Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Brzydal29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Brzydal29

  1. A tak w ogóle to znów przeżywam frustrację i spadam, do zobaczenia, o ile mnie szlag nie trafi wcześniej :o.
  2. No kurczę, to od razu będę miał dwie siostry, w tym jedną bliźniaczkę :D.
  3. Eee tam, zawsze możemy mieć bliźniacze stopki :).
  4. Ale ta proteza to nie moja sprawka, żeby była jasność.
  5. "ja nie wiem czy sie mi podobało bo nie pamiętam.. ale skoro tak twierdzisz" No pewnie, że twierdzę :).
  6. "outsider ani ani źle strzelasz musisz poćwiczyć jeszcze" Chociaż jak się ukrywa, to pewnie facet. Gnom?
  7. "cos Ty mi zrobił wtedy.. że mi stopke wziąles a ja nic nie pamietam? " Ważne, że Ci się podobało, nawet teraz języczek wystawiasz na samą myśl :P
  8. No, ale na pogrzeb przecież nie idę. Chociaż może?
  9. "brzydal jeszcze cie nie było jak zadawalam pytanie.. to raz a dwa to zostales Ty a dwoch facetow poszlo.." To takie kobiece, ciągle te wymówki :p.
  10. No i znowu mi nadano od bab, choć nie wprost. Czuje się obrażony :(.
  11. Miałaś coś konkretnego na myśli? ;) No nie mów, że jesteś też mężczyzną. :D
  12. Kobiety, eh. Jak zwykle nie wiem o czym gadacie :o.
  13. "To moja najlepsiejsza koleżanka " Jesteś pewna, wiesz kobieta zmienną jest ;).
  14. Zapraszam do dyskusji, podzielcie się przemyśleniami na temat istoty związku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3752874&start=0
  15. "A oto jedna z nich ." Jakie to przykre :(.
  16. Wcześniejszą wypowiedź proszę zignorować, coś mi się pokichało z tym forum. Ale w sumie, to prawda, co tam napisane.
  17. A wracając do tematu. Zawsze warto szukać, warto wierzyć.
  18. Zawsze można coś stracić. Gdybym był tylko napalonym facetem, to może byłoby mi łatwo. Ale dla mnie naprawdę ma znaczenie, co ona o mnie myśli, jak mnie odbiera. A co do pocałunków. Pisałem już, że mam z tym duży problem, ale najważniejsze jest to, że powinno się czuć, że druga strona tego chce. A tego nie będzie, raczej jestem o tym przekonany.
  19. "nie chce być z Tobą a może nie może nie ważne decyzje podjęła i tyle kropka . a Ty chcesz bo chcesz i ją kochasz nie ma tak dobrze jak ją tak naprawdę kochasz to uszanuj decyzję " No, ale ja to szanuję i nie robię nic co by mogło ją stawiać w niezręcznej sytuacji. Jestem z nią szczery, owszem i nie owijam w bawełnę, daje jej do zrozumienia, że mi na niej zależy. Ale odzywam się bardzo rzadko i nie robię jej wyrzutów. Jak już pisałem, zależy mi na niej nie tylko jak facetowi na kobiecie. A co do decyzji i uczuć. Tu nigdy nie można być niczego pewnym. Wystarczy poczytać troszkę kafe.
  20. Nie piszę na razie w swoim topiku, bo mnie tam zamordują chyba :D.
  21. "To Ci pisałam, żebyś się we mnie zakochał, to przestaniesz myśleć o niej " Żeby to było takie proste :), ale wiesz, że ja nie chcę o niej zapomnieć.
  22. I tak to jest ze mną - mógłbym całymi dniami pisać o niej, a całymi dniami myślę o niej, choć ostatnio nauczyłem się czasami wyłączać i nie myśleć (wiadomo o kim), szczególnie w pracy. Bo jak juz jestem sam na sam ze sobą, to nie potrafię zapanować nad tym. Może tylko czasami się udaje.
  23. "a Wy jesteście za sobą byliście czy chciał byś z Nią być ?" Chciałbym z nią być, ale to bardziej skomplikowana sprawa. "Ma Ciebie - jako przyjaciela. No i ma swojego faceta - jako partnera." No widzisz Ju, to jest o wiele bardziej skomplikowana sprawa. Bo po pierwsze nie ma mnie (jako przyjaciela) bo wie, że ją kocham i, że musi upłynąć sporo czasu, abym mógł spojrzeć na nią jak na dobrą koleżankę (bo na przyjaźń pracuje się przez lata). Dlatego będzie mnie unikać (tak ja ją przez długi czas - mam nadzieję, że to już w takiej formie nie wróci, ale wiem, że może), aby nie pogarszać sytuacji (w jej mniemaniu), albo po prostu ze strachu, z obawy, że mogę ją skrzywdzić. Po drugie, chyba nie ma jego jako faceta, choć w głębi serca go kocha. Nie znam gościa, nie wiem jaki on ma charakter, ale wiem, że mieli/mają problemy. A ona ma bardzo trudne do zaakceptowania przez faceta wymagania odnośnie związku. Ja je rozumiem, ale wiem, że są piekielnie trudne do wprowadzenie w życie. Wierzę, że ja bym mógł temu podołać, ale nie mogę powiedzieć, że na 100% jestem tego pewien. Nikt nie da takiej gwarancji. Jedno czego jestem pewien, to tego, że ją kocham, tak szczerze i pragnę jej szczęścia. Wiem, że bym się starał jej to dać, ale czy bym sprostał temu? Nie wiem, nie mogę tego wiedzieć. Ale to jest wszystko takie głupie gdybanie, do niczego to nie prowadzi. Są sprawy nie do przeskoczenia, musiałbym się naprawdę zmienić, aby móc choćby mieć iluzoryczne szanse. Popieprzone to wszystko. „Dlaczego ktos musi cierpieć? I dlaczego to masz być Ty?!” Najgorsze jest to, że my oboje cierpimy :(. Bo wiem, ze ona też bardzo cierpi, choć mówi, że jest lepiej. Ona jest z takich jak Ja, bardzo wiele krzywdy robi sobie sama.
×