Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pszczoła5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pszczoła5

  1. witam...TPM, ja już mówiłam, ze olać tych wszytskich głupio-mądrych bez wyczucia...nie znam matki, która by specjalnie dziecko na chorobę narażała(pomijając jakieś patologie, no ale nie ty...), więc niech sie wujko-ciotki 5 razy zastnowią, zanim coś pieprzną. Drugi ząbek nam lezie, a znowu Nesia mnie uświadomiłas, ze teraz już szczoteczke trzeba..lada dzień sie obejrzę. dziś mały kaszke dostał, ale miał ją w nosie, zaczynam go przyzwyczajać, żeby było coś w razie mojego wyjścia-właśnie dzis chciałam go zostawić z opiekunką, ale nie chciał jeść i musze zostać:( Powiedzcie mi, czy chrupki kukurydziane mozna takim bąkom powoli dawać? Bo skład ma taki jak kaszka kukurydziana która jest od 5. miesiaca. Tobek chyba ze wzgledu na ząbki zatrzymał sie poki co w rozwoju motorycznym, nie chce sie przewracać, siadać-to dokładnie tak siedzxi, jak Natalka TPM, hihi:)A ja tak sobie naiwnie marzę, ze jak zacznie kiedyś tam raczkować, to bedzie ulga trochę pod wzgledem noszenia..pewnie głupia jestem:P Mamo Natalki, żyjesz? Carlaa, szybko sie przeprowadzaj i neta podłączaj!! Pozdrawiamy wszystkie mamy A dla Adrianka buziaczki z okazji pół roczku!!!{ I buziaczek dla Iwki
  2. carlaa, ja tych kilkunastu kolejnych to chyba nie przezyję..dziś w nocy nie przespałam ani godziny..witam w klubie TPM a co do karmienia, to Tobek je co 2-3 godziny całą dobę, a nie dokarmiam go na razie niczym, jeszcze miesiąc..chyba że opiekunki z nim są, to bebilon dostaje.
  3. jaśmince Mam nadzieję, żeś zdrowa, bo twoja mama nam gdzieś przepadła...julianko, daj choćznać, że żyjesz jakoś w miarę!! mamo natalki, dotarł do mnie twój mail ze zdjęciami, a więcej chyba nie wysyłałaś;) Bardzo ładna marynarka, pierścionek cudo!!Wyobrażałam sobie cienie w tym wszystkim i moja wyobraźnia mówi mi, że będziesz bardzo szykowna.... Niuninka, już dawno miałam zapytać, gdzie ty mieszkasz, bo nie wiedziałam, ze nie w Polsce:( Ela, ja spacerówkę mam od swego ojca juz dawno...z niemiec, model przedtpotopowy, ale super!!i rozkłada sie na płasko, mięciutka, super sie prowadzi...tylko nie ma pod spodem siatki na zakupy, nie wiecie, czy można taką dokupic gdzies?????????
  4. chuck norris nie oddaje moczu-on oddaje moczowi:P
  5. HA! ząbek właśnie zadzwonił o łyżeczkę!!Dla Nesi To dziś poczwórne święto- Michaś, mojej babci 2 rocznica śmierci, pierwszy ząbek i ...hihi-urodziny mojego konia:P
  6. michasiowi hehe-chuck norris polamal sobie nogi żeby wygrac paraolimpiade. www.joemonster.org wiecej nie pamiętam, ale padałam na ryj... mały ząbkuje ostro, pierwszy ząbek to dla nesi będzie, bo ona mnie oświeciła:) powoli wyłazi, ale to jeszcze trochę potrwa, a ja już jak zombie wyglądam.... całuski dla chorych maluszków i ich rodziców. TPM papa i dobrego dnia
  7. marachewka, o posiewie to nie wiem, ja w ciąży robiłam tylko badanie ogólne moczu i to dość często; na różyczke nie robiłam, bo byłam szczepiona (mój lekarz mówił, że to wystarczy); toksoplazmoza zaś była jednym z pierwszych badań, jakie mi zlecił-oczywiście że najlepiej przed ciążą, ale w trakcie też, bo robią ci dwa miana- na przeciwciała, które pojawiają się bezpośrednio po przebyciu toksoplazmozy i na te, któe pojawiają sie dopiero 3 m-ce po. Jeśli okaże się, ze przeszłaś tokso w czasie ciąży, to podaje sie antybiotyk nieszkodliwy dla dziecka, za to ratujący mu zdrowie, czasem nawet życie!Także warto, mimo ze to badanie nie jest refundowane i trochę kosztuje-ok. 50 zł. Pozdrawiam
  8. My właśnie po kolędzie, hihi , zaskoczyła nas...zapomniałam na śmierc, ze dziś 21. Dobrze, ze maż był akurat w domu, to się sprężyliśmy i wszystko było oki. Mały przestraszył się księdza głosno śpiewajacego jakąś kolędę, ale obrazek mu się podobał. A xiądz generalnie mnie zaskoczył, bo nawijał jak najęty, ale b. sympatyczny i nie wyciągał ręki po kasę(której akurat nie mieliśmy, wszystko w bankomacie). SŁUCHAJCIE DZIEWCZYNY!!!!!!Musze się pochwalić, bo pekam z dumy! Mały nauczył się sam zasypiac w łóżeczku i to o każdej porze (początkowo tylko po wieczornym rytuale- kapiel, cyc, przyciemnione światło). I kurczę cieszę się, ze obeszło się bez ryków i tak w miarę szybko (niecały miesiąc). Teraz już sie tak nie boję, ze jak śpi ze mną, to będzie go ciężko oduczyć...I cieszę sie, ze powoli jakoś tak to się wszystko normuje, jak to już któraś z was pisała-zakochuję sie w moim synu na nowo i mocniej... Pozdrawiam i życze miłego popołudnia. Nesia..jutro cd. potraw!
  9. a tyu asiulek cc miałaś?? Ja też, ale mój lekarz, któremu bardzo ufam, bo jest naprawdę specjalistą o ogromnym doświadczeniu, powiedział, ze teraz szyją niciami elastycznymi, więc nie ma obaw, ze w trakcie porodu coś pęknie, brrr-mi powiedział ze najlepiej odczekac tyle co po normalnym porodzie-pół roku. Ja bym chciała w miarę szybko, bo wiecie co, mi się wydaje, ze im dalej od pieluch, tym gorzej się powrócić...już teraz widze, ze tak sie cieszę, ze on rośnie i jest coraz lepiej, ze nie chciałabym się cofać..ale moze dlatego, ze poczatek mieliśmy ciężki.
  10. Nasz Tobek na poczatku spał w łóżeczku, ale potem nabawił sie różnych choróbsk izaczał spać bardzo niespokojnie, więc po baaardzo długich wahaniach i oporach wzięłam go do łóżka do siebie, a mąż na czas gdy pracuje \"wyprowadza\" się do pokoju obok...też się bałam, ze sie przyzwyczai i nie da sie potem go przełożyć, ale tak mi wygodnie z nim spać...a teraz ostatnio odniosłam pełny sukces w usypianiu w łóżeczku- zawsze był kołysany na rękach ale miesiąc pracy i zasypia sam odłożony do łóżeczka! Do siebie biorę go dopiero jak sama kladę sie spać, po pierwszym karmieniu. I to doswiadczenie mi pokazało, ze co dziecko to historia, jedne gorzej, inne lepiej, ale wszystkie tak czy siak sie w końcu uczą tego, co chcemy;)A do tego mój mąz ostatnio wyczytał coś, o czym ja też wiem-że przeprowadzono badania, wg któych dzieci, które spią z rodzicami do 1 rż, są bardziej pewne siebie i ciekawe swiata;wierzyć, nie wierzyc(ja raczej tak z przymruzeniem ucha), spróbować warto...tak naprawdę to mam argument dla siebie samej ze to co robie moze nie jest takie bez sensu...:)
  11. Mati i Ninka A mamusiom i tatusiom waszym pociechy z Was życzę! Nesia, z tymi temp. to zależy od lekarza pewnie...moja znajoma pediatra mówi, ze do -5, ale ja i tak jej zapowiedziałam, ze dla mnie to nie zawsze będzie mozliwe...ale dzis zrezygnowałam ze spaceru i całe szczęście, mały został z opiekunką, ja poszłam pisać program WDŻ z dziewczynami i horror! Ja jestem z Mazur i takie temp. to norma była kiedyś, ale jak ma być jeszce do -25, to ja sobie tego nie wyobrazam..i nie wiem jak tobek by przeżył dzisiejszy spacer, słuchajcie tu jest naprawdę strasznie, nos mi zamarzał! Życzę wam ciepełka w domach!
  12. nesia, ja nie wychodzę...podobno do -5 mozna dzieciaczki zabierac na spacerek.
  13. Niuninka wole nie;) ale slyszalam ze takie chudziutkie babeczki maja problemy z zajsciem, donoszeniem i porodem. zreszta kto nie ma.....ale chude podobno bardziej?
  14. isia:D powodzenia, a co do przepisów to poszperam, jestem mistrzynią dań tanich i niekłopotliwych..Tylko u mnie drób króluje, podobno mało odżywczy, ale my uwielbiamy..
  15. dla 2 osób -mały por(biała część) -jeden serek topiony, najlepiej gouda -ćwierć litra bulionu z kostki spaghetti -mięso mielone(tak na oko, ile chcesz) pora pokrojonego w krążki wrzucasz na patelnie, wlewasz bulion, podduszasz, dodajesz mięso. GDy gotowe, dodajesz serek, aby sie roztopił, ew. doprawiasz. Makaron gotujesz, polewasz go sosem i gotowe. Smacznego!
  16. isia, a moze spaghetti z białym sosem własnej roboty??szybko sie robi i jest pyyycha! No Niuninka, ja twoje zdjecia widziałam, chciałabym byc tak grubsza po ciąży jak ty;)
  17. no nioeeee Julianka, skąd ta tabelka??Znowu nie ma Tobiasza danych:) Uzupełniam, sorki DominisiaKrzysiu........13.07..05.11.....75cm.........7100 NesiaMateuszek.........20.07..26.11....................8020 Ania69x2Adrianek.......26.07.............64cm.........6050 Iwka26Adrianek.........30.07..04.11.....70cm.........6450 Karin2005Oliwia Wiki ..2.08..02.09.......60 cm........4800 PuzaMarlenka............07.08.................................... CarlaaDustin Alex.......08.08..30.11......68 cm.......7020 RikaLena................ .09.08..09.09......59cm........4800 ArkadiaNadia ............11.08..11.09....................6410 SkyePaulinka.............12.08..21.12.......66cm.......7200 IsiaWeronika.............12.08..12.09.....................5820 TPMamaNatalia..........12.08 ..17.11...... 70cm.......7720 KarolkaPartyk...........14.08.................................... DalkaUrszulka...........15.08..15.09......................5350 AsiawrocOla.............15.08..................................... Ewca22Majeczka.......18.08..................................... NiuninkaNina ............20.08................59 cm........4935 PszczolaTobiasz........22.08...02.01.....ok.65 cm.....7500 Ela79Michalek...........25.08..25.09..........70..........7400 Julianka80Jaśminka....26.08..18.01...........67cm.........7920 Fiona79Tymoteusz.....28.08..10,01,2006........60cm.........7830 Mama Natalki NAtalka...06.10..30.11.....................6080 Nesia, no no , nie moge sie nadziwić umiejętnościom Mateusza! Skye dla malej, zdrówka! Papa, zmykam dobrego dnia życząc wszystkim
  18. asiulek, mozna..tylko takim rocznym to nie, bo juz może uraz wystąpić... Brednie, no to super, czekam na efekty:) Ja bym juz nawet chciała drugie dziecko mieć, ale czasem ten mój mały tak daje czadu...
  19. aaa, no to niuninka wszystkiego dobrego. Nie było cię w tabelce, to nie wiedziałam;) carlaa, własnie ostatnio się zastanawiałam, czy ty dobrze znasz niemiecki, jak w Niemczech rodziłaś..i se weszłam dziś na topik Mamy z niemiec czy jakoś tak..no i już wiem:P
  20. skye, to działa przeciez! Ja widzę Paulinke w całej krasie:D A na bobasy lepiej chyba nie dawać takich zdjęć, ktoś tu coś pisał wczesniej o pedofilach w sieci.......... A ja nie wiem komu dzis zyczenia się skłąda:( W tabelce nic nie ma, to jak mam życzyć?
  21. odhaczam liste...dalka, jestes jedną z niewielu osób, jakie znam, które lubią swoją teściówkę:)Ja niestety do nich nie należę... Dziś noc fajna i ranek tez w miarę znośny, jedziemy zaraz do reala wyhaczać promocje-hehe, ulubione zajęcie kur domowych:P Papa, dobrego dzionka wszystkim
  22. a ja tam swoje wiem mamo natalki! Jakby nie była tak do końca altruistyczna, to by natalka w żłobku wylądowała:) Nesia, taż jestem zdania, ze aplikacja to trochę inna sprawa, życzę ci cierpliwości i wytrwałości...oj niełatwo być mamą. Co do wypominania czegokolwiek dziecku, to ja też sie swego zcasu od swojej mamy nasłuchałam i uważam to za -sorry- szczyt debilizmu, zeby dzieciom wypominac, ze sie tak poświeciło. Czy dziecko prosi o to, żeby dla niego wszystko rzucac, a potem zrzędzić, że sie dla niego zmarnowało zycie? Decyzja jest tylko i wyłącznie sparwa rodziców, a że sądzą ich stęsknione oczy dziecka, to już inna sprawa. Ja akurat doświadczyłam wypominania, ze tyle rodzice władowali w moją przyszłosć, a ja mam to gdzies, wyprowadziłam sie i urządzilam po swojemu- tylko, czy ktokolwiek mnie zapytał, czy ja taką przyszłość chcę? nawet gdyby, to i tak za smarkata byłam, zeby to stwierdzic, więc tu pretensje moich staruszków baardzo nie na miejscu:P takze ja mamo natalki jakbym ci miała tyłek skopać, to trochę odwet na rodzicach bym brała, a to by ci na dobre nie wyszło:P Ale jak mówisz Neisa, każda mama wie najlepiej. Trza to zrobic tak, zeby wszyscy zadowoleni byli i kazdy jak najmniej ucierpiał, a to tylko indywidualna sprawa. I nigdy nie żałować.
  23. aha brednie, więc jednak;) Powodzenia zyczę! Witch, ja leżałam w 30 tygodniu jkaoś chyba, bo waga mi trochę spadła i podejrzewali hypotrofie płodu (za małą wage dziecka); okazało sie to bzdorą, poszłam na prywatną konsultację do najlepszego lekarza w Toruniu i on stwierdził, ze jest ok, no ale swoje poleżałam. Potem leżałam pod koniec ciąży, tzn. w 39 tygodniu poszłam i w 41. urodził się Tobiasz przez cc. To na razie tyle historii:) Pozdrawiam wszystkie mamusie
  24. Uleńce z okazji ukoncxzenia 5 miesięcy! Mamo Natalki!!!Podziwiam cię i jestes dla mnie wzorem przykładem :DJestem pewna ze przyjdzie czas, który pokaze, ze było warto tak trudną decyzję podjać. Na razie musi ci wystarczyć uśmiech Natalki:) Naprawde respect ;) Nbr refb .\'350000000000011111\' MOŻE JA PRZETŁUMACZĘ, CO MÓJ SYN TU NAPISAŁ (nie, nie, nie, wcale nie k-o-p-y-t-k-o, jesli któraś za dużo reklam tv sie naoglądała;) ). Otóż: dla Uli i Mamy Natalki z wyrazami szacunku 3500000000000001111111 buziaków. Ha! a teraz ja. Ktoś pytał trochę wcześniej już, czy jak dziecko zasikane w nocy sie budzi już chłodne od siuśków, to czy nic sie nie stanie. Otóż Tobiasz sie budzi ZAWSZE zimny i mokry i jak do tej pory zyje, zdrowy i ma się aż za dobrze czasem. Ja wczoraj pierwsze sukcesy odniosłam w usypianiu w łóżeczku, mały sam zasnął juz drugi raz i tylko raz musiałam przyjśc podac mu smoczka:) To pozytywne, a teraz codzienna dawka narzekania- dziewczyny, dziwię się , że go nie rozszarpałam dzis w nocy, te zęby to koszmar, od trzech nocy wygladam jak zombie, nie śpię prawie nic, a co śpię to w jakiejś beznadziejnej pozycji, budze sie cała obolała- bo mój jaśnie pan nie życzy sobie, abym na drugi bok się odwróciła i pokazywała mu swe plecy:( Jeszcze jedna taka noc i zwariuję...zawsze tak gadam, a potem jest 10 nocy jeszcze gorszych i jakoś żyję. Przynajmniej zaczęłam sie zastanawiać nad sensem swojego zycia:P Pozdrawiam was wszystkie i dobrego dnia:) Dominisia, historia z tym umierajacym dzieckiem jest dla mnie piękna! Oczywiście jako matka też czuję przerazenie, gdyby tak Tobiasz....moja mam z moją młodszą siostrą wylądowała w szpitalu, gdy ta mając 3 latka przechodziła ostre zapalenie płuc. W krytycznym momencie, leżąc pod kroplówką, otworzyła oczy i resztkami sił powiedziała do mojej mamy- mamo ja umrę. Nie musze wam opisywać, jak moja mam wyła następnych parę dni w tym szpitalu...Człowieka rozwala ta świadomość malutkich dzieci, kiedy nam się wydaje, ze one nic nie rozumieją, a okazuje się, ze rozumieją wiecej od nas. Na szczęście nie umarła, ale ta historia jest dla mnie bardzo mocna, tak jak ta opisana przez ciebie. Zmykam już, papa
×