kasiulka20

dokladnie, ja przy 68-69 wygladam szczuplo. a co to jest 7-8 kg?:/ le w ludziach jest goryczy.. ugh.. az niedobrze sie robi..

ja tez uciekam:):):) bede pozniej, musze poczytac troche anatomie:/

cheri no to w takim razie witaj w klubie:D

cheri no wez przestan:/ ej mam jeszcze jedno zdjatko to wam wysle:) cheri ty chudzielcu!!!

ginorossi a moze i Ty podzielisz sie z nami swoim zdjeciem?:) ja mialam 2-3 dni dramatyczne, jadlam co chcialam..:/ ale teraz wracam powoli.. nie poddawaj sie!

dobra moje fotki poszly! teraz czekam na wasze.. pewnie jestem tu najgrubsza..:/ same laski pewnie..

to jst wspomagacz na recepte, ale jak dla mnie guzik daje, spadam sie uczyc, bo egzamin w środę z anatomii mnie czeka, buziaki

mam jeszcze 12 tabletek meridii 15 wiec je wykorzystam, moze cos pomoga:P

ja od dzisiaj zaczynam ponownie.. ostatnie 2-3 dni byly dla mnie straszne, na pewno wrocily kilogramy..:( buziaki

hej firank_a przestan:) kazda ma swoje sposoby, przeciez kolezanka nie chciala zle, a powiedziala tylko swoje zdanie, ja tez uwazam ze zamiast kapuscianki powinnas np poswiecic 20 minut dziennie na bieganie i zobaczylabys sama jakby plecialo.. i na pewno trwale a nie jak po kapusciance jojo murowane, ale dopoki sama nie sprawdzisz to sie nie przekonasz i juz nie badz taka wrazliwa tylko walcz o swoje:) i usmiechnij sie Nerwusku!

czesc Słoneczka:) no ja juz po kolokwium.. poszło nie najlepiej.. pytania z kosmosu cholera jasna:O zjadłam: sniadanie: 3 mini kanapki razowego chleba z szynka i serem zoltym, II sniadnie batonik musli + bulka grahamka, teraz robie sobie zupke knorra w kubku + grahamka z serem i szynka.. na sesje niestety musze jakos jesc zeby miec sile na nauke.. ale dzis ide znowu pobiegac z 30 minut:) po sesji znowu moge sie glodzic:D buziaki:*

walczymy:) ja spadam na kolosa:( buziak

ginorossi- nie przejmuj sie jedna wpadka- walcz z nami dalej, sa rozne chwile podczas odchudzania i trzeba je przejsc:)

dopiero od czwartku moge biegac.. teraz nie wyrobie.. tak mi przez to zle:/ ale jak juz zaczne to nie przestane.. bede biegac kiedy tylko bede mogla!

firanciu Sloneczko..:****** nie smutkaj sie!:*:*:* a swoja droga tez bym tak zjadla michalki. mmm. tez mam dola lekkiego, ze jest sesja i nie moge oddac sie odchudzaniu..:( a jak przytyje.. tez mi smutno..:(

ach byle do maja osiagnac cele.. narazie rozbierac sie nie trzeba cale szczescie:)

ja juz marsz na uczelnie, bo mam zaliczenie:) 3majcie sie!:)

uciekam spac, dobranoc:):*

wytrwala ma racje- nie poddawac sie po jednej wpadce!:)

czesc:) przepraszam, ze nie odzywalam sie ale mialam problemy z netem, ale juz jest ok:) aha ja dopiero bede biegac od czwartku znowu bo teraz tyle zaliczen przed sesja, ze nie dam rady, ale dietki i swoich zasad trzymam sie dalej i narazie nie zaliczylam wpadek zadnych:) byle bylo 74 do konca stycznia, bo chce to utrzymac, a potem zeby spadalo, choc nie ukrywam, ze jakby 1 lutego bylo jeszcze 1kg mniej to skakalabym do nieba:D !! powodzenia

oj firanciu:) biedaku:) mimo wszystko życzę smacznego:)

anulka, bo sie zajedziesz kochana spokojnie:)

to odpusc sobie dzień-dwa, niech miesnie sie zregeneruja i biegaj dalej, najlepij narazie biegaj co drugi dzien, kiedy organizm przywyczai sie do wysilku i nie bede odczuwac bolu zwieksz dawke do codzinnosci:) ale pamietaj raz w tyg musi byc przerwa dla miesni!

no i ja juz zmienilam stopke:) 4,5 kg mniej- oby tak dalej:) lece na śniadanko i czekam na wasze ważenie:) buziaki:*

ale mimo wszystko zwaze się jutro rano na czczo i to bedzie prawidłowa waga, ktora podam w stopce:) bo wiadomo po całym dniu to mogło sie uzbierac:D hehe:)