To zależy od jkiej strony się patrzy. teologicznej , morlanej czy systemowej.
1. Jesli chodzi o system o do wymiany jest całą hierarchia władzy. Musza przyjść nowi pasterze (duchowni) z większą wiedzą zwłaszcza z zakresu psychologi bo trudno wymagać od kogoś po podstawówce by np pomagał ofierze gwałtu (były takie przypadki), musi zostac ograniczona ich władza (starsi zboru mają wieksza włądzę niż ksiądz w KrK, pop czy inny duchowny), nalezy skończyć z systemem wykluczeń zapoglądy, traktowaniem wykluczonych i tych co odeszli jak najgorszych podludzi, zlikwidowąc system donosicielstwa i zmienić nacisk z zdobywania wiedzy na jej praktykowanie. Bo co z tego ,że ktoś czyta 3000 stron rocznie skoro i tak wielu rzeczy nie wie a praktykowanie miłości nawet wśród samych SJ z roku na rok maleje drastycznie.
2. Jesli chodzi o etykę do natychmiast musi wypąść kwesti krwi. To jest bezdyskusyjne. Po drugie musi wypaśc sposób oceniania innych : My jedyny lud żyjący po chrześcijańsku i oni imperium zła. Po trzecie: Koniec z kłamstwami w Straznicach, przeinaczaniem cytatów i robieniem takich znaczków w tekstach: (...)
3.Jęlsi chodzi o teologie to koniec z lekceważeniem Jezusa i spychaniem go na drugi plan. Na pierwszym planie postawił go Ojciec i kropka. Reszta teologi ma już znaczenie drugorzedne.