

pszczoła5
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pszczoła5
-
taaa jasne carlaa, chyba z renty-emerytury:)
-
Carlaa, by the way(nie wiem, do czego, ale fajnie brzmi;))-mam nadzieję, ze chłopaki Twoje żyją? Rozcięta warga i kaszlak:P Ja się nabijam, ale Ty mi nie pisz, że Patrykowi się coś dzieje!!!!!
-
haha Carlaa, ale jak to brzmi-poszła baba w niedzielę do sklepu po chleb i kupiła se sukienkę:P:P:P Słuchajta, zaraz mi się oczy rozjadą od tych anl, oral, inicjacja i wszystko w kratke drobnym maczkiem, bo zestawiam dane:O A jak gdzieś sie machnę, to dobrze, że dziecię śpi, bo takie bluzgi lecą-spytajcie Julii, tylko nie teraz, bo ona o swym promotorze śni:P
-
To ja pisze do niej maila,moze mi odpowie, a Ty jutro daj znac, co jak kiedy gdzie itp. Aż normalnie chałupę wysprzątam, a co! Nie codzień goszczę Misia u siebie;) Juleczko, pamiętaj, ze pamiętam o Tobie i o Twoim jutrzejszym w samo południe:D Buziaczki
-
Chłopaki pojechali....do babci, matki Trutnia. Miała kobiecina urodziny jakiś już czas temu, no i w końcu znalazł się czas, aby ją odwiedzić. I tak nie całą rodziną , bo ja musze mgr pisać, ale nie powiem, zebym jakoś ubolewała:P Same plusy tej sytuacji: PRIMO-Ja mam kompa na cały dzień i święty spokój:D SECUNDO- Truteń ma bąka na cały dzien i dobrze mu to zrobi TERTIO-Bąk posiedzi z babcią i tatusiem, a od mamy trochę się oderwie CZWARTIO- babcia się nacieszy wnusiem i synusiem, a wrednej synowej nie będzie musiała znosić:P Dziękuję Wam za wsparcie, baaardzo mi pomogło. Trzymam sie zadziwiająco dobrze, nie snuję się po kątach z worami pod oczami, wręcz promienieję (podobno), więc spox:D Dalka, czytalam o Twojej koszmarnej nocce i aż mi się żal ciebie zrobiło biedaku, wyjace dziecko, wrzeszcząca babka i burza za oknem. czego chcieć więcej?:P Nie pamiętam, co jeszcze chciałam napisać, ale cały dzień przede mną.....:D Misiu, no z tą cierpliwością to tak jest niestety, że jak potrzebna, to ni ma:O Ja np. nie mam już cierpliwości czekać na Misie w Toruniu:P:P:P A tak na serio, to psyjedźcie wreszcie!!!!!!!!!!!!!!!!Buziaki dla Ciebie i dziękuję Julia, Isia, Carlaa, buziaki dla Was. PS Czy wy też macie takie cholerne wyrzuty sumienia, ajk sobie coś kupicie??? Właśnie poszłam do sklepu po chleb i kupiłam sukienkę.....Chyba przez pół roku jej nie wyciągnę z szafy z obawy przed Trutniem-co śmieszniejsze, on mi nic nie powie, ja sama sobie wkręcam-bo kasy już mamy mało, bo to bo siamto:O. Poza tym sukienka jest letnia, więc czasu mam niewiele:O A jeszcze by się buty przydały do niej....
-
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
topik pada...:( Ja wpadam przelotem, pisalam już na sierpniówkach, myślałam, że Dominisia Wam przekazala;)-ale jak mam chwilę, to sama napiszę. Nie będzie dzieciątka:O W środę miałam zabieg, po południu już wróciłam do domu. Czuję się dobrze fizycznie, ale psychicznie to różnie bywa-dobrze, ze jest Tobiasz, bo było bardzo źle:( Zmykam, trzymajcie się, Jestin udanych wakacji życzę, wypoczywaj!!! Asiulek,Dominisia, wszystkie inne mamy Karolina, a ile się starasz? Ja wiem, że każdy dzień jest torturą , jak sie czeka na te dwie kreski-ale nie poddawaj się. Wiem też, że ci ężko jest jakoś to sobie tłumaczyć-ale ja musze, bo inaczej bym oszalała;) Najwidoczniej potrzebne mi są te poronienia, abym coś zobaczyła-i próbuję skorzystać z tego doświadczenia jak mogę. Dziś usłyszałam słowa \"niecierpliwi dostają mniej\"-to tylko piosenka i moze to głupio zabrzmi, ale spodobały mi się . Cierpliwość jest cnotą, której mi brak, ale potrzebuję !!!!Uszy do góry, nie ma tego złego. Wiem, ze mi łatwo mówić, bo już jedno dziecko mam-ale naprawdę trzymaj się, bądź cierpliwa na ile tylko mozesz-bo nic więcej zrobić się nie da. Sciskam Cię mocno -
ja na chwilę nie mamy netu, tzn. kompa pisze z firmowego, bo mąż ma projekt i pożyczył z pracy poroniłam nie było dziecka, tylko jajo i pęcherzyk czuję się średnio, bo to juz drugi raz zaczęłam sie cieszyc i wierzyć ze będzie ok a tu masz raczej znikam na dobre, bo bez kompa ciężko być na bieżąco dzieki za wsyzstko i pozdrawiam serdecznie!
-
Ja na chwilkę...ciało mnie perfidnie oszukało, bardziej przebiegle niż za pierwszym razem, mdłościami maskując brak dziecka....Wszystko było, całe mieszkanko przygotowane, a lokatora brak:( Dziś miałam skrobanke i już jestem w domu, nacierpiałam się, bo nie było to samoistne poronienie, tylko wspomagane farmakologicznie:O To coś jak różnica między skurczami naturalnymi a po oksytocynie... i wiem, że chcę drugie dziecko, a nawet więcej-ale każde dwie kreski powitam niedowierzaniem, lękiem i obawami-nigdy już nie będzie tej czystej radości jak za pierwszym razem:O Żegnam na dłużej zbolała pszczoła PS Gdyby nie Tobiasz, zrobiłabym chyba coś baaardzo głupiego....Dziś gdy wróciłam po 8h w szpitalu, mały dotykał mojej twarzy i z miłością gruchał do mnie babababaaaaaa. Poryczałam sie na wejściu:)
-
Przez weekend będę, bo Truteń ma kompa firmowego:D Nesia, obciągać pani kazała, bo mówiła, że tym, co nie obciągali, porobiły się jakieś paskudztwa i ona radzi obciągać. Ale dla pewności jeszcze swoją Arletkę zapytam, co ona radzi, bo mi za cholerę nie wychodzi-jestem beznadziejna w te klocki:P Chciałam się pochwalić synem...uwaga! Ostatnio mówię do niego-gdzie jest piłeczka? I se wyobraźcie, że odwrócił się w jej kierunku!Dziś rano pokazał mi kotki na karuzelce; jak ma nastrój, to w celu zlokalizowania mojego oka (na moją własna prośbę) wpycha mi gałke oczna do mózgu...Jest słodki i nie mogę sie nadziwić, że rozumie, co ja do niego mówię:) Julka, Isia, kto tam jeszcze-Truteń mi nie wyexportował kontaktow z gg na serwer i nie mam żadnego numeru-piszcie jak coś, może się jakoś złapiemy, choć Truteń strzeże tego cholernego laptopa jak jakiś cerber-musi robić, robić, robić-bo terminy gonią:O Spadam, mój czas dobiegł końca. Miłego dzionka!!!
-
heja....szybko nadrobilam zaleglosci i stwierdzam ze śmiechem, że ja obciągam:P(Iwka;))zależy komu:DMam nadzieję. że o dzieciach mowa:PMi zalecila ostatnio pediatra odciąganie napletka, no to jej słucham, choć łapy mi się przy tym trzęsą okrutnie. Muszę się streszczać, bo Truteń ma firmowwego kompa-mają jakiś mega wazny projekt i siedzi po nocach pracując w domu:( Jak Julia Wam już wspomniała, bąk raczkuje. Dziś zajarzył, że raczkowanie samo w sobie jest fajne i zaczął zwiedzać mieszkanie, a nawet jak piesek przy...przyczlapał(?)do mnie, gdy wróciłam z ośrodka. Fajnie jest żyć bez netu dziewczyny, jestem na odwyku i dobrze mi:P Misiu i Julio, czekam na Was. Resztę pozdrawiam i buziaki-teraz juz pewnie nie zobaczymy się prędko. Z pośpiechu zapomniałam, co chciałam napisać, ale pewnie nic ważnego:P papapapa gumijagodo, nie wiem co za błąd..może już ktoś ma takiego nicka???
-
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam w przelocie, pragnę zawiadomić z niejakim żalem, ze uszczuplam prawdopodobnie grono mamuś z kujawsko-pomorskiego:( Sprzedaliśmy kompa i jutro wysyłamy go w siną dal. Nie wiem, kiedy wrócę, więc życzę powodzenia i do zobaczenia kiedyś:D Jestin, daj mi na maila proszę jakieś namiary na siebie , tzn. telefon, odezwę sie w najbliższym czasie, co z naszą kawką;) Buziaki -
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam w przelocie, pragnę zawiadomić z niejakim żalem, ze uszczuplam prawdopodobnie grono mamuś z kujawsko-pomorskiego:( Sprzedaliśmy kompa i jutro wysyłamy go w siną dal. Nie wiem, kiedy wrócę, więc życzę powodzenia i do zobaczenia kiedyś:D Jestin, daj mi na maila proszę jakieś namiary na siebie , tzn. telefon, odezwę sie w najbliższym czasie, co z naszą kawką;) Buziaki -
Ja na chwilkę...chciałam zapowiedzieć, ze mogę zniknąć lada dzień, bo sprzedaliśmy kompa:( W tamtym roku znikłam w lipcu, teraz szybciej...Chyba że staruszek komp pociągnie neta (wątpliwe), to sie pojawię. Nie liczcie jednak na to, Wasz ból bedzie wtedy mniejszy:P Ze szczególnymi ukłonami w stronę Julii, Carlii i Irenki
-
Wyraz to kilka słów?????Od kiedy? Słownik języka polskiego podaje że wyraz to inaczej słowo:P Poza tym szlag mnie trafia jak widze te pomarańczowe komentarze! Napisz człowieku pod swoim nickiem, bo mimo iż jestem raczej spokojna i usprawiedliwiam ludzi (staram sie), to zaczynam gardzić takimi zachowaniami. Dziewczyny wybaczcie, ale ja w ciąży, te hormony- nieprzewidywalna jestem:P
-
Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?
pszczoła5 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
_o rany-źle się wyraziłam, bo ja w ogóle nie chodziłam do pracy...Studiuję jeszcze, więc w tamtym roku skonczyłam sesję w czerwcu i do sierpnia siedziałam w domu. Również nie popieram robienia z siebie bohaterki na siłę, ale ja miałam to szczęście, ze czułam sie dobrze do końca i mogłam pomagać w przeprowadzce, w sprzątaniu, prowadzić dom. Napisałam, \"robić MI zakupy\", bo mamy taki podział obowiązków, on pracuje, ja pichce, sprzątam i co tam jeszcze. Logiczne, ze zakupy są dla nas, ale obowiązek na codzień jest to mój- co nie znaczy, że mąż mi robi łaskę, że zrobi je za mnie. Chodzi generalnie tylko o to, że to, co zazwyczaj należy do mnie, w którymś momencie spada na niego -i w takim kontekście jest to MI. Ale to już szczegóły, o które nie warto się chyba troszczyć w kontekście całej rozmowy:) -
Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?
pszczoła5 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
_o rany>>ja mam taką durną naturę, ze staram się zrozumieć zachowanie innych. Nie znaczy to, że rozgrzeszam ich, bo psy na niektóych wieszałam bedąc w ciąży:P Ale próbuję zrozumieć, czemu ktoś tak a nie inaczej sie zachowuje-no i takie wytłumaczenie znalazłam. Co do mężów, to ja pisałam, że nie wyobrażam sobie, aby mój mąż po całym dniu pracy leciał mi robić zakupy. I dalej tak uwazam. Ja nie chodziłam w ciąży do pracy, siedzialam ostatnie tygodnie w domu i mimo iż czasem było ciężko, to głupie zakupy i ugotowanie obiadu było dla mnie oczywiste. On się stara zarobić na dom, ja staram się ten dom prowadzić. Gdybym nie miala siły, to nie robiłabym tego. Siły na szczęście miałam i mogłam-w końcu ciąża to nie choroba:P I tak sprawy, które wymagały przejechania pół miasta, zostawiałam jemu i latał po pracy załatwiac jakieś urzędy-ale to, co mogłam, robiłam, bo dla swojego zdrowia psychicznego nie położyłabym sie bez powodu i nie kazała skakać nad sobą. Dlatego mi raczej ręce opadają, że kobieta w ciąży stoi te 20 minut w kolejce, bo nikt jej nie puści, a nie że jej partner za nią tego nie zrobi-dla mnie to jest odwracanie kota ogonem. -
Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?
pszczoła5 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mama77, ludzie nie sa okropni, tylko nie mają pewnych doświadczeń ( w przypadku mężczyzn- nigdy ich mieć nie będą), nie wiedza więc (bo i skąd) jak Ty jako ciężarna sie czujesz... Rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo wiem jak ciężko jest robić zakupy czy stac w tramwaju z wielkim brzuchem, gdy upalnie i duszno:O Ale wiem też, ze czesto ludzie nie sa chamami, naprawde! Po prostu nie mają pojęcia, że Tobie jest ciężko-bo skad mają to wiedzieć??Moja kumpela opowiadała, ze sama kiedys widziala, jak dziewczyna z brzuchem wbiegła do autobusu-pomyślała sobie więc, że skoro ta biegać może, to siedzieć wclae nie musi, i nie ustąpiła jej (sama ma nadwage, wiec pewnie też jej ciężko stać;)). Dopiero później, gdy jej siostra była w ciąży i zżymała sie na uciążliwość korzystania z MZK, ta zrozumiala, jak to ciężko nosić dziecko... Wiele wynika z braku zrozumienia sytuacji, ot co. -
Przepraszam, ze ja ostatnio tak na chwilkę i spadam-ale nawał obowiązków mnie w końcu dopadł i na nic nie mam czasu. Chciałam teraz tylko napisać, że Shalla!zazdroszczę ci ogromnie tego ogrodu, tej trawy z mleczami, tych kwiatów, i tej wiosny!!!Przypomina mi sie moje późne dzieciństwo i nabieram niechęci do wieżowca w Toruniu....Jestem stworzona do bycia wieśniaczką, jak nic;)Niestety, póki co nie widać perspektyw chociaż na domek na Wrzosach:( I z tą swiadomoscią idę ogarnąć to okropne mieszkanie w okropnym wieżowcu... Fajnie wam dziewczyny, ze macie ogródki na dachach;) że odpadacie od czereśni, że dzieciaki Wam szaleją całymi dniami na połaciach prawdziwej ziemi...Takie dzieciństwo pamiętam i takie chcialabym zafundować swoim pociechom:D
-
Nikii, ja dziękuję za zdjęcia Nadii:D Śliczna dziewuszka. I proszę o zasmiecanie skrzynki nie tylko Shallę;)
-
Ha! Choć raz jestem pierwsza i to o jakiej koszmarnej porze! Zaraz idziemy z małym do ortopedy, a potem ja do promotora, który jak zobaczy wynik mojej wczorajszej pracy nad ankietą, zjedzie pod biurko...Wiem, że przeżywam tą swoją mgr jak cholera, ale co mam przeżywac???Moje życie jest tak wypełnione po brzegi monotonnią, ze dawka adrenaliny w postaci jak najgłupszego wyjscia poza stały rytuał jest mi niezbędna:D Zmykam!!!
-
Klub Mamuś z kujawsko-pomorskiego
pszczoła5 odpisał Dominisia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestin, akurat wczoraj gadałam z mężem, że niedługo będziemy mieli wydeptaną ścieżkę do szpitala dziecięcego (mieszkamy bardzo blisko), przy temperamencie Tobiasza...Jak byłam z nim oststnio n apogotowiu, to zszywali chłopca chyba ok. 4 lat, który tyłkiem siadł w szybę od drzwi balkonowych:O Rowek rozcięty wzdłuż po obu stronach:O:O:O Trzeba mieć stalowe nerwy do dzieci. Asiulek, ja bym powiedziała raczej, że prowadzenie bloga to zajęcie nie dla tych, którzy się nudzą, ale którzy pragną robić coś kreatywnego:D Bo niestety-praca w domu nie jest zbyt kreatywna-chyba że gotowanie obiadów, jeśli ktoś się przykłada do wymyślania rozmaitości. Ale ile można kreatywnie gotować??;)Tak, ze prowadź bloga, zajmuj się tym, co Ci daje radość, bo inaczej zwariujesz!!! Dobrego weekendu!!! -
Isiu! Ja głupia pipka dopiero się zorientowałam wczoraj, że Weronika zasuwa na czterech, bo jest bez szyny!!!!Zuch baba, ze sobie tak ślicznie radzi-nie dość, ze nadgoniła, to jeszcze co niektórych przegoniła (bąk twardo na dwie chce i o zadnym raczkowaniu nie ma mowy:O)A na zdjęciach coraz bardziej do Ciebie podobna..albo mam złe wrażenie:D Miłego weekendu
-
Piątek póki co jest perfekt!!!I dziękuję za kwiatki, bo ja nie dostałam:(
-
Ale Misiu, to taka wyprawa na 4 godzinki? Ja wiem, matko wielodzietna, ze dzieci, obowiazki, ale 4h?????Zlitujze się kobieto!!!Ja myślałam, coby Jestin odwiedzic, a 4h to my se mozemy na dworcu co najwyzej postać:P Możesz mi dac swego e-maila? Napiszę juz prywatnie, bo co bedziemy dziewczynom smaka robić:P
-
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
pszczoła5 odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
misiaczkowa, a czemu Ciebie nie ma u nas???http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3235259 zapraszam