Alantoina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Alantoina
-
tilli no moja przez to ze nie je to taka jakas chudsza, a mierzy ile to ja pisalam... 74 ostatnio, no tak mierzy a ciuszki to nawet nie patrze na miary bo one rozne sa wiec nie ma co. ona 86 bodziaczki nosila jak miala 4 mce do teraz :P i wcale nie wisialy na niej, nie wiem jakos dziwnie byly dobre, no teraz troszke rekaw za krotki :P mamba widze ze swiatowa jestes. nie wiedzialam ze stany tez zaliczylas . wow :) i Anglie :P i Irlandia hehe a teraz powrot do Pl. powiedz jak sie zyje gdzie bylo najlepiej, nie patrzac oczywiscie na sytuacje z dzidzia czy bez niej,. tak ogolnie pytam :)
-
hej Sylwia gratuluje :):):):):) tilli ja mojej wode morska dawalam, ale i tak miala ze 3 tyg niestety, mamba milo ze doczekalas sie tak szybkiej odpowiedzi o niejedzeniu przez dziecko. ja jak pisalam ze sie martwie i ze chudnie to zero odzewu, szkoda lece bo znow ma polik bardzo czerwony, nie bede sie wyzalac bo szkoda czasu papa
-
hej dziewuchy moja ma pieska uczniaka, tyle ze spiewa po angielsku, i jak spiewa to tak macha glowa moja ze tak mi sie smiac chce. rakieta fajowa tez sie czaje na jakis sorter, stolik mam taki http://cgi.ebay.co.uk/Fisher-Price-Laugh-and-Learn-Learning-Table-with-BOX_W0QQitemZ120339286250QQcmdZViewItemQQptZUK_Toys_Games_Toys_CA?hash=item120339286250&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1298%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318#ebayphotohosting ona lubi go nawet ale jej sie szybko wszystko nudzi natimp z usypianiem dziennym nie pomoge bo moja sama ma akcje dziwne, np normalnie zawsze o 6-7 pobudka, pozniej ok 10-11 spac na godzine, i pozniej o 15 znow na godzine, ale dzis juz mamy 16.15 i ani mysli spac... o tej 15 sie ustawila tak bo zawsze jak po tego chlopaczka do szkoly ide to ona w wozku spi i juz. a teraz do lozeczka chcialam ale ona nawet oczek nie przeciera tylko wojuje... butelke sama trzyma juz dosc dlugo, oj juz jak miala 6mcy jak w Pl bylam to trzymala, tak niesfornie ale trzymala, i kazda trzyma wlasciwie, moze Twoj sie jakos przyzwyczail do ksztaltu.... ale nie lam sie mojej kolezanki 9mczna cora nie trzyma w ogole, a gdzie tam... u nas ogolnie w miare spoko, mala dalej kaszle ale juz mniej, mam nadzieje ze nie bedzie chorowac wiecej ehhhh co do pomaranczy to jakos dziwnym trafem rzeczywiscie tak jest, ale mnie to malo obchodzi. lece obiad robic bo maz wraca zaraz z pracy buzka
-
Sylwia moja to samo, na lewym policzku od paru dni, podejrzewalam ze moze od zabkow.... myslisz ze to alergia? ja jej nic nowego nie dawalam... a jak bylam wazyc moja Purchawke to taka pol Polka pol Angielka jak zobaczyla moja jak miala oba czerwone, ale moim zdaniem spowodowane tylko tym ze jak ze dworu gdzie zimno strasznie przeszla do bardzo cieplego pomieszczenia gdzie maluszki na golaska byly, to ona mowi do mnie, a co ona taka czerwona, ja mowie ze chyba od powietrza i ze tu cieplo ale ona sie dziwnie na mnie spojrzala i mowi ze nie raczej nie... no i nie wiem
-
hej dziewczyny dzieki za zyczenia u nas nie bardzo, Zuzka znow chora juz nie mam sily, caly czas cos :O:O:O znow kaszel i troche goraczki ale za to to charczenie mnie dobija :O jak juz jest dobrze to znow za chwile cos. wiecie co jak przez pol roku siedzialam z nia w UK to wsio ok bylo. a od pobytu w Pl gdzie miala i trzydniowke i rotawirus i pozniej katar to mi caly czas choruje, nieo wiem co jest, juz mnie przerasta wszystko, noce wiecznie nieprzespane, w domu trzeba zrobic, moj maz nawet naczyc nie myje a mial to robic co wieczor, juz mnie wszystko tak dobija ze mam ochote to rzucic wszystko!!!! Boze daj mi sily
-
dzieki Sylwia :)
-
hej dziewczyny u nas ok wsio w miare, Zuzka mi sie znow tak budzila w nocy ze porazka, ze mna spala i co chwila sie budzila, na dodatek znowu ma kaszel, juz nie moge z tym jej kaszlem co dwa tyg... ale chyba wina tej zasranej podlogi drewnianej co mamy w living roomie :( niestety, mala zawsze ma zimne raczki a jak lata tam na czworaka... coz trzeba wydac i zalozyc wykladzine. wczoraj w Londynie fajnie bylo, bylismy w Hyde Parku, zrobione na ala Oktoberfest jak tam bylo napisane, a to dlatego pewnie ze pelno Niemcow w budkach i sprzedawali od grzanego wina po czapki. wracalismy szybko bo chodzenie po sklepach tam to jedna wielka porazka, ludzi tlum okropnosc, nigdy wiecej. ale za to na kolejce jechalam i myslalam ze ducha wyzione, ale fajowo bylo. tilli dlatego sie nie odzywalam juz bo wracalismy ok 4. czyli wypad urodzinowy sie udal. dzis moje a jutro mojej siostry. smiesznie tak dzien po dniu :P pozdrwaiam
-
no to dziewczyny wybredne te nasze dzieci za to moja mamusi niespodzianke zrobila i caly obiad zjadla, i az sie rwala zeby jesc :D:D:D:D mam nadzieje ze era niejedzenia jej minela bo sie zamartwiam ze mi chudnie :(
-
lula my mieszkamy daleko od siebie, jakies 2h chyba drogi. a o tej kolezance co mieszka kolo mnie to inna calkiem, to z nia co drugi dzien ;) a stoly uginac sie nie musze, bez przesady. zalezy o ktorej to bedzie, jak w porze obiadowej to lipa bo obiad dla 15 osob to rzeczywiscie z kuchni nie wyjdziesz, ale jak pozniej to tylko przekaski, i ciasta ciasteczka, a reszta to baloniki i rozne takie :):):) wiadomo ze to Ty bys stala w kuchni nie kto inny wiec nie ma co ;)
-
tilli my w tym Londynie dlugo nie bedziemy tez bo tak: ok chyba 10-11 bedziemy i jak polatamy to tu to tam to pewnie nam zejdzie a na 18 musimy byc w domku bo moja siostra w tym czasie bedzie z Zuzka i swoim synkiem no i nastapi wymiana, bo ona na swoja impreze pojdzie i my sie malym zajmiemy i swoja, wiec nie gwarantuje, ale mysle ze jak nie teraz to pozniej na pewno, ja mieszkam dokladnie godzine i 10 minut od Victoria Station pociagiem :P ok 67 mil to jest jak na mapie patrzylam lula nie mam z Katarina takiego czestego kontaktu tylko mi tyle napisala, kiedys ale to baaaaaaaaardzo dawno temu do niej dzwonilam, teraz sie zabieram za dzwonienie miesiac. musze to zrobic w koncu. jak cos bede wiedziec wiecej co u niej to dam znac
-
ooo to milo to numery mamy jak cos to sie zdzwonimy, chyba ze w tym zabieganiu nie zdaze ale bede na pewno jechac paszport wyrabiac nowy po Nowym Roku wiec jak cos to moze nawet wtedy, wiecej czasu i na spokojnie :):):) ale fajnie by bylo, pierwsza kafeterianke bym poznala na zywo z lutowek. bo juz jedna znam mieszka kolo mnie :)
-
a bo Ty chyba tam mieszkasz?? tak? nie pamietam :P
-
bedziesz tilli teraz w sobote?
-
aaaa tilli gratulacje!!! natimp ja to juz bym tez szla..... do lekarza
-
natimp no gratulacje tilli gratulacje udanego wyjscia lula zdrowia dla Was danis wspolczuje :( ja mialam jak bylam mala... a ja wazylam wczoraj moja gwiazde i waga spadla :( wazy 8360 a wazyla juz 9 martwie sie bo ona taki niejadek sie zrobila mierzy 73,8cm w sobote jedziemy do Londynu odreagowac wszystko, taki maly wypad na moje urodziny, lyzwy, sanki i inne \'atrakcje\' czyli zakupowe szalenstwo przedswiateczne, oczywiscie niestety szalenswta nie bedzie bo wydalam na szafe i stol :P:P:P:P:P a w pt kameralnie w domku sie zrobi ide zalac kawusie
-
dokladnie dokladnie :O najlepsze zabawki to domowe przybory, czyli sitko, jakies drewniane lyzki, kosmetyki np maskara, dlugie i mozna pogryzc itd :P
-
moj tez spi :D
-
ooo to fajno :) my staramy sie ja klasc ok 20 bo jak wczesniej sie kladzie to juz katastrofa w nocy a no i ta temperatura, staram sie zeby bylo zimniej, jak ktos wlaczy na noc to juz murowane pol nocy na nogach
-
moja wczoraj to pobila rekord chyba pierwsza drzemke zrobila ok 12:30 a wstala o 7 wiec jak na nia to niezle druga drzemke miala ok 17 bo tez nie chciala spac, ale to pol h tylko i za to poszla spac o 20:30 :):) wiec pozniej niz jak ostatatnio o 18:30 na noc juz a pozniej pol nocy nie spi... ciekawe jak dzis bedzie
-
hej tilli no ja chyba zle zrozumialam :O matko jaka jestem roztrzepana... :O myslalam ze teraz jak Twoj maz bedzie robil to ze Wam da za robocizne... a to ze myslal ze rumun wezmie mniej to juz przejaw skapstwa :P a jesli chodzi o palacyk z domku to w zupelnosci Cie rozumiem, ja tez bym tak chciala ale wlasnie powstrzymuje mnie mysl ze to nie moje i ze w kazdej chwili moga przeciez powiedziec ze np sprzedaja czy cos... ehhh a tak bym chciala moje... ale to nic nie wsio od razu. za to zakupilam stol z krzeslami i nowa szafe i czekam na dostarczenie :) mamba mysle ze to z czasem przychodzi bo teraz moja po prostu nie umie i probuje i sie rozjezdza ale na pewno jak podrosnie to to bedzie jej ulubiona zabawka, pamietam jak siostry synus tez siedziec nie umial chodzic nie umial a jak sie nauczyl to najlepsza zabawa jezdzenie :))) mmmmm smak kawusi....
-
tilli aha bo juz myslalam ze ciapate, a te to sa okropne ehhhh a ze angol taki skapy... nasi nam opuscili nawet 60f na mc :P oby sie zgodzil zaplacic AnnaSz normalnie gratulacje :))) dla synka oczywiscie :P danis zazdroszcze tego sniegu... u nas jest okropnie zimno i to wszystko i nic nie bedzie wiecej procz deszczu albo sniegu do momentu az ziemi nie dotknie i sie nie stopi :O ehhhh mamba moja ma dwa samochody a i tak robi co chce i rzadko sie nimi bawi bo jej sie rozjezdzaja nozki, albo na skos stoi :PP
-
hej lula duzo zdrowka dla malej, choroba dziecka wykancza podwojnie.... tilli no oby zaplacil.... a czy ten wlasciciel to angol czy ciapaty??? a u mnie jakos leci Zuzka wchodzi po schodach i chwila nieuwagi a ona juz zasuwa. ehhh a bramka za duza i czasem wozkiem musze zastawiac. w ogole taka mala marudka z niej teraz...
-
hehehe dobre
-
tilli tez nie wiem jak to zrobila, ale mieszkali oni w tych karawanach wiec jak na takie warunki wychowywanie dziecka... wiesz jak tu jest, oni chyba ze 2-3 mce czekali jak nie dluzej, a zima idzie..... aha no i nowe budownictwo. z taxami nie martw sie dostaniecie niedlugo i to jeszcze wyrownanie, wiec czasem warto poczekac i taki zastrzyk gotowki dostac :))) i samochod od razu mozna kupic :P glowa do gory bedzie dobrze, wazne ze doplacaja Wam za chalupke, tylko wiem ze jak taxy beda to byc moze z chalupki odetna, ale to trzeb najpierw zglosic ze ma sie wiecej kasy, ale komu sie chce.... oby wyszlo jak najlepiej
-
aaaa no i obawiam sie ze moja schudla, wazy ok 8 kilo a wazyla 9....