

pszczoła5
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pszczoła5
-
nie śmiałam obarczać Matki dzieciom...ale będę zaszczycona mając dwóch informatorów Buziaki!!
-
Ja na chwilę..właśnie się dowiedzialam, że mąż zabiera pożyczony komputer. Możliwe, ze teraz przepadnę bezpowrotnie, gdyż neta też musimy się pozbyć-wywalili nas z mieszkania i do końca sierpnia musimy znaleźć nowe. Nie płaczcie, Julka doniesie wieści z frontu raz na jakiś czas (Julia? doniesiesz, prawda???w obie strony;) ) Buziaczki wszystkim
-
Carlaa, nie czuj się urażona buzka dla Ciebie, wiedzialam ze jestes ze mną, jak zreszta i inne deklarujące się do trzymania kciuków:) Misiu, podyplomowe-ale co??Zaproponuj cos fajnego świeżo upieczonej pedagożce:D a moze sie skusi, kto wie...
-
Jestem. Obroniłam się, choć był to najgorszy egzamin w moim życiu...:O Nie odpowiedziałam sensownie na żadne pytanie (pierwszy raz w zyciu tak mnie zjadł stres):( czym się pogrążyłam maxymalnie, komisja zas nagrodziła mój występ piątką, pogrążając sie jeszcze bardziej:O Napiszecie mi, żebym nie przesadzała itp. Ok, cieszę się, ze to już za mna, ale czuję niesmak i ta obrona przeważyła szalę przeciw staraniu się o doktoranckie. Obrona olana przez komisję na maxa, recenzenta nikt nie powiadomił, ze ma dzis taki egzamin, więc zastąpił go ktoś inny, broniliśmy się w gabinecie dyrektora instytutu, bez żadnych tam ceregieli typu zielone płótno na stół (jakkolwiek się to nazywa, zapomniałam). Żena.... Wiem, ze ja tylko marudze i narzekam, sorki wielkie. Jestem trochę zmęczona i jak zwykle niezadowolona z siebie. Pozdrawiam PMP:P PS dziękuję za kciuki, buziaczki dla Was, zwłaszcza dla Misia i Julii. Isia, super, że skonczył wam się koszmar ortopedyczny, ale coś wyczytuję, że nikt ci nie pozwala decyzji podejmować??? Nie daj się, jak mozesz, a jak nie, to my Cię wesprzemy:D Sissi, własniie znikłas nam i ja czuję się winna poczęści, bo mam wrażenie, ze poczułas sie olewana, a ja nie raz złapałam się na tym, ze mimo iż przeczytałam Twoje posty, to nie odpisalam ani słowem. Przyjmij moje przeprosiny i skrobnij czasem TPM, jak nie mozesz juz być Tez Przyszłą Mamą, to ofkors bądź ....TPM:D I się zaczarnij babo:P Gosiu, buziaki z okazji kolejnych urodzinek Zmykam, dobranoc.
-
Misiu , to chyba nie nasza TPM;) Trzymaj całą noc, o 11 szczególnie..ja nic nie umiem i marudze Trutniowi, że obleję-jako pierwsza w historii pedagogiki na UMK. Co za wstyd:O
-
ooo, a ja właśnie łażąc sobie po topikach różnych tak ostatnio pomyślałam, ze pomarańcze nas oszczędzają:P
-
Mamo Natalki, ja czasem wstydze się już tu cos pisac, bo dopada mnie często przekonanie, ze jestem beznadziejna. Problem mam inny trochę niż Ty, ale tez w ostateczności sprowadza się do tego, ze czuję się koszmarnie. Ostatnio wydarłam się na Tobisia z rana tak, że wstyd mi było się pokazac na klatce, nawet podejrzewałam, ze naślą na mnie TPD:O Mam dość tego wieszania się u moich nóg, jęków pod drzwiami gdy jestem w ubikacji...tego łażenia za mna cały dzień bez przerwy...Podobno są matki, które puchną z dumy, że są takie niezastąpione i potrzebne. Ja pękam ze złości, z niemocy. Kocham Bąka, ale mam go czasem serdecznie dość i marze, aby już się skończył ten etap pępowiny z mamusią (a jak się skończy, będę za nim tęsknić..posrane to). Mimo iż chciałabym mieć gromadkę i mogłabym nawet w większości siedziec z nimi w domu, to nie wiem, czy się nadaję do tego. Rozumiem Cię, choc pewnie jestem ostatnią osobą tutaj, po której się tego spodziewałaś.
-
misiu-kumam;) julia-jak pierwszy dzień??
-
ucze się..głównie praktyki z drugiej części mojej pracy:P:P W ramach nauki wyciągam dziś Trutnia na piwo, koncert i moze coś tam jeszcze;) Jak juz jestem, nie wypada nie pamiętać, że dziś pierwszy roczekKrzysiaczkowi, oby w jego życiu nie brakło nigdy prawdziwej miłości
-
oj misiu, pocę się jak cholera, mizdrzę i terroryzuję...a pępkiem świata to oczywiście wiecie już-że jestem:D
-
dobra dalka, ale ja piwo tylko z sokiem:D Dziś wyczytałam u Dominisi, ze ludziom 16-miesięczne dziecko wypadło z 3 piętra..i już go nie mają. Matko, aż mnie zmroziło:( Czasem potrzeba mi takiego uderzenia, jak się na to swoje szcześcia tak wydrę-w końcu nie wiadomo, jak długo będziemy razem....Tylko czasami tak cięzko zniesć gościa:O
-
meldejszyn;) cóż pisać.....łeb mnie rozpieprza, Truteń wybył, bąku śpi (??), ja powinnam albo uczyć się, albo prasować, ale jak tu coś robić w taki upał:O Wydarłam się dziś na moje dziecko tak, że bałam się, ze naślą na mnie TPD:( Nie mam siły słuchac jego wycia cały dzień, nie mam siły zapierdalać całymi dniami wokół tego samego, nie mam siły nie mieć Trutnia, bo Lech go ma:ONie mam siły użerać się z właścicielką mieszkania, ani w ogóle na NIC NIE MAM SIłY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak nie pojedziemy w najbliższym czasie na jakiś urlop to zwariuję, ocipieję i nie wiem co jeszcze.... No. A co u Was????
-
ja jak zwykle na chwilkę... Gratulacje dla Eli. Moja obrona 16.07 o godz. 11:D w związku z tym latam jak kot z pęcherzem-dziś 6h z małym poza domem-obiegówki, książi, dziekanaty, sraty-pierdaty:O Mam większego stresa przed załatwieniem tych wszystkich formalności i wydrukowaniem pracy niż przed samym egzaminem. Carlaa, ja myślę tak jak Puza, że jest to próba wyciszenia i uspokojenia, napisz, w jakich porach Dusti tak się zachowuje? Sorki, ze na resztę nie odpowiadam, ale padam na ryj, zmykam. JuliaTĘSKNIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Carlaa, buty podobno nie muszą byc za kostkę, powinny mieć sprężystą podeszwę, nie wieksze niz 0,5 cm niz stopa..było w Dziecku niedawno o butach, jak cos to mogę sprawdzić dokladniej:D Ze spaniem Tob ma tak samo i ja zrzucam to na zęby i upał-człowiek musi miec zawsze jakies wyjasnienie rzeczywistosci:) Isia, mundial dla mnie na sczęście zakonczyl sie, gdy przegralismy cos tam i przestali mi pod oknem chałapy drzeć i małego budzić.
-
Dalka! Ja sie odchudzam i nie kuś mnie na litość krakersami o 22!!!!!!!
-
Carlaa, nie bez ciebie-tylko czekamy na ciebie! Co polac?
-
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karolina! Nie panikuj, zrobilas test z wieczornego moczu, mogl nie wyjsc po prostu. Nie chcialabym, zebys sie nakręciła niepotrzebnie, ale czasem dziewczynom testy nie wychodzą mimo ciąży. Spróbuj za jakis czas znów i koniecznie rano-niby piszą, że można po terminie @ z wieczornego robic, ale ranny, to ranny:D -
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiulek, to chyba nie wina wersji, tylko ten film taki jest:Draz cicho, a raz głośno. Co do podłączania sprzętu, u nas tradycją jest, że film nie chce pójść..najpierw Łukasz go próbuje \"popchnąć\" róznymi metodami, potem juz sie zaczyna wkurzac, klnie, aż w koncu ja zasypiam na fotelu czekając na efekty, a on wyłącza kompa-i tak sie konczy seans filmowy u nas:O -
Misiu, ja przygarniam cały pakiet misiufff (z tobą na czele:P )-detaliczna adopcja nie wchodzi w grę:D
-
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karolina, ja moze w troche innej sytuacji bylam, ale w 5. dniu ciąży bylam na wizycie u gin z powodu nieregularnych okresow, bóli podbrzusza. Nie wiedzialam wtedy o ciąży, a ona wyslala mnie do domu z zapaleniem jajników i nastraszyła bezpłodnością. Ryczalam strasznie, nie dość, że to poronienie, to jeszcze ryzyko, ze nigdy nie będe mieć dzieci. Oczywiście, ona nie mogla stwierdzic pięciodniowej ciąży, ale zapalenie jajników????? wszytsko jest możliwe, nie nakręcaj się, tylko uszy do góry i -jak masz sily, to poczekaj, jak nie dasz rady, rób test. Lepiej sie rozczarowac od razu, niz nakręcić i potem miec jedną kreseczkę-cos o tym wiem:) Asiulek, i jak film?? -
no to jest nas więcej..gumijagoda, jak nie piwo, to bierz cokolwiek i pij a nami. Ja Ci Michu mogę odstąpic pół mojego Karmi (to nie piwo, ale ja prawdziwe piwo tylko z sokiem, a soku nie ma). I chlejemy!
-
Dalka, to pijemy, i czekamy na towarzystwo. Julkaaaa!!!!Brakuje mi ciebie tu:(w tym więźniu:P
-
Misiu, pedagodzy to najgorsi rodzice...poza tym prawie wykształcenie to nie wyksztalcenie, a dostateczne to juz tragedia:O I nie nabijaj sie, ze praca ma byc bardzo dobra, bo ja zaraz zrobie sobie z tego wyznacznik swojej inteligencji, a ponieważ juz bardzo dobra nie będzie-to sie zastrzelę:P Kto pije ze mną?? Fajki to paskudztwo, ale póki nie jestem w okresie potencjalnie rozrodczym, to sobie pozwalam;)
-
TPM, Tobiasz jak sie zachowuje w ten sposób, jest podejrzewany przez nas o ząbkowanie-zazwyczaj słusznie:D Zabawa pozwala mu zapomniec, ze cos tam boli, ale co jakis czas ból sie nasila-i stąd płacz. Zęby nam pozostaje zacisnąć i przeczekac. Buziaki dla Ciebie, bądź dzielna ja dziś mam dzień z cyklu \"nikt mnie nie kocha\" i dołuję. Praca moja średnia, ambicje urażone, ja chcialam doktorat robic, a tu praca nawet nie na 4:( ŻĄdam sugestii co do poprawek, a jak trza będzie, to moze nawet z ciężkim sercem przełożę obronę na wrzesien (mam juz termin na 16. lipca). Głupia cipa ze mnie, ja wiem-taki krzyz dźwigam, że poddaję w wątpliowość istnienie swego intelektu i na każdym kroku udowadniam sobie, że mam go jakies nędzne chociaż szczątkiPóki co, czekam na odp. proma (kazalam mu wypunktowac,co jest nie tak, marnizny bronic nie zamierzam:P ) Bucha wszystkim, Truten polazł na koncert, mam kompa dla siebie, piwo fajki i dóóóóóóóóół na maxa:(
-
prasowanko raczej:D