kasiulka20

hehe:) u mnie samopoczucie superowo:) ja juz po zajeciach na uczelni i dlugi weekend kolejny zreszta:D

firank_a nie poddawaj sie.. nie lepiej pokazac sie w czerwcu w stroju kapielowym z pieknym cialem i z 15 kg mniej?:) jak to pieknie brzmi \" ale ty schudłas\" \"super wygladasz\".. uwierz, ze warto:)

ja chce 3kg miesiecznie i wtedy juz 1 maja bedzie 65:) a jakby sie udalo to 62 1 czerwca:D uff:D

jeśli wiara czyni cuda musisz wierzyć, że się uda:) a w chwilach zwatpienia sluchaj piosenki: \"Masz w sobie wiarę\"- Hania Stach i Andrzej Lampert:D

dzis sie zwazylam i 77,7:D haha oby tak dalej:) mam nadzieje, ze do 1 bedzie 77,5 i zejde w miesiac ponizej 75!:)

czes dziewczyny:) ja wlasnie zjadlam sniadanko:) dzis jade do wrocka na sylwestra:) ja a6w zaczne jak bedzie 6 z przodu bo mysle, ze wtedy motywacji mi nie zabraknie:)

moze nie, ze ciezkie, ale monotonne jak diabli:D

no wytrwała gratuluje zaparcia... nie wytrzymałabym a6w.. chociaż sprobuje w marcu do niego podejść.. może sie uda chociaż 2 tygodnie:) a jak z dietka, tez zaczynasz czy tylko sport..?

jesli bedziesz cwiczyc i smarowac sie jakims balsamem ujedrniajacym to nie powinno byc tak zle:) mi tam sie marzy 13 kg i mysle, ze w marcu juz zobacze 6 z przodu:) nie doczekam sie normalnie:D dzis ide na impreze to potancze chwile to chociaz kolejne kalorie spadna:D w kwietniu-maju juz wszystko bedzie na nas idealnie lezalo moje drogie:D

ja bede na wage stawac tylko co miesiac:P sama dobrze wiem jak pozniej mozna przezywac kazde 10 deko wiec dziekuje bardzo za taka obsesje:D

hej:) no wytrwala gratulacje!:) oby tak dalej! ja niestety dzis nic nie kupilam, mam nadzieje, ze jak skocze na miasto w poniedzialek to cos sobie na sylwestra znajde:) u mnie dietka super, zmiescilam sie do 1000kcal na pewno:) jutro kolo 15 pojde pobiegac jakies 20 minut z kolezanka:) dziewczyny moim pierwszym zadaniem jest zejsc ponizej 75 do 1 lutego.. mam miesiac na jakies 3-3,5kg.. mysle, ze spokojnie sie uda..:) trzeba byc dobrej mysli:) ja mimo wszystko tez nie doczekam sie 1.01.08, gdy w koncu wszystkie bedziemy dietkowac i bedzie kipialo motywacja i mniejszymi liczbami w stopkach:)

no nie całkiem z Wrocawia:) ja tu tylko studiuję, a mieszkam w Kędzierzynie-Koźlu:) buziaki!:*

cherilady- ja tez ide do kolegi gdzie bedzie full znajomych, alkoholu i jedzenia.. ale damy rade.. wlasnie tak trzeba cwiczyc silna wole- w ekstremalnych warunkach:) wazylam sie i waze 78,5 wiec mniej niz myslalam tak wiec mam do zgubienia 13 kg, a nie 15 co bardzo mnie podniosło na duchu!:) spadam do wrocławia z chlopakiem, odezwe sie wieczorkiem buziole:)

ja juz jestem po 20 minutowym joggingu:) teraz lece sie wykapac i widze sie z moim Kochaniem:) zajrze tu wieczorkiem:) buziaki!:)

ja bym chciala chociaz po to aby sie oczyscic.. ponoc ladna cera i wspaniale samopoczucie po niej sa:)

wytrwala, a ile schudłas przez czas jej stosowania?:) ja bym sie skusila tak na tydzien..:)

sluchajcie. ja chyba w styczniu zainwestuje sobie w zupke kapusciana.. dziewczyny tu bardzo zachwalaja na innym topiku..:) ponoc w tydzien 3 kg zeszlo.. ja tam tydzien-dwa moglabym sie pomeczyc na tym swinstwie... co wy na to?:)

witajcie kochane.. niestety.. ja dzis musze do lekarza..:( i tak szybko mnie zmiotlo z łózka.. wlasnie zjadlam pyszny jogurt dietetyczny i dosypalam sobie do niego zwykle musli:) pychotka, musze kupic sobie mandarynki i pomarancze.. umieram bez owocow!:) buziaki, wpadne pozniej!:)

ja juz zbyt dlugo zwlekalam:) no ja tez wazylam w sierpniu 73.. ale popadlam wtedy w bulimie i nie chce wracac do tych czasow.. wole na nowo schudnac, ale do 65..:) i bede wtedy najszczesliwsza:):):) a jakby bylo 62 to oooo Boże!:D

no firank_a ja tez bede we wro w patek a potem jade na sylwka:) studiuje tam wiec mam mieszkanko z chlopakiem:) ja tez lece, buziaki i do jutra!:)

witajcie kochane:) z siebie moge byc dumna ani kawałka ciasta!:) jutro, w sobote i niedziele wybieram sie na maly jogging z kolezanka:D cale szczescie, ze juz po swietach to nic nie kusi:D buziaki i 3majcie sie! jeszcze dzis zajrze!:)

ale wiecie co.. mile jest to, ze kazda z nas dazy do tego samego celu- 65kg!:) nie jestesmy osamotnione..:) buziaki!:)

ach tam nie czujesz:)juz tylko 4 dni i zaczynamy walke o swoja cudowna figurke:D

ja na pewno po swietah przestane to przekladac... trzeba skonczyc z odchudzaniem raz na zawsze i cieszyc sie zyciem!!:D a skoncze jak osiagne swoj cel:) firank_a a jaki Ty masz cel?:) wytrwala widze podobnie jak my:)

pouciekały dziewczyny..:) ja na chwile jszcze postanowilam zajrzec:)