pszczoła5

Kuk, cos mnie mylisz z Fisą;) Ona nie ma Tobiaszka, tylko ja, i to nie ona pisala o koleżance, która radzi uważać na nieznajomych:) Nawiasem mowiąc Myshko i Kuk, ja nie poddaję w wątpliwość jej rady co do ostrożności. Jak najbardziej zgadzam sie z tym podejsciem. Mnie po prostu zaskoczyła moja beztroska i chcialam Was ostrzec swoim przykladem:) Mamy nawet z Tobiaszkiem pierwsza próbę i wiecie co? pani, która została przeze mnie w ten delikatny sposób napomniana, stała jak wryta i musialam jej zabrac moje dziecko!!!!To juz mi sie w głowie nie miesci:O Z ostatniej chwili-Tobiasz dokonal pierwszego wlewu do nocnika:) Jest to kropelka dosłownie, ale jest z siebie dumny, a to co ja uważam za ogromny sukces-ze biegnie sam wołając siiiiiii, nawet jesli nic z tego nie wynika:) A teraz porpawił na podloge, ale i tak dal mi nadzieje:) Buziaki, musze zmykac.

Temat tesciowej i wizyty pominmy milczeniem. Czuję sie jak statystyczna ciężarna w upaly, a więc moze sie kazda z was wczuc w moje położenie:) Nie wyobrazam sobie ze brzuch moze mi jeszcze urosnąc, ale szybko bede musiala rozszerzyc granice wyobrazni:P

To przy złych wiatrach moga mieć wszystkie misie znów???Nie zazdroszczę:(

Nas jak nas, ale Ciebie Misiu:P Szkarlatyna jeszcze jest???Myślalam, ze to jakas przedpotopowa choroba:O

Mala, ja nie dostalam twoich zdjęć..też chce zobaczyc, jakaś sliczna:D Beybe, wysylam:) Dobrego dnia, ja dzis zla jak osa, do Trutnia nie odzywam sie, jesli to nie jest konieczne i teściowej nie chcę oglądac, ale wyjscia nie ma, klamka zapadła-wyjeżdzamy za 3h:ONienawidze Bydzi Buzka wszystkim!

Pscoła żyje, dziekuje za pamięc, ale Truteń i Bąk obsiedli kompa (jeden terroryzuje nas teletubisiami, drugi projektami na wczoraj) i moj dostęp siłą rzeczy jest baaardzo ograniczony. O ile to mozliwe jednak staram sie byc na bieżąco i mniej więcej wiem, co słychac:) DZiękuje za zdjęcia:D Ja zaczynam miec dość brzucha, tzn. taki jak jest, jeszcze ujdzie, ale juz pedicure za chwilkę nie wiem jak zrobię, a wczorajsza depilacja mnie zalamala:O Poza tym wylazi mi pępek ( z Tobisiem ślicznie dotrwał schowany do konca), a jesli brzuch ma zamiar jeszcze rosnąć, to podejrzewam rozstępy na grubość mojej łydki:OI wątpię, że nie pęknie przed wrzesniem:P Buziaczki dla wszystkich, wybywamy na weekend do tesciówki, plusem jest góra żarcia, która na nas czeka, choć ja sie pilnuję i wyobraźcie sobie, ze tyję baardzo malutko:)Do ost. wizyty to było tylko 1,5kg, jak na mnie wyczyn zgola mistrzowski:P Pa!

Kuk, a cóż to za obyczaj zabrania piżam w szpitalu? ja zamierzam własnie takowe zabrac ze sobą, bo koszule przy noszonych luzem ogromnych podpaskach nawet w warunkach takiej swobody fizjologii, jaka panuje na oddziale położniczym, sa dla mnie nie do przejścia:P

Moje zdjęcia poszły:D Balbinki doszły:) Bardzo ładnie, faktycznie, Balbinko sie prezentujesz-a brzuszek taki chyba typowy na 5. m-c ciąży pojedynczej:) Nic więcej nie skrobnę, bo juz kolejka się ustawia do kompa. Marusia w sobotę ślub, o ile dobrze doczytalam? Trzymaj się i nie daj się nerwom:) To piękny dzień, gdy sie wychodzi za ukochaną osobę. Buźka!

Wpadam na chwilkę...Truteń ma urwanie głowy i nie mam dostępu do kompa-a przynajmniej bardzo ograniczony:( Ktoś prosil mnie o zdjęcia, nie pamiętam, kto-a nie mam jak teraz szukac na poprzednich stronach, wybaczcie....Jesli kto chce i prosił a nie dostal, tzn. ze nie mam adresu-bardzo prosze o podanie.BAlbinko, wyczytalam tyle kompelmentow na temat twoich zdjęć, ze prosze również o możliwosc obejrzenia:) To tyle na razie, pozdrowienia serdeczne dla Beybe. Tym, które martwią się ruchami maleństw, życze, aby jak najszybciej kopniaki stały sie regularne-bo wiecie zapewne, ze na początku tak to juz jest, że czasem i 5 dni ciszy jest normą:) Buzka dla wszystkich:)

Julia, z przyjemnością bym wyslala, gdyby po piewrsze primo, Truteń nie był zarobiony po uszy i dopuszczał mnie do kompa na dłużej niż 15 min:P A po drugie primo, jakbys podala mi swój adres, ktory mnie się gdzies zapodziawszy:D Carlaa, a co to za diety w ciąży, hęPrzywołuję Cię do porządku!!! Dalka, dla mnie chora afera teletubisiowa, do tego nie rozumiem, dlaczego nazywają go gejem, skoro przewinienie, jakiego sie dopuścił, to noszenie damskiej torebki:O To chyba transwestytyzm raczej? Miłych dni Wam życze, bo ja jakos nie mam jak zaglądac-tzn. czytam, ale pisac nie mam kiedy..i w zasadzie, nie bardzo o czym.

Poszlooooo:) A czy to nie dziś mialy być zdjęcia Platynowej? Czy mnie sie coś całkiem mózg zawiesił?

AsiaSz, dostalam:) Juz ślę.

Caterina, myślę ze to samo-a czy nie masz możliwosci zadzwonić do lekarza i zapytac? Folicum, no duży:)

Caterina, mnie lekarz zawsze wymienia różne magnezy, pamiętam tylko magneB6, bo ten mam w domu:) Ja skurcze łydki mialam kilka razy, ale bardziej lewa powieka mi sie kurczy- z Tobisiem tez tak bylo:) Lepsze to z pewnością niz wyrywający Cię ze snu skurcz łydki:O

Z nieskrywaną dumą ogłaszam, że posłałam zdjęcia-nie do wszystkich, bo tylko do części z was adresy mialam zapisane w skrzynce. kto chce, a nie ma, niech krzyczy:)

Ach, Logosm, dołączam się do życzeń:) i do opinii nt. Twojej bylej bądź co bądź firmy:) Wytrwałosci:)

Dziewczyny, źle ze mną- nie pamiętam, w którym tygodniu jestem. Popisalam sie yntelygencją:P bo zaczęłm szukac kalkulatorów ciąży w necie (nie chcialo mi sie ręcznie liczyc), a potem sobie przypomnialam, zę od czegoś mam suwaczek w stopce:O To a propos waszych opisów niezdarności fizycznej-ja jestem ocięzała umysłowo:D I powiem Wam, ze w ogóle tę ciążę zupelnie inaczej przezywam-z Tobiaszem wiedzialam, która to godzina ciązy, teraz myla mi sie tygodnie:P Nie rozmawiam z dziewuszkami prawie wcale i Trutnia tez niespecjalnie pilnuję. Troche mi przykro z tego powodu, ale moze to normalne, nie mam po prostu takiej potrzeby, ale kocham te swoje bąble ogromnie, powinny czuc:)

Iti, o Kochu słyszałam, ze jest dobry, jesli chodzisz prywatnie. Państwowo podobno nie poświęca tyle czasu. Nie sa to moje sądy, ale zasłyszane, więc mozesz brac je z przymruzeniem oka, choc w miarę wiarygodne-mówiła mi znajoma lekarka, ktora zna go osobiscie, a do niego chodzila nasza wspólna znajoma i jej ciąża nie zakonczyla sie dobrze:( Tylko czy to zaniedbanie lekarza, mozna spekulowac, a szkoda szkalowac człowieka, więc tak naprawdę niewiele wiem. Jestin, Tobiasz wie dzeki Trutniowi, który go cały czas uswiadamia, ze bedzie miala siostrzyczki, że sa u mamusi w brzuszku itp:) Facelia, no wlasnie ja nie wiem caly czas, czy w ogole sie angażowac w szkoly rodzenia, oplacanie polożnych itp., bo spodziewam sie bliźniąt i to jest ogromne ryzyko i ogromna niewiadoma. Musze to omówić ze swoim lekarzem, do tej pory zostawialam ten temat, ale 6 miesiąc za pasem, mam szanse urodzic szybciej-więc musze zacząc myslec o tym. Fajnie, że Tobie sie udalo i strszane jest dla mnie, że caly czas musimy oplacac ludzi, zeby dobrze przezyc tak ważne wydarzenie:O Buzka!

TPM-jestem naprawde pod wrażeniem:) Gratulacje dla Naki Isia, wierzę, ze to twój szczęsliwy dzień:D Carlaa, no wlasnie-dojechaliscie? Iwka, ja tam sie boję buty kupowac na allegro, ale reklamację Ci uznają jak rozumiem? Julia, buziaczki

Dzien dobry. Skorpionka i Platynowa-wszytsko juz dziewczyny napisaly, ja sie podpisuję pod tym i sciskam was mocno Dziś zaczęlismy nocnikować Bąka...strasznie to męczące:P

Kitek, Ty sie nie zamartwiaj brakiem brzucha!!!!Na serio to mowię, a nie żeby ukrócić Twoje narzekania:P Jeszcze zdąży Ci się uprzykrzyc-przypominam,że chodzimy z brzuchami całe lato:O Im mniej go masz, tym lepiej dla Ciebie. A mam koelżankę, pisalam wam o tym, ma termin na koniec wrzesnia i jest płasciutka jak decha!!!! To jej 4. ciąża:D A córeczka sobie fika w najlepsze. Uszy do góry!

Balbinka, co do wózka, to pewnie że powinien byc lekki, ale chyba nie ma szans przy bliźniaczyn, niestety:( Nawet jak znajdę jakis lżejszy od peg perego, to waży ok. 15 kg, czyli raptem 4 mniej, a ma potężną wadę-siedzenia są typu \"jeden obok drugiego\". Musimy mieć tramwaj, żeby sie zmieścił na klatce i zeby wyjechał na balkon....Cięzka decyzja, a naprawdę najgorsze, ze nie mozna pomacać tych wózków, tylko pod względem dizajnu wybierać-a dizajn to trochę za mało na dobry wózek dla 2 dzieci na 3 lata:P AsiaSz, bardzo chętnie pokaże wszytskim swój brzuch:P Ale musze sie w końcu zebrac. Nawet juz dzis mialam poprosic Trutnia o fotkę, ale chyba sie lekko obrazil, ze nie poszłam z nimi teraz na spacer.....Może jak wróci, uda mi sie go namówić, i jutro wyślę:) Moniulak, no ja też pierwsze słysze o okreslaniu płci na podst. bicia serca:) czy polożenia macicy dokładniej. Czekam na wiesci z usg:) Ja mialam cytologie w listopadzie i mi lekarz nie kazał na początku ciązy powtarzac-dopiero na jesien. Czakuś, a kiedy ten ślub, bo nie pamiętam? Folicum, ja rzeczywiscie dziwnie sie czulam, gdy Tobiasza juz nie było w brzuchu-ale najlepsze było to odczucie kopnięć, których juz byc nie mogło:) Jak z ta utraconą kończyną, którą podobno czuje sie długo jeszcze po jej utracie:P Bazadora, ja akurat pewnie bym zamknęła drzwi od tego pokoju, gdzie obrzydlistwo siedzialo i nie weszłabym tam, póki Truten nie zająłby się sprawą:P Moja zmorą w Toronto sa tzw. majowe bąki-chrabąszcze, wielkie, bzyczące i latające, wplątujące sie we włosy. Na ich widok wpadam w autentyczną panike i moge wychodzić popoludniami z domu tylko z czymś, co mozna zarzucic jak kaptur na glowę-pewnie wyglądam jak idiotka, ale w tej konkretnej sytuacji mam to głeboko:P Platynowa, czy juz cos wiadomo z tym plamieniem?

Platynowa, to jesli u Ciebie waga nie jest podtswowym kryterium, to smialo mozesz wziąć trzyfunkcyjny na większych kolach, niepompowanych (wtedy nie jest taki cięzki), a i fotelik zamontujesz, i gondolkę, i spacerówkę będziesz miala:)No i design;)

Folicum, dzieki za fotki:) Bardzo ladnie wyglądasz, nie za sucha, tylko w sam raz-mojemu synowi bardzo sie podobało, dostałas komplement najwyższej rangi-powiedzial na Twój widok \"mama\":) Zreszta mówi tak na większość szatynek w prasie czy necie:P Ostatnio wykrzyknął \"mama\" na widok Sophii Coppolli na okładce jakiegoś czasopisma:P

Aneczka, Twoje dostalam:) sliczny brzuszek:) Z tą wagą wozka to rozumiem, my mieszkamy na 4. piętrze i jestem lekko strapiona kwestią wagi naszego wózka-19 kg, plus trójka dzieci (Tobiasz tez musi wychodzic z domu). W piwnicy wprawdzie jest wózkownia, ale ma lekko rozwalony zamek, trzeba by było go naprawic, ale wtedy wszyscy lokatorzy musieliby dorobić klucze, a wątpię, aby sie garnęli do kolejnego wydatku:( Z kolei to nie jest nasze mieszkanie, tylko wynajmowane, szkoda sie wysilać i inwestowac w jakies przeróbki, w każdej chwili juz może nas tu nie byc. Z drugiej strony wnoszenie 20 kg, dwójki dzieci w gondolkach i prowadzenie trzeciego za rękę nawet przy czyjejs pomocy wydaje sie takim przedsięwzięciem, że odechciewa sie wychodzić....