pszczoła5
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pszczoła5
-
Od ponad pół miesiąca wisimy na jednej stronie:( To jest 29. wpis na niej, mam nadzieje, ze jutro ktoś otworzy kolejną strone:) Dobrej nocy!
-
Ja jak zombie, po nocach walczę z kolejnym projektem... Mysh, nic nie podpowiem w kwestii butelkowania-Tobiasz jadł butlę krótko, początkowo baaardzo na siłe (żebyście to widzialy! Musialam mu wrzeszczącemu w niebogłosy wlewać na chama mleko ze strzykawki po wewnętrznej stronie policzka, a kazde takie karmienie bylo dla mnie stresem,ze sie udlawi:O Niestety, to był mus, maly mial nietolerancje laktozy i biegunki i niewiadomoco i lekarz w szpitalu kazał dawac...na moje sugestie ,ze to glupota przy tak silnym uporze Tobiasza, pani ordynator lekceważąco wzruszala ramionami, dając mi do zrozumienia, ze jestem przewrażliwioną, trzęsącą się nad synusiem mamusią). Kiedy jednak juz przyzwyczail sie do smaku bebilonu pepti, jakis czas jadl go ze smakiem z butli, a ja jeździlam bez obaw nawet na 6h zajęć. A po paru tygodniach przestał. Potrafił wytrzymac 5h bez jedzenia!!!! Był jeszcze za maly na słoiczki, więc zostawialam niani tylko mleko w proszku, a kiedy wróciłam, on przyssal sie do cyca i zapomnial o calym swiecie- tyle czasu nie jadl nic. Tak bylo ze dwa razy, potem juz przeszlismy na jakies inne jedzenie. A butli nie wziął juz od tego czasu nigdy. Pił z niekapka w wieku 7 m-cy bodajze. Suma sumarum, expertem butelkowym nie jestem. Potweirdzam jedynie teze Dyni, Tommy Tippee rządzi ostatnio i wypiera Avent:) Psikulcu, tto juz 19. tydzien, usg bylo w 17, więc czas najwyzszy na plec. Ktos mnie ostatnio natraszył, ze plec nie jest pewna do samego konca, a ja tak sie cieszylm z tej dziewczynki..Choć wydaje mi sie niemozliwe, pomylic pępowinę z penisem, jesli usg pozwala na diagnostyke chorób tak malego serduszka???!!!W polecanym kiedys przez Dynie filmie \"W łonie matki\" mowiono, ze ok. 13 tygodnia płec jest jeszcze trudna do ustalenia, bo nie ma zróżnicowanych narządów płciowych-i chłopcy i dziewczynki mają wgórek, który u jednyhc stanie sie niedługa prąciem, u drugich łechtaczką. Specjalista jest w stanie odróżnić płeć na podstawie KąTA POłOżENIA TEGOż WZGóRKA!!!!! To jest niesamowite, bo ja między nogami żadnej swojej córki nie widzialam nigdy absolutnie nic, a on potrafi po kącie nachylenia jakiegos bliskiego mikroskopowemu kawałka ciała okreslic plec! Jakie sa wasze doświadczenia w tym temacie? Albo opinie? Myslicie, ze mylą sie tylko lekarze bez doświadczenia, czy ryzyko błędu jest zawsze?
-
Witam Przepraszam za nieobecnosc..i za brak życzeń świątecznych...Myślami Wam je przesłałam, ale to nie to samo.. Chcialam tylko podziękować za wszystkie zdjęcia, które do mnie docierają:) Dopiero wczoraj je odkryłam, bo sa na starej skrzynce,z której juz nie korzystam:) Przy okazji pochwalę się Wam, ze jak dobrze pójdzie, w sierpniu urodzi się nam córeczka:) I to w telegraficznym skrócie:) Dobranoc
-
Fiona przytulam, bo co więcej moge zrobic...
-
Fiona przytulam, bo co więcej moge zrobic...
-
Dalka, toć jeszcze post kobieto, a Ty juz kusisz świętami:D Ja staram się nie tyć w zastraszającym tempie, więc podziękuję, zjadałam lekkie śniadanie:) Bez urazy, Katarzyna odpada-z tych względów, dla których Truteń protestuje przeciw Łucji...źle się kojarzy:O Ale oczywiście nie z Wami:)Całą podstawówkę toczyłam boje z wredną Kaśką, więc nie ma mowy! Z teściową-nic. Wystarczy, ze przyjeżdża, i trzeba z nią siedzieć:PKosztem pobytu w P-naniu U nas w końcu słonce, może i ja tę wiosnę nareszcie poczuję?
-
Buzka wszystkim, ja tylko na chwilkę, bo Truteń wraca do roboty:O No comments, jestem żona pracoholika. Wszystko z naszą córeczką w porządku!!!:D I fakt, że nic jej nie wisi między nogami, uradował mnie niesamowicie, bardzo chcialam córcię, zreszta same wiecie..Tyle, ze pracoholik nie zgadza sie na Łucję, alternatywy nie podając . Julia, tez ma pracoholiczne zapędy? Kurde, ze spotkanie chyba znow nici, bo wyjezdzamy zaraz w pon. rano, niech to szlagTesciówką trzeba się zająć:(
-
Nosz kurde, diabel jakis czy co?? Zdrówka Natalce, bądźcie wszyscy dzielni
-
Mamo N., zupełnie Cię pominęłam...A WY już na marginesie społeczeństwa;)Teściowa to jednak dziwne stworzenie:P Termin mam na 31.08 i to jest dokladnie pierwsza rocznica pogrzebu dziewczynek...O ironio:O Ale na szczęście maleństwo kopie juz codziennie, więc może nie umrę jutro przed usg ze strachu;) Rafinka, potzreby to ja mam ogromne:P Choć nieskomplikowane-co godzinę kielbasa z musztarda i bułką:D Dlatego ten brzuchol taki. A ubrania w szafie mam we wszytskich rozmiarach od 36 do 42:) Nie nudzą mi sie, bo co sie do czegoś przyzwyczaję, to zmienia mi sie rozmiar, i chodze już w innych ubraniach:D Wszystkim buzka, a zwłaszcza Patrykom!
-
Kawa:) Dziś ciąg dalszy rozmów z dobroczyńcami:D Fiona, kope lat:) No Misiu, widzisz-co pół roku niby, a tym razem szybciej:P Nieprzewidywalna jestem. Czy Tobie też po 2 ciążach w kolejnych brzuch wywalało okrutnie? Ja jeszcze między ciążami robilam a6w (wprawdzie nie do konca, ale jednak), więc to chyba troche hamuje wywalanie. Czy jakbym nie robila nic, godzinę po poczęciu byłoby widać, ze jestem w ciąży?? Dobrego dnia wszytskim!
-
No Misiu, dobre pytanie-czemu TY jeszcze nie spał??:P Kawa koniecznie!!!! Zaraz jade na rozmowę z potencjalnym dobroczyńcą:) Brzuch ze stresu mnie nawet boli:D
-
No to ja też:) Czytam i czytam, o co chodzi z kostkami:P Ale zajarzylam:D I przez Was się głodna zrobilam, zwłaszcza przez Dalkę, bo inne salatki mogę sobie wyobrażać, a gyros znam i slina mi cieknie na samą myśl...
-
A niechże Ci sie włączy gadulec:D I to fakt, musimy uważać na swoje słownictwo, bo dzieciaki nas obnażają publicznie:)
-
Haha Isiu, to moj Bąk dziś mega jedzie po bandzie-od rana nie moge go zagonic..do wyjscia! Ciągle jest czymś tak zajęty, ze "teraz nie moge!" i koniec.... No i sierpień rządzi, to fakt-a ja jestem już expertem od dźwigania brzucha w upały:D
-
No patrz! Ty jedna mogłas sie o tym dowiedziec, kiedys na jakims topiku gadalysmy, kiedy lepiej rodzic i zapodalam tam aluzje,wbrew sobie nawet. Nie mówiłam, bo uwierzcie mi-ta ciąża jest przesiąknięta strachem. Snią mi sie poronienia, izba przyjęć, krew...:O masakra. Dopiero odważyłam sie napisac, bo wczoraj maleństwo mnie pokopalo w koncu, i juz chwilowo nie żyję w strachu przed usg, czy dziecko zyje:( Chyba dopiero poród rozwieje lęki, wiec trzeba mi sie uzbroic w cierpliwosc. Nie lubię dzwonić po sponsorach...Jestem tu w przerwach między jednym telefonem a drugim,ale wolabym,zeby mnie ktos umawial na spotkania z nimi, bo jak nie widze czyjejs twarzy,to nie potrafie rozmawiac..
-
No raczej do kwietnia, czyli w marcu:) Tobiś nie pójdzie w tym roku, juz postanowione,po jakims czasie szukania i moim ale na każde przedszkole:P Jestem popieprzona. No, ale przeważył fakt, że w sierpniu, jak dobrze pójdzie, Tobis będzie miał rodzeństwo, a to przeszkadza mi w posłaniu go do przedszkola, więc na wiosne ruszy dopiero. Wczoraj było pięknie, sloneczko, a dzis pranie mi moknie na balkonie. Ale nie damy sie, idziemy do biblioteki, Bączek uwielbia tam siedziec, mógłby chyba się przeprowadzic:) Wchodzi , mówi po swojemu \"dzień dobry, Tobiasz \" i podaje swoje nazwisko. Panie go juz znają jako stałego czytelnika:) Buzka!
-
Rafinko, to przygarnij mnie dziś do siebie..u nas nie ma słońca, a Truteń siedzi i smęci...to nie jest fajny dzień:(
-
aaaaaa!!! Misiom z okazji kolejnej rocznicy wywrócenia życia do góry nogami wszystkiego naj i wielu jeszcze rocznic!!!!!
-
Mamo Natalki, owszem, jest rzecza potwornie trudna dokonywanie wyborów, ale mnie uczono, ze kiedys dzieci musza się tego uczyć....Skoro zas jest przekonana, ze chce najbardziej kiczowate buty ze sklepu, to po co wmawiac jej, ze wcale nie wie, czego chce? Na logikę, nie wpłynie to chyba pozytywnie na umiejętność podejmowania decyzji w przyszłości....Ale fajnie, ze potrafisz dać sobie wytknąć błędy i dostrzegasz je:) Mam nadzieję, ze wkrótce sytuacja się poprawi. Swoją drogą, nie mam doświadczenia żłobkowo-przedszkolnego, ale słyszalam już parę razy, że po czasie euforii przychodzi czas buntu na przedszkole,dzieci, panie itp., więc chyba nic nienormalnego z Waszą córką się nie dzieje. Filmu nie było, nie zdążyliśmy uspić Bąka w miarę wcześnie. Pożytku wieczorami mój mąż nie ma ze mnie już od dawien dawna niestety:( Dobranoc
-
Mam nadzieję, ze nie dostanę tego newslettera:P Bo cały czas mam problem z nietrzymaniem moczu po porodzie i niekontrolowane wybuchy śmiechu nie sa moim sprzymierzeńcem. Ok lecę sie odświeżyć i musze jakoś siły znaleźc na film z mężem, a zapowiada się nudnyyyyyy
-
Nie wiem o co chodzi, ale dobrze widziec was w wyśmienitych humorach:D
-
Rafinko, ja tez juz czuję, ze to nie te czays, jak cały dzien się harowało, a potem impreza do rana i znow do roboty:P Ale dalaś rade:) TPM, Ty mi blagam nie pisz, ześ wyrodna matka, bo do 10 nie pobawiłaś się jeszcze z małą...bo w łeb se strzelę ze swej wyrodności:D Mamo Natalki, czyli koniec końców po rozmowie z psychologiem jestes dobrej mysli? I nie pisz, ze durni rodzice kupili buty dla świętego spokoju, tylko dobrze-nawet takie małe i niby głupie dziecko ma swój gust i niech ma! Staram się o tym pamiętać, kiedy Tobiasz do żółtych spodni wkłada czerwoną bluzę z pociągiem (nienawidze połączenia żółci i czerwieni). Julia, jak przedszkola? Bąk obcięty, zasiada na dobranockę, zmykam!
-
Misiu, a gdzie Ty tę wiosnę tak czujesz? Bo u nas, w tym Toronto, to slad po niej wszelki zaginął i obecnie jesteśmy zawieszeni w jakimś międzyporzu:D
-
Zamów sobie mega pizze i jak typowy biurak siedź do rana, to nie bedziesz musiala wstawac do pracy:) Syn mnie popędza, ze chce kaszkę, a ja-wyrodna matka, na kompie siedzę. DZiś odkryłam topik, jak to jakas matka odważna przyznaje się, że ma czasem ochotę zamordować własne dziecko, a połowa mamusiek każe jej sie leczyć. uwielbiam to i dlatego nie pisze połowy rzeczy, ktore mam w głowie:P Bo by mnie ukamieniowały:D
-
Rafinko, gratulacje dla Patrycji:) No i niestety dla mnie-Twojej córce latwiej mnie przeskoczyc niż obejsc:P