

pszczoła5
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pszczoła5
-
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
DeGie-mnie nie przeszkadza, tylko bez głupich pytan:P -
To juz chyba lepiej jednego dnia, niz dzień po dniu..nie wiem. Zastanawiam sie, czy argument, aby każde dziecko miało własne święto, jest dobry. Bo ja tak w pierwszej chwili pomyślałam, tylko czy to jest słuszne-nie wiem. W centrum ma być wydarzenie, a nie dziecko, prezenty itp. Osobiście chyba wolałabym rozbić te dwie uroczystosci, tzn. małego ochrzcić już teraz, a komunię w swoim czasie.
-
Uuu, to może być straszne zamieszanie...Nie da się tego przeciez na jednej mszy zrobić, tzreba będzie dwa razy być w kościele, to pół dnia w plecy...Moim zdaniem zbyt karkołomne przedsięwziecie, choć na pewno finansowo lepiej.
-
Zakochałam się w Charliem....
-
mam 17 lat ! bede mamą!
pszczoła5 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeszcze jedno-moim zdaniem rodzice nie są od tego, zeby chodzić z dzieckiem na dyskoteki. Po to ma się kumpli. Rola rodzica polega jednak na czymś innym i ja chyba bardziej popieram późne macierzyństwo, niż wczesne. -
No nie wierzę...wszystko przez mamę natalki..Moje dziecko właśnie pierwszy raz w zyciu mnie uszczypnęło!] Skąd on wie, ze to boli, przeciez ja go nie szczypię:O
-
Misiu! Mało, ze czas sprzątania nadejdzie! Byłam w niedzielę u znajomych z 4 dzieci, piąte w drodze..matko, Arleta uświadomiła mi rzecz oczywistą, zupełnie zapomniałam o tym. Moje dziecko jeszcze się nigdzie nie wspina bez wyobraźni. Ja teraz narzekam, ze mam dosć zajmowania się nim non stop-ale jak go zostawię nawet, to popiszczy i nic więcej się nie stanie. A potem? Łażenie po parapetach, łóżkach itp..:OMoże to zabrzmi idiotycznie, ale dobrze, ze nie rodze w tym cholernym styczniu jednak:O
-
Mamo Natalki, Tobis jest straszny złośnik-po mamusi. Wie, że mnie nie wolno gryźć (bo próbował, ale zawsze mu mówiłam-jak to wcześniej Nesia opisywała-że nie wolno, ze to mnie boli, i nie gryzie), więc wyżywa się na przedmiotach martwych. Jest śmieszne, kiedy na placu zabaw gryzie zjeżdżalnię, albo kiedy kładzie się na ziemie i próbuje ugyźć chodnik. Robi z tą nieukrywaną złością...wariat istny, ale mówią, że rodzice w dzieciach moga sie przeglądac jak w lustrze, więc ja to potwierdzam:P Ela, ja też zauważyłam, ze Tobiś potrafi się przewrócić na prostej drodze, i że jakby cofa się w umiejętnościach czasem-tzn. kawał czasu temu już opanował sztywne siedzenie, a zdarza mu się stracić równowagę. Mnie to zaniepokoiło, bo w mojej bliskiej rodzinie sa przypadki miopatii, bardzo groźnej choroby-ale skoro ty piszesz, że Michaś tak ma, to pewnie to normalne. Może mi sie tylko wydaje, ze on już taki sprytny, a on wcale nie opanował natychmiastowego wykonywania czynności, o których głowa pomysli... Mamo Natalki, no 600 000-bagatela!
-
Ale infantylna bądź co bądź matka Tobiasza ma świra na punkcie savoir-vivre\'u przy stole, nawet trutniowi ma do zarzucenia parę kwestii... Mimo wszystko na razie przeważa opcja, żeby dac się młodemu wyszaleć...Oj tylko Ty TPM wiesz, co ja przezywam;) Chociaz i tak nie jest tak źle, ma wydzielony kącik do jedzenia, który jest non stop szorowany-boję się, ze jak się wyprowadzimy, to w tym miejscu zostanie taka biala plama od tego szorowania:P Dziękuje za opinie-czekam na jeszcze!
-
jestem...tylko musze przewinąć małego:)
-
Aleksandra-jedź sobie kobieto do Londynu, baw się dobrze i daj spokój infantylnym matkom-polkom, taaaaa??? Pytanie-Tobiasz garnie się do samodzielnego jedzenia, i to jest plus. niestety mimo moich prób wytłumaczenia mu, ze je się łyżeczka, on wpycha łapki do miski. Robi tak na pewno dlatego, ze ja pozwalałam mu nato, aby sprawdzał w ten sposob konsystencje kaszki itp. Zastanawiam sie, czy nie ukrócic mu tych praktyk-albo na odwrót, ja mu na to nie pozwalam, a nie wiem, czy robie dobrze. CZy jeśli teraz nauczy się jesć \"ręcyma\", to potem beda problemy z nauką posługiwania sie sztućcami? Wydaje mi się, że lepiej od początku go uczyc jeść poprawnie, ale może lepiej nie zabijać w nim tej chęci do samodzielności, jakkolwiek by ona miala początkowo wyglądać... Czekam na wasze opinie:)
-
Witam. U nas mgliście z rana, ale powoli się rozjaśnia. Z tego 4. piętra mamy piękny widok na Wisłę i nawet we mgle jest poezja.... Opitoliłam (czy-jak kto woli- obcięłam) mojego synka włoski. Wygląda troche idiotycznie, bo ma na głowie taką rzadziochę, że obciąć to ładnie (zwłaszcza przy kręcacym się dziecku) przerosło moje możliwości. Ale pierwszy kosmyk z postrzyżyn juz mamy, zaraz wkleję mu do pamiętnika:) Szkoła dla rodziców jest w całej Polsce, co ważne-za darmo zazwyczaj;) Opiera się na psychologii komunikacji i ma na celu ulepszenie komunikacji rodziców z dziećmi. ja takie zajęcia miałam juz na studiach, jak chodziłam z małym jeszcze w brzuchu, ale Truteń był pierwszy raz i bałam się, że nie przyjdzie już po raz kolejny. na szczęście spodobało mu się i będziemy chodzić. Plus ogromny jest ten, że mamy okazję pogadać o swoich poglądach na temat wychowania i jakos znaleźć dla nich wspólny mianownik. Drugi plus, to to, że przyglądam się mojemu mężowi i odkrywam go na nowo-nie przez prymmat codziennego życie typu praca, przewiń, nakarm,wyjdź na spacer, ale w kontekście pewnych wartości, tego, jakim człowiekiem on jest- i zakochuję się na nowo:) Fajnie jednym lapidarnym słowem:D Misiu, gdzies przepadł?
-
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O tak Jestin-pisane złotymi literami!!!!:D -
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestin, ja czekam na zaproszenie:P De Gie, po prostu na glupie pytania nie ma odpowiedzi:P -
Aaa, dziewczyny! Chodzimy z Trutniem na szkołę dla rodziców! Dziś był pierwszy raz, musielismy znaleźć w naszym dziecku 5 plusów-udało nam się, ale do spółki-ja 3, a Truteń 2, w tym jeden za wygląd:P:P Fajnie jest!
-
Ja jestem..pijana dzinem z tonikiem, idę na fajke jeszcze i spac. Ana, witaj. To teraz juz Mis nie będzie jedyną wielodzietną, ale ona ma 4. w drodze, musisz się starac;) Buzka!
-
Mamo Natalki, te testy mają to do siebie, że im bardziej się starasz, tym bardziej nie wychodza...Powodzenia następną razą, egoistycznie ciesze sie, ze nie zostaąłm sama na placu boju;) A jak nasz Gbury Miś? czy jako zaciążona nie przybędziesz do Trutniowa? Pogoda jest cudna, u Was też? Zmykamy na spacerek póxniej, bo zaraz Bąk spać pójdzie....Na razie czyta o corelu, a co! Dziewczyny z kręgosłupami-leczyć się, nie ignorować. Swego czasu tez mialam problemy, przeszłam rehabilitację-i notabene pomogła mi ona świetnie przejść ciążę, lepiej niż niektóre dziewczyny ze zdrowymi plecami:) Buziaki, sorry za chaos, ale taki tez w mojej głowie... YYYYY, ma ktoś fajkę?;)
-
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadziejka, poradnia laktacyjna działa przy szpitalu wojewódzkim (tym, gdzie jest porodówka). Jak przejdziesz przez bramę, to na prawo jest budynek, w którym ta poradnia sie mieści:) -
Bartusiowi Gruby Misiu-ćwiczyłaś, ćwiczylaś, a teraz zakwasy mam:P Przynajmniej wiem, ze dobrze się wysiliłam!Carlaa, dzięki za wsparcie, potrzeba mi go, bo leń we mnie siedzi potworny...oby mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to bedzie gut:D Monika, mi jak chce się smiac, to sie śmieję:)a nie pisze o tym na forum:P:P Chciałam, zeby mi Truteń w końcu przywiercił półeczki, roletki, powynosił graty do piwnicy-a oni kończą projekt i zapowiada się weekend w firmie... Mały śpi, zaraz pobudka i korzystamy z ostatków lata-słoneczko grzeje, życ nie umierac. Uciekam, miłego dnia!!!
-
Carlaa, Misiu tylko to ciacho w opozycji to ćwiczen lezy, ale looooz:) Dalka, nie kuś!!!!
-
Oj mIsiu, chcialam Ci życzyć chłopca, bo wiedzialam, ze chcesz, ale teraz, gdy usłyszałam, jak pięknym imieniem chcecie obdarzyc dziewczynkę, to już sama nie wiem;) Kawkę pije, ma ktos ciacho??? Zaczęłam w końcu trening ponownie (A6W), bo zawsze sobie obiecywałam, ze od nowego cyklu zacznę i nigdy mi się nie chciało. Trzymajcie kciuki za moja wytrwałość!!!!
-
Misiu gratulacje moje przyjmij!!!Radość u Was musi byc wielka...nie będe ukrywać, ze zazdroszczę zawsze tym, co tak jak strzelają, to od razu celnie:) ja musze się ostro namęczyć, zeby trafić ( a raczej my;) ) Buziaczki raz jeszcze!
-
Misiu..a ja tak czekałam:(
-
No Misiu, ile kreseczek???
-
Dziś ja pierwsza..kawkę, herbatkę, co kto chce:) Iwka, Tobiasz nie ejst właśnie prawie wcale zazdrosny, ani jak przytulam sie do Trutnia (wtedy przylatuje tulić się z nami), ani jak biore cudze dziecko na ręce. Jak nic potzrebne mu rodzeństwo, dorósł do tego;) Któras ostatnio pytała, jak zrobić, żeby nie wpisywać za kazdym arzem hasła. Ja korzystam z Mozilli i wyskakuje mi komunikat, gdy wprowadzam dane hasło po raz pierwszy, czy firefox ma je zapamiętać. Potem juz hasło samo wskakuje:) Dzis sliczny, ciepły dzień, lece malować pazury, sprzatać chatę-chcemy jeszcze przywiercić dziś pólkę i wynieść częśc gratów do piwnicy, a na 16 slub. Buziaki!