![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_475676.png)
pszczoła5
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pszczoła5
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wpadam jak zwykle na chwiluńkę. Jestem w trakcie intensywnego prasowania, skurcze mnie męcza w nocy i troche mnie to stresuje, ze mogłabym nie zdążyć, dwoję sie więc i troję w tym wiciu gniazda. Zostało nam jeszcze malowanie pokoju Bączka i dokonczenie sypialni, ale z tym musimy czekac, az nam wymienią okna:O Całe szczęście, ze rozmowy z wlascicielami mieszkania posżły ok, nie wrócą tu przez kolejne 2-3 lata, więc mozemy sie w koncu ulokować na dłużej:) Przeraza mnie tylko perspektywa sprzątania po tych oknach, ale to juz chyba kogos o pomoc będę musiala poprosic, bo raz, ze mi cięzko, a dwa, ze sie leniwa po prostu zrobiłam:) W poniedzialek usg, mam nadzieję, ze pannice leżą juz tak jak powinny, próbuję cos wyczuć po ruchach, ale nie chcę sobie robić nadziei-choć kopniaki ewidentnie z dolnej części brzucha przeniosly sie na pod żebrami, ale ciiii;) Zmykam, Bąk chce sie juz ubierac, upal sie szykuje, więc trzeba zdążyć z zakupami przed największym słońcem. Jestem totalnie nie na bieżąco, nie wiem, co u Kitka, 100kroci, czy komus jeszcze coś sie przytrafiło (oby nie)? Buźka! -
Carlaa, kochana Misiu, ja należę do tych cieżarnych, którym mózg się w ciąży kurczy, więc nie bardzo jarzę, o czym Ty do mnie rozmawiasz-ale jesli chodzi o Twój przyjazd, to moje drzwi stoją otworem! Zazdroszcze tak dłuugiego wypoczynku, zwłaszcza ze nam sie nie udało nigdzie wyjechac mimo usilnych staran:( Moze za rok... Spóźnione zyczenia dla wczorajszych jubilatek!!
-
Logosm, przytulam Cię mocno...
-
Odzywam się. Plecy bolą coraz mocniej i naprawdę usiąść do komputera staje sie nie lada wyzwaniem. Ba! Przespać noc jest wyzwaniem:) Moim marzeniem jest urodzić na początku września, i oby dziewuszki sie odwróciły jak większosć populacji-głowami w dół:) Całuję Was wszystkie, do nastepnego zrywu.
-
Dustinkowi z okazji bycia dwulatkiem Teraz sie mozesz buntowac na calego;) Ja się sypie dziewczyny! Plecy mnie bolą coraz mocniej, mały ma jakies kryzys i histerie uruchamia z byle powodu... Dziś nie jest dobry dzien, ale sa tez takie fajne, oby ich było jak najwięcej, bo nie wytrzymamy w tym ulu do października.. Nesiu, jak tam kryzysy?
-
Odzywam się, choć wysiedzenie 10 minut przed komputerem jest juz nie lada wysiłkiem. No, ale same widzialyście (wyslalam zdjecia, jakby kto nie dostał, prosze krzyczec!), ze moje plecy mają prawo sie buntować dźwigając taki ciężar. Dziewczyny sa ułożone troche bardziej na lewej stronie, bo z prawej mam jeszcze nieszczęsną przegrodę w macicy-i to czuc bardzo, lewa strona pleców nie daje rady. noce stają się już problemem, zwłaszcza, że dziewuchy noce spędzają na boksowaniu sie:) Jesli jednak to im pomaga się odwrócić głowami w dół, to niech sobie używają. Po ostatnim usg bowiem okazało sie,że laski leżą pośladkowo (mialam tego wieczora taki dół, ze objadłam sie trzymamnymi dla gości prażynkami i reszte wieczora mdliło mnie niemiłosiernie:P ). Teraz jednak mam wrażenie, że Maja jest głową w dół, ale Poli nie czuc w ogóle. Myshko, gratuluje córeczki:) Mnie też było wszytsko jedno, jakiej płci będzie kolejny potomek-do czasu, aż okazało się, ze bedą bliźnięta. wtedy stwierdziłam, ze takiego natłoku mężczyzn w swoim życiu nie przeżyję:) Czytam Was, wiem o migrenie Katrin, o prawku Nikii, o problemach Shalli, ale po prostu dłużej siedziec nie dam rady. Może na dniach cos skrobnę. Buźka!
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wszystkiego dobrego Platynko!!Miłości przede wszytskim:) beybe, ja mam zamiar obie laseczki przewieźć w fotelikach. Bączka przywieźliśmy w gondolce, ale to nie był najszczęśliwszy pomysł-dobrze, że nic się nie stało, bo do końca życia nie wybaczyłabym sobie bezmyslności. Mala, ja nie mam twojego adresu, w profilu tez nie masz, prosze podaj, to Ci wyślę. Luxor, wyslalam raz jeszcze. Nic dziś w nocy nie spałam, plecy mnie rozwalają po prostu:( Jeszcze 4 tyg. i chcę rodzic! Co do ciuszków, to -jak pisalam-przyszla komoda. Póki co powkladalam niepoprane i niepoprasowane rzeczy do środka, wyglądaja na tyle dobrze, ze zastanawiam sie nad ich ponownym wyciąganiem i doprowadzaniem do porządku:P Dobrego dnia! -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Luxor, Beybe, poszłooo:) Dziewczyny, jestem z doskoku co jakis czas, bo plecy mi nie dają zbyt długo posiedziec-ale macie naoczny dowód ze nie ściemniam:P Przy takim brzuchu..... Beybe, mi sie często cięzko oddycha, mam taki ucisk na klatke, ze nie mogę wziąć głebszego oddechu, ale to po paru minutach mija. Znikam, buzka! -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasiu, juz wyslalam i przy okazji okazało sie, czyj to mail ten 23.08 (mój synus jest z 22.08:) ), bo sie zastanawialam. AsiaSz, nie ma takiej opcji-chodzi o operę. To jest komp Trutnia, firmowy, i nawet przez myśl mi nie przejdzie, żeby cos tu instalowac:) -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, od razu widac, że po weekendzie:) Nie mogłam znaleźć miejsca, w którym wczoraj skończyłam czytac. Wyslalam zdjecia, jakby ktoś nie otrzymał, prosze sie dopominac, mam wciąz burdel w skrzynce adresowej:P Komoda dotarła, ale dla odmiany pralka siadła. Nie wiem, czy do porodu zdążę poprać i poprasowac:D Zmykam, sorki, ze nie odpowiadam na Wasze wpisy, ale plecy mi siąda zaraz. Buźka! -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uwaga!!! Truteń dzis strzelił mi fotki, więc czas, w ktorym będziecie mogły mnie podziwiac, zbliża się! Nie myślcie sobie, ze to bedzie dziś czy jutro, o nie, zrzucenie na kompa, zmniejszenie i rozeslanie zajmie mi z tydzien-ale to juz wkrótce:) No wlasnie, co z Folicum? -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Spinko, podrzucam Ci więc swoje łaszki do prasowania, bo ich systematycznie przybywa-a im więcej ich, tym bardziej nie chce mi się prasowac:O Fajnie, ze odnosisz wrażenie o mojej zwiększonej witalności, bo ja z kolei widzę siebie jako nieustającą marudę, zrzędę i w ogóle-co w obliczu prawdziwych utrudnien o których tu dziewczyny pisza, zawstydza mnie-ale no nie umiem sie soba nie przejmować, choć chcę! Chłopcy wrócili, czas na teletubisie:) -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Super, mam dwie ulubione bluzki, w kolorze czerwonym i rzadko je przez to piore (ręcznie mi się nie chce). Jedną wczoraj po pół dnia juz musiałam odłożyć do prania, druga wlaśnie zaplamiłam nektarynką. Spinko, o tej energii to tak w kontekscie mojej zwiększonej aktywności na topiku?;) Histeria opanowana-wrócił tatus i zabrał rozwydrzone dziecko na rower wlasnie w chwili, gdy zdesperowana matka obmyslała najwymyslniejsze tortury:P Aneczka, wiem, ze dużo wciąz gadam o tych zdjęciach i nic nie robie-no ale chyba będziecie ze mną gadac, co???:P:P -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A z tym mózgiem, to nie wiem, jak u innych kobiet, ale ja tam czuje luzy w czaszce:P -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No no Mala, do mnie to juz nikt wg tej reguły nie powinien sie odzywac od niewiadomo kiedy:P:PChcialam sobie strzelic fotke wczoraj po usg, ale mówię Wam, ze zlapalam takiego dola, ze wszystko mialam w dupie. Obżarłam sie jakimiś prażynkami, aż mi było niedobrze, i poszlam spac. Kurcze, musze sie jakos do porodu zmobilizować, co nie! -
Ooo, poczytalam, co naplodziłam wczoraj i ofkors nie główkowo się ułożyły, tylko miednicowo TPM, dzieki za gratulacje, ale one muszą być dwa razy większe, więc ja chyba pękne:P
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co w tych Rowach takiego, wszyscy tam jeżdżą:D Moje dziecko wlasnie ma napad szału z niewiadomej przyczyny:) Ja nic nie dostałam jesli chodzi o bloga, dopominam się! Pisalyście o pakowaniu torby. JA mam spakowaną część rzeczy od jakiegoś czasu, pomalu dopakowuje kolejne. Nie mogę sie jedynie za ciuszki pannic zabrać, trochę z lenistwa, trochę przez brak komody. Mineły już chyba 3 tyg., a kolesie sobie w kulki lecą i dzis zadzwonił facet powiedzieć, ze nie przyjadą (mieli byc kolo 10-12), bo komoda pojechala do swarzędza i nie wróciła, bo nie mają tam dobrego lakieru i moze dojedzie jutro, a moze w poniedzialek, a moze....No żesz cholera, nie wiedzieli od 2 tyg. jaki lakier dać na komode? Sciemniactwo i tyle-ja tylko nie rozumiem, jak przy takiej konkurencji ludzie nie boją się wałków odstawiać, zamiast chuchac na klienta, to po prostu mają go głęboko:O Dobra, histeria nie przechodzi, idę użyć swoich marnych talentów pedagogicznych:) -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kitek, nie będę sie powtarzac za dziewczynami, przytulam Cie mocno i zapewniam, ze wszytsko teraz wydaje sie byc w czarnych barwach-i lekko nie będzie-ale dasz radę!Nie ma sytuacji bez wyjścia, dobrze że masz minimum wsparcia telefonicznego. Buźka, trzymaj się kochana Ja po wizycie, wlasnie to jest najgorsze, ze załamują mnie pierdoly, kiedy Wy macie poważne problemy:O Aktualnie jestem dobita faktem, ze panny sie odwróciły i mają nas głęboko w d....Lekarz mnie pocieszał, ze to jeszcze nie przesądza sprawy, ale jak za 3 tyg. dalej będą miednicowo, to kicha, cesarka znów:( Poza tym ok, przytylam tylko 1kg przez 5 tyg.-to tyle, ile dziewczyny przybrały na wadzę, więc ja sama nie tyję nic. Na plecy rady nie ma, ządne masaże, leżenie mi nie pomaga, mogę sobie wziąc coś p/bólowego, ale przecież nie będę się szprycować non stop prochami. Jestem zła i ide sobie. Buzka -
Jestem juz po. Laski mają sie wyśmienicie, ważą jedna 1600, druga 1200, i się kurna ułożyły głowkowo. jestem zła, przybita i w ogóle, choc niby sa szanse, ze się odwrócą, ale ja tam juz przezywam kolejne cc:O Mam kolejny powód do doła i źle mi
-
Przede wszytskim=-gratulacje Dalka!!!Oby praktyka tez Ci poszła jak po masle:) Iwka, rozumiem, co przeżywasz. Mnie tylko powstrzymuje przed zbytnim karceniem Bączka świadomość, ze on sam się ze sobą męczy, jak dojrzewający nastolatek, ma dość swoich niekontrolowanych huśtawek nastrojów. I rzeczywiscie u nas pomaga empatia, przytulanie i spokój-wszelkie przejawy utraty cierpliwosci, wybuchy złosci czy krzyki z naszej strony przedłużają tylko nieciekawe sytuacje i to mnie mobilizuje do kontrolowania się. Nie mogę sie skupic na niczym więcej, zaraz wymarsz do lekarza i jestem naprawde obsrana (sorry za słowo, ale dosłownie tak!). Dam znac po. Bzuka
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O nie, tego się obawialam.....Jeszcze jutrzejsza wizyta u gina podtrzymuje przy zyciu resztki mojej nadziei...Ale jak i on mi powie, ze musze dac rade, to załamka:O dziewczyny, wiecie, ze ja nie w temacie, napiszcie prosze, co z Kitkiem się stało? jak ktos juz tu napisal-zawsze taka radosna, a teraz taki dół....Pisala coś konkretnego wczesniej? -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eee tam, przesadzacie. teraz zobaczycie, jak wszyscy umilkną, bo Pszczoła przylazła:P Ponawiam prośbe o ratunek kobiecie cierpiącej na ból pleców!!!! -
A co do wyjazdu, zajedźcie, o ile nie boicie się zrzędzącej, obolałej, marzącej o porodzie Pszczoly, ktora wciąż stęka, jęczy, posapuje, nic nie robi, chodzi jak słoń i jest wiecznie niezadowolona. To zapraszam:)
-
Dzieki Mamo za express. Zastanawiam się więc jeszcze nad huśtawką, ale po primo, to chcę tam dziewczyny wsadzac zaraz po urodzeniu, więc plus dla leżaczka, a po secundo, w większości huśtawki są średnio mobilne (cięzko je przenosić) i zajmują dużo miejsca-drugi plus dla leżaczka. Aczkolwiek dałaś mi do myslenia:)
-
Dalka, trzymam kciuki za testy:) Mamo N., zabierz mnie ze sobą do Władka, plizzzzzzzzzzz!!! TPM, to fakt, że pociechy nam rosna w okamgnieniu-i choć nabijam sie sama z siebie, gdy to mowię, ale pamiętam, jak mam spotykala znajome i one nie mogły uwierzyć, ze my (tzn. dzieci mamy) juz tacy duzi; te słynne wtedy słowa\"jak ten czas leci, po cudzych dzieciach ten uplyw widac\". No i teraz doczekałam się sama takich wrażeń-szkoda mi tylko, ze ten fajny mimo wszystko czas zleci szybko i będę juz babcią:( Z drugiej strony, jak mam mega doła, to przypominam sobie słowa mojej starszej znajomej, juz babci, kobiety, która w życiu przeszla prawie wszytsko. Ona zawsze mowi, że jest juz tak spokojna, ze cieszy się ze swojej jesieni życia, ze te młode szalone lata poszły w niepamięć....To mi daje nadzieję, ze każdy etpa życia jest na swój sposób piękny:) A teraz bardziej przyziemnie...Czy któras z Was posiadala taki oto leżaczek? http://allegro.pl/item217632974_fisher_price_lezaczek_z_wibracjami_wyprzedaz_.html Planujemy zakup, bo mamy tylko jeden fotelik samochodowy-tak Tobiasz spędzał dnie, a nie będziemy kupowac drugiego fotelika, nie posiadając samochodu...No i zbieram opinie, warto, nie warto?