Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ciri

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dell - dokładnie to samo miało miejsce w moim przypadku. Dziwię się tylko, skąd ten wszechmocny i wszechobecny stereotyp, że \"instynkt macierzyński\" polega na wzruszaniu się cudzymi dziećmi. Instynkt macierzyński polega na wzruszaniu się SWOIM dzieckiem, jak sama nazwa instynktu wskazuje. Toteż trudno go dośwaidczyć, nie mając swojego dziecka. Cudze dzieci mają prawo nie obchodzic nikogo poza ich rodzicami i NIE JEST to oznaka braku instynktu. Te z dziewczyn, które twierdzą, ze dopiero jak zapragną dziecka to się na nie zdecydują (co to znaczy zapragną? Zaczna się ślinić nad cudzymi dziećmi? Cudze dzieci to nic ciekawego) - mogą sobie długo, długo czekać, najwyzej sie doczekają jakiegoś rozpaczliwego wahnięcia hormonalnego, wyglądającego jak histeria starej panny. Instynkt w znakomitej większości wypadków pojawia się w trakcie ciąży lub nawet jakiś czas po porodzie - i to dlatego ludzie kochają swoje dzieci i dostrzegają głęboki sens ich płodzenia. Nie dlatego, ze sa masochistami i lubią chodzic z cięzkim brzuchem, prac śmierdzące pieluchy czy czołgac sie po podłodze.
  2. jestem, jestem, tylko nie wiem, co bym mogła tu dodać. Królica, żeby nie zarazić się pawianizmem, trzeba się po prostu pilnowac. Oceniać ludzi trzeźwo i według swoich kryterów a nie cudzych, wyciagać wnioski realistyczne a nie toksyczne. Hyhy, latwo powiedzieć, nie? Rozdarta, od czasu pewnych niemiłych przygód tutaj nie podaję swoich namiarów ani publicznie ani osobom, których nie znam z forum od dłuższego czasu pod czarnymi nickami.
  3. Po pierwsze - borderline to zupełnie co innego. W zasadzie borderline to (w praktyce) pojęcie - worek, do którego się wrzuca różne zaburzenia z pogranicza choroby psychicznej, których nie da się nigdzie indziej zaklasyfikowac :)))) Trudno to więc nazwać \"jednostką kliniczną\"... Po drugie, jak juz krytykujesz, to przynajmniej nie przyznawaj się, że nie czytałaś wszystkiego :) Po trzecie, nie odkryłam, tylko opisałam i nazwałam w inny sposób, jak widać, równie dobrze przemawiający do wyobraźni jak \"wampir emocjonalny\" czy \"osoba cierpiąca na lęk przed bliskością i stosująca konkretną paletę mechanizmów obronnych, które powodują dysfunkcję jej związków\"
  4. Lempicka, ja się nie domagam morału wprost :) Ja się domagam (jeżeli już czegoś) to nie czynienia z porad Oskara wytycznych \"jak usidlic pawiana/pawianicę\" ty jesteś za cwana wyga, :P ale wiesz, ile osób uważa na serio, że wpisanie sobie \"zła kobieta\" w profilu na randkach może być receptą na znalezienie faceta i stworzenie szcześliwego związku? :)
  5. Lempicka - czy Oskarek miał rację? Pytanie, czy chodzi o rację w sensie \"porady zyciowej\" czy tylko o rację statystyczną? Ta druga niewątpilwie miał. Ale co - pytam, co! - z tego wynika dla nas? Jaki morał? Dobra historia zawsze ma morał.
  6. ale ten cytat opatrzony był nickiem \"pod rozwagę\". nie chodzi o Oskara i jego orientacje seksualną ani dorobek, tylko to to, jak bardzo (i do czego) potrzebni nam sa panowie, którzy nudza sie przy dobrych kobietach. Uwazam, że Oskar, pisząc \"a man \" popełnił zbyt duże uogólnienie, żeby nie nazwać tego projekcją :)
  7. Oscar Wilde już się pojawił na tym topiku wczesniej. Nie spotkał się z aplauzem.
  8. Ja własnie mówiłam o tym, żeby w takim układzie wyobrazić sobie swoich uroczych pawianów. Taki układ ja sama realizuję z powodzeniem. Niemniej jednak nie jest to układ z pawianem ani nawróconym pawianem i na tym polega zasadnicza róznica. w wersji dla panów taka wolta wyglądałaby tak, ze macie kobietę - modliszke, niedostepna, przewrotną, która przyciąga i odpycha i walczycie o to, żeby ją oswoić. I nagle ta modliszka zaczyna sarnimi oczami błagac o uczucie, wydzwaniac, mówic o dzieciach, małżeństwie - każdy by się czuł oszukany :P
  9. wizja roztoczona przeze mnie miała na celu to, żeby dziewczyny marzące o pawianim nawróceniu się wyobraziły sobie, co będzie, kiedy ich zyczenia dotyczące pawiana się spełnią. Roztoczyłam ja specjalnie. Na uzytek zafascynowania pawianem a nie normalnym facetem. Powtarzam - pawianem. Na uzytek kobiet, które \"kochają\" pawiana a nie normalnego faceta. Czasem to działa - wyobrażenie sobie tego, że nasze marzenia naprawdę i dosłownie się spełniają. Bardzo często słyszałam odpowiedź na taka wizje \"chyba bym zwymiotowała\", \"nie wiedziałabym, co z nim teraz mam zrobić\". \"oby spełniło sie to o czym marzysz\" - tak sie czasem zyczy wrogom. Tyle jest dowcipów o złotej rybce, która dosłownie zrozumiała wypowiadane zyczenia... Chodzi mi o sprowokowanie refleksji, jakie nasze potrzeby zaspokaja pawian. Nie są to potrzeby bliskości, bezpieczenstwa, miłości. Choć w związku z pawianem dramatycznie się je odczuwa - jest się z facetem, który ich nie zaspokaja, to jest fakt obiektywny. W takim razie musza byc inne potrzeby, które są zapokajane a których sobie nie uświadamiamy. Co będzie, jeżeli pawian przestanie być pawianem i stanie sie normalnym, przeciętnym facetem, które ma do zaoferowania dokładnie to samo , co ci odrzuceni na rzecz pawaina nudni adoratorzy, zasiedziali meżowie? co zrobi wtedy kobieta, która kochała pawiana za te wspaniałe emocje, których dostarczał?
  10. Dlaczego jedyna odpowiedź na wspaniałą wizje, którą przed wami roztoczyłam w ostatnim (zwielokrotnionym) poście brzmi, że jestem perfidna? :) ciekawa jestem odczuc, jakie miałyście, czytając tą wizję.
  11. wyobraź sobie, że pawain zmienia sie nagle. Że zaczyna robic to wszystko, czego od niego oczekujesz. Wiernie waruje pod drzwiami, dzwoni, przychodzi, wyznaje miłośc dozgonną, przeprasza za to, jak się zachowywał do tej pory - jednym słowem przejrzał na oczy i tymi oczami, juz nie pawianimi, tylko psimi, wpatruje się w ciebie z bezbrzeżna miłością, dzwoni pare razy dziennie zapytac, czy go kochasz, spełnia wszelkie twoje zachcianki, i to trwa, nie zmienia się, chłopak wpadł po uszy, trwa tydzien, miesiąc, pół roku - przewidywalnie, niezmiennie. żadnego płaczu po nocach, żadnego braku, żadnej huśtawki, żadnego dreszczyku, codzienny zwykły seks, kapcie, pilot. Jednym słowem - masz go całego. I co wtedy?
  12. wyobraź sobie, że pawain zmienia sie nagle. Że zaczyna robic to wszystko, czego od niego oczekujesz. Wiernie waruje pod drzwiami, dzwoni, przychodzi, wyznaje miłośc dozgonną, przeprasza za to, jak się zachowywał do tej pory - jednym słowem przejrzał na oczy i tymi oczami, juz nie pawianimi, tylko psimi, wpatruje się w ciebie z bezbrzeżna miłością, dzwoni pare razy dziennie zapytac, czy go kochasz, spełnia wszelkie twoje zachcianki, i to trwa, nie zmienia się, chłopak wpadł po uszy, trwa tydzien, miesiąc, pół roku - przewidywalnie, niezmiennie. żadnego płaczu po nocach, żadnego braku, żadnej huśtawki, żadnego dreszczyku, codzienny zwykły seks, kapcie, pilot. Jednym słowem - masz go całego. I co wtedy?
  13. wyobraź sobie, że pawain zmienia sie nagle. Że zaczyna robic to wszystko, czego od niego oczekujesz. Wiernie waruje pod drzwiami, dzwoni, przychodzi, wyznaje miłośc dozgonną, przeprasza za to, jak się zachowywał do tej pory - jednym słowem przejrzał na oczy i tymi oczami, juz nie pawianimi, tylko psimi, wpatruje się w ciebie z bezbrzeżna miłością, dzwoni pare razy dziennie zapytac, czy go kochasz, spełnia wszelkie twoje zachcianki, i to trwa, nie zmienia się, chłopak wpadł po uszy, trwa tydzien, miesiąc, pół roku - przewidywalnie, niezmiennie. żadnego płaczu po nocach, żadnego braku, żadnej huśtawki, żadnego dreszczyku, codzienny zwykły seks, kapcie, pilot. Jednym słowem - masz go całego. I co wtedy?
  14. fakt - pawian na ogół wierzy w to, co mówi w danym momencie. Problem w tym, ze za moment wierzy i mysli co innego. i taki juz jest :)
  15. Litości! Przeczytaj wpisy na tym topiku i te wszystkie historie, które naprawdę nie są zmyslone. Odpowiedź na te pytania padała wielokrotnie. Na tym polega pawian, ze mówi rózne rzeczy, które w danej chwili na ciebie najlepiej działają. Dopóki sie martwisz tym, czy on coś zrozumie, dotąd jesteś wplątana w jego gierkę \"łap mnie bejbe\". Pamiętaj, że jemu ona pasuje i z niej nie zrezygnuje dla ciebie. Jedyne co możesz zrobić to odmówić udziału w tej grze. Zabrać zabawki i iść do innej piaskownicy.
×