Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

d.o.r.o.t.k.a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez d.o.r.o.t.k.a

  1. Lenko z jednej strony dobrze, że nic Nince nie jest, ale z drugiej nadal nie wiesz jak jej pomóc:( a czy śpicie razem? dziwne troche te uwagi lekarki.... a co do maści majerankowej to taka mała dygresja: przy ostatnim katarku Marka cały czas smarowałam go tą maścią pod noskiem, ale ona znikała, myślałam nawet że ją zjada czy coś, aż usłyszałam jak teść mówi w kuchni do małego: \"Daj ten nosek, powycieramy.... Ehhh nikt się dzieckiem nie zainteresuje takie zasmarkane chodzi...\" Ja smarowałam a on konsekwentnie wycierał. Wiecie co, dla mnie to mieszkanie tutaj z teściami to zupełnie coś nowego....normalnie czasem szkoda słów...
  2. Uśmiech Lusi powalający na kolana:D (fotka 28 z sierpnia)
  3. aaaa i z Natusi praaaaawdziwa modelka, ślicznie jej w tym kapelusiku :) Wiktorek za to wygląda na duuuużego chłopca już:) Lusia moim skromnym zdaniem podobna do tatusia:) ale zerkne jeszcze na fotki...
  4. Oleńko Dużo zdrówka dla wszystkich dzieciaczków!!!!!! A kysz choróbska!!!! Na problemy z pupką bardzo dobre są zioła Vagosan. 3 łyżki stołowe tego zielska trzeba gotować w niewielkiej ilości wody przez 10 min, póżniej dolać troszke chłodnej wody (oczywiście przecedzić - sam wywar) i w tym moczyć maluszkowi pupcie. Baaaaaaaardzo pomaga, na pupcie odparzoną, a także przy problemach z układem moczowym. aaaaa i zgadzam się, że puder the best!!! Buziaki
  5. no to od nas jeszcze buziak dla Adulki, niech rośnie zdrowa i duża!!! i dużo sił dla mamusi, bo też nie tak dawno to samo przeżywałam Balbinko a czy ja też mogłabym dostać te przepisy?:) ide do Marusia, bo jeszcze nie śpi
  6. a ja mam pytanie odnośnie pchacza....bo hmmm czy maluch nie poleci na boki? zastanawiam się po cichu nad kupnem czegoś takiego ale jeeeeju no nie wyobrażam sobie.... Kasiu jak Adulka sobie radzi? Co do rozstania to ja nic konstruktywnego nie poradze, bo ja spakowałam swoje i Marusia rzeczy i poleciałam za Mariuszem:D Mądre to zbytnio nie było chyba, bo wyjazd miał być w celach zarobkowych a my razem plus Maruś, który ma tutaj już całą fure zabawek, nie potrafimy jakoś specjalnie oszczędzać. No ale i tak jest do przodu, nie to co w Polsce ehhhh. Ale tęskni mi się jak szlak! no tyle, Maruś śpi i dorwałam się w końcu do kompa:) teścia swojego nie lubie, baaaaaardzo:o
  7. ja tez zmykam, bo mały dobiera sie do klawiatury, pa
  8. Cat wielki buziak dla Ciebie ale śliczne te buciki!!!!!!
  9. że miękką podeszwę to wiem, ale czy te pierwsze buty mają być koniecznie za kostke, tzn wysokie?
  10. Cat w Irlandii, tylko, że ja zielona jestem, no nie wiem jakie......... w Polsce wiedziałam, że z Bartusia, a tu..... no to piszcie dziewczyny jakie, bo mi dziecię na roczek boso pójdzie z taką mamuśką:D
  11. a tak w ogóle to mały zasnął o 19:30, i się obudził niedawno:o no i bawi się w najlepsze.... w Polsce zasypiał mi ok 19:30 i spał do 7-8, a tu mu sie po jakimś tyg przestawiło i zasypia po 22, ale za to śpi do 10 rano, tylko troche mi szkoda tych wieczorów, bo o 22 to ja padam razem z nim
  12. a ja nie mam butów dla Marka buuuu:(:(:( w Polsce nie kupiłam, bo na wyrost mi się wydawało bez sensu (teraz żałuje), a tutaj nie wiem gdzie i jakie, mam stresa, żeby kupić ot tak w sklepie, boje się że kupie jakieś złe i dziecku krzywde zrobie:( w domu mały śmiga w skarpetach z antypoślizgiem, a na dworze w papciach
  13. hmmmm młody tez tak się wiercił, przewracał na brzuch, pucie wypinał do góry, wędrował, walił główką o szczebelki. A teraz gdy ma poduszke i kołderke nie kręci się, nie przewraca na brzuch, no nic! A poduszke kupiłam płaską taką i jest ok. Ja się właśnie zorientowałam po tym, że u nas w łóżku na poduszce i przykryty kołdrą spał ładnie. No ale też w pierwszą noc miałam cykora jak spał w łóżeczku.
  14. hej hej ja w sprawie spania w łóżeczku: mały nie chciał w nim spać, na śpiocha rzucał się po całym łóżeczku, no w ogóle cuda wyczyniał, a ze mną (lub sam) w naszym łóżku spał jak aniołek. No i tak sobie pomyślałam, że mu chyba niezbyt wygodnie po prostu. Gdy włożyłam do łóżeczka podusie i kołderke śpi jak ta lala. Budzi się gdy jest głodny ale to już kolejny problem. Nie wiem czy komuś pomogłam, bo może Wasze maluchy już od dawna śpią na poduszkach? Marek spał tylko na materacyku do tej pory, no i przykryty kocykiem. No. U nas w ten sposób wyjaśnił się problem łóżeczka. A nocnik też mamy i Marek w nim siedzi jak w krzesełku przy stoliczku edukacyjnym:D Chyba jeszcze za wcześnie na naukę, tak myślę. Wydaje mi się, że 1.5 roczne dziecko dopiero można czegoś w tej kwestii nauczyć. Ale może nie mam racji. No tyle. Pozdrawiamy z Mareczkiem wszystkich gorąco :)
  15. nic w zasadzie chyba poza mlekiem i chlebem, czasami podjadał to, co ja, bo ciężko było tego uniknąć, ale zawsze zwracałam uwagę co mu daje, nie robiłam tego tak bezmyślnie, pieluszki mamy te same co w Polsce więc wydaje mi się, że mleko po prostu....ehhhh
  16. aaaa i Monia dzięki za plusik, fajnie być zauważonym
  17. hej hej buziaki dla solenizantów czytam co dajecie maluszkom i aż mi się wyć chce:( kurcze. Ja zaczęłam też wprowadzać nowości i tak jakoś wszystko jednocześnie no i zaczęły się kupki jadowite, Mareczek ma ciągle dupke odparzoną, już mi ręce odpadają.... Wycofałam się ze wszystkich nowości i wydaje mi się, że kupki już są normalne. Ale nadal lecze tą moją pupcie kochaną :( Leki mi się kończą, jutro ide sprawdzić tutaj w aptece czy mają to, co potrzebuje. Podejrzewam mleko ale teściowa twierdzi, że to chleb... buuuuuu Przepraszam, że tak tylko o nas pisze ale jak Mareczkowi coś dolega to ja aż chora łaże i tylko o tym myśle....
  18. Nooooooo przeczytałam:) I jestem pod wrażeniem postów Chemical, tych dotyczących pracy, Lusi i Promyka.....ehhhh nie myśli się o pewnych detalach, gdy nie trzeba podejmować konkretnych decyzji.... Jesteśmy z Mareczkiem u Mariusza, zbyt pięknie nie jest, inaczej to wszystko wyglądało, gdy byłam jeszcze w Polsce i planowałam wyjazd ehhh no ale takie życie... Mareczek na szczęście już zdrowy, bo gdy przylecieliśmy, po 2 dniach zachorowaliśmy, ja tak dość porządnie ale mały na szczęście tylko paskudny katar miał. Poza tym wszystko ok, raczkuje, stoi, no i za rączki biega, ale sam jeszcze nie stoi, w ogóle to jakis taki ostrożny jest. chyba dzisiaj nie zasne...bo ja też miałam straszne parcie, żeby iść do pracy, ale głupia głupia głupia w ogóle nie zastanawiałam się nad szczegółami, a przecież Mareczek poza mamą świata nie widzi...
  19. z moich skromnych obserwacji to gaduły wcieło: Balbi i Ambe :D
  20. no w końcu jestem na bierząco!:) u nas ok, tylko strasznie mało czasu mam, przeczytam tylko co napisałyście i tyle, jakos inwencji twórczych brak.... obroniłam się 3 lipca:D i uffffff Mariusz do Irlandii poleciał miesiąc temu i buuuuuu Ja i Mareczek lecimy do niego w najbliższy wtorek :D:D:D Mareczek raczkuje po całym domu, wspina się na wszystko, trzaska szafkami i otwiera dolną wielką szuflade w kuchni.....wcina jedzonko jak to on:D buziaki dla wszystkich dzieciaczków
  21. hehe Mojaspinko... toż to normalnie kpina a nie obrona, promotor dał mi pytania, te które mi zada w czwartek, tylko jedno pytanie jest niewiadomą - od recenzenta. Niby fajnie, niby ok, ale jednak kpina. No i pytan dotyczących pracy, którą w takich bólach spłodziłam nie zadają. Można kupić prace i obronić się nawet nie wiedząc o czym jest:( Coś tu nie gra nie? Jeju jak ja Wam zazdroszcze tych snabbisów!!! Ale 22 już tuż tuż
  22. kieca świetna:) ja tylko żałuje, że ślubu nie wzieliśmy wcześniej, tylko czekaliśmy 7 lat aż do ciąży, no i na imprezie to miałam wszystkiego dość - taka byłam zmęczona kurcze miałam w planie coś tam poczytać do tej czwartkowej obrony, ale taaaaaaak mi się nie chce....:( no i na naszej klasie siedze głupia.....
  23. Lenko powodzenia:) oby Nince smakowało. W ten sposób chociaż zorientujesz się, czego ona nie lubi. No a jak wszystko będzie blee to chyba znak, że jeszcze nie pora chyba czy co???? hmmm sama nie wiem... ale z niejadkami to rzeczywiście problem, próbowałam karmić siostrzenicę no to koszmmmmar.... no współczuje lece zobaczyć kiedy Oficer leci, bo nie chce przegapić 8 odcinka:))
  24. Platynka Marek wszystko wsunie:P ale na dobre polubił moje zupy od brokułowej, normalna jarzynowa+brokuł no i mięsko, bo smak też lepszy, aaaa i pietruszki tyci tyci, bo ja raz przesadziłam i zupa była beznadziejna aaaaa zgadzam się, że gotowanie dla maluszka to wielka przyjemność:)) Lenko ja bym Ci proponowała robić jej zupki dwuskładnikowe, np marchewka (słodka jest!) plus ziemniak, na drugi dzien marchewka plus coś innego. Może w ten sposób? To propozycja lekarza dla niejadka mojej siostry, poskutkowało:)
×