pszczoła5

czyli na Ciebie nie ma co liczyć???Bo ja przepraszam, ale z obcymi facetami sie nie zadaję, jak Trutnia w ulu nie ma:(

eeee tam, tatuś ma poważniejsze zajęcia, niż oglądanie pszczelich zdjęć na wyszyńskiego:p

jasne jasne, i jeszcze im daj Wojtuisa-jedyny odpowiedzialny, kto sie zajmie tą bandą:P

haha, już widzę, jak się odważasz ją samą puścić....:P

A w ogóle Misiu, to ja chce Tonię do Torunia!!!!!!!Ciebie owszem też, ale Toni fanką wielbicielką jezdem i chcę ją na własne oczy w akcji ujrzeć....

ta zona skąd taka mądra???:P czy ta pszczoła??? bo jak pszczoła, to wszyscy wiedzą:P:P:P A żona-tego nie wie nikt...

No patrz Misiu, 2 punkty i zyje, ma dzieci i zonę całkiem fajną, i pracę dobrą...a to Ci!!! PS Sorry za ironię, wybaczta:P

Ela, nakrzyczec to ja dopiero moge:P Nie lubię być nieszczera, a poniewaz zaczyna mnie irytować Twoje wieczne marudzenie, to Ci powiedzialam-powiedzialam, nie krzyczalam. Tobiasz nie chodzi przy scianie i jakos mnie to nie wzrusza-powiesz, ze on nie mial tak malo punktów. No nie mial, ale czy do konca zycia bedziesz na Michasia patrzec przez pryzmat malo rzetelenej skali, skoro idzie mu tak dobrze??? Słuchaj Misia, ona jest specem od wplywu matek na rozwój psychoruchowy dzieci, nie Misiu??;) Misiu, a propos-mi przedzialek nie wystarcza, pot płynie , kędy chce:O

Ale sie rozpisawszy.... Po pierwsze-piersi moje sie owszem zmieniły, ale gdyby nie cafe, nie zwrociłabym na to uwagi. Mam rozstępy delikatne, mniejsze cycuszki niz przed ciążą-i domyślam sie, ze oklapły nieznacznie, ale naprawdę nie zwacam na to uwagi. Moją zmorą jest brzuch i choc starałam się go pozbyc (aerobiczna 6 weidera, brzuszki), to efekt ów zero..pewnie trza było przed ciążą o to zadbac (nie mialam nigdy super płaskiego brzucha, ale teraz to jest średnio fajny). A poniewaz efektów brak, zniechęciłam sie i nie robię nic:O Mam to prawie gdzies (prawie, bo ciąle marudze, ale nie wierzę, że moglabym to zmienic) Karolina, no 10 miesięcy to wprawdzie nie patologia, ale rozumiem Twoje obawy i zniechęcenie. trzymaj sie i bądź dobrej myśli...nie pamiętam, co pisalas o staraniach, czy były badania i jakie? Orientujesz sie w swoim cyklu? To pomaga:) Znikam, buziaki

Bo ja to już tak mam, ze przeżywam, choć wolałabym nieeeee:(Ale co zrobić, jak już tak mam:O i buziaki, do następnego przelewu więc;)

i jeszcze pragnę potwierdzić, Wojtuś to dzielniacha jakich mało, prawie jakby go nie było-nawet trochę z zazdrością to piszę, bo Bąk nie jest entuzjastą wycieczek dalszych niż do sklepu po chleb;)

misiu...bo ja jestem beznadziejna jako gospodarz...to Truteń zawsze gości podejmuje, a mi oczywiście w moim skrajnym samouwielbieniu do głowy nie przyszło, że chciałabyś robić coś innego niż siedziec ze mną w moim mieszkaniu i oglądać moje zdjęcia:P I potem się gryzłam pół wieczoru, że biedaku zmarnowałaś sobie wycieczke przeze mnie:( Ale cieszę się, że dotarliście w końcu i OBIECUJĘ publicznie jeśli tylko zaryzykujesz drugi raz pokazać Ci coś innego niż Wyszyńskiego (tylko nie w taki upał:O ) Buźka dla Ciebie i reszty Misiuffff PS \"Pszczoła jest taka jaką ją znamy\" zabrzmiało co najmniej złowieszczo:P:P

Misiu?????Weźże się odezwij, bo zaczynam podejrzewać, że utknęłaś gdzieś w Toruniu albo na trasie...:Ono i zaraz dziewczyny zwęszą jakis spisek:P Julia, Carlaa, Isia -slodko do wyrzygania zrobiłam, a co!

Jestinpaskudo!!!!!a kto mi pomagał wózek znosić???Więc chyba wyszłaś dwa razy:P:P:P Bo moje miłe panie, Justyna się nie pochwaliła, ze się spotkałyśmy w końcu!!!! Razem z Grubym Misiem, który tu sie ujawnia czasem, a nałogowo podczytuje:P Jestin ma śliczne dzieci i pyszne ciacha robi:D A gorąco jest faktycznie, zdechłyśmy prawie z Misiem jadąc na to Rubinkowo autobusem:OUpał, upał i jeszcze raz upał:O Chaotycznie, w wielkim skrócie, ale musiałam zawiadomić o tym wiekopomnym wydarzeniu:D Buziaczki

Wpadam na chwilę (jak zwykle) uprzedzając Kasię Gburą:Pktóra utknęła na Głównym Toruniu...Spotkalimśmy się!!!!My tzn. Kasia z Wojtusiem, Pszczoła z Tobim i Trutniem(przez chwilę) i jeszcze jedną forumowiczką, ale już nie sierpniową. Kasia była cały boży dzień, tłukła się autobusami i pociągami, a potem jaK MOPS wynudziła się w naszej chacie...;)Wojtuś jest uroczy, ale sporo czasu minie, zanim chłopaki zaczną nadawać na chociaż podobnych falach:D I tak oto Julia-teraz Twoja kolej, PMJ!!!!Czekam na Cię, zapytaj Kasi, że atrakcji nie zapewniam żadnych i jestem beznadziejnym przewodnikiem po Toruniu, ale może nie będzie tak tragicznie:P I zmykam do oral-anal, dziś albo jutro kończę juz tę tabelę, ileż można!!!! wszystkim solenizantom czy raczej jubilatom!!!!

Gumijagodo, Tobi mój ma po 47,2 głowę i klatę-wierzę, zejesteś przewrażliwiona po Julce, też bym była..ale jak lekarz mówi ze ok, to ok:)

Julia buziaczki serdeczne.... Ela, sto lat!!! Pijcie laski pijcie-ja mogę, to nadrabiam. Piję, palę, życia sobie używam-ale nie w pełni:( Carlaa, anal-oral już mam dość, oczy mi się rozjeżdzają, a dziś kolejna noc seksowna....Seks w teorii, gdy praktyka zabroniona, jest GEHENNĄ!!!!! Zmykam, bąk się budzi.Buziaki

...no i jak zwykle ostatnie słowo MOJE:P

Ale wiesz, one to już inna epoka-Ty w tej epoce, ale już starowinka, jak sama mówisz....

No staruszko, życzę przyjemności;)Ja se mogę pomarzyć przez miesiąc, ewentualnie zrekompensować wgłębianiem się w dane statystyczne cudzego pożycia:O DOBRANOC

Gumijagoda spać!!!!!!Bo chłop Cię wyklnie!!!

Misiu, wróciły dawno już i śpią słodko:D Aż nie wiem, na którego patrzeć, a jutro pewnie już mi się odechce na któregokolwiek:P Oni śpią, a ja zasuwam

Misiu, no qrczę, wiecznie młoda nie będziesz....Ale chyba Ameryki przed Tobą nie odkryłam teraz, co? W każdym razie nie taka znów stara, ilez ona może mieć ta skóra-góra trzydzieści parę. Znam starsze:P

A poza tym to proszę nie narzekać na brzuchy, nogi i inne części swoicg fizys, bo jak ja zacznę-to spytajcie z kolei Trutnia, ze jestem w tym nie do pobicia:P:P

Misiu, na szydełku???To chyba zima stulecia była, jak braliście ślub:P Pomijając fakt, ze ja na szydełku nawet worka na zwłoki bym nie wydziergała:OSZACUNEK I RESPECT!!!!