SarahBan

nick + wiek______miasto________data urodzenia dziecka____imię dziecka hanio.k (23)______Skoczów______________20.06_______Ruben Jan peg ( 24 )________Bielsko Biała___________20.06________Mikołaj agnes.833(25)____ Choszczno ___________29.06 ________Maja Agatha___________Krosno_______________1.07_________Gabri el Seiene(25)_______Bydgoszcz_____________01.07________Gabr iela Leah02 (40)______Rendsburg_____________2.07__________Tori tatonka (25)______Kudowa Zdrój__________2.07__________Anatol deelite (25)_______Gorzów Wlkp__________05.07_______Leon i Marian Marghi))_________Nowy Sącz_____________8.07_________Jakub Jan wodnik24(26)_____Czerwionka-Leszczyny__10.07_________Oli wia lu79 (29)_________Kraków_______________12.07_________Antoni Shamanka08 (24) _ok. Lublina ____________ 13.07 _______ Antonina ustronianka (32)__Luboń________________13.07________Mateusz Franciszek adu (32) ________Katowice______________13.07_________Zuzia carmen260_______Leszno________________14.07________Julia ainom_(25)_______Kielce________________15.07_________Bar tosz SarahBan_______ok.Zielonej Góry_________15.07_________Olivier bunia3 (29)_______Toruń________________16.07_________Norbert karenina (27)_____Zielona Góra__________17.07_________Marcin dasia8 (28)_______Kraków______________ 18.07________ Karolina Olam(35)________Włodawa______________19.07_________ Paweł pszczoolka______Katowice______________20.07__________Max marczewa (24)___ Ok. Wrocławia_________22.07__________Miłosz sylviankaa(27)____Siedlce_______________24.07__________N ikola Donia85(24)_____Madrid,Tarnobrzeg______25.07_________Daw id ewelinka333(24)__Warka________________25.07_________Domi nik kasiulaSz(24)_____ok.Kielc______________27.07_________Ma ja Anna magdigo(26)______ok.Kalisza_____________8.08________Igor Piotr

Hania pepti nie chcą sprzedawać bez recepty przynajmniej u mnie tak jest, chyba ze masz gdzieś aptekę w ktorej załatwia sie wszystko od ręki :) i on jest niedobry. Mały tego pic nie chciał więc cały czas dosypuje mu do butli jedną miarkę kaszki bananowej lub z malinami. Bez tego nie przejdzie.

fakt, ja też bym się nie odważyła publicznie o tym mówić. Ale dzielna kobieta, nie poddaje się i czeka na właściwego. W porównaniu do mnie :P Mam wrażenie że mężczyzna jest mi zbędny w życiu. Ciekawe jak długo to potrwa... Seiene mega doła mam już któryś dzień z kolei. Nie czuje aby ktokolwiek starał mnie odciążyć w jakimś stopniu, nie zajmie się małym, abym miała czas dla siebie. Licze kazdy grosz, mama z pomocą też juz nie jest taka chętna jak na poczatku. Marze o wlasnym mieszkanku. Takim malutkim, ale tylko moim i synka. Eh marzenia... ;)

O matko wieki mnie nie było. I źle mi z tym, bo mam wrażenie ze nie potrafie zapanować nad codziennością. Jeszcze od lutego szkoła mi dochodzi, a ja do pracy chcę iść, bo z kasą krucho. Tylko to drugie odpada pewnie bo nie mam kompletnie z kim małego zostawiać. I tak już miałam problem z opieką na czas szkoły. Czytałam Was i macie takie problemy, a ja siedze i się załamuje i pozbierać psychicznie znów nie mogę. Zamiast się cieszyć że synek zdrowy, ciągle mam jakies zastrzeżenia. Właśnie dzien dobry tvn oglądałam i tam była samotna matka z dwójką dzieci. Podziwiam ją za to, że nie straciła ochoty na związek. Bo ja szczerze nie mam ochoty być z zadnym mężczyzną. Zdjęcia jakieś wyśle zaraz na pocztę, bo opuściłam się totalnie. Zdrowia Wam życze wszystkim bo z nim ostatnio wszędzie krucho. Nas atakuje wirus grypy. Wszyscy po kolei chorują.

a u nas właśnie się w końcu pojawiły zęby. i to dwa na raz! Podawałam mu dzisiaj kropelki rano i tak otworzył buźke że byłam w szoku jak je zobaczylam. Nie spodziewałam się. Nawet nie jęczał za bardzo. Ale to dobrze. I jeść też nie chce. Z butli jak zje 100ml to jestem dumna. Z łyżeczki na szczęście zje wszystko co mu podam. Ale i tak mało jak na cały dzień ... Pediatra przerzucił nas na dwójke pepti. Mysle ze ona mu nie smakuje. Bo z jedynką problemu nie było. Dodaję mu kaszki ryżowej z malinami, ale i tak się krzywi. Współczuje dziewczyny tych chorób wstrętnych. U mnie w domu też się rodzice już rozłożyli i leżą. Staram się nie wychodzić z małym z pokoju do którego oni nie wchodzą, ale jak ma załapać to i tak coś złapie. Życze szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim. Okropnie się czuje. @ mnie dopadła.. A mam takie bóle, że chodzę i stękam. No nic. Lece bo posprzatac musze do konca.

witam Was kochane, mam wrażenie że wieki mnie tu nie było .. Wszyscy powyjezdzali zaraz po świetach, rodzeństwo szykowało się na sylwestra a rodzice pojechali w góry i zostałam sama z małym w domu. Miałam urwanie głowy, bo mały mi nie śpi prawie w dzień, jak już to drzemka 20min. w ciągu której nie wiele uda mi sie zrobić. Padnięta jestem. Podczytywałam Was, ale odp. nie miałam kiedy. hanio.k - własnie ze sobie nie radze :P Ostatnio odnoszę takie wrazenie. Bo zaniedbałam sie strasznie. Nie pamiętam kiedy ostatnio gdzieś z domu wyszłam nie licząc spacerów z małym. Chyba już znajomych straciłam z tego wszystkiego. Fryzura bardzo ładna. Ruben identyczna mamusia. Oczy, usta.. no wszystko Twoje :) Ze zmęczenia już nie wiem co chciałam napisać. Właściwie to nie mam nawet co. Życzeń nie dostalismy z małym nawet świątecznych i noworocznych od \'tatuśka\'. Ale w sumie na co nam te jego fałszywe zyczenia. No i się obudził więc lece nakarmić.

a z tym poceniem to Olivier też tak ma. Mama mi mówiła, że kazde z jej dzieci tak miało..

wiecie co dziewczyny, później wyśle tate po ten kojec do piwnicy, rozłoże go, zrobie zdjęcia i wrzuce na poczte to obejrzycie. Bo ja sama nie wiem jak on wygląda. Tylko z kartonu go wyciągnęłam od razu jak go dostałam, zerknęłam że kojec i do piwnicy :) Nie wiem za ile bo wygląd mi nie znany. Rozłoże i sie odezwe kochane.

kurcze ale mnie tu dawno nie było.. Nie wiem kiedy to nadrobie. Przeczytałam mniej więcej o tych rozpadających się małżenstwach.I wspomne że się \'tatusiowi\' odwidziało i on za synkiem tęskni. W ogóle podchody do mnie robi.. eh z tymi facetami..opamiętał się po takim czasie :/. Nadiya ja dostałam w prezencie coś takiego i leży w piwnicy nawet nie rozpakowałam, bo mi nie potrzebne. Mam łózeczko turystyczne i z tego tez moge zrobic kojec wystarczy ze góre sciagne. http://www.allegro.pl/item499386503_lozeczko_turystyczne_skladane_fm.html jak bys chciała to sie mozemy jakos dogadac. Chyba ze interesuje Cie taki kolorowy jak ten dmuchany :) A poza tym to sprzątanie przed świetami. Urwanie głowy mam. do szkoły latam załatwiac sprawy bo ją olałam troche przez tą ciąże i pobyt w szpitalu.

Shamanka 2 lata temu eksperymentowałam pierwszy i ostatni raz w domu. Wyszedł mi kolor bardzo podobny. Aż mi sie teraz przypomniała moja reakcja jak w lustro spojrzałam (oczywiscie płacz). Bo zawsze blondynką byłam a tu taki kolor walnęłam, wyglądałam tak ze sie wstydzilam wyjsc po farbe do sklepu. Nie urażając Ciebie- lepiej w ciemniejszych wyglądałaś. W tych nie jest źle, ale mając porównanie jednak tamten kolor bardziej 'twarzowy'. Wogóle to piękna z Ciebie kobieta. Masz w sobie coś nadzwyczajnego. Jak się patrzy to az uśmiech sam się przywołuje na twarz :)

ainom_ a zdjecia Bartusia gdzie? Szybko jakieś pokaż. ;) Oliviera zostawiłam w bujaczku, wracam a on się za nóżki trzymał, siedział i rozglądał. A jak mnei dojrzał to zaczął się smiac bo był z siebie zadowolony, że usiadł bez pomocy mamy :P

dasia i adu wasze zdjęcia są w spamie na poczcie. Nie wiem jakim cudem ale doszły i są piękne. Karolinka jest tak śliczna, że aż mam ochote jeszcze mieć córeczke :P A Zuzia ma czarujące duże oczy. I włoski zabójcze. Mojemu wciąż nie za wiele ich urosło. Łysolec maly ;) Noc miałam cudowną. I rano sie nasmialam jak zobaczyłam małego obok siebie na łóżku.Nie miałam pojęcia co on tam robił. Chyba automatycznie musiałam go koło siebie połozyc bo nawet nie pamietam zebym do niego wstawała. Dopiero o 5 go karmiłam a spał ze mną chyba pół nocy. Lars jeśli nas jeszcze podczytujesz to chciałam i Twojego synka pochwalić :) Oczy ma zupełnie takie jak mój. Duże i niebieskie. Cudowny. Zauwazyłam ze u dzieci szczególnie czarują mnie ich oczy.Poprostu wymiękam jak je widze. :)

wczoraj tak ładnie sie rozpisałam, wysyłam a tu połączenie się rozłączyła i pochłoneło moją twórczość. Złośliwe te urządzonka w dzisiejszych czasach... ;) Oli rośnie niesamowicie szybko. Widze to np. po sposobie w jakim go chwytam przy podnoszeniu. Kiedyś zajmował znacznie mniejszą częśc rąk, mało tego-mieścił sie nawet w dłoniach, a teraz? Ledwie rąk starcza. Z kupkami mielismy kryzys ale mineło samo (nie ładnie tak o kupkach przed obiadem? ) :) Zaczełam zyc \'na nowo\' o ile to mozliwe. Juz wyleczyłam złamane serce, ciesze sie kazdym dniem, dojrzałam emocjonalnie i nie chce miec zadnego mezczyzny przez najblizsze 18lat heh. Hania przypomniałas mi - ja tez mam zdjecia do wywołania. Mnóstwo zdjec. Ale nie zrobie tego juz w grudniu. Chyba że zdecyduje sie jako dodatek do prezentów babci i dziadka, wrzucic zdjecie w ramce Oliviera :) I o ślinienie pytałas. Ja nie wyrabiam z praniem śliniaków. Nawet nie potrafie zliczyc ile ich mam. Leci jak z kranu. Jakby w ogole śliny nie łykał tylko wszystko wypluwał. A teraz lece obiad kończyc.

kakusia no więc ja Ci odpowiem będę taka dobra :) heh. Ja dałam 2 razy zupke z mięskiem, nie zareagował źle no ale jeszze i tak sie powstrzymam. Zaczne podawać jak gotować bede sama bo narazie sloiczki. A Ty gotujesz sama więc troszke mozesz. Obserwuj jak reaguje. któras o żel do dziąseł pytała-ja mam Bobodent. Nie wiem czy dobry. Poleciła mi go żona kuzyna której malutka jest na etapie 7 ząbka :) Olam przyłączam się do życzeń kochana :) samych pogodnych dni mimo że zima idzie. i radości z dzieciątka :*

jeju dziękuje dziewczyny za te komplementy, już dawno ich nie słuyszałam a od faceta szczególnie.. :P Bardzo mnie to na duchu podniosło. Kochane jesteście :* nie wiem czy dlatego że znalazł sobie inną aledurny to on jest. Bo nie wie co traci nie interesując się malutkim. Ja nie potrafiła bym bez niego funkcjonować. Nie rozumiem jak można nie kochac takiego cudu świata. Jutro czeka nas zaległe szczepienie,bo nie miałam z kim jechac w czwartek. Lece małego ululać a pozniej ćwiczyc i film ogladac :) ppzdrawiam was wszystkie i odwiedzających nas ostatnio mężczyzn równiez:)

a ja się dzisiaj tak źle czuje że szok. w głowie mi się kręci,slaba jestem, nie mam nawet siły reki podnieść do góry. Gdyby nie pewne sprzeciwności to byłabym gotowa o ciąży pomyslec.. :) zaczęłam z siostrą 3 dni temu od nowa a6w ćwiczyć. Tak we dwie to nam idzie bo sama długo nie pocwiczyłam. o seksie chciałabym sie wypowiedziec ale niestety... :P hania zdrowia Ci zycze,bo ja to mając katar przeżywam co to będzie jak mały załapie i jak się nim zająć kiedy brak sił :* i byłam na zakupach i w sklepach nie było rozm.74 prawie. Jedynie takie resztki.. Wiec nic nie kupiłam bo już ostatnio Oliviera w różowe ubieram bo w sklepie \'męskich\' nie było :P

marczewa jak zupki mogą zawierać mleko? i to jeszcze krowie?

Nadiya dziękuje za komplement :* ale nie zawsze to dobrze wyglądać tak młodo, bo jak idę do urzędu,lekarza to myślą że mam własnie te 16,17 lat i mnie tak traktują. Dopiero jak dowód pokaże to zmieniają nastawienie do mnie. mój mały własnie w nocu nawte sie na jedzenie nie obudził! za to o 8 zjadłcałe180ml a pozniej obiadek wqiec sie nie martwiłam. Ale od zupki może łącznie 90ml zjadł. Az sie płakac chce bo czuje sie taka bezradna. Nie wiadom oco jest grane z tymi naszymi maleństwami ..

pszczoolka pięknie. zgadzam się z Tobą jak najbardziej. Przeczytałam to wszystko i dopiero teraz wpadłam na to, że ja nawte nie starałam się ratować mojego związku. Ze spokojem na twarzy przypatrywałam się jak błyskawicznie od siebie się oddalamy. Aż w końcu stało się jak się stało .. Oboje nie byliśmy gotowi na małżenstwo, dziecko, prace, wyjście przeciw wszelkim obowiązkom jakie przybywają zakładając rodzine. Byłam pochłonięta synem, zbyt zajęta i leniwa, aby starać się przymykać oko na JEGO wybryki. Wystarczyłaby z pewnością rozmowa, otwarcie poprosić go o pomoc, a ja tego nei robiłam tylko krzywiłam się na widok rozciągniętego Ł. na kanapie przed TV. On jest typem którym trzeba sterować, całe życie za rączke trzymać bo mamusia go tak wychowała. Ale nie żałuje że sie z nim rozstałam. Patrząc dzisiaj na ten chory związek podziwiam sama siebie ze tyle lat z nim wytrzymywalam chociaz nie o takim mezczyznie na całe zycie marzyłam. Jestem młoda i licze na to że pojawi sie odpowiedni męzczyzna a wtedy napewno o niego zawalcze i nie dopuszcze do powtórki z \'rozrywki\'.. Nadiya tak, to ja na zdjeciu.

no i w końcu się zebrałam żeby zdjecia wysłac na poczte ;)

A to znalazłam na forum ale w innym temacie (dla rozrywki) ;) : Kochany Święty Mikołaju! Cały rok byłam bardzo grzeczną mamusią. Karmiłam, myłam i głaskałam na żądanie dwójkę moich dzieci, chodziłam do przychodni częściej niż do sklepu, upiekłam 700 pierniczków na jarmark mikołajkowy w klasie mojej córki i wymyśliłam, jak zrobić szopkę na technikę bez użycia kleju. Mam nadzieję, że mógłbyś wykorzystać mój list na kilka Wigilii, bo pisałam go czerwoną kredką mojego syna na paragonie, czekając, aż pralka odwiruje, i nie wiem, czy znajdę jeszcze chwilkę wolnego czasu w ciągu najbliższych 18 lat. Oto moje świąteczne życzenia: Chciałabym dostać parę nóg, które nie bolą po całym dniu uganiania się za dziećmi (w dowolnym kolorze poza filetowym, bo takie już mam), i ręce, które nie zwisają bezwładnie, ale są wystarczająco silne, żeby wynieść wrzeszczącego dzieciaka z alejki ze słodyczami w markecie. Chciałabym mieć również talię, bo moja zniknęła gdzieś w siódmym miesiącu ostatniej ciąży. Jeśli w tym roku spełniasz również duże życzenia, to chciałabym dostać samochód z oknami odpornymi na odciski palców, i radio, które puszcza tylko muzykę dla dorosłych, telewizor, w którym nie ma żadnych programów z gadającymi zwierzętami, i lodówkę z sekretną szufladą za zamrażalnikiem, gdzie mogłabym się schować, żeby porozmawiać przez telefon. Z rzeczy praktycznych, przydałaby mi się lalka, która mówi „Tak, mamusiu”, żeby podnieść moją samoocenę rodzicielską, a także jeden dwulatek, który załatwia się do nocnika, dwójka dzieci, które się nie biją, i trzy pary dżinsów, których zamek zapina się na całej długości bez użycia siły i narzędzi. Fajnie byłoby mieć nagranie mnichów tybetańskich, mamroczących „Nie jedz w salonie” i „Nie bij brata”, dlatego że mój głos jest chyba zakresem odbioru moich dzieci i słyszy go tylko pies. Proszę, nie zapomnij też o podróżnym zestawie ciastoliny, prezentu pożądanego najbardziej przez wszystkie matki przedszkolaków. Robią ją w trzech żarówiastych kolorach i gwarantują, że rozkruszy się na każdym dywanie, sprawiając, że dom teściów będzie wyglądał tak samo jak mój. Jeżeli nie zdążysz już załatwić któregoś z tych produktów, poproszę o pare minut, żeby wyczyścić zęby i rozczesać włosy w ciągu tego samego poranka, albo o luksus zjedzenia obiadu o temperaturze wyższej niż pokojowa, podanego w czymś innym niż opakowanie styropianowe. Jeżeli nie masz nic przeciwko temu, mógłbyś dokonać kilku cudów Bożonarodzeniowych. Czy byłoby wielkim problemem, żeby oficjalnie uznać keczup za warzywo? Uspokoiło by to znacznie moje sumienie. Nie byłoby też źle, gdybyś mógł skłonić moje dzieci do pomagania w domu bez żądania zapłaty, jakby były szefami rodziny mafijnej, albo żeby mój maluch nie wyglądał tak słodko skradając się w piżamce o północy do kuchni, żeby zjeść lodową kontrabandę. Cóż, Mikołaju, za dwie minuty odblokują się drzwiczki pralki, a mój syn dojrzał już moje stopy przez kratkę wentylacyjną w łazience. Chyba chce swoją kredkę. Bezpiecznej podróży i pamiętaj, żeby zostawić mokre buty w przedpokoju! Wejdź i napij się herbaty, żebyś się nie zaziębił (zostawiam Ci też aspirynę). Poczęstuj się ciasteczkami ze stołu, ale nie zjedz za dużo i nie nakrusz na dywanie. Z wyrazami szacunku Mamusia PS. I jeszcze jedno – możesz anulować wszelkie moje prośby, jeśli jesteś w stanie sprawić, żeby moje dzieci były na tyle małe, żeby wciąż w Ciebie wierzyć.

z tym niejedzeniem to normalne chyba bo ażdziwne że u tylu z nas sięto pojawia. tzn się u naszych maleństw;) chyba nie ma się czym martwić. odwiedziła mnie ciocia. i zaczeła siep ytac czy ON ma wogole zamiar chociaż małemu jakis prezent dać na mikołajki, czy mam jakis kontakt z nim.. nie mam i nie mam zamiaru mieć. w styczniu składam pozew o alimenty. nie wiem na co do tej pory czekałam. moze wierzyłam ze sam wpadnie na to aby wspomóc finansowo? u mnie dużo kobiet z wózkami ale tez nie mam z kim spacerować bo jakos nie mam ochoty.. spacerując z Olivierem staram sie odetchnąć, zapomniec o stresach. byłam dzisiaj z malutkim na usg bioderek bo pediatra wysyła kontrolnie zawsze.zdziwiłam się no ale poszliśmy i wszystko w porządku co mnie bardzo ucieszyło. we wtorek tez mamy szczepienie jak któres z was juz pisały.. poza tym to sie zbieram psychicznie. Troche lepiej u mnie. :)

karenina dokładnie :) wszystko było dobrze,ale pewnego dnia doszedł do wniosku,że jednak dziecko to nie jego marzenie i zabrało mu wolność. a z czyszczeniem siusiaczka synka robię własnie tak jak wy-w czasie kąpieli płucze.

hanio.k bo z teściami/rodzicami się mieszkać na dłuższą metę nie da. I to już tak zawsze będzie. Swoją drogą ciekawe jest dla mnie to jak oni się zmieniają. Całe życie nas wychowywali i było dobrze, a przynajmniej nie sprawiali takiego wrażenia jak teraz kiedy mamy już swoje rodziny. We wszystko wpychają nos, moja mama chociaż bywa mało w domu to i tak potrafi mnie do szału doprowadzić w każdej sytuacji. Chociażby dzisiaj kiedy małego polozylam w krotkim rękawku do łózeczka bo się spocił, duszno miałam w pokoju.Przyszła i mi awanture zrobiłai kazałago ubrać. No żesz myślałam ze mnie cos strzeli. Do prawienia uwag-pierwsza, a jak proszę o pomoc to ucieka bo czasu nie ma, bo zajęta itd.. I boje się nadchodzących świąt. Z powodu mojej nie wyleczonej jeszcze psychiki z powodu braku JEGO.. Nie wyobrażam sobie jak to będzie bez niego. Przerycze całą wigilie zapewne. Sylwester tym bardziej siedząc w domu sama z małym. Eh wyżaliłam sie... Poza tym to ja was czytam dość regularnie tylko nie zawsze mam czas odpisac jak jużdo konca dojde. U nas wszystko w porządku. Jakoś brniemy do przodu chociażostatnio znowu mi cięzko...

ewelinka333 widzę że nasze szkraby mają takie same ubranka te beżowe z misiami ;)