Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

misz masz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez misz masz

  1. No ja właściwie też będę miała zwykłe, drewniane łóżeczko i kołyskę w sypialni. Ale spodobało mi się to turystyczne, przenośne łóżeczko.
  2. A dzisiaj w ddtvn mówili o łóżeczkach i było tam takie zielone łóżeczko, które możesz później złożyć, super, bo mało miejsca zajmuje, ale koszt to 1400zł.
  3. Hejo, hejo o poranku Wam powiem, że z samego rana zadzwoniłam, żeby zapisać się do okulisty, bo obawiam się, że mój wzrok z każdym dniem coraz bardziej szwankuje i trzeba z tym coś zrobić, żebym nie pomyliła później młodego z moim kotem :-o Nocka oczywiście kiepska, jak zwykle przebudziłam się po 2, a właściwie to już było grubo przed 3 i zasnęłam po 5, masakra jakaś. Wstałam przed sekundą, więc idę coś wszamać i zrobić sobie herbatkę.
  4. A w ciąży nie ma takiej ochrony? Skoro jej wypowiedzieli umowę, to powinni chociaż znaleźć zastępcze albo coś, to jakaś paranoja. A gdyby nie miała gdzie zamieszkać? To co? Pod most?
  5. ja też znikam, będę wieczorkiem :) Miłego dnia
  6. sushi z wędzoną rybą chyba mogę, co? Ale dobra, objem się do porzygania, jak już urodzę i skończę karmić!
  7. Tatar u mnie też odpada, ale mam chrapkę na sushi.
  8. kasiulka, no coś Ty, pychotka, tylko musi być dobrze ubity z cukrem. A mój mąż miał taki okres, że co jakiś czas pił surowe jajko, to jest dopiero ohydne...
  9. E tam niewolno. Ja jem i mam się całkiem dobrze. Nawet ostatnio kogel - mogel wcinałam, bo miałam straszną ochotę.
  10. Tak, my też jesteśmy zdecydowani. Szczególnie, że chorowałam na nowotwór, więc obawiam się o zdrowie swojego dziecka i zrobię wszystko aby zapobiec, o ile to będzie możliwe.
  11. To skąd pomysł, żeby jajo gotować 3 minuty, żeby było na miękko. I właśnie zawsze jak tak robiłam, to niestety było surowe, a mojej babci te 3 minuty wychodzą i jest pysznie miękkie.
  12. Ile wy gotujecie jajko, żeby wyszło wam na miękko? Bo mam z tym nieziemski problem :-o
  13. Keja, wydaję mi się, że to byłaby raczej przesada z tym księdzem. Nic nam się strasznego nie dzieje, przynajmniej na razie, ale faktycznie sama wieczorami w tym mieszkaniu nie zostanę. A to stary blok, ale mieszkanie było znacznie tańsze niż w tym nowym budownictwie.
  14. My z mężem zdecydowaliśmy, że chrztu nie będzie, więc ja mam z głowy ;)
  15. pestusia, szczerze powiedziawszy jest to dla mnie co najmniej dziwne. Gdybym wiedziała, że mam wydać pieniądze - i to wcale nie małe, na strój dla nie mojego dziecka, to zdecydowanie podziękowałabym za bycie chrzestną.
  16. kornelinkaa, oglądałam paranormal i wiele, wiele innych horrorów, uwielbiam ten gatunek filmów, ale po żadnym nie miałam nieprzespanych nocy. A teraz jakoś tak dziwnie. Dopiero około 5, jak zapalę sobie lampkę, bo wiem, że mąż zaraz będzie wstawał do roboty, to ja przysnę, a tak jak się przebudzę, to jest straszne uczucie.
  17. Jak to chrzestna kupuje? To trochę nie fair naciągać na koszty osoby trzecie. Rozumiem prezencik na chrzest, ale ubranie?
  18. Mężowi się może i podobam, ale sama sobie nie, właśnie w tym tkwi problem. Ale jeszcze kilka tygodni tylko. Młody jak da mi popalić to szybko schudnę i wrócę do normalnych rozmiarów :D
  19. Ja bym to nazwała realizmem, a nie pesymizmem. Po prostu pogodziłam się z tym, że w ciąży wszystko się zmienia i nie zawsze dobrze się z tym człowiek może czuć, ja jestem tego przykładem. Ale wezmę się za siebie po porodzie.
  20. marigo, no niby tak, ale niestety lustro robi swoje. Brzuszek jest w porządku ani duży ani mały, ale do reszty mam niestety zastrzeżenia, źle się czuję w swoim ciele obecnie, ale mam nadzieję, że to się zmieni.
  21. Ja do czasu ciąży też miałam całkiem niezłą przemianę materii, ile bym nie zjadła, to waga nie drgnęła, ale teraz... niby nie przytyłam jakoś dużo, ale niestety nie podobam się sobie w ciąży w ogóle. Cellulit, rozstępy - dobrze, że w miarę nie dużo, jakaś taka napęczniała cały czas, no i dupy dostałam :-o Obiecałam sobie, że po porodzie natychmiast zabieram się za siebie, raz w tygodniu muszę iść na aerobik i rozbijanie tego cellulitu, będę najwyżej odciągała pokarm, a z młodym na tę godzinę czy dwie zostanie mąż!
  22. pestusia, oczywiście kwestia gustu kulinarnego. Ja uwielbiam :)
  23. ziemniak sam w sobie nie jest tuczący, ani jakoś bardzo kaloryczny, dopiero z dodatkami: sosu czy tłuszczu :)
  24. ziemniaki z sosem, ziemniaki z ogniska, pieczone, smażone, gotowane pycha!!!
×