![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_475676.png)
pszczoła5
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pszczoła5
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej:) Właśnie przeczytałam o 100kroci i sie załamałam...Ja tu jęczę, ze chcę rodzic (no bo chcę!), a ona walczy każdego dnia, żeby jeszcze nie teraz. Straszna musi byc taka ciąża, pełna napiecia, stresu i oczekiwania. Mam nadzieję, ze mała stokrotka jeszcze sie wstrzyma i przyjdzie na świat w bezpiecznym terminie. Ktos pisał o szkole rodzenia wcześniej, Ja nie chodziłam, moja kumpela była i uważa to za strate kasy (czasu nie, ale 300 to jej zdaniem za dużo). Nie mielismy kasy przy Tobiaszu, a teraz mielibysmy, ale ryzyko, ze będzie cięcie jest zbyt wielkie, i zdecydowalismy się nie chodzić. Nie żałuje póki co, ale zobaczymy potem;) Macie jakies patenty na nieustający ból pleców, po lewej stronie (nie kręgosłup, tylko plecy)? -
Shalla, jestem wstrząśnięta! Domyślam się, że najgorsza w tym wszytskim byla obecność Nastusi. Jak ona zareagowała? Co się u Was teraz dzieje? Mam nadzieję, że sprawa wkrótce ucichnie, sąsiadów szlag trafi, albo cokolwiek-musisz teraz przeżywac koszmar. Trzymaj sie kochana Psikulcu, a ja Ci powiem, że pierwszy czas z Tobiaszem kojarzy mi sie z babybluesem szpitalnym, krwawiącymi brodawkami, totalnym zagubieniem i chaosem...Cieszę się, ze juz to dawno za mną i że bliźnięta rodzę jako w pewien spoósb doświadczona matka, bo wielu rzeczy już sie nie obawiam i mniej więcej wiem, czego mam oczekiwac. gdyby dziewczyny rodziły się jako pierwsze, strach pomysleć, co ja bym robiła:O Ale żal mi równiez upływającego czasu i rozluźniającej się więzi. Ten okres teraz jest dla mnie słodki, mimo buntu dwulatka-Tobiasz już jest kumaty, ja tez-bo rozumiem w końcu o co mu chodzi, nabralam troche dystansu.Jest też cały czas \"mamusi kurczaczkiem\", uwielbia sie tulić, calowac, pieścic, no rozkosz:) Chcialabym go zatrzymać takiego, niech nie rosnie, niech nie dojrzewa (oj, tego sie boję strasznie!). Liczę na to, ze kolejne etapy przynoszą rózną satysfakcję rodzicom, choć w inny sposób. Kuk, uszy do góry, rewolucja musi byc, a Ty jestes mamą rozsądną, więc dacie radę:) Piszecie o zmianie twarzy po ciąży- mi sie nie zmieniło nic fizycznie, ale nie jest już to twarz szesnastolatki, którą mialam tuz przed zajściem w ciążę. Nie umiem określić, co się zmieniło, ale cos się zmienilo na pewno. Chłopaki pojechali rowerem na wycieczkę (mialo byc 15 minut) i cos nie wracają.....To dobrze, znaczy, ze Bączkowi się podoba-rok temu byl z tym koszmar. Na wszystko czas jest sposobem:) Buzka, plecy nie dają mi dłużej wysiedziec.Pa!
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziekuję Wam wszystkim za slowa pociechy i zrozumienie... Zwłaszcza pomoglo mi zdanie z czyjejś mądrej książki, ze to tak moze byc w tym 7. miesiącu. Mimo to czekam na czwartkową wizytę z niecierpliwością, wczoraj mialam pierwszy w zyciu skurcz Braxtona cos tam ( z Tobiaszem mi się nie przytrafiło raczej) i od razu pomyslalam o jednym ofkors, choc to nic przeciez nie znaczy:P Dobrze chociaż, że nie ma tych zapowiadanych koszmarnych upałów, z Bączkiem było mi gorzej niż teraz pod tym względem-tyle dobrego:) CZeka nas jeszcze końcówka remontu, kuchnia, pokój małego i drobne poprawki w sypialni. Wciąz nie ma na to kasy lub czasu, ale teraz musimy się sprężyć, bo czas nam się błyskawicznie kurczy. Chcemy tez wyjechac jeszcze pod koniec sierpnia do ośrodka pod Toruniem ze znajomymi, bo przez te firmę nie mamy wcale wakacji:O A potem już idę sie rozpakowac:P Buzka i dziekuję Wam raz jeszcze. -
Gratulacje Dominisiu!!! Czekam na relację z porodu:) Carlaa, a skąd wiesz, że już bym chciala? Ty niedługo po mnie, czyżbys miala podobne odczucia;)?W czwartek usg, strasznie bym chciala usłyszeć, że nie doczekam terminu i urodzę w 36. tygodniu.
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Folicum, wygląda na to, ze chorowalas już dawniej na toxo, więc nie musisz się obawiać. IgM to świeże przeciwciała, pojawiające się w czasie trwania choroby, znikają po paru tygodniach. IgG, to te, które pojawiają się pare miesięcy po zachorowaniu i zostają już do końca życia. Tak, ze możesz być spokojna. Komody nie dowiozą w tym tyg., a gdyby Truteń nie zadzwonił, to pani, która obiecala dac znać wczoraj-dziś, w ogole by sie nie odezwała. Uwielbiam taką rzetelnośc firm -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziekuję za Wasze zainteresowanie moją skromną osobą. Żyję, maluszki mają się dobrze (chyba). Zaglądam z mniejsza lub większa regularnością, jak wiecie zapewne, mam 3 swoje topiki i na pozostałych dwóch jeszcze jakos się udzielam, ale Wy tworzycie tak dużo, że nie nadążam nadrabiać, co dopiero mówić o wbiciu sie w dyskusję:) Próbuję tez sobie ograniczać pisanie, bo zaczęłam wyjątkowo marudzic wraz z nadejsciem 29 tyg. i to się z dnia na dziń pogłębia. Bolą mnie plecy, nie mam siły biegac za Bączkiem ( a muszę), brzuch mam tak wielki jak przed samym rozwiązaniem, pojawiły się pierwsze rozstępy . Dramat generalnie:P Jestem egoistką, ale chcę rodzić za jakies 5 tygodni i nic mnie nie obchodzi-a tu dotarły do mnie wiesci, że ciąże bliźniacze bywają donoszone do terminu:O Nie wyobrażam sobie jeszcze 2 miechów w tym stanie (choc doskonale wiem, ze po porodzie bedę marzyła o powrocie dziewcząt do swego łona). Stękam, jęcze, posapuję, Truten ma pożytek ze mnie o tyle, że obiady sa i zakupy, ale poza tym, to żadnego. Bąk dostaje po głowie od sfrustrowanej matki, a ja liczę, ze pójdę za tydzień na usg i lekarz mi powie-za 5 tygodni poród. Argument, ze dzieciom każdy tydzień w moim brzuchu jest potrzebny, w ogóle nie porusza mego serca, wręcz przeciwnie-MI nie jest potrzebny zaden dodatkowy tydzień; od kiedy tylko moga przyjśc bezpiecznie na swiat, niech przychodzą! Nie będę więcej pisac, bo się zgorszycie moim egoizmem (nie jestem typem Matki Polki) Czekam na komode, moze prasowanie ciuszków mnie troche wyciszy. Mam nadzieję, ze Wasze nastroje lepsze; wiem, ze niektóre z Was odwiedzały szpitale-oby takich wypraw było jak najmniej. Jesli tylko humor mi sie poprawi, odezwę się ponownie, moze nawet te cholerne zdjęcia zrobię-teraz nie chce mi sie totalnie nic. Buzka -
Misiu, slinka mi cieknie..ale dla mnie to za skomplikowany przepis, dziecinnie łatwy-to taki, że wszystko wrzucam do robota, włączam 5 i sie miesza, potem na blache i tyle mojej inwencji:P Jednak placek tak kusząco brzmi, ze może się przełamię któregos dnia, na razie przepis zapisze na kartce, to juz pierwszy krok:)Albo, jeszcze prościej-drukne go sobie, ot co!
-
Pojawiam się na chwilkę. Gratulacje dla kolejnych dwulatków, odpampersowanych dzieciaków i matek alkoholiczek:P Gumi, ja myślę, że opcja ze szkołą specjalną jest ok, biorąc pod uwagę, jak wyglądają u nas szkoły integracyjne. Podejrzewam, ze przemyśleliście decyzję na wszystkie strony i wybór jest trafiony. Teraz czekamy na pierwsze sukcesy szkolne Julki:) O sobie nie będę pisać, bo kto by chciał tego jęczenia wysłuchiwać:P W każdym razie dziś znow dowiedzialam się, ze kobieta, która miala termin z bliźniakami na 15 lipca, urodziła 09.07, no i sie załamałam. Wprawdzie nie ma wyjścia, ale nie mam już siły chodzić z tym bębnem, jaki sobie wyhodowałam, a tym bardziej jeszcze 2,5 miesiąca Żegnam i do nastepnego
-
Kuk!!! Piękna jest twoja Ania!!! Rozczuliła mnie niesamowicie, może też dlatego, ze moje maluszki już niedługo tez będą takie:) A propos, tuz przed Twoim porodem, kiedy jeszcze nie wiedzialam, ze bedzie jednak Anna, mialam Ci wlasnie to imię zaproponowac, jako uniwersalne w obu krajach, ale jakos głupio było mi mącic Ci umysł setną propozycja. A tu proszę:)A jeszcze a propos kąpieli. Ostatnio rozmawialam z moja koleżanka, świeżo upieczoną mamą Antka-i ona zauważyła, ze problemy z pierwsza kapielą noworodka w domu to efekt techniki kąpieli w toruńskim szpitalu-tzn. budzenie dopiero co uspionego brzdąca, rozbieranie go, wsadzanie pod kran, odkecanie wody i po 30 sek. oddawanie niewprawnej matce do ubrania. Dopiero, kiedy zobaczyłam odprężona twarzyczkę Twojej córki w kąpieli, dotarło do mnie, że to jest rzeczywiscie straszne-w koncu takiemu noworodkowi woda powinna kojarzyć się jak najbardziej pozytywnie. Tymczasem wszyscy nasi toruńscy znajomi mogą się pochwalić wojną domową wywołaną przez pierwsza kąpiel. Dziękuję za zdjęcia, Fisa i Katrin, zawsze o tym zapominam. Domagam sie dziel sztuki Shalli:) Nastusia jest jak z obrazeczka:) Kuk, masz racje z ta metodą:D Zastanawialam sie nad tym, bo ja mając dziecko W WIEKU PRZEKORY, zamiast to zaakceptować, wpadam w szał, gdy 40 raz w ciągu dnia Tobiasz na slowa \"idziemy założyć majteczki\" spyla mi na kanapę. Natomiast kiedy zwrot \"ide po majteczki, ale nie waż się iśc ze mną i domagać ich założenia\" przejdzie mi przez usta, to już inna kwestia. Jednak prawda jest taka, ze jesli ten stan ma sie utrzymac dłużej, warto by było wykorzystac swoją przewagę wieku, mądrosci i doświadczenia i nie wchodzic z maluchem w idiotyczną rywaliżację. Echhhh:O Ja uwielbiam zakupy! Tyle, ze faktycznie w sklepach nie ma nic:( Znaleźć cos innego niz to, co aktulanie sie nosi, graniczy z cudem. Moze stąd moje zamilowanie do lumpeksów, tu mozna wyszperać perelki, tylko, ze juz nie w stanie idealnym niestety. Buzka wszytskim!
-
Melduję się na wyraźny rozkaz Psikulca, choc chciałam uniknąć narzekania:P Myślę sobie jednak, ze juz zaznajomiłyscie się z moją posępną naturą i niestraszne Wam te utyskiwania;) Wszytsko jest w porządku oczywiscie, ale jestem chodzącą bombą, wybucham w najmniej oczekiwanych sytuacjach, Truteń przynajmniej moze uciec w prace, ale biedny Bączek jest na mnie skazany przez większosć doby:O A że końcówka ciąży zbiegła się z buntem dwulatka, coraz chętniej manifestowanym przez nasze do tej pory niedoceniane w swym posłuszeństwie dziecko, to sobie wyobraźcie:) Do tego, moja koleżanka, która ma termin na połowe sierpnia, i która jest mi towarzyszką brzucha w upały, wczoraj dowiedziala sie, ze ma 3 cm rozwarcia i pochodzi jeszcze góra 2 tyg. A ja? Podobno ciąże bliźniacze kończa sie nawet w 40. tygodniu-wykończe się dziewczyny, nie dam rady jeszcze tak długoooooo:( Kuk, czekam na zdjęcia i cieszę się, ze juz pierwsze chwile upływają Wam sielankowo-nie licząc złośliwosci przedmiotów martwych, ale to juz drobnostka;) Shalla, jestes nimozliwa. Pszczelarstwo, wystawy rysunków, padam z wrażenia:) Muszę zmykać, Bąk robi kupe i to wymaga mojej obecności. Buzka!
-
Ja nie wiem Julia o czym Ty pomyślałas:P Ja po prostu nie mogłam sobie wyobrazić ogolenia tak malutkiego dziecka:D Misiu, a może to jakas telepatia? Ja \"strzygłam\" Tobisia wczoraj..Tak mu ciachnełam grzywkę, że czoło mu się zaczyna na środku głowy:P Truteń widząc moje poczynania wziął nozyczki w swoje ręce i wyrównal chociaz to moje artystyczne cięcie (on wie, na co mnie stac, bo raz poprosił mnie o przejechanie mu trymerem z tyłu głowy i nigdy więcej nie powtórzył prośby:P Tylko ja potrafię spieprzyć tak łatwe zadanie:D ). W każdym razie Tobis moim zdaniem wygląda ślicznie, jak zaczarowany ołówek, a pani w piaskownicy dzis sie z niego nabijała:P Menda spoleczna, ot co!
-
Ogoliłam maleństwo zabrzmialo co najmniej perwersyjnie:P:P
-
Niezła hetera i maruda jest ok:) Oooo, Misiu, tak tęsknilam...ciągle pod ciebie sie podszywa jakis Gruby Mis, ale na szczescie juz jestes:)
-
ożesz, no ten, ze zawsze! Bo jak czasem, to nie zawsze. Zmien se na np. zazwyczaj, albo czasem.
-
to twoj nick nie ma racji bytu:P
-
To juz na stale mam nadzieje? Bo jeden post to tutaj dobrze nie swiadczy o piszącym, musisz nabiajać sobie konto koffana:P
-
Trzymam za słowo. Kiedy mamy spodziewać się zmian?
-
Krzysiowi z okazji drugich urodzin Julia, merci, plecy bolą, ale co tam:) Wiesz, ze ja nie z tych narzekających, prawda?:P:P Carlaa, luzik, ja pamiętam z Tobiaszem, ze -jak pisze Julia-w zależności od pogody, nastroju i nie wiadomo czego jeszcze ruszał sie to mniej to więcej. Jakby cos cię dłużej niepokoiło, masz jak pojechac na ktg? Choć zapis nie jest tak miarodajny jak liczenie ruchów, ale moze by Cię uspokoił-nie wiem, jakie macie zasady w tym kraju pedantów:P Czy wiecie, dlaczego mimo tej samej technologii przyrządzania małosolnych raz one sa pełne, a raz puste w środku?
-
Kuk!!!!! Przyjmij moje serdeczne gratulacje! Cieszę się, że jesteście już w czwórkę, i czekam na wieści po Twoim powrocie:) Buzka!
-
Mój lekarz twierdzi, że donoszone dziecko z ciąży pojedynczej winno ważyć 2500g.... Nic nie rozumiem i nie będę już dowieszać psów na Pani Prof., bo sie biedna dzis czkawką udusi:P Mam nadzieję, ze pójdzie sprawnie i szybko:) Napięcie rośnie:D Logosm, bardzo mi przykro z powodu Mamy:( Już nie zacznę nawet psioczyc na naszą służbe, bo mogłabym dłuuugo toczyc pianę, ale nikomu to nie pomoże. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
-
Shalla, co do mycia okien, to nie jest żaden ewenement:) TZN. ja ja u nas tez nie widzialam czegos takiego, ale mój znajomy ma firmę zajmującą sie taką działalnością fachowo nazywa się to alpinizm przemysłowy) i ost. nawet kupił sobie taki teleskop:) Elffiku, dziekuję za zdjęcia Amelki, ma cudne te włoski!
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
pszczoła5 odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasia, dzieki za fotki, pierwszy raz Cię widzialam:) Jutro ide w końcu do fryzjera, moze to mnie zmobilizuje do uwiecznienia siebie na zdjęciach-a i tak w tym tyg. musimy zrobić do dowodu, więc namówię Trutnia na takie mniej formalne tez;) Buzka, papap!!! -
Karpatko, dziękuję:) Zaraz zabieram sie za oglądanie:) Kuk, no właśnie, zaczął sie nowy tydzień, a Ty milczysz, więc na pewno jestes juz 1 w 1;) Tak poważnie to wiem, że nie ma Cię w pracy, a pisać mogłas z domu (dobrze kojarze fakty? bo mity o ociężałości umysłowej ciężarnych na mnie sie sprawdzają:O ), więc co chwilka wchodzę, zeby sprawdzic cafe, ale wiesci póki co żadnych. Czekam!
-
Przespalam sie z tym i wiesz co Carlaa? Jednak dam Ci tego linka;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3401294 Teraz powinno byc ok:)
-
Shalla, ja nie mam nic...:(