tak wykańczają że nie mam ochoty latać po ośrodkach. Przytyłam 2kg. Według usg jest to 14-15tc, według moich obliczen 12. W domu każdy dziewczynke chce, ja właściwie nie wiem, chyba wolę chłopca znów, jakoś obawiam się córki. Ale co ma byc to będzie. Całuje wszystkie aniołki które przekroczyły już próg 2latków. :* My mamy za 2 dni urodziny. Tez mam problem z prezentem, babcia mu wymyśliła jakiś pojazd z tych dużych, akumulatorowych. Tylko się urodził to zapowiedziała że kupi takie cudo i wkońcu 'dorósł'. Gdyby nie przeprowadzka nadal by go pewnie nie dostał, bo nie miałabym go gdzie trzymac. A ja kompletnie nie wiem, zabawek ma w brud i wcale się nimi nie bawi dlatego zależy mi bardzo na kupnie czegoś co go zajmie na dłużej. Jedyne co go interesuje i nigdy się nie nudzi to piasek i woda, więc wymagający nie jest ;) http://img37.imageshack.us/img37/6489/img6290u.jpg Jula gratuluje i trzymam kciuki za egzamin, też chętnie bym poszła na kurs, ale odłoże to na jakies kolejne 2 lata. Kwiatuszek, Maja podziwiam Was i chciałabym być taka dzielna jak Wy. Tylko ja własnie jestem słaba, potrafię sie szybko załamać, dużo płakac, zamartwiać, chociaz jak pomysle ze byłam taka dzielna zostając sama z miesięcznym dzieckiem kiedy tatuś się wyłamał, to jakoś się pocieszam ze bedzie dobrze, niepotrzebnie myśle zaraz o najgorszym. Staram się nikomu o tym nie wspominać, ale ja już czuje ze zostanę samotną matką z dwójką dzieci, nie wiem dlaczego, ale po prostu to wiem. Nie mówie ze to się zdarzy już teraz, zaraz, ale wiem ze tak sie prędzej czy później stanie. Ł. jest całkowicie pochłonięty swoimi sprawami i pracą, może ja panikuje bo siedze w domu i nie mam innego zycia, to się skończy rozstaniem, nie mam w nim oparcia. Byłam taka naiwna.... Jest dobry dla mnie i małego, ale przerasta go chyba rodzina, niby się cieszy z 2dziecka, to ja płakałam a nie on kiedy się dowiedzialam, tylko wydaje mi się że udaje twardego a rzeczywiście jest co raz bardziej załamany. No to się pożaliłam. Przepraszam, komuś musiałam. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miałam to zrobić juz dawno, ale tyle się u mnie działo że dopiero teraz na chwilę zajrzałam aby napisać. Więc na początek dziewczyny - maja i kwiatuszek gratuluje maleństw, nie widziałam zdjęć bo nie mam dostępu do waszej poczty ale z samych opowiadań domyślam się że dzieciaczki to istne cuda. :) Niech rosną zdrowo. A Wam dużo cierpliwosci życze, na pewno się przyda ;) U mnie zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Tak hucznie świętowałam w kwietniu weekend o którym tu wspominałam poprzednim razem, że ... JESTEM W CIĄŻY! Nie ukrywam był to dla mnie szok. Przeraziłam się na początku, płakałam jak mogłam na to pozwolić, głupie myśli że nie dam rady, bałam się jak rodzina zareaguje, a tu wszyscy szczęśliwi. Mama mnie nawet zaciągnęłam ostatnio do działu dziecięcego w supermarkecie i już się rozczulała nad tymi tyci tyci ubraniami. Oczywiście domaga się wnuczki tym razem, mówi ze różowe sukieneczki chce szykować. Mój tata jeszcze nie wie, nie chce mu mówić przez telefon, poczekam więc z tym aż wróci (koniec czerwca, początek lipca). Druga sprawa - wyprowadzamy się wszyscy. Całą rodziną z powrotem do mojego rodzinnego miasta. W życiu nie myślałam że to kiedyś nastąpi. Tyle lat chciałam to zrobić, dopiero moja 2 ciąża o tym zadecydowała. Czeka nas dużo pracy bo przeprowadzka o 500km jednak da nam popalić i wymęczy bardzo, załatwianie wszelkich spraw, formalności no ale w końcu zacznie się nowe lepsze mam nadzieje zycie. Nie dociera do mnie nadal jeszcze to wszystko. Mam w głowie taki mętlik. Wczoraj cały dzień byłam z Oliwierem z koleżanką u jej babci, ma wielki ogród i mnóstwo wnuków więc mały się nie nudził, do domu wracać nie chciał. Opaliłam się nawet, grill zaliczony (aż wstyd że tyle zjadłam!), ale w końcu teraz jem za dwóch :P hehe. Julka - aparatka jesteś, chyba mówiłaś to zanim pomyślałas co? ;) Ale chociaż tak jak napisałas kupa śmiechu jest. Pan z pewnością Cię zapamięta. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My wrócilismy dopiero, lece nas rozpakować i spóźniony obiad zjeść. Byliśmy u znajomych, ale było super, pogoda dopisuje w domu się siedzieć nie chce. Wysiedziałam się na tarasie za wszystkie czasy, zazdroszcze tym które mają taras, chociaż balkony większe :) Ja mam ale mały balkon. Kompletnie nie nadaje się na przesiadywanie tym bardziej z dzieckiem. Przydałby mi sie taki. Milo było, nagadalam się, naśmiałam. Także zadowoleni jesteśmy z wypadu. Niech się jeszcze cieplej robi, grill, majówki, przesiadywanie nad wodą, uwielbiam. Już sie doczekac nie mogę. Dziękuje Wam kochane za komplementy. Może to nie skromnie zabrzmi, ale faktycznie lepiej się czuje niż np. rok temu. Seksowniej, jakoś kształtu nabieram, zawsze byłam tak chuda że ani bioder, ani piersi, nie czułam się kobieco. Oliwier nauczył się powtarzać wszystkie czynności po mnie, więc małą papugę mam w domu. Z mową też jest postęp w końcu! Nie wielki ale liczy sie sam fakt że próbuje. ainom_ no mądry ten wynalazek. Czego to teraz nie wymyslą ;) Wypróbuj i zdaj relacje czy sie sprawdza, bo jestem ciekawa. Kto wie może kiedyś i mi się przyda. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tak w między czasie na szybko bo sprzatam i uciekam na spacer korzystać z pogody dopóki jeszcze deszcz do nas nie dotarł ;) Z piciem też nie mamy problemu, wypije ze wszystkiego co pod ręką, kubek, butelka, nawet 1,5litrową wode potrafi przechylić i pić. Tylko mleka nie toleruje w niczym poza butlą ze smokiem. Smoczek też jeszcze nie poszedł w odstawkę, nie ma mowy o zaśnięciu bez. W dzień się zdarzy ale wieczorem nie. Co u nas? hm.. praktycznie bez zmian. Wciąż to samo, jestem u mamy, chociaż w styczniu już mieszkalismy razem, ale ze szkołą nie dawałam rady bo za daleko, nie miałam bezpośrednich dojazdów, dużo opuszczałam i znów żyjemy na odległość. Zastanawiam się czy od maja nie pojechać do mojego rodzinnego Gdańska chociaż na okres wakacyjny, mały będzie miał opieke a ja spokojnie pojdę do pracy. Musze iść na prawo jazdy, bo bez niego ani rusz w moim przypadku. Czuje sie uwiązana. Dużo by tłumaczyć, to troche skompilkowane, uprzedze wasze pytanie i odrazu napiszę ze nie mogę zostawić mamy i się wyprowadzić, w lipcu wraca mój ojciec wtedy odetchnę i będę mogła uporządkowac swoje życie. Ona ma pracę przez którą jej tygodniami nie ma w domu, a mam młodszą siostrę pod opieką i dom. Póki co chcę jej pomóc finansowo dlatego chyba jednak wyjade tylko poczekam az siostra zaliczy semestr. Wyjedzie ze mną. Nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało, widze jeden plus tej sytuacji, nie kłócimy się z Ł. wcale bo szkoda nam na to czasu, cieszymy się każdą chwilą spędzaną razem. Musimy sobie poradzić do tego lipca. To już nie długo .... Chciałabym Wam wysłać zdjęcia, ale nie znam adresu, może mi któraś z Was wysłac? Z góry dziękuje. sarahban.88@o2.pl -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a o mnie już pewnie wszystkie zapomniałyście, ale ja czytam regularnie :) Mnóstwo się u nas wydarzyło, po równo dobrego i złego, nie chce zasmucać tak na samym początku więc po krótce co u nas.. Oliwier nie dość ze urodę to jeszcze charakter po tatusiu odziedziczył całkowicie, uparty, nieznośny, nie da sobie nic powiedzieć. A jak się popisuje, aż mi sił do śmiechu brakuje czasami :) Ogólnie jestesmy zdrowi, zadowoleni, z mówieniem ciężka sprawa, woli wszystko pokazać i 'wystękać' niż spróbować nauczyć się nowych słów. Nie mogę uwierzyć jak ten czas szybko leci. "Nasza' ainom_ zaraz rodzi, i kwiatuszek i reszta Was tylko nie pamiętam pseudonimów ... A dopiero się chwaliły że są znów w ciąży. Gartuluje Wam i życze lekkich porodów, takich jaki miałam ja ;) Miałam mnóstwo pytań, ale mi wyleciały z głowy bo pomyślałam o ciąży. Też bym chciała już drugie np. córeczke :) Ale poczekamy z tym jeszcze. Jedno pyt.mi się przypomniało akurat. W jaki sposób podajecie mleko dzieciom? Nadal z butelek? Bo to już 2latki jakby nie patrzeć zaraz, a Oli ani mysli o wypiciu mleka z czegoś innego niż butla. I ten temat nie może umrzeć bo ja prawie sie nie udzielam, ale czytam kiedy tylko mam taką możliwość i przeżywam razem z Wami. Z resztą nie wyobrazam sobie ze miałabym Was już nie czytac. Wiec dziewczyny klawiatury w ruch i piszemy! Nie bierzcie ze mnie przykładu i nie pozostańcie tylko czytającymi :P -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przyszła pora i na mnie. Ciągle się cos dzieje, czytam Was na bierząco ale odpisac juz nie ma kiedy albo po prostu nie mam siły sie żalic bo mnie za nędzną użalaczke wezmiecie. Pomieszkuje z Olim u moich rodziców i Ł. na zmianę co jest męczące, ale szkoła mnie do tego zmusza. Nie wyobrażam sobie tych świat a to juz za 4 dni. Wolałabym je ominąć... Smutne, ale wcale mnie nie cieszą. Nigdy ich tak nie wypierałam z myśli jak w tym roku. Bałam sie po tym wszystkim być z Ł. ale kiedy jestesmy razem wszystko jest prostsze, no własnie... Kiedy jestesmy razem. Bo wystarczy ze przyjade do rodziców i już sie kłocimy przez tel. Męczące to jest. O byle co! Jak dzieci. Moj tata wystawil nas wszystkich, tzn. moją mamę i własne dzieci. Znalazł pocieszenie w ramionach innej, po tylu latach! Co najgorsze - nie chce sie wyprowadzić. Ale to długa historia. Olivier pokazuje swój charakterek. Martwi mnie ze potrafi bić, rzucac, gryźć, szczypać mimo zwracania uwagi ze nie wolno. Poza tym zdrowy, biega, mało je, mało mówi i jest szczęsliwy kiedy jest poza zasiegiem czyjegokolwiek wzroku i moze broić. Fajnie tak przechodzic z Wami brzuchatkami poraz kolejny ciąże :) Zdrowia dla Was :* -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I ja się zamelduje :) Nie miałam internetu kilka dni, bo siostra sobie zażyczyła zmianę na niby lepszy i były problemy ale juz wracam do Was kochane. Olivier zasmarkany, kaszlący, bez gorączki, na szczęscie już mija. Nie chciałam nic mówic ale to chyba przez ciocie która go na spacer wziela i tak z nim spacerowala ze nawet mroźny wieczór jej do domu nie przygnał, dopiero jak zadzwoniłam. Ale cóż, nie bede sie skarzyc w koncu wychodzi z nim raz na 3 miesiace to mi narzekać nie wypada. Shamanka- tylko 12 zębów? :) U nas 9 sie przebił dopiero tydzien temu. Z mówieniem u nas tez cienko. Po swojemu owszem nawija jak katarynka, nawe śpiewac zaczyna przy muzyce, ale poza mama, tata, baba, kiepy, aaa (spać) to nic więcej. Rozumie strasznie dużo, powiem 'odłóż talerz i zamknij szafkę" -zrobi to bez problemu i jeszcze brawo sobie bije. Uwielbia zakładac kapcie na nogi. Potrafi wejść pod biurko, wlączyć komputer, wejśc na krzesło i czekac az sie wlączy a pozniej walic w klawiature i myszka sterowac. Albo siada w fotelu, bierze pilot od tv i zmienia programy, robi głosniej, ciszej. Wczoraj tel domowy dzwonil, ide odebrać, patrze a Olivier na stołku ze słuchawką przy uchu i słucha kto tam mówi, zobaczyl mnie, wyciagnal rączke i mi oddał :) naśmialam sie. Dużo jest taki smiesznych sytuacji. Do dzieci podchodzi, przytula, całuje, 'noski noski' robi, dzieli się chrupkami, paluszkami, zabawkami. Strasznie towarzyski jest. Biega jak szalony, upilnować go nie mogę czasami. A teraz o mnie słowo ;) Ł. do nas wraca w piątek. Mieszkanie załatwia, stara się strasznie. Mam wrazenie ze z czasem kochamy się coraz bardziej. Za małym przepada.. Ciesze sie ze wszystko sie tak potoczyło. Pewnie do dziś siedziałabym nieszczesliwa i użalała nad sobą. Kto wie, może jak zamieszkamy razem bedzie jeszcze lepiej? Chciałabym bardzo. Bałam się że ta jego zmiana na lepsze to tylko pozory, chwilowe i znów cos zrobi. Ale widze jak sie stara. Zrezygnowal z tamtej pracy, z domu, ze wszystkiego co osiągnął i zacznie od nowa aby byc przy nas. No i dobrze, niech sie stara, ja nie wyjade z miejsca gdzie mam całą rodzine tylko dlatego aby z nim zyc. Tym bardziej ze zaufanie jeszcze takie średnie... Dostał po tyłku jak to mówi i zmądrzał. Lecę łobuza położyc, czas na drzemkę. I gratuluje Ainom, Kwiatuszek - aż zaczelam sobie przypominac czasy kiedy brzuch rósł :) To było tak nie dawno, kopanie, zgaga, smaki, a teraz brzdące juz biegają eh. Ale ten czas leci. Ja postanowiłam na pewno w ciągu najbliższych 5 lat nie mieć kolejnego dziecka. Chyba ze los spłata nam figla :P Tez bedzie dobrze. Całuje Was kochane, i Hanio teraz Tobie kibicuje. Owocnej pracy nad 'brzuszkiem' bo coś tam czytałam o Twoich staraniach na przyszły rok. ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie jest to aż tak prywatne aby nie móc o tym opowiedzieć. Typowy życiowy scenariusz (chociaz po rozstaniu oczywiscie winiłam tylko jego, nie widzialam swoich błędów)- ona zajęta dzieckiem na tyle że nie dostrzega JEGO który jest coraz bardziej nieszczesliwy az w koncu znajduje pocieszenie w ramionach innej, a ona poza wylanymi łzami i ogromnym żalem nie czuje nic. Wszystko przez gadanie bliskich 'Bo dziecko najwazniejsze, on niech się goni, nie przejmuj się, nie byłabys z nim i tak szczesliwa, niedojrzały emocjonalnie gówniarz, tylko czekał az mu pozwolisz odejsc'. etc. I tak pozwoliłam mu odejść, urwaliśmy kontakt, nie pozwalałam mu sie do nas zblizyc chociaz probowal wielokrotnie. I zostalam z 2miesiecznym dzieckiem. W marcu wpadlismy na siebie wieczorem na ulicy. Oboje bylismy sami, bez towarzystwa. Oczywiscie we mnie złosc buzowała, mialam ochote go udeerzyc, wykrzyczec wszystko, doslownie ucieklam od niego. Po kilku dniach wzielam od jego przyjaciela nr i kazałam mu sie ze mną spotkac, tak mnie nurtowało to wszystko. I porozmawialismy. O wszystkim, tak szczerze jak jeszcze nigdy. Pozniej widywalismy sie jedynie raz w tygodniu, jak sie zaczaił podczas spaceru. Zobaczyl co stracil. Dotarło do niego ze nie rozpaczam. Chociaz od srodka wszystko we mnie kipiało, rozrywało się na kawałki, serce mialam w gardle, tak chcialam go dotknac, zapomniec o wszystkim, cofnac czas i zadbac o niego.. Ale widocznie potrzebowalismy oboje tego doswiadczenia. Bo od tamtej pory jest cudownie. W maju w koncu go przytuliłam. I przytulam juz ciągle.. Wybaczylismy sobie wszystkie krzywdy. Mały za tatą przepada, brakowało mu ojca widac od razu, a tata? Zakochany w synu jak szalony. Aktualnie mamy problemy finansowe, ale dobrze ze przechodzimy to wszystko razem. Jest lżej zawsze. Planujemy zamieszkac ze sobą jeszcze w tym roku. Zobaczymy jak to sie potoczy ..... No, to tak z grubsza. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć wszystkim. Pamiętacie nas jeszcze? Przyznam się bez bicia że zaglądałam jak tylko czas miałam, podczytywałam co u Was ale milczałam nie wiem nawet dlaczego. Ile to razy nie zebrałam się do pisania to coś przeszkodziło. Dużo się wydarzyło w naszym życiu. Mianowicie wybaczyło się wszystkie świństwa i miłość wygrała. Nie potrafilismy bez siebie życ... Jestesmy szczesliwi, tata nadrabia zaleglosci jak tylko moze, trzymam go oczywiscie na dystans, ale jestem szczesliwa. Olivier równiez :) Planujemy zamieszkać razem, wraca do naszego miasta z powrotem, ale to narazie tylko plany nie sprecyzowane. Wolę sie nie spieszyc ..;) same rozumiecie. Poza tym moja mama jest strasznie przeciwna jemu. Nie akceptuje go. Nawet nie stara się abysmy ze sobą byli, uwaza ze szczesliwsza bede bez niego. Dużo nad tym rozmyslam i dochodze do wniosku za kazdym razem ze jest to zazdrosc. Tyle go nie bylo, liczyla sie dla mnie tylko ona i jej pomoc, a teraz ona chyba sie boi ze juz jej nie potrzebuje, on mnie i małego jej zabiera.. Przykre jest to jej myślenie. Nie rozumie ze na kazdego przychodzi czas, aby opuścic rodzinne gniazdko. Oczywiscie ona nawet nie dopuszcza do siebie takiej mysli abym mogla sie wyprowadzic. Nie jest ciekawie jesli chodzi o nią... To tyle z grubsza. Oli stanął dzielnie na nogi rowno w urodziny 15lipca. Prawie całe wakacje bylismy nad morzem, ostatnio byczyliśmy sie nad jeziorem prawie tydzien, a teraz siedzimy od poniedziałku do piątku w domu, wychodząc na spacery. Weekendy spedzamy z tatą. Ciesze sie ze tak to wszystko sie ułozylo. Chociaz jestem pełna obaw i wątpliwosci czy aby na pewno dobrze robie .... a teraz poczytam Was troche :) -
MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM
SarahBan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie było mnie bo wyjechaliśmy na 2 tygodnie nad morze do mojej babci, wróciliśmy wczoraj dopiero. Odezwe sie jak znajde czas, ale pamiętam o Was kochane :* ivvvona gratuluje skarba :* -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
myślałam, że nie mam już szans żeby nadrobić zaległe strony. Ale udało mi się. Nie mam czasu w ogóle. A teraz mam jeszcze nauke i egzaminy. Za tydzień wyjeżdżamy nad morze na ferie. I już tym żyje :) Nigdy nie myślałam, że można tak totalnie nie mieć czasu. pozdrawiam Was i maleństwa :* odezwe sie mam nadzieje - niedługo, jak tylko bede miala wolną chwilę. -
MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM
SarahBan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
fajnie, że chociaż my wróciłyśmy :) Reszta pewnie zapomniała o istnieniu tego topiku. Ja jestem z małej miejscowości koło Zielonej Góry. heh Jak przeczytalam, że pytasz o moje miejsce zamieszkania to się uśmiechnęłam do siebie bo były by jaja jak okazałoby się że mieszkamy gdzies nie daleko siebie. No ale niestety ... -
MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM
SarahBan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Też byłam zaskoczona jak zobaczyłam Oliwie, jej oczka, Twoje imię heh :) ile zbieżności.. nick jest hmm... o ile dobrze pamiętam to jeszcze jak byłam w ciąży czytałam książkę i autorką była Sarah Ban. i zgapiłam :P bo tylko to mi przyszło do głowy jak dołączyłam do forum. Dziękuje za komplement. Ty wogóle super wyglądasz. Zmieniłaś się strasznie, kiedyś Cie widziałam po porodzie jak malutkiej zdjęcia pokazywałas i duża różnica. Super, mamusią jestes w koncu to i rysy twarzy poważniejsze ;) -
MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM
SarahBan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A gdzie tam głupotach? Cieszę się Twoim szczęściem :) To bardzo dobrze, że mimo tak młodego wieku wiesz czego chcesz i jesteś szczęsliwa. Gratuluje Ci :* No jak dla mnie synek już duży. Bardzo chciałabym zobaczyć Twoją Oliwię, bo widziałam tylko zdjęcia jak malutka była. Jest taka możliwość? :) Również w 2 kl jestem, bo zawaliłam rok, nie chodziłam do szkoły przez zagrożoną ciąże. Czyli idziemy łeb w łeb. heh Jego rodzice nigdy się mną nie interesowali, jego matka to mnie potrafiła jeszcze wyzwać kiedy się o ciąży dowiedziała i mnie na ulicy spotykała. Z czasem niby się przekonała i było lepiej, ale to raczej jego sprawka, nagadał jej coś bo sama z siebie by się nie zdobyła na taki gest niestety. Reszta rodzinki również totalna olewka. Widzieli go tylko raz po porodzie, zero zainteresowania, wsparcia finansowego, nic! To jest nienormalne dla mnie. Chociażbym nie wiem jak nienawidziła dziewczyny swojego syna nigdy nie pozwoliłabym na takie zachowanie ani sobie ani jemu. Zastanawiam się gdzie oni mają jakieś uczucia. Przecież takiego maleństwa słodkiego nie da się nie kochać. Ja to sie rozczulam nad każdym szkrabem jakiego widzę. Eh.. Co za ludzie. Dziękuje za życzliwość co do przyszłego życia, ale narazie dziękuje za miłość :P Jakiś uraz mam. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja już wyleczona, tylko mnie w gardle drapie strasznie cały czas. Ale poza tym super. I jak tak się zaczynacie bawić w wymiany i sprzedaże to .... może któraś ma do sprzedania krzesło do karmienia? :P hah -
MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM
SarahBan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zacznę od końca ;) Synek ma bardzo zbliżone imię do Twojej córki - Olivier. Urodziłam go w lipcu, więc będzie miał dopiero 7 miesięcy. Dla nie których dopiero,a dla mnie już. Również uczę się zaocznie, Ty w tym roku masz maturę czy za rok? Do pracy planuje iść od wakacji, siostra się nim zajmie bo na dzień dzisiejszy nie ma kto. Gratuluje odwagi i szczęścia w miłości :* Ja nie wyobrażam sobie, abym się zdobyła kiedykolwiek jeszcze na związek a tym bardziej na ślub. Młode jesteśmy to sobie gadam, no ale w każdym bądź razie nie ciągnie mnie lecz wręcz odpycha od mężczyzn. Byliśmy ze sobą mimo tych spięć w czasie ciąży.Ale wszystko się posypało w kwietniu kiedy to okazało się, że grozi mi przedwczesny poród i leżałam w szpitalu. Zero wsparcia z jego strony. Bawił się z kumplami,\' wyjeżdżał odpocząć od tego wszystkiego, bo za dużo miał na głowie\' jak to mi później starał się tłumaczyć. W między czasie wróciłam do domu, żyłam już przed porodowym stresem, zakupami, urządzaniem pokoju małemu, a on znalazł sobie młodszą ode mnie \'przygodę\'. Dowiedziałam się dopiero po porodzie, bo spotykali się znowu po dłuższej przerwie. Spakowałam go, wyprowadził się do matki, nie interesował się nami. I tak zostałam z 2miesięcznym dzieckiem sama. Byłam w takim stanie, że kiedy się odezwał po kolejnych dwóch miesiącach byłam gotowa mu wybaczyć, dziś nie wiem co ja chciałam ratować. Mama mi otworzyła oczy, gdyby nie ona, kto wie co dziś by ze mną było. Leń straszny, przerwał szkołę w ostatnim roku liceum! I nie ma zamiaru skończyć. Siedzi rodzicom na głowie, za pracę się nie bierze. W sumie to ja go pchałam w górę. Rozstaliśmy się i nie ma kto nim kierować. A ja potrzebuje z synem pomocy, oparcia, bezpieczeństwa, a nie nieudacznika. Bo na co nam taki ktoś? Zdarza mi się jeszcze wspominać o nim, ale jedynie przez przypadek. Nie podałam go jeszcze o alimenty. Ponieważ przeraża mnie, że będę go musiała znosić kiedy zacznie przyjeżdża do małego. Serce mi rozrywa na samą myśl, że on ma go przytulać, zabierać do siebie.. Dlatego odkładam to ciągle. Nie wiem czy kiedykolwiek się na to odważę. Jeśc mamy co, włożyć na siebie też, po co mi jego marne grosze? I do tego kupa nerwów związanych z jego obecnością w moim życiu.Mały ma moje nazwisko, on nie figuruje nawet jako jego ojciec więc musiałabym najpierw ustalić ojcostwo.Póki co nie ma do niego żadnych praw. I jestem spokojna. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przepraszam - nie zauważyłam że mamy jeszcze inne nowe mamusie :) Chodzik ... Ja byłam na nim wychowana, siostra również, obecnie córka kuzyna i żadnej nic nie było i nie jest. Ale ja i tak nie kupie Olivierowi, bo również mam mało przestrzeni w mieszkaniu. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wróciłam, już ze mną lepiej, mały na razie ocalony i zdrowy. Shamanka ja kupiłam ciasteczka Hippa ale nie \'Pierwsze\' tylko HIPPolinki i też zadowolona nie jestem. Cukru się niedopatrzyłam, nie zwracałam uwagi nawet, nie łamią się tak strasznie ale wystarczy że dziecko je obślini, zgniecie w rączce i ma kilka częsci. Miałam sytuacje że się zakrztusił więc mu już nie daje tego.Te ciastka są nic nie warte. Nie są przystosowane jednak dla takich kilkumiesięcznych brzdąców. Pampusia witam i ja w naszym gronie :) Dasia u mnie sytuacja odwrotna - kiedyś picie mogło nie istnieć, a teraz pije po każdym ciasteczku, chrupku, biszkopcie, deserku. Nie zmuszałam nigdy do picia bo to mialo skutek taki, że się wyginał jak tylko widział zbliżającą się butelke z herbatką. Musiał chyba do tego \'dorosnąć\'. Nie bylo mu nic jak nie pił. Fakt kupki były twardsze, ale dałam jabłuszko albo śliwkę i wszystko wracało do normy. Może również powinnaś poczekać trochę, bo zmuszając małą możesz ja bardziej zniechęcić jak to było u mnie. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny. Tak się cieszyłam, że nas choroba omija i prosze. obudziła mnie gorączka o 4 dzisiaj - 38*! A ja ani lekarstw ani jak do lekarza jechać, bo małego nie bede przeciez ciągnąć ze sobą do lekarza. I tak resztkami sił się nim zajmuje.. Marze o łózku! Modle sie aby małego nie zarazic... Ale to raczej nieuniknione kiedy cały czas z nim przebywam. Eh bidactwo z mojej winy się bedzie męczył. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z dietami doswiadczenia nie mam, bo nigdy nie stosowałam żadnej. Ale moja siostra ma do zgubienia 8kg w planach a jej koleżanka 12kg i są na wodnej diecie. Założenie było, że będą wypijały jej jak najwięcej nawet 8L dziennie, ale narazie kiedy upałów nie ma to niemożliwe bo pragnienie małe i udaje im się 5-6L. Jak sięopiją to im się tak jeść nie chce, jedzą małe porcje, po posiłku trzeba odczekać godzinę bez picia bo wiadomo że wtedy zolądek rozszerza woda. Ale czy to efekt przyniesie? Nie wiem. W kazdym badz razie sie nei głodzą, jedzą kiedy mają ochotę. Na dzien dzisiejszy siostra zgubila 3,5 kg. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
SarahBan odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pogoda ładna to się wyspacerowaliśmy dzisiaj :) Cwaniak mały wyczaił, że mu się krajobraz zmieniać musi w czasie spaceru więc nawet w miejscu go już bujanie nie zadowala. I porozmawiać mi nie dał ;) O po ciążowym ciele to mi się pisać nie chce, bo zaraz humor strace :P Piersi mam tak wstrętne całe w rozstępach (dosłownie) i jak kiedyś były małe ale jędrne tak teraz są małe i sflaczałe! Nie daje nic smarowanie, pilingi, masaże i zimny prysznic .... Liczyłam chociaż na małą poprawę a tu nic. Na pocieszenie dodatkowych kilogramów chociaż nie mam. Nie do wiary że tak ciało sie zmienia...